Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Loonar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 61
Rejestracja: 23 paź 2017, 10:42

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: Loonar »

Myślę, że jakby w tym kursie były naprawdę wartościowe rzeczy, to ludzie nie reagowaliby, aż w tak agresywny sposób. Tak jak pisałem na początku, może i by się dało zarobić milion, jeżeli ktoś idealnie ktoś by się wstrzelił w rynek z towarem, albo z tematyką książki. Tylko dla osoby robiącej to pierwszy raz byłoby to naprawdę ciężkie. A ten kurs z tego co się orientuje był dla osób początkujących, te techniki motywacyjne o których Jacek mówi też są dla laików. Rada typu "handluj usługą a nie ceną" - jest dobra. Dla osoby początkującej nawet bardzo dobra, ale to jest prawda stara jak świat, albo przynajmniej sięgająca czasów powojennych. Ponadto jeżeli Jacek reklamuje kurs, że w przeciągu 2-3 lat można zarobić milion, to jakbym kupił ten kurs, to chciałbym w tym przedziale czasowym dojść do takiej kwoty na czysto. Jeżeli miałbym dodatkowo coś zainwestować, to chciałbym wiedzieć takie rzeczy przed kursem. Bo na konferencji mówił, że ewentualne dodatkowe koszty to domena i strona.
Dlatego uważam, że kurs mógłby wypalić i nawet cieszyć się dobrą opinią wśród większości ludzi, gdyby obniżył cenę, albo kurs opatrzony byłby informacją "dzięki temu kursowi dodatkowo dorobisz sobie do pensji". Wtedy myślę, że byłoby ok. Bo 3 tysiące to dużo, ale w perspektywie innych kursów samorozwoju/biznesu to ceny sięgają nawet 10-15 tysięcy. Tyle, że w tamtych przypadkach nikt nie mówi, że dzięki temu można zarobić milion :)
Co do ludzi wypowiadających się na temat kursu, to uważam, że mogą być to osoby prawdziwe. Nie chcę tu oceniać poszczególnych osób, ale widać, że ci ludzie nie mieli doświadczenia w pracy z kamerą, tremują się i raczej wcześniej nie angażowali się poważnie we własne firmy. Zastanawia mnie tylko czemu ich opinie o i opinie na tym forum, są tak różne, jakby to były dwa różne kursy, albo dwie różne edycje :D I nikt z tym ludzie nie przedstawił sensownych argumentów tu na forum. Ktoś tam mówił np. o tym, że miał zadanie do wykonania polegające na nagraniu filmu instruktażowego? :D
Na tym kursie były faktycznie takie ćwiczenia? :)

kasias25
Bywalec
Bywalec
Posty: 20
Rejestracja: 13 paź 2017, 10:16

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: kasias25 »

Loonar pisze: Dlatego uważam, że kurs mógłby wypalić i nawet cieszyć się dobrą opinią wśród większości ludzi, gdyby obniżył cenę, albo kurs opatrzony byłby informacją "dzięki temu kursowi dodatkowo dorobisz sobie do pensji". Wtedy myślę, że byłoby ok. Bo 3 tysiące to dużo, ale w perspektywie innych kursów samorozwoju/biznesu to ceny sięgają nawet 10-15 tysięcy. Tyle, że w tamtych przypadkach nikt nie mówi, że dzięki temu można zarobić milion :)
Kupowanie kursów samorozwoju/biznesu z takimi kwotami również nie przyniesie miliona w 2-3 lata. Potrzebna jest dodatkowo specjalistyczna wiedza związana z tym, co chcesz konkretnie oferować. Jeżeli jesteś specjalistą od IT i programujesz w konkretnym języku, to dobrym rozwiązaniem jest stworzenie kursu albo serii kursów na ten temat. Później wiedza z reklamy, promocji, sprzedaży w sieci również się przyda, ale dla początkującej osoby, która nie ma zielonego pojęcia o branży internetowej 2-3 lata, żeby opanować ogrom wiedzy plus wybić się ze swoim produktem to za krótko.
Masz rację - w tym czasie takie osoby nie zarobią miliona. Mnóstwo osób, które wiele lat pracuje na swój sukces, rozwija się, tworzy coś swojego, dopiero zbiera spore plony znacznie później niż do 3 lat.

Poza tym Pan Jacek dużo zataja albo może sam nie ma pojęcia, że pewne "kwiatki" wyjdą przez te lata. Inwestowanie w siebie, w swój produkt, w specjalistów z dziedziny, na której się nie znamy to też jest kluczowe. Nikt nie jest wszystkowiedzący i jeżeli komuś zależy na jakości produktu, a nie ma o czymś pojęcia to albo prosi kogoś o pomoc i wtedy musi zapłacić za wykonanie albo się tego uczy - tylko że wtedy osiągnięcie większych profitów wydłuża się w czasie.

Dodatkowo nie podoba mi się, że Pan Jacek przekazuje wiedzę tak przestarzałą. Ci wszyscy kursanci tworzą serwisy, a w nich treści na jedno kopyto - identyczne do tego co Pan Jacek przedstawia. Jak można zaufać sprzedawcy, jeżeli widzi się coś takiego wchodząc na jego stronę? Jego kursanci - często niedoświadczeni, początkujący w sprzedaży przez internet nabierają złych nawyków i później je powielają. To jest niedopuszczalne w tych czasach i z pewnością nie da miliona na koncie. Przed zakupem Klienci zwracają uwagę na wygląd stron/sklepów, na jej działanie, czy mają do niej dostęp na urządzeniach mobilnych - jeżeli tak to czy na nich też wszystko dobrze działa i się prezentuje, dodatkowo ważna jest jakość obsługi i czy są pozytywne opinie na Twój temat - kim jesteś, czy jesteś specjalistom w tym co proponujesz... Jeżeli nie wydasz się wiarygodny, nie kupią nic od Ciebie, chyba, że ich zmanipulujesz - naopowiadasz bajek - jak Pan Jacek.

Jeżeli chodzi o te recenzje na stronie mojmilion.pl , to może te osoby są prawdziwymi jego kursantami, ale jestem pewna, że P. Jacek coś im "fajnego" obiecał albo dał im takie zadanie np. na wyćwiczenie mówienia do kamery, przekazywania pewnej wiedzy w takiej formie. Tylko zauważ, że oni nie mogą się pochwalić wybitnymi osiągnięciami. Nawet na tym pierwszym filmiku - chłopak pokazuje swoje aukcje, na których sprzedał parę sztuk ze wszystkich wystawionych. Odlicz od tego prowizję Allegro, która najczęściej wynosi 6-10% wartości produktu. Wtedy zostają naprawdę małe kwoty zysku. Też jeżeli przed kursem nic nie zarabiali bo nic nie sprzedawali przez internet, to też wiadomo, że przy tym kursie zyski im się zwiększyły ale to nie są kokosy.

Poza tym jakość produktu powinna być na pierwszym miejscu. Jeżeli ktoś chce utrzymać klienta i mieć ich przez długi okres czasu coraz więcej i więcej, to musi proponować wysoką jakość plus coś co jest wartością dodaną - lepszą niż to co ma konkurencja.
Klienci szybko odchodzą jak nie spełni się ich oczekiwań. Pan Jacek podaje przykłady kilku różnych produktów, ale one nie są dobrej jakości i dlatego co chwile musi wymyślać coś nowego i jak zmanipulować klienta, aby za dany produkt uzyskać maksymalną kwotę do zgarnięcia.

Odnośnie jego kursu, to obiecuje milion w 2-3 lata - coś czego nie powinien gwarantować, ponieważ nie ma na to wpływu, nie sprawdził tego na wielu przypadkach - jakby tak było to pokazałby dowody - do tej pory tego nie zrobił, tak samo osoby, które zachwalają jego kurs - dowody u nich są ale na drobne zarobki - to nie są duże kwoty a tym bardziej nie milion.

Perfidnie naciąga klientów i na zasadzie "po trupach do celu" próbuje zarobić jak najwięcej w krótkim czasie. Póki nie wyjdzie, że jego kolejny produkt jest mało wart.

Loonar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 61
Rejestracja: 23 paź 2017, 10:42

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: Loonar »

Nie powinien gwarantować takiego zysku, nawet jakby ten kurs zrobił najlepiej jak potrafi. Z prostego powodu - nie wie jak będzie wyglądał rynek za 2-3 lata. A z tego co patrzę, to ten kurs jest dla ogółu. Czyli jedna osoba zajmie się branżą IT, inna będzie sprzedawała książki, jeszcze inna suplementy. Niektóre z tych rzeczy ludzie będą kupować za 2 lata, inne już nie. Ale to nadal jest za mało na zarobienie miliona. Jeżeli tak mu zależało na sprzedawaniu tych kursów, mógł obrać inną strategię sprzedaży, niż składanie obietnic bez pokrycia. Teraz jakby nieco spokorniał, bo daje 365 dni na zwrot produktu. Ale nadal uważam, że 8 tys. za godzinną pomoc jego grafika czy informatyka, to jest to zdzieranie z ludzi. Jak ktoś ma już 8 tys. na zbyciu, to może kupić kurs za 3 tys, a za 5 tys. znajdzie lepszą usługą niż godzina pracy jakiegoś specjalisty. Wątpię, czy jakikolwiek grafik w godzinę przygotowałby profesjonalną szatę graficzną na stronę.
Co do książek i aukcji, to jest najdziwniejsze w tym wszystkich. Bo chłopak mówi, że bez Jacka nie dałby rady. Ok... zakładając, że wcześniej nic nie sprzedawał hurtem na allegro. Nie był pewny siebie, miał przeciętną prace i zarobki i nagle kurs to najlepsza inwestycja w jego życiu (na tych filmikach tak ludzie mówią o tym kursie :D), tu są dwie z aukcji prawdopodobnie tego chłopaka:

http://allegro.pl/suplement-diety-geniu ... 6e967802d0

https://archiwum.allegro.pl/oferta/-aut ... 71897.html

Zgadza się szata graficzna i nazwa sklepu. Jakim cudem kursant sprzedaje produkty autora kursu? Gdzie tu logika? Bo Jacek tym samym tworzy sobie konkurenta. Chyba, że sprzedał mu tabletki i książki po cenach hurtowych i on sprzedaje na swój rachunek. Czyli do kursu trzeba sobie doliczyć hurtowe kupno produktów autora kursu...

Tu zaś są aukcje sklepu Jacka:
https://allegro.pl/uzytkownik/4951880/o ... 6391033674

W pozycjach, czyli w przedmiotach kupującego również jest ta sama książka. Tyle, że na dzień dzisiejszy nie sprzedaje żadnej książki. Sprzedaje za to:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/albu ... 81536.html

Album z pozycjami seksualnymi. Ok, sam Jacek mówił, że zajmuje się takimi rzeczami. Tyle, że o ile chłopak jeszcze jako tako zrobił swoje aukcje estetycznie. Tak u Jacka jest nawalone od groma informacji, bez ładu i składu dodane obrazki, komentarze itd. Zarówno strony kursantów, jak i strony Jacka są kiepskie. Nie jestem jakimś znawcą biznesu, ale jakbym chciał kupić dany produkt, to w życiu bym nie kupił na takiej stronie.

A czy Jacek manipuluje klientem? I to jeszcze jak :D
- Ograniczona liczba miejsc - stary trik jak świat.
- Metoda na społeczną użyteczność kursu i jego produktów - właśnie po to są m.in. nagrania kursantów. Historyjki o tym, że po Geniuszu jest się mądrzejszym, albo po Eliksirze Młodości wygląda się młodziej.
- Ktoś pisał, że jak chciał zrezygnować, to Jacek mu odpisał, że śmiało może, bo ludzie w kolejce na miejsce czekają.
To tylko z niektórych jego metod :) Czy to jest dobre, czy to jest złe. To już niech każdy oceni sobie sam.

A patent na to, że jak ktoś jest tym informatykiem i może zrobić sam kurs z jakiegoś języka programowania... serio trzeba płacić 3 tys. za kurs, żeby dowiedzieć się tak banalnej rzeczy?

Ja widzę chyba jedyny porządny plus dla kursantów, którzy wypowiadali się na filmikach Jacka. Przynajmniej mają darmową reklamę i jak Jacek ma 100 tys. subów, to teoretycznie ci ludzie mają 100 tys. odbiorców, bo pewnie spora część weszła na te filmy i później na ich strony :D

mario76

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: mario76 »

Dobra robota ze sledztwem, tylko po co?

Jak ktoś nie chce nie kupuje i tyle.

Jak ktoś chce to kupuje i tyle.

Loonar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 61
Rejestracja: 23 paź 2017, 10:42

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: Loonar »

Tu nie chodzi o śledzenie, tylko bardziej ciekawość. Jakim cudem to działa? :D I jak niby na tym da się zarobić milion?

mario76

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: mario76 »

Właśnie, niby zarobił milion.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale poza Polskę to już nie za często jezdzi. Także może być mniej kasy, tak bym obstawiał.

kasias25
Bywalec
Bywalec
Posty: 20
Rejestracja: 13 paź 2017, 10:16

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: kasias25 »

@Loonar

W 100% się z Tobą zgadzam. Poza tym, jeżeli kursanci sprzedają na aukcjach produkty, które Pan Jacek oferuje, to tym bardziej nie są wiarygodni. Możliwe, że w kursie pokazuje przykłady i daje zadania związane z wystawianiem aukcji, które dotyczą jego produktów. Do tego rezultaty są kiepskie - zero sprzedanych pozycji.

A co do pracy specjalistów, o których pisałeś - jeżeli taka osoba zna się na tym co robi, ma minimum kilkuletnie doświadczenie w swoim zawodzie, za sobą wiele zrealizowanych projektów, to wie, że ceny które Pan Jacek proponuje za prace swoich "specjalistów" są "wyciągnięte z kosmosu". Godzina pracy grafika to ok. 25-35 zł, a programisty to już zależy od języka - ok. 45-100 zł za godzinę.

Poza tym 1h to zdecydowanie za mało na wykonanie profesjonalnej strony z ciekawą grafiką, czy też pomoc w różnych nagłych sytuacjach. Wszystko zależy od zasięgu problemu. Takie sprawy rozważa się indywidualnie, a Pan Jacek proponując za takie kwoty tylko 1h pomocy kursantów pokazuje, że ma słabą wiedzę i jest totalnym ignorantem - dajmy na to kursant ma jakąś sytuację, której nie przewidział. Zgłasza się do jednego ze "specjalistów" Pana Jacka i dowiaduje się, że np. coś zajmie więcej czasu niż godzinę. Co wtedy ma zrobić kursant ? Czekać kolejny miesiąc aż jeden z nich zajmie sie jego problemem ? Pan Jacek nie ma wystarczającej wiedzy, aby przewidzieć takie sytuację i moim zdaniem nie powinien wypuszczać na rynek kursu w obecnej postaci, bez dokładnych testów i na takim poziomie wiedzy plus obiecywać milion w 2-3 lata.

Oferując ten kurs pokazuje, że dla niego nie liczy się jakość produktu a tym bardziej klient. Ważny jest tylko zarobek.
W ten sposób naraża też kursantów na duże straty i rozczarowanie.

Loonar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 61
Rejestracja: 23 paź 2017, 10:42

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: Loonar »

@mario76

Nie chodzi o to czy jeździ, czy nie. Chodzi o to, że człowiek, którego rady mogą zaszkodzić udziela ich na swoim kanale. Mało tego, stworzył kurs, którym się zainteresowałem, bo zareklamował go olbrzymim zyskiem w krótkim czasie. A zainteresowałem się tym głębiej, bo dla mnie wydawało się to mało realne. Chyba, że podałby mi tam jakiś super pomysł na zarobek. W stylu sprzedawania piksela za złotówkę :D Jak się okazało jego rady, są na zasadzie - zrób ebooka, zrób sklep internetowy, nagraj filmik, sprowadzić produkt z Chin. Ok... tyle, że te rady można uogólnić - zrób to co ja. Z tym, że jak ja np. zrobiłbym poradnik jak zarabiać na giełdzie, to z automatu mam mniejszą liczbę odbiorców niż Jacek. Bo Jacek trafia do ludzi potencjalnie zainteresowanych rozwojem biznesu i rozwojem osobistym, a ja trafiłbym tylko do tych zainteresowanych zarabianiem na giełdzie. W skrócie, nie kleiło mi się to wcześniej, a teraz jak popatrzyłem i pooglądałem, to nie klei mi się bardziej. Zwyczajnie to nie pasuje, podane informacje same sobie przeczą. Już pomijając kwestię prawne o których wspominałem, chciałem pojąć na prosty chłopski rozum, jakim cudem ten człowiek nadal zarabia? Nadal robi kursu, niby więcej dni na zwrot, ale ceny z kosmosu.

@kasias25

Taka prawda, że za 8 tysięcy jego oferta, jest delikatnie mówiąc... wygórowana do granic absurdu. Coś jak gumka recepturka za 20 zł w puszce... Niby też ktoś mu tam to pokazał, ale sprzedaje on. Czyli, człowiek to wymyślił, przyszedł do Jacka i Jacek zdecydował się to sprzedawać pod szyldem swojej firmy, rozumiem charytatywnie? Takich absurdów było kilka i pewnie będzie jeszcze więcej. A za 8 tysięcy, to na zdrowy rozsądek oczekiwałbym stałego wsparcia ze strony informatyka, grafika itd. Profesjonalne prowadzenie biznesu, to także reklamy bannerów, strony na portalach społecznościowych itd. Masa rzeczy wymagająca masy pracy specjalisty w danej dziedzinie. Już nie mówiąc o takich rzeczach, jak np. kody rabatowe, które mają tendencję do bugowania się. Według Jacka taki kursant, który zapłaci 8 tysięcy ma dodatkowo zapłacić 2 tysiące idąc do innego informatyka? :D Oczywiście co jeżeli informatyk, albo grafik Jacka miałby pliki źródłowe u siebie? Wtedy musiałby czekać miesiąc na to, aż je odzyska? Zresztą widzisz sama, jaki cyrk tam powstał.

kasias25
Bywalec
Bywalec
Posty: 20
Rejestracja: 13 paź 2017, 10:16

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: kasias25 »

@Loonar

Tak, masz rację.

Pan Jacek przechodzi ze skrajności w skrajność - najpierw w filmikach twierdził, że informatyk zrobi stronkę za grosze i że to wszystko jest takie proste, a teraz oczekuje, że jego "specjaliści" raczą zająć się pilnym problem, jakąś dodatkową usługą, pomocą... tylko przez 1h/m-c i do tego za tak kolosalne kwoty.

To wszystko jest tak absurdalne, odrealnione... że aż komiczne, tylko że przy okazji tej "zabawy" jego kursanci bardzo dużo tracą. Pan Jacek żeruje na czyjejś naiwności, braku wiedzy... i później osoby, które mu zaufały, za to płacą słoną cenę - nawet jego rady są niebezpieczne, np. taka osoba, która go słucha zrezygnuje z pracy, bo Pan Jacek uważa, że trzeba ryzykować, wychodzić ze sfery komfortu, później zakłada firmę, myśli że od razu zacznie zarabiać - przynajmniej na te opłaty, na życie, a po 2-3 latach to już w ogóle będzie bajka. W ten sposób popada w długi i jest bez środków do życia - bez pracy i pewnego zarobku.

Moim zdaniem postępowanie Pana Jacka przekracza wszelkie granice przyzwoitości, a jego produkty przynoszą więcej szkody niż pożytku.

-- Dodano: 27 paź 2017, 15:33 --
Loonar pisze: Profesjonalne prowadzenie biznesu, to także reklamy bannerów, strony na portalach społecznościowych itd. Masa rzeczy wymagająca masy pracy specjalisty w danej dziedzinie. Już nie mówiąc o takich rzeczach, jak np. kody rabatowe, które mają tendencję do bugowania się. Według Jacka taki kursant, który zapłaci 8 tysięcy ma dodatkowo zapłacić 2 tysiące idąc do innego informatyka? :D
100% racji. Wielu specjalistów jest do tego potrzebnych, takich jak np. grafik, koder, programista (przynajmniej od html5, css3, js, ewentualnie php i/lub konkretnego frameworka) + fachowiec od reklamy w AdWords i social media + osoby zajmujące się obsługą klienta, zawartością na Twoich stronach lub w sklepie + Twoja wiedza i doświadczenie ze specjalizacji, na której się bardzo dobrze znasz i na podstawie której stworzyłeś swój produkt.

Poza Twoim wkładem reszta to dodatkowe koszty, o których Pan Jacek nie wspomina i daje fundamentalną, ogólnikową i przestarzałą wiedzę w zamian oczekując ponad 3, 5 lub 8 tys. Do wyboru kursanta.

Szkoda tylko tych ludzi, którzy się na to nabierają.

Loonar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 61
Rejestracja: 23 paź 2017, 10:42

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: Loonar »

Kursanci, jeżeli są osobami młodymi i bez doświadczenia, mogą w bardzo łatwy sposób wpaść w długi. Ale spora ilość trenerów rozwoju osobistego/biznesu działa w podobny sposób. A ludzie zapominają, że taki ktoś jak Jacek, nagrywa te filmiki, żeby na tym zarobić. Owszem mówi, że nie jest trenerem itd. ale nim jest. Więc jak ktoś zarobi przykładowo na takim kursie prócz Jacka jest to efekty poboczny, głównie ma zarobić on. Sposób w jaki reklamuje/sprzedaje ten kurs i inne produktu, w mojej opinii mógłby zainteresować taki UOKiK. Jeżeli kursanci sprzedają jego produkty typu Geniusz, który tak jak mówił Marszałkowski nie powinien być wpuszczony na rynek mogą mieć dodatkowo karę. Rozumiem, ich życie ich sprawa, ale jest to zwyczajnie przykre, że ludzie są tak naiwni, a ten kanał jak dział tak działa do tej pory i jeszcze się rozwija. Myślałem, że uda mi się to pojąć, ale jednak chyba nigdy tego nie pojmę.

EDIT:
100% racji. Wielu specjalistów jest do tego potrzebnych, takich jak np. grafik, koder, programista (przynajmniej od html5, css3, js, ewentualnie php i/lub konkretnego frameworka) + fachowiec od reklamy w AdWords i social media + osoby zajmujące się obsługą klienta, zawartością na Twoich stronach lub w sklepie + Twoja wiedza i doświadczenie ze specjalizacji, na której się bardzo dobrze znasz i na podstawie której stworzyłeś swój produkt.

Poza Twoim wkładem reszta to dodatkowe koszty, o których Pan Jacek nie wspomina i daje fundamentalną, ogólnikową i przestarzałą wiedzę w zamian oczekując ponad 3, 5 lub 8 tys. Do wyboru kursanta.

Szkoda tylko tych ludzi, którzy się na to nabierają.
Są firmy, które mogą ogarnąć zarówno stronę jak i grafikę. Wiadomo lepiej iść oddzielnie do grafika, oddzielnie do informatyka.
Żeby sprzedać produkt, trzeba klienta zachęcić. Jeżeli ktoś ma problem ze stworzeniem treści na swoją stronę, to dochodzi do tego copywriter. Owszem można samodzielnie próbować stworzyć stronkę (są darmowe metody), można samodzielnie zrobić grafikę w gimpie (oczywiście takimi rzeczami jak grafika wektorowa nie zawracamy sobie głowy) i samemu napisać, ale... mówimy o tym, że mamy zarobić milion w 2-3 lata. Sama strona ma wyglądać jak milion dolarów, więc bez specjalistów jest to bardzo mało realne. Do tego dochodzi marketing w internecie i najlepiej w prasie. Cały czas trzeba pamiętać, że stawką jest milion :D Ponadto jeżeli chcemy zarobić taką kwotę musimy pomyśleć, żeby przejść na rynek zagraniczny. Jeżeli nie potrafimy napisać biegle zachęcającej reklamy w języku polskim, to po angielsku sobie nie poradzimy. Dochodzi koszt tłumaczenia. Już nie mówiąc o takich sprawach jak Urząd Skarbowy, ogarnięciu księgowości, korzystaniu z usług prawnika, bo tu klient będzie chciał oddać produkt, a komuś innemu produkt nie dojdzie, albo dojdzie uszkodzony. Poza tym jest sporo oszustów podszywających się pod np różne urzędy, to też trzeba umieć zweryfikować. Nie piszę tego, żeby kogoś zniechęcić, bo wszystko dla ludzi, ale narzucenie sobie takiej presji, że koniecznie w 3 lata muszę być milionerem, jest... głupie. Lepiej zostać na etacie, ewentualnie się przebranżowić, żeby nabyć doświadczenia. Może to być nawet firma działająca w branży, która nas interesuje. Zobaczyć jak to działa od środka, odłożyć sobie jakąś część gotówki i powoli zacząć działać. Bo zakładam, że poza firmą większość ludzi dąży do tego, żeby mieć normalną rodzinę, hobby itd. :)

ODPOWIEDZ