trader - dzięki za post i z nieba (mam nadzieję) mi spadasz
Tzn. miałem cichą nadzieję że gdzieś znajdzie się ktoś kto już albo pracował w fundzie, albo ma kogoś w fundzie, albo pracuje w fundzie, etc. etc. W ogóle jestem bardzo zainteresowany wymianą maili, a może nawet jakąś dyskusją na Skype, dlatego jeżeli będziesz zainteresowany to podeślij może swojego maila na PM. Przecież zawsze coś może z tego wyjść w przyszłości
Przyznaję rację temu co napisałeś, nawet zasadniczo dotyczy to również prywatnych majętnych inwestorów, tj. łatwiej przekonać do swojej osoby mając słabsze wyniki bo dziesiątki procent miesięcznie od razu powodują zapalenie się w głowie czerwonej lampki u potencjalnego zainteresowanego. Instytucjonalni - też prawda, przy czym w tym przypadku to napisałem że moim podejściem jest zgromadzenie $2 mln nie musisz wtedy wykręcać nawet więcej niż 30% miesięcznie aby wszyscy byli szczęśliwi z Tobą na czele
Nawet nie chcesz tyle usiłować wykręcać bo przy takich kwotach jest to niepotrzebne ryzyko, a jeżeli dojdzie do jakiejś obsuwy ryzykuje się utratę zaufania i odpływ kapitału z funda. To akurat wiem, więc priorytetem staje się pewność i regularność wyników, jak również wprowadzenie absolutnej stopy zwrotu (którą niekoniecznie musi być nawet wskazane 30%). Aczkolwiek jeżeli jest się w stanie wypracować wspomniane 30% miesięcznie to chyba i tak spora część konkurencji odpada, rocznie (biorąc pod uwagę jeszcze magię procentu składanego) daje to zajebisty wynik dla inwestora, no chyba że masz nad sobą większy fund który inwestuje u Ciebie część swojej kasy od inwestorów to wtedy wynik dla inwestora końcowego może nie być już tak zajebisty jak każdy odliczy swoje. Wiem, że często duże fundy dają część kasy wielu pomniejszym fundom i sprawują nadzór nad wynikami, stwierdziłbym że to może jest taka forma outsourcingu. Oni mają nadmiar kasy więc szukają możliwości i kadry ze skillem (stąd powierzanie kasy rzekomej konkurencji), z kolei mniejsze fundy mające skilla potrzebują kasy z różnych źródeł bo nie mają przykładowo odpowiedniego prestiżu czy rozpoznawalności.
Natomiast pytanie które ja sobie zadaję to czy to co my robimy w ogóle nie stoi w absolutnej sprzeczności z rzeczywistością istniejąca w fundach ? Nie chodzi nawet o stawki, miesięczne zyski czy mocno okrojoną (a czasem nawet jej całkowity brak) dywersyfikację instrumentów, tylko wszystko od podszewki.
Wspominasz że pracowałeś w fundzie, nie chcę zanudzać ale z ciekawości - jakiego rodzaju traderów u Was preferowali, skalperów czy średnioterminowców ? Czy większym zaufaniem darzyli traderów którzy pozycję zawierali bazując wyłącznie na cenie, wyłącznie na zdarzeniach gospodarczy (analizie fundamentalnej), czy MIX (to i to) ? Czy szli w kwanty, i preferowali zautomatyzowane transakcje ? Kurde, będę bardzo wdzięczny za wiedzę
Odnośnie pozyskiwania inwestorów, to rzeczywiście temat rzeka. Paradoksalnie nawet łatwiejsze zadanie do wykonania niż sam trading, aczkolwiek warto mieć dobre wyniki i pamiętać że otwieranie funda tylko dla wtopy mija się kompletnie z celem, można się spalić w branży. Zresztą po co, skoro w fundzie sukcesywnie powiększającym zyski inwestorów często nawet nie trzeba zabiegać o nowych. Często wystarczy jeden sensowny inwestor z koneksjami w Twoim fundzie, a wtedy jeżeli zyski będą rosły to na brak nowych nie będziesz narzekał. I oczywiście nie mam tu na myśli 100% miesięcznie
To 100% miesięcznie to wyłącznie mój prywatny challenge i ciekawość "czy się da" dojść z przysłowiowego zera do...no właśnie, do jakiej kwoty. Natomiast wierz mi że jako gość od funda na pewno takiej jazdy bez trzymanki nie oferowałbym inwestorom
Jakkolwiek, będę wdzięczny za Twoje spostrzeżenia na temat tego co napisałem, ewentualne odpowiedzi na moje pytania, i twoje spostrzeżenia, kontakt na PM, maila na PM, cokolwiek
Z mojej strony jestem otwarty , temat mnie niesamowicie ciekawi bo sam chciałbym iść właśnie w tą stronę. Zresztą domniemam (chociaż wiem, że różne są gusta), że taki scenariusz jest marzeniem sporej ilość traderów którzy swoje już potrafią wykręcić.
trader pisze:
Cześć,
Nawet po krótkich wpisach można stwierdzić czy ktoś ma coś sensownego do przekazania.
Kilka ostatnich wpisów mnie zaciekawiło bo jest zbieżne z moim podejściem.
Dlatego dam na początek mała rade. Nikt z instytucjonalnych nie wyłoży kasy jeżeli operuje się takimi % miesięcznie. Co najwyżej będą to (bogaci ale jednak) inwestorzy prywatni.
Pracowałem trochę w branży (tez hedge fund) wiec mam jakieś tam biznesowe doświadczenie.
BTW tworzenie funduszy to temat rzeka i można to zrobić na wiele sposobów. Okazuje się ze i w Polsce bez większych problemów można zrobić fundusz ;-)
Pzdr,
Michał