Zarejestrowałem się specjalnie, żeby obiektywnie ocenić tekst pochodzący ze strony:
http://www.mistrzmotywacji.pl/blog/o-mnie/
Trzecią firmę, moją własną otworzyłem w 2003r i funkcjonuje ona do dziś. To agencja reklamowa.
Na początku reklamowałem inne firmy, aż zacząłem tworzyć własne serwisy i produkty.
1. Firma PROMNET, wiele razy pisano o niej na tym forum.
Efektem tego było m.in. stworzenie 3 co do wielkości w Polsce internetowego biura podróży.
Stworzyłem też platformę do promocji barów, pizzeri, która była pierwszą tego typu w Polsce.
2. Nie mogę znaleźć informacji jakie to biuro i co to za platforma. Ktoś ma więcej informacji na ten temat?
Później dla przyjemności tworzyłem blogi z moimi zainteresowaniami.
Wyszło tego tyle, że powstały infoprodukty, które są teraz sprzedawane na całym świecie.
W tym momencie głównie zajmuje się ecommerce, sprzedając własne i cudze produkty i usługi na 4 kontynentach.
Obecnie posiadam ponad 600 stron, serwisów, sklepów, platform internetowych.
W 100% moja działalność jest oparta na internecie, dzięki czemu mogę pracować z dowolnego miejsca na świecie, gdzie mam dostęp do internetu.
3. Kilka z jego produktów: Kod Atrakcyjności (2x97zł), kurs 1 mln (3000zł), kurs Rusz dupę (499zł) Kurs Kontroli Wytrysku (97zł), Potenco Libido Shot (6zł), Seks Oralny (37zł), Mistrz Seksu (297zł), Doping Seksualny (37zł), Magnes na kobiety (59zł), Gra wstępna (97zł), Masaż Tantryczny (457zł), Tantra dla kobiet (97zł), Album Pozycje Seksualne (97zł), Seks Oralny dla kobiet (27zł).
Cena zakupu tych wszystkich produktów to około 5000zł. I tu mówimy o rynku w Polsce, ceny w złotówkach. A co jeśli każdy z tych kursów jest przetłumaczony na kilka języków? Angielski, Niemiecki, Hiszpański, Francuski? Może jakieś egzotyczne języki? Wiem, że nie każdy poradnik nadaję się do sprzedaży w danym kraju, ale niektóre rzeczy są niezmienne. Na mnie samym Jacek zarobił ładną sumkę, bo kupiłem od niego 3 lata temu kurs 1 mln (rata 3x 700zł), kod atrakcyjności (2x97) i kurs kontroli wytrysku (97). Czyli ja sam mu dałem zarobić ponad 2000zł.
Więc co jeśli Jacek większość swoich kursów przeniósł na inne rynki, dostosowując tylko cenę? i zamiast zarobić 97zł, zarabia np 50$ ? Polska to stosunkowo biedny kraj i dla nas wydać 3000 zł to mnóstwo pieniędzy, a dla Amerykanina, Niemca, Anglika wydać 1000 dolarów, funtów czy euro to dużo? Odpowiedzcie sobie sami.
Jacek pisze że ma około 600 stron internetowych. Każdy z tych produktów który wymieniłem wyżej ma swoją własną stronę sprzedażową, czyli już jest około 20 stron. Niech każda będzie przetłumaczona na kilka języków, to już się robi ponad 100 stron.
Nie jestem ani za, ani przeciw. Sposobów na zarabianie w internecie jest mnóstwo. Pytacie czemu nie opowiada o swoich wszystkich stronach - może niektóre z nich są na tyle dobrymi niszami, że zarabia na nich mnóstwo pieniędzy i nie chce się tymi sposobami dzielić, żeby te nisze nie stały się dostępne dla wszystkich, bo co to wtedy za nisza...