Dziekuję za bardzo konkretne odpowiedzi i zachęcam innych do podzielenia się swoimi opiniami na założony temat,
Pozdrawiam,
Marcin
Czy na rynku Forex można rzeczywiście zarobić?
- NicDoStracenia
- Gaduła
- Posty: 98
- Rejestracja: 02 maja 2008, 10:38
A co tu jeszcze do powiedzenia jest.NicDoStracenia pisze:zachęcam innych do podzielenia się swoimi opiniami na założony temat,
Gdyby się nie opłacało to by nie istniało.
Temat wg mnie głupi bo zbyt oczywisty.
Pozdrawiam
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
- NicDoStracenia
- Gaduła
- Posty: 98
- Rejestracja: 02 maja 2008, 10:38
Moze jednak sprobujesz?:)Tig3r pisze:NicDoStracenia pisze:zachęcam innych do podzielenia się swoimi opiniami na założony temat,
Rozwiń tę mysl, oplacaloby sie dla kogo?Dla kasyna na pewno zawsze, ja pytam o graczy/inwestorów. Jestem poczatkujacy wiec sprawy, które wydaja Ci sie oczywiste dla mnie takie nie są, podziel sie swoimi przemysleniami, bardzo mi pomożeszTig3r pisze:Gdyby się nie opłacało to by nie istniało.
Temat wg mnie głupi bo zbyt oczywisty.
Pozdrawiam
"Frankly, in my experience, I`ve known few people who have gotten rich off technical analysis. " Jim Beeland Rogers
Chodziło mi o to że gdyby forex nie był opłacalny to by nie było tego forum, nie byłoby cię teraz tu itd.. Bo po co by to miałoby być gdyby nie przynosiło profitów.
Druga kwestia to taka że nie do razu można to osiągnąć i trzeba wiele poświęcić (czasu etc).
Druga kwestia to taka że nie do razu można to osiągnąć i trzeba wiele poświęcić (czasu etc).
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Hi hi, cieszę się, że ktos to rozumie….tester pisze:
czynników jest więcej gdyby je wszystkie wypisać ktoś uniknąłby nieprzyjemnych doświadczeń, ale ogólnie to jest biznes brokerów banków i tych po drugiej stronieDlatego nie możemy zwalać wszystkiego na brokera. To, że większość ludzi traci to kombinacja właśnie tych czynników. Nie bronie tutaj brokerów. Szczególnie nie bronie brokerów MM z MT4 bo u nich najczęśniej występuje złodziejska praktyka okradania klienta różnymi "sztuczkami" co jest potwierdzone i powinno być bezdyskusyjne. Są lepsi i gorsi brokerzy. Jedni okradają klientów jawnie i mają ich w "głębokim poważaniu", inni robią to mniej oficjalnie i "trochę" im zależy by mieć w miarę dobrą opinie na rynku. Ale wszystkim MM zależy na Twojej stracie. Bo wtedy zarabiają najwięcej. Zarobek na spreadzie ma tu najmniejsze znaczenie. A przy założeniu że większość traci mogą sobie pozwolić na kilku, którzy będą zarabiać i na tzw. "delikatne skubanie klienta tak by za bardzo się nie rozniosło".a reklama jest dźwignią handlu (zysku) a młodzi łapią się na to jak młode rybki i taka jest prawda. Bo by to poznać i dojść do tego jak to wszystko działa potrzeba czasu. Można się sporo nauczyć, ale droga do domciu jeszcze daleka
Witamy w realnym świecie.
18 latek?tester pisze:
emisiek..tak się mówi, że to praca.. jak każda bo męczącaFX to praca .... jak każda.
najpierw się uczysz, stajesz się z czasem specjalistą i zarabiasz. z czasem nawet sporo
średnio półtora do dwóch lat nauki.
uważasz, że 18 latek obejmie temat po 3 latach, bo czytają to właśnie młodzi ludzie, często jeszcze maksymalnie naiwni, ale również po naszych obserwacjach wchodzą w to też starsze grube łosiei też uczą się AT i są specjalistami..
Powiedziałbym, że 4-5 lat do zyskowności, bo fx to nie tylko umiejętności „manualne” ale i dojrzałość psychiczna. Jedni dojrzewają szybciej inni wolniej, jedni się do tej roboty nadają a inni nie.
Dla mnie sukces to życie zintegrowane; praca, rodzina, relacje – to wszystko razem dobrze funkcjonuje. I np. milionera uzależnionego w tradingu od amfetaminy za sukces nie uważam, ale to moje osobiste zdanie.
P.S. Celne uwagi.
Badania traderów
MaRCHeW No, może tak, a może nie. Tak czy inaczej jestem chyba jedyną osobą która starała się wyliczyć procent a nie zgadywać tak jak w innych przypadkach: 99,9% 99,8% 99% 95% 90% To nie są dane a już tym bardziej statystyka tylko zgadywanka i założenia. Zdaje sobie sprawę że moje wyliczenia nie są dokładne, ale wole takie niż żadne.
Chodziło mi o poziom jakości usług niektórych brokerów i to że naprawdę łatwo dać się nabić w butelkę na tym rynku.tester pisze:czemu więc nazywasz forex syfem?