Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
-
KAZIKGAZIK
- Gaduła
- Posty: 198
- Rejestracja: 17 sty 2017, 20:08
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
ale kiedy on powiedział, że przestaje nagrywać?
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
podpierdolić go do Jacka i ten zrobi mu sprawę w sądzie, bo ma kolegów prawników i już doprowadził do dwóch spraw sądowych...
A ja jestem za tym, żeby Jacka podpierdolić do jego rodziców za to co wyprawia w necie. Co ty na to?
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
A kto nam będzie w piątki bajki o milionowych interesach opowiadał na Youtube?Grymus pisze:
A ja jestem za tym, żeby Jacka podpierdolić do jego rodziców za to co wyprawia w necie. Co ty na to?
Nie rób jaj. Będziesz go mieć na sumieniu jak wróci do domu i mama rozbije mu o głowę szklaną rybę stojącą na telewizorze...
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Nareszcie docenicie Jacka 
OSTATNI WPIS 09.02.2017
To jest mój ostatni wpis...
Wątek zawiera 43 strony, co strona to jakaś nowinka, a to miedziane tulipany, a to jednoosobowa działalność, a to wkładanie palców w kobiecą odbytnicę, a to znowu jakieś czary. Te marketingi książek od Pana z siedmiocyfrowymi kwotami itd. Hello?!
Te ostatnie wpisy "nowych" są żałosne. Ja rozumiem, że Jacek sprzedał porady jak zarabiać na infoproduktach, ale kopiować jego strony bezczelnie, robić tą samą tematykę i nie mieć żadnego swojego pomysłu? To głupie, brak kreatywności. Nie spamujcie tutaj linkami do sam nie wiem kto jest kto, bo ten "KA" robiły kilka osób, więc może to jakiś wiral dla kompletnych idiotów.
Ja sukcesowi daje już spokój, otworzył mi oczy i za to mu dziękuję. Moralność i etyka to utopia. Pozdrawiam wszystkich...
Wątek zawiera 43 strony, co strona to jakaś nowinka, a to miedziane tulipany, a to jednoosobowa działalność, a to wkładanie palców w kobiecą odbytnicę, a to znowu jakieś czary. Te marketingi książek od Pana z siedmiocyfrowymi kwotami itd. Hello?!
Te ostatnie wpisy "nowych" są żałosne. Ja rozumiem, że Jacek sprzedał porady jak zarabiać na infoproduktach, ale kopiować jego strony bezczelnie, robić tą samą tematykę i nie mieć żadnego swojego pomysłu? To głupie, brak kreatywności. Nie spamujcie tutaj linkami do sam nie wiem kto jest kto, bo ten "KA" robiły kilka osób, więc może to jakiś wiral dla kompletnych idiotów.
Ja sukcesowi daje już spokój, otworzył mi oczy i za to mu dziękuję. Moralność i etyka to utopia. Pozdrawiam wszystkich...
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
maniek22 pisze:Cześć,
Ostatnio przeglądałem youtuba i w polecanych miałem taki film https://www.youtube.com/watch?v=JjBJs_4j8Hg&t=3638s
Głos znajomy, prezentacja też.
Pozdrawiam
Jeżeli chcesz sprawdzić czy to jest nowy kanał Jacka czy kogoś innego, zadaj mu w komentarzu jakieś niewygodne pytanie.
Prawdziwy Jacek będzie moderował wszystkie komentarze przed opublikowaniem a podróba pewnie to oleje.
Swoją drogą ciekawe kiedy pojawi się ktoś kto zrobi lepszy kurs niż sam Jacek o wkładaniu palców w odbyt?
Kazik racja...
Dokładnie zgadzam się z KAZIKIEM. Już widać na forum podział na totalnych hejterów tylko, żeby dojebać się do czegokolwiek, nawet nie rozumiejąc słów z nagrania, a druga grupa przynajmniej jest obiektywna, pisze fakty, czy jak ma powód to coś tam napisze sensownego. Takie dopierdalanie się o byle co, jak ten zima2017 to kojarzy mi się z 17-letnim gimbusem.
Już naprawdę temat schodzi w coraz gorszą stronę, a wszystko zostało wyjaśnione. Udanego weekendu i życia zarazem!
Zmykam!
Już naprawdę temat schodzi w coraz gorszą stronę, a wszystko zostało wyjaśnione. Udanego weekendu i życia zarazem!
Zmykam!
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Jestem ciekawy tej magicznej niezawodnej techniki z "Kodu Atrakcyjności" jak uniknąć mandatu podczas zatrzymania przez policje. Pewnie Jace każe się uśmiechać czy coś w tym stylu 
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Takie opowieści jak ta o Morrisie Godmanie to nic innego jak racjonalizowanie.
Historia potoczyła się tak a nie inaczej i gość najzwyczajniej w świecie miał więcej szczęścia niż rozumu.
Są miliony osób, które zginęły w podobnych okolicznościach co wspomniany przez Jacka Morris bo miały uszkodzony jakiś narząd bez którego nie da się żyć.
Ten pan najzwyczajniej w świecie nie uszkodził sobie żadnego poważniejszego narządu i po jakimś czasie wrócił do zdrowia.
Można sprawę odwrócić i powiedzieć że skoro był tak pozytywnie myślącym człowiekiem to nie miał prawa przyciągnąć tego wypadku.
W końcu Jacek z jednej strony próbuje nas przekonać że wszystko zależy od tego co mamy w głowie a z drugiej strony nie zauważa tej nieścisłości bo nie pasuje do jego ograniczonej percepcji świata.
Kiedyś pokazywali zawodowego kryminalistę który jechał kradzionym autem, wypadł z drogi i jakiś pręt zbrojeniowy przeszedł mu przez mózg. Też przeżył i szybko wyzdrowiał mimo że nie myślał pozytywnie.
Gdyby ten facet powiedział wtedy że też zaczął myśleć pozytywnie i dzięki temu żyje, pewnie ludzie wierzący w takie bajki jak sekret mieli by kolejny 100 procentowy dowód na to że jednak pozytywne myślenie i prawo przyciągania działa.
OK, wiadomo że placebo ludziom czasem pomaga tak samo jak lekarstwo ale sam przykład Morrisa Godmana dla człowieka o nieco szerszym spojrzeniu na świat niż przez pryzmat religii, filmu secret czy jakiejś sekty narzucającej mu jedyną słuszną koncepcję świata, nie jest ŻADNYM dowodem na to że jego myślenie miało jakikolwiek wpływ na poprawę stanu zdrowia tego gościa.
To czym się zakończyło pozytywne myślenie u mojego kumpla już opisałem na 10 stronie tego forum.
Wnioski niech każdy wyciągnie sam...
Historia potoczyła się tak a nie inaczej i gość najzwyczajniej w świecie miał więcej szczęścia niż rozumu.
Są miliony osób, które zginęły w podobnych okolicznościach co wspomniany przez Jacka Morris bo miały uszkodzony jakiś narząd bez którego nie da się żyć.
Ten pan najzwyczajniej w świecie nie uszkodził sobie żadnego poważniejszego narządu i po jakimś czasie wrócił do zdrowia.
Można sprawę odwrócić i powiedzieć że skoro był tak pozytywnie myślącym człowiekiem to nie miał prawa przyciągnąć tego wypadku.
W końcu Jacek z jednej strony próbuje nas przekonać że wszystko zależy od tego co mamy w głowie a z drugiej strony nie zauważa tej nieścisłości bo nie pasuje do jego ograniczonej percepcji świata.
Kiedyś pokazywali zawodowego kryminalistę który jechał kradzionym autem, wypadł z drogi i jakiś pręt zbrojeniowy przeszedł mu przez mózg. Też przeżył i szybko wyzdrowiał mimo że nie myślał pozytywnie.
Gdyby ten facet powiedział wtedy że też zaczął myśleć pozytywnie i dzięki temu żyje, pewnie ludzie wierzący w takie bajki jak sekret mieli by kolejny 100 procentowy dowód na to że jednak pozytywne myślenie i prawo przyciągania działa.
OK, wiadomo że placebo ludziom czasem pomaga tak samo jak lekarstwo ale sam przykład Morrisa Godmana dla człowieka o nieco szerszym spojrzeniu na świat niż przez pryzmat religii, filmu secret czy jakiejś sekty narzucającej mu jedyną słuszną koncepcję świata, nie jest ŻADNYM dowodem na to że jego myślenie miało jakikolwiek wpływ na poprawę stanu zdrowia tego gościa.
To czym się zakończyło pozytywne myślenie u mojego kumpla już opisałem na 10 stronie tego forum.
Wnioski niech każdy wyciągnie sam...
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
mix,
tak samo pozytywnie mysląc, może się przytrafić coś przeciwnego, niż oczekiwaliśmy,
jak też myśląc negatywnie, moze się trafić coś pozytywnego.
Jednakże róznica polega tylko na tym, że myśląc negatywnie stwarzamy ograniczenia, przez które możemy sobie stworzyć pewne blokady w dojsciu do celu, rezygnujemy z podjęcia pewnych działań itp.
Samo pozytywne myślenie to zbyt mało, ażeby coś osiągnąć, jednak jest łatwiej, bo
bedąc pesymistą też można osiągać sukcesy, ale nieco większym kosztem (wysiłkiem), tylko wtedy, gdy będziemy podejmować działanie, nawet pomimo upadków. Cały mi wielki sekret.
Juz podsumowując. Delikwent jest zwykłym kołczem, który się kamufluje, bo wie, że samo pojęcie kołcza jest odpychające. O reszcie zdecydujecie sami. Ja już przestałem tracic na niego czas, mam swój umysł i wiem co mam robić, kogo obserwować i czego się muszę trzymać, zeby iść do przodu.
tak samo pozytywnie mysląc, może się przytrafić coś przeciwnego, niż oczekiwaliśmy,
jak też myśląc negatywnie, moze się trafić coś pozytywnego.
Jednakże róznica polega tylko na tym, że myśląc negatywnie stwarzamy ograniczenia, przez które możemy sobie stworzyć pewne blokady w dojsciu do celu, rezygnujemy z podjęcia pewnych działań itp.
Samo pozytywne myślenie to zbyt mało, ażeby coś osiągnąć, jednak jest łatwiej, bo
bedąc pesymistą też można osiągać sukcesy, ale nieco większym kosztem (wysiłkiem), tylko wtedy, gdy będziemy podejmować działanie, nawet pomimo upadków. Cały mi wielki sekret.
Juz podsumowując. Delikwent jest zwykłym kołczem, który się kamufluje, bo wie, że samo pojęcie kołcza jest odpychające. O reszcie zdecydujecie sami. Ja już przestałem tracic na niego czas, mam swój umysł i wiem co mam robić, kogo obserwować i czego się muszę trzymać, zeby iść do przodu.