next

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
meylo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1282
Rejestracja: 15 sie 2011, 21:01

Re: next

Nieprzeczytany post autor: meylo »

Prawdopodobnie wszyscy przechodzimy przez to samo. Klikanie żeby klikać, żeby być na rynku, bo może teraz się uda, otworzę bo to tylko demo i najwyżej nie wyjdzie oraz cała masa innych bzdurnych powodów. To jest jakiś fenomen, ponieważ w innych sytuacjach życiowych tak nie robimy.
Przebiegnę na skróty przez autostradę, najwyżej mi się nie uda :shock:
Mam warzywniak i ceny ziemniaków spadają. Kupię 4 razy więcej i na pewno super zarobię. Nie, nie ma takiej opcji, że zgniją, przecież tak tanio kupiłem, że na 100% je sprzedam. Najwyżej w promocji, troszkę taniej.
Handluję samochodami; kurczę, słaby ruch, nic się nie dzieje. Kupię "jakieś" auto ;)

Pytanie : od kiedy działasz na rynku? Pytanie dodatkowe : czy przez ten czas handlowałeś w sposób lub przy pomocy czegoś co pasowało Ci bardziej niż inne?
Na przykład : zwykle nie skalpujesz, choć byś chciał bo to szybka akcja i szybkie pieniądze. Zazwyczaj więcej tracisz niż zarabiasz. To akurat z mojego podwórka - odpuściłem. Od H1 do D1 czuję się najbardziej komfortowo.

Albo : wskaźniki Ci pomagają ale bardziej niż ADX i RSI lubisz MACD. Nie wiadomo dlaczego, tak już jest. U mnie - od początku lubiłem średnie. Kiedy dorzuciłem Bollingera, ( zobaczyłem u kogoś jak fajnie działa :) ) jakiś czas korzystałem i odrzuciłem, ponieważ zaburzał mi ocenę sytuacji. Niby to też średnie a jednak jest różnica.

W temacie wchodzenia kiedy ruch się zaczął : nikt nie złapie wszystkich górek i dołków. Weź 70% z trendu na D1 i raczej będziesz zadowolony :)

I jeszcze coś co lubię. Jeśli statystycznie coś powinno zadziałać to w czym problem?
Trzeba obrać jakiś kierunek i iść do celu. Po jednym kroczku, jak w życiu. Powodzenia :)
Rozpisałem się, sorki.
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829

-rookie-
Maniak
Maniak
Posty: 2307
Rejestracja: 13 kwie 2015, 19:00

Re: next

Nieprzeczytany post autor: -rookie- »

meylo pisze:Pytanie : od kiedy działasz na rynku? Pytanie dodatkowe : czy przez ten czas handlowałeś w sposób lub przy pomocy czegoś co pasowało Ci bardziej niż inne?
Na przykład : zwykle nie skalpujesz, choć byś chciał bo to szybka akcja i szybkie pieniądze. Zazwyczaj więcej tracisz niż zarabiasz. To akurat z mojego podwórka - odpuściłem. Od H1 do D1 czuję się najbardziej komfortowo.
Nie wiem czy mam odpowiedzieć na to pytanie, ale zrobię to. Pierwsze demo założyłem chyba 16 sierpnia 2014 roku. Na początku wiadomo jak wszyscy, każda wolna chwila przed wykresami. Po 3-4 miesiącach znudziło mi się. W 2015 robiłem to z doskoku. Od lutego 2016, czyli w tym roku wróciłem znowu do forex ale miałem podobne podejście, czyli z doskoku raz na kilka dni otworzyłem platformę i sobie poklikałem. Oczywiście traciłem. W sumie umoczyłem do tej pory niedużo, 3000 PLN od kiedy założyłem pierwsze konto. No i dopiero teraz, w ostatnich 2 miesiącach wziąłem się poważniej za to i zacząłem drążyć temat.

Ze wskaźników jak RSI, Stochastic, Volume, Ichimoku, nie korzystam. Nie leżą mi po prostu wskaźniki tego typu, wolę czysty wykres.

I na koniec odpowiedź na pytanie czy przez ten czas handlowałem w sposób lub przy pomocy czegoś co pasowało mi bardziej niż inne. Niestety do tej pory próbowałem tylko skalpować. Bez efektów. I robiłem to co napisałeś na początku - klikanie żeby klikać. Właściwie to nadal tak robię :!: Dziś też zacząłem od tego na demo. Dopiero w ostatnim czasie zacząłem patrzeć na takie wykresy jak MN, W1, D1 i lepiej przyglądać się temu co tam się dzieje.

Nie wiem czy miałem odpowiadać, ale nie pisałem jeszcze o tym tutaj, wiec...

-rookie-
Maniak
Maniak
Posty: 2307
Rejestracja: 13 kwie 2015, 19:00

Re: next

Nieprzeczytany post autor: -rookie- »

meylo pisze:Prawdopodobnie wszyscy przechodzimy przez to samo. Klikanie żeby klikać, żeby być na rynku, bo może teraz się uda, otworzę bo to tylko demo i najwyżej nie wyjdzie oraz cała masa innych bzdurnych powodów. To jest jakiś fenomen, ponieważ w innych sytuacjach życiowych tak nie robimy.
Przebiegnę na skróty przez autostradę, najwyżej mi się nie uda :shock:
Mam warzywniak i ceny ziemniaków spadają. Kupię 4 razy więcej i na pewno super zarobię. Nie, nie ma takiej opcji, że zgniją, przecież tak tanio kupiłem, że na 100% je sprzedam. Najwyżej w promocji, troszkę taniej.
Handluję samochodami; kurczę, słaby ruch, nic się nie dzieje. Kupię "jakieś" auto ;)
meylo pisze: I jeszcze coś co lubię. Jeśli statystycznie coś powinno zadziałać to w czym problem?
Nie myślałem do tej pory o fx w taki sposób. Dzięki :) Faktycznie, trochę to traktuję jak grę "kliknę tu, kliknę tam i będę zarabiał". Dziwne. Dałbyś mi wskazówkę od czego Ty zaczynałeś budowę własnej metody? Albo od czego Twoim zdaniem powinienem zacząć?

Awatar użytkownika
meylo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1282
Rejestracja: 15 sie 2011, 21:01

Re: next

Nieprzeczytany post autor: meylo »

Czysty wykres, jeśli to dla Ciebie wystarczające to masz swój początek. :)
I oczywiście kolejne pytanie : co powinno się wydarzyć na wykresie byś zawarł transakcję?

Zaczynałem jak każdy od wszystkiego naraz. I długo trwało zanim zaczęło się klarować. W moim przypadku zdałem sobie sprawę, że muszę mieć czas na handel. Otwieranie pozycji przy okazji wykonywania innych zajęć okazało się zabójcze dla konta. Porównałbym system handlu do budowli z klocków, najlepiej Lego. Szukasz pasujących do siebie elementów i kiedy "kliknie" to już jest dobrze.
Gdzieś w necie jest ciekawa historia pt. "one good trade". Chodzi o szukanie najlepszych systemowych wejść. Czyli z tych, które spełniają wymagania wybierasz najlepsze.
A straty? Koszt uzyskania przychodu, jak zakup toreb foliowych dla klientów warzywniaka, czy myszki do kompa, że nie wspomnę o paliwie na dojazd do pracy ;)
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829

-rookie-
Maniak
Maniak
Posty: 2307
Rejestracja: 13 kwie 2015, 19:00

Re: next

Nieprzeczytany post autor: -rookie- »

meylo pisze:Porównałbym system handlu do budowli z klocków, najlepiej Lego. Szukasz pasujących do siebie elementów i kiedy "kliknie" to już jest dobrze. Gdzieś w necie jest ciekawa historia pt. "one good trade". Chodzi o szukanie najlepszych systemowych wejść. Czyli z tych, które spełniają wymagania wybierasz najlepsze.
One Good Trade, ok. Dzięki :P

jackub

Re: next

Nieprzeczytany post autor: jackub »

-rookie- pisze:
meylo pisze:Porównałbym system handlu do budowli z klocków, najlepiej Lego. Szukasz pasujących do siebie elementów i kiedy "kliknie" to już jest dobrze. Gdzieś w necie jest ciekawa historia pt. "one good trade". Chodzi o szukanie najlepszych systemowych wejść. Czyli z tych, które spełniają wymagania wybierasz najlepsze.
One Good Trade, ok. Dzięki :P
Jakby ci sie chciało przeczytac to proszę....
One_good_trade.pdf

-rookie-
Maniak
Maniak
Posty: 2307
Rejestracja: 13 kwie 2015, 19:00

Re: next

Nieprzeczytany post autor: -rookie- »

jackub pisze:Jakby ci sie chciało przeczytac to proszę....
meylo chyba wyjaśnił cały sens tego w słowach "chodzi o szukanie najlepszych systemowych wejść. Czyli z tych, które spełniają wymagania wybierasz najlepsze", ale i tak trzeba przejrzeć ten materiał. Szukałem tego. Dzięki za pomoc.

Kiedy miałem pierwsze konto demo i zaczynałem przygodę z fx czytałem tego bloga http://fxmonster.pl/2013/12/one-good-trade/ Pamiętam, że czytałem wtedy ten artykuł, ale nie przywiązywałem do niego uwagi. Pewnie dlatego, że tego nie rozumiałem... Myślałem właśnie jak w tych postach wyżej, że to wszystko jest takie łatwe. A jak się okazało nie jest. Minęło 2 lata. Może tym razem będę miał więcej zapału do pracy :?: Dzięki za to, że poświęcacie dla mnie czas i mi pomagacie.

Awatar użytkownika
meylo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1282
Rejestracja: 15 sie 2011, 21:01

Re: next

Nieprzeczytany post autor: meylo »

Dziękuję, jackub, w całości nie czytałem. Pierwszy raz zetknąłem się z tym właśnie na fxmonster. Sporo tam dobrych treści. Powiedziałbym "samo mięcho".
-rookie-, to powinno być proste i niekoniecznie łatwe. Jak się już jednak na pewno zorientowałeś może być bardzo dobrze płatne. Warto, moim zdaniem, poświęcić czas na naukę i praktykę by osiągnąć sukces.
Powodzenia i miłego długiego łikendu życzę, także tym, którzy pracują :)
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829

-rookie-
Maniak
Maniak
Posty: 2307
Rejestracja: 13 kwie 2015, 19:00

Re: next

Nieprzeczytany post autor: -rookie- »

Ok, pora przygotować sobie grunt do zbudowania własnej metody. Chyba jestem trochę naiwny wierząc, że mi się uda, ale nie ma sensu teraz się poddawać. Lepiej skupić się na rozwiązaniu problemów i próbować dalej. Zamiast klikać bez celu i tracić czas, mam pracować według tych wskazówek. Robię ten wpis też dla innych, którzy są w podobnym miejscu gdzie ja teraz, dopiero zaczynają i próbują zbudować własny „system”.

1. Polecałbym na początek jednak szukanie większych ruchów w oparciu o fundamenty i AT z dwóch dla mnie bardzo ważnych powodów. Po pierwsze, unikasz całego szumu na rynku, po drugie znalezienie takiego ruchu wymagać będzie znajomości AF i AT - co jest nieodzowne w tym fachu, a także wyrobi najważniejsza (moim zdaniem) cechę potrzebną traderowi – cierpliwość.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/od-fra ... ml#p577399

2. Handluj tylko z trendem!
Traduj tylko z trendem. To jest mój numer 1 i złota zasada. Najważniejszą zasadą mojej strategii i kręgosłupa mojego sukcesu w tradingu: handluj tylko z trendem. Niedopuszczalne jest, aby złamać tę regułę. Jeśli nie mogę trzymać się tej jednej ważnej zasady, to nie różnię się od amatorów/przeciętnych traderów. To jest fundamentalna zasada wszystkich; Handlować tylko z trendem. Kim jesteś jeśli nie możesz dotrzymać tej jednej prostej reguły?. To jest takie proste; Tylko handel z trendem, nic więcej. Ludzie tracą pieniądze, ponieważ nie przestrzegają tej zasady, kropka.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/next-t ... ml#p838745

Jeśli przyjmiesz dobrą radę: GRAJ Z TRENDEM! Zawsze znajdziesz ze dwie pary na których jest stabilny trend. ZAWSZE odpalaj pozycje zgodnie z nim, nawet/zwłaszcza, gdy wydaje Ci się że trend się zmienia. Wszystkie moje wtopy powstały gdy grałem na odwrócenie trendu. Doszedłem do takich wniosków, ze pieprzyć wszystkie systemy dbające o skuteczność, wystarczy podłączyć się pod trend i nawet jeśli będziesz miał 2 stopniową piramidę wyjdziesz na swoje. I ja zawsze mam stopa w miejscu gdzie gdy cena dotrze totalnie zaneguje moją koncepcję wejścia (robi niższy zamiast wyższego dołka i odwrotnie). Takie Alamo - ostatni punkt oporu, po którym nie ma się co łudzić, że może jeszcze się odwróci... Wiem, że może wg. Szwajcara stop nie jest potrzebny (nie zawsze) ale On ma wyjątkową zdolność ogarniania pozycji na kilku/nastu parach. Dlatego ja wolę wiedzieć ile maksymalnie mogę stracić. I to zdaje egzamin. Jeśli nie możesz ogarnąć strat przez dokładanie kolejnych pozycji ( w sensie - zyskownych) to lepiej po prostu łapać SL-e w miejscach gdzie jeszcze nie trzeba maści na ból d...y. Wczoraj na AUD/JPY odpaliłem pozycję zgodnie z trendem po której cena poleciała w dół. No niefart, korekta ale cena doszła zaledwie do połowy długości SL-a i wróciła, nie odważyłem się tego piramidować ale i tak, mimo iż DD pozycji było kiepskie, uratowałem kasę i zarobiłem niezłą (jak na mnie) dniówkę. Co więcej wyszedłem bo miałem już brązowe spodnie, a cena mimo wszystko poszybowała dalej...Innymi słowy: siła trendu jest niezbadana....Nie graj na siłę, graj z trendem.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/od-100 ... ml#p669482

3. Czym jest system ?
Porównałbym system handlu do budowli z klocków, najlepiej Lego. Szukasz pasujących do siebie elementów i kiedy "kliknie" to już jest dobrze. Gdzieś w necie jest ciekawa historia pt. "one good trade". Chodzi o szukanie najlepszych systemowych wejść. Czyli z tych, które spełniają wymagania wybierasz najlepsze.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/next-t ... ml#p841387

I jeszcze coś co lubię. Jeśli statystycznie coś powinno zadziałać to w czym problem? W temacie wchodzenia kiedy ruch się zaczął : nikt nie złapie wszystkich górek i dołków. Weź 70% z trendu na D1 i raczej będziesz zadowolony.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/next-t ... ml#p841358

Czasami tak jest, że im więcej zarobimy tym trudniej wejść na wyższy poziom. Gdy nie do końca wiemy jak doszliśmy do obecnego etapu nie wiemy co i jak powtórzyć aby kontynuować cały proces.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/next-t ... ml#p837463

4. Cierpliwość
Czasem warto poczekać na sygnał. Wejść dużym lotem, zgarnąć kilka pipsów i wyjść. Cierpliwość jest receptą na sukces
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/strate ... ml#p650552

Dla mnie sukces na fx = praca nad sobą, dyscyplina, zasady sprecyzowane, zero analiz z xtb, bos banku, xe czy innych super serwisów. Do tego jak najmniej forum, forum dopiero po skończonej pracy na fx. I tyle. Zauważyłem, bynajmniej po sobie, co się wtedy dzieje, a tak odpalam kompa, rysuje te SRy i czekam... gapie się w okno, czekam, zero jeb***** newsów, w tle słychać wentylator od lapciaka, po udanym trejdzie triumfalna muzyczka i koniec pracy. Na rynku jest tylo fajnych ruchów że wystarczy spędzić na nim godzinkę - dwie by z niego wyjść z fajnym zyskiem.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/od-100 ... ml#p565393

5. Strategia – Money Management
O jakości strategii decydują dwa czynniki: % przyrostu kapitału oraz czas w jakim się osiąga dany zwrot. Strategia może przynosić zyski ale jeżeli te zyski są na poziomie 3% rocznie to taka strategia jest nic nie warta.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/strate ... ml#p652947

Ja traktuje forex jako trampolinę do dużej kasiorki. Nie jestem zwolennikiem tradowania kontami z depo rzędu 100k - 300K PLN i cykanie po 10% rocznie, uważam że z taką kasą są lepsze pomysły na inwestowanie, a co najważniejsze bezpieczniejsze. Dla mnie forex jest po to żeby wpłacić stosunkowo nie wiele i próbować zarobić kokosy może trochę naiwne myślenie, ale takie jest moje zdanie i wiem że jest to możliwe aby wpłacić 5tys i zrobić z tego 50tys w miesiąc, trzeba tylko dobrze to rozegrać.
źródło http://forex-nawigator.biz/forum/strate ... ml#p651037

Wiem, że każdy na początku jest nastawiony na zrobienie tysięcy procent w kilka miesięcy, sam tak miałem jeszcze do niedawna. Jednak powoli przychodzi otrzeźwienie. To wszystko przyjdzie pewnie z czasem, kiedy będziemy mieć większe doświadczenie, ale tak jak ktoś mi tutaj napisał - trzeba zacząć od podstaw. Nie wiem czy uda mi się to wszystko zrozumieć, zbudować system który będzie zarabiał i osiągnąć sukces ( nie lubię tego słowa ) ale będę próbował coś zmajstrować według tych wskazówek. Kiedy już znajdę powtarzający się schemat który będzie dawał mi zysk, wtedy zacznę od nauki prowadzenia tylko jednej pozycji. Dlaczego tylko jednej? Doszedłem do wniosku, że najpierw powinienem nauczyć się prowadzić dobrze jedną pozycję, żeby nabrać trochę opanowania w tym co robię i większej pewności siebie. Dopiero potem dodawać do tego kolejne elementy i poprawiać efektywność strategii, kiedy już bardziej będę świadomy tego co robię. Nie rozwiązałem jeszcze problemu strategii, ale to teraz nieistotne skoro nie mam żadnego systemu. Jak będzie wyglądał dalej dziennik? Kiedy już zbuduję swój system odpalę nowe demo, wrzucę tutaj podstawowe założenia oraz zasady wejścia na rynek. Będę używał tego dziennika jako narzędzia do nauki tradingu według tego co napisałem – czyli nauka prowadzenia tylko jednej pozycji, do póki tego nie opanuję. Nie będę dawał tutaj gotowego systemu, tylko same reguły wejścia, żeby w ten sposób budować dyscyplinę i pracować nad sobą, gdy inni będą mi patrzeć na ręce. Tak to przynajmniej widzę teraz, to jest najrozsądniejsza droga rozwoju dla mnie wg mnie... Jeśli coś źle piszę, poprawcie mnie, a jeśli chcecie coś dodać do tego co jest wyżej albo macie jeszcze jakieś rady, piszcie. To post o regułach budowaniu własnego systemu, bez spamu mi tutaj :p Odezwę się kiedy skończę. Nie planuję nic skomplikowanego, jak napisałem wcześniej zacznę od nauki prowadzenia tylko jednej pozycji na demo...

Awatar użytkownika
rabit
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1139
Rejestracja: 02 gru 2011, 01:10

Re: next

Nieprzeczytany post autor: rabit »

Witam.
Ten dziennik bardziej przypomina poszukiwanie "recepty" na strategie zamiast jej budowania.
Wrecz przypomniala mi sie wiele lat temu przeczytana ksiazka :D
Streszczenie
Zmuszony przez awarię samolotu pilot - narrator utworu - przymusowo ląduje na pustyni Sahara. Mając zapas wody zaledwie na osiem dni, możliwie szybko próbuje naprawić awarię silnika. Pewnego dnia wieczorem zasypia na piasku o tysiąc mil od zamieszkałych terenów. O świcie budzi go maleńki człowieczek - Mały Książę.
Beeeee ... Człowieczek ów prosi pilota o narysowanie baranka. Niestety, pilot nie potrafił dobrze rysować, gdyż dorośli ludzie pozbawieni wyobraźni zniechęcili go do zajmowania się sztuką. Ku zdziwieniu i na szczęście dla pilota, po kilku nieudanych próbach, nieznajomy zadowolił się rysunkiem skrzynki, w której właśnie ukrył się baranek.
Z rozmów z Małym Księciem pilot wywnioskował, że przybysz mieszka na maleńkiej planecie, niewiele większej od zwykłego domu. Na planecie księcia (prawdopodobnie B-612) rosła róża, którą Mały Książę bardzo starannie pielęgnował, zabawiał rozmowami i pokochał. Róża jednak bywała niezadowolona, więc książę opuścił ją. Podróżując odwiedzał kolejne planety.
Mały Książę spotkał m.in. Króla, który wydawał wciąż rozkazy, chociaż ... nie miał ani jednego poddanego, Próżnego oczekującego wyłącznie oklasków i uznania, Pijaka, który pił, ponieważ wstyd mu było, że pije, Bankiera, bezustannie liczącego gwiazdy i uważającego je za swoją własność, Latarnika, zapalającego i gaszącego co minutę latarnię - tak szybko następował tam dzień po nocy. Na szóstej planecie Mały Książę spotkał uczonego geografa doradzającego księciu zwiedzenie Ziemi.
Na Ziemi Małemu Księciu przytrafiło się kilka interesujących spotkań. Żmija obiecała mu pomóc w powrocie na jego planetę. Z lisem rozmawiał o polowaniu, oswajaniu i innych ważnych sprawach. Rozmawiał z kwiatem, Kupcem i Zwrotniczym. Znalazł ogród z pięcioma tysiącami róż, lecz żadna nie przypadła do serca księciu.
Po kilku dniach spotkań z pilotem wybrał się na poszukiwanie studni. Znaleźli ją w końcu na pustyni (zresztą może w rzeczywistości nie istniała???). Mały Książę ostatecznie zrozumiał, że kocha tylko swą różę. Postanowił wracać. Pomogła mu w tym Żmija, ukąszając go w nogę. Zasypiając mówił, że tylko jego ciało zostanie na Ziemi, jest bowiem zbyt ciężkie, by wziął je tak daleko.
Pozdrawiam.
Ze mnie dupa nie trejder!!! :D

Zablokowany