DayTrading: Czwartek 18.02.2016

[highend]

to może z FIBO cosik?

[fx-technik]

Piszesz, że działa na każdym Tf.
To dlaczego ślęczysz non stop przed komputerem w DT, jak mógłbyś na dziennych, czy tygodniowych też zarabiać nie tracąc cennego czasu w gapienie się na monitor tylko od czasu do czasu?

Bo taki jestem.
Nie lubię czekać.
Po co mam czekać tydzień, czy dłużej na to, co mogę zrobić w kilka minut?
Ryzyko w żaden sposób nie wzrasta.
A w monitor to już chyba nie przestanę się lampić.

[highend]

A w monitor to już chyba nie przestanę się lampić.

Hej no, a na coś trzeba wydawać kasę zarobioną na FX....
chyba, że zarabianie to sztuka dla sztuki?

[Kusus]

A dlaczego rynek ma mi nie dać mojego TP? Są traderzy co ustawiają zlecenie i idą na zakupy. Albo robią cokolwiek innego byle nie patrzeć na monitor. Jeśli ktoś ma zaufanie do systemu to reszta jest zwykłą statystyką.

A dlatego, że nie musi.
Chyba, że TP jest bardzo urealnione.
Moja miarka nie jest wymysłem wziętym z kosmosu.
Jej targety są obliczane według pewnych normatywnych zachowań rynku.
A reszta należy do tradera, który powinien wiedzieć kiedy najlepiej wchodzić, a kiedy nie.

Twoja miarka to zwykłą średnia zmienność z danego czasookresu. Jutro Obama wstanie lewą nogą, pojedzie do szpitala bo dostanie bólu reumatycznego, edek piernie 400 pipsow w gore, twój ATR wzrośnie z doopy o 20% a dsws nagle przestanie być skuteczny bo pivoty rozjada ci się tak że będziesz musiał podłączyć 50 calowy monitor żeby ogarnąć co się dzieje.

Pojdziesz, wrocisz z nowym nickiem za pół roku, będziesz gadal że nauczyles się mql4 - języka skryptowego którego średnio inteligentny murzyn z Etiopii nauczyłby się w 4 dni i znowu będzie łanie farmazonow o 18% dziennym wzroście twojego kumpla który zresztą już dawno przestał by się z tobą zadawać gdyby tylko jego skuteczność byłaby większa niż 50%.

Nie obraz się ale przypominasz mi samego siebie w 2011 roku jak odkrywalem cudowne metody na wzbogacenie się wierząc ślepo w to że mam metodę na sukces.