Wrzucę tutaj link do myfxbooka pewnego gościa jako ciekawostkę.
W wątku DT skasowali mi ten post 

...
tutaj link: 
https://www.myfxbook.com/members/Kiljan/damian/1351484
A więc tak: 
1) facet miał około 50k pln na koncie u broka
2) Zaczął tracić na DAX około 9k pln (niezrealizowana strata)
3) Zaczął uśredniać stratę, i żeby wybronić te 9k pln wpłacił uwaga: 250 k PLN !!!
4) W pewnym momencie miał - 120k pln niezrealizowanej straty
5) Cały czas kupywał i zamykał zlecenie - realizował zysk.
6) Aktualnie zarobił 45k PLN w tym tygodniu, z tym że nadal ma niezrealizowaną stratę na - 57k pln.
7) Można powiedzieć że wrócił do punktu wyjściowego.
Teraz generalnie sprawa wygląda tak, że wystarczy że na DAX walnie tak korekta z 300-500 pipsów w górę, i facet będzie naprawdę nieźle zarobiony...
Pytanie za 100 punktów brzmi. Czy mamy tutaj do czynienia z głupim hazardzistą, czy to jest jakiś profesjonalny trader który po prostu trzyma minimalną ilość kasy u broka.
Normalnie bym powiedział że koleś jest idiotą, ale mówiąc szczerze wygląda na to, że facet wychodzi z opresji...
Dodatkowe pytanie, skąd "idiota" by wziął luźne 300.000 pln ?