Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brokerów

[aldona.sss]

a tak wyglada nasz problem (moj na szczescie juz nie) z prawnego punktu widzenia, wklejam fragment artykul bo mysle ze ciekawe:

"(...) na firmie inwestycyjnej spoczywa ciężar udowodnienia, iż zlecenie klienta detalicznego zostało wykonane prawidłowo; na każde żądanie klienta broker zobowiązany jest udostępnić mu dane i dowody potwierdzające okoliczność, iż przekazane brokerowi do realizacji zlecenie zostało wykonane po najlepszej dostępnej cenie na rynku oraz zgodnie z polityką działania w najlepiej pojętym interesie klienta. Jeżeli zatem klient detaliczny zakwestionuje przed sądem cywilnym prawidłowość wykonania (rozliczenia) zlecenia, wówczas firma inwestycyjna zobowiązana jest przedłożyć dowody na to, że niemożliwym było wykonanie zlecenia po cenie przekazanej przez klienta do realizacji, a cena po której zlecenie zostało wykonane (rozliczone) przez brokera lub podmiot trzeci, któremu przekazano zlecenie do realizacji była najlepszą ceną dostępną na rynku – pod rygorem ujemnych skutków procesowych. Tak więc, w sytuacji gdy broker nie sprosta ciężarowi dowodowemu, sąd cywilny zasądzi na rzecz klienta kwotę stanowiącą różnicę wynikającą z ceny po której zlecenie zostało przekazane do realizacji, a ceny (niekorzystnej) po której zostało rozliczone."

jak kto chce to cały artykul o czarnym czwartku 15.01.2015 znajdziecie na stronce kancelarii ktora prowadzi sprawy przeciwko brokom moze troche ciezko to sie czyta i za dlugie to wszystko ale przynajmniej ktos wreszcie ten cholerny forexowy przekret wyjasnia i to bez ogrodek ja bym dodala od siebie jeszcze pare kwiatkow o dzialaniu tych sku* bo jestem teraz w kontakcie z gosciem ktory pracuje u jednego znanego polskiego broka i zna ten caly syf od srodka i pare rzeczy mi tez powiedzial ale moze innym razem

http://www.przezdziecki.eu/?p=619

[MarioDM]

ja bym dodala od siebie jeszcze pare kwiatkow o dzialaniu tych sku* bo jestem teraz w kontakcie z gosciem ktory pracuje u jednego znanego polskiego broka i zna ten caly syf od srodka i pare rzeczy mi tez powiedzial ale moze innym razem

Pisz jak najszybciej bo ciekawość nas zżera

[alanFX]

byłem wczoraj u tego mecenasa w warszawie, prawie dwie godziny u niego spędziłem, wyglada na to ze tematy forexowe ma w jednym palcu, ale whatever dowiedziałem sie od niego czegos co kompletnie zmienia moją sytuację, po prostu mnie zamurowalo jak mi o tym powiedzial:

po okolo godzinie rozmowy kiedy pokazalem mu moja umowe z brokrem i potwierdzilem ze fizycznie na pewno nie podpisywalem zadnych papierow tylko wszystko przez neta bylo zalatwiane to oznajmił mi ze moja umowa z brokiem jest NIEWAŻNA z mocy prawa bo musi być zawarta w formie pisemnej pod rygorem nieważności!!! Ja sie pytam co to znaczy że NIEWAŻNA ??? On na to, że po pierwsze zgodnie z prawem NIE MAM ŻADNEGO DEBETU a po drugie wszystkie transakcje ktore u nich robilem NIE ISTNIEJĄ I MUSZĄ MI ZWRÓCIĆ WSZYSTKIE PIENIĄDZE CO DO GROSZA KTORE IM PRZELAŁEM JAKO DEPOZYT!

Na początku byłem w takim szoku ze nie moglem uwierzyc w to co on opowiada i poprosilem zeby mi pokazal konkretny przepis bo to jest po prostu niemożliwe, po chwili wygrzebał jakiś stary pozew i mi pokazał potem jeszcze przeczytał mi fragmenty ustawy, zapisałem to sobie a w domu poszperałem troche w necie i okazuje się ze to wszystko PRAWDA. Ludzie ja nie tylko nie mam żadnego debetu ale jeszcze to oni muszą mi oddać wszystkie pieniądze ktore im wplacilem jako depo! A te dupki mając świadomość tego wszystkiego straszą mnie pismami i myslą ze bede placil hahahahhah zaoferowali mi niby super ugode: kasują pol debetu i jestesmy kwita hahahha co za bezczelny przekręt !!!

Podaje ten paragraf, mysle ze innym tez moze sie przydać: artykuł 73 punkt 1 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi: W umowie o wykonywanie zleceń nabycia lub zbycia instrumentów finansowych firma inwestycyjna zobowiązuje się do nabywania lub zbywania instrumentów finansowych na rachunek zleceniodawcy. Umowa powinna być zawarta w formie pisemnej, a w przypadku umowy zawieranej z klientem detalicznym - w formie pisemnej pod rygorem nieważności.

Za kika dni jade do mecenasa jeszcze raz ze wszystkimi papierami i wnosimy pozew przeciwko tym złodziejom o zwrot calej kasy ktora zawineli mi z konta. Jakby co bede was informowal o przebiegu sprawy, bo to już jest skandal pisalem i chodzilem do Komisji Nadzoru Finansowego i do Uokik - nikt mi tam nic nie pomogl a nawet palcem nie kiwnal zeby chociaz przyjrzec sie mojej sprawie i cokolwiek poradzic, wszystkie te urzedasy udawały ze nic nie wiedzą i nie rozumieją o co chodzi w forexie i zebym dalej pisal kolejne reklamacje to moze coś zalatwie LOL

[yoptrader]

Twój prawnik chce Ciebie najprawdopodobniej naciągnąć na kosztowny proces, który i ta przegrasz. Dlaczego? Dlatego:

Art. 60 z K.C.

"Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli)".

Czyli wysłanie przelewu potwierdzającego, wpisanie kodu sms, Imienia i Nazwiska itp. jest traktowane jako wola zawarcia umowy.

Ew. Twój prawnik po prostu nie zna prawa ale wtedy też lepiej nie mieć z nim do czynienia.

-- 06 sie 2015, 14:55 --

Dodatkowo broker wykaże, że korzystałeś z jego usług co tylko potwierdzi Twoją wolę zawarcia umowy.

-- 06 sie 2015, 15:16 --

On na to, że po pierwsze zgodnie z prawem NIE MAM ŻADNEGO DEBETU a po drugie wszystkie transakcje ktore u nich robilem NIE ISTNIEJĄ I MUSZĄ MI ZWRÓCIĆ WSZYSTKIE PIENIĄDZE CO DO GROSZA KTORE IM PRZELAŁEM JAKO DEPOZYT!

Transakcje na pewno istniały i mają na to logi. Jedyne co by mogło się zmienić to oskarżenie Ciebie o celowe spowodowanie strat dla firmy (jeżeli jakimś cudem umowa okazało się nieważna) - ponieważ transakcje były zawartę przez Ciebie, z Twojego urządzenia i na pewno skutkowały jakimiś następstwami finansowymi.

[alanFX]

kolego yoptrader - informacje skonsultowalem niezależnie z radcą prawnym, przyjacielem rodziny, który potwierdzil ze wszystko się zgadza.

Więc wyglada na to ze albo jestes bankowym trolem albo po prostu jestes na maxa niedouczony - tak samo jak nie ważna jest umowa o zbycie mieszkania, jeśli nie zostanie zawarta w formie aktu notarialnego, tak samo niewazna jest umowa o świadczenie usulg maklerskich jezeli nie zostanie zawarta w formie pisemnej, koniec i kropka. To samo potwierdzil mi znajomy radca prawny.

wiec nie opowiadaj tu bzdur i nie wprowadzaj ludzi w blad.

a tu masz artykuł o tym: http://www.gazetaprawna.pl/encyklopedia ... roker.html

-- 06 sie 2015, 16:17 --

proszę bardzo tu jeszcze dwa kolejne artykuly na ten sam temat z innego zrodla:
http://www.infor.pl/prawo/encyklopedia- ... skich.html
http://www.infor.pl/prawo/umowy/postano ... znosc.html

"Niedochowanie formy pisemnej powoduje nieważność umowy wtedy, gdy ustawa przewiduje taki skutek. (...) Nieważność bezwzględna oznacza, iż czynność prawna dotknięta tym skutkiem od samego początku nie wywołuje skutków. Jest też również brana przez sąd pod uwagę z urzędu, a zarzut nieważności oprócz stron może podnieść każdy zainteresowany (...) brak zachowania określonej formy sprawia, iż nie wywołuje ona skutków prawnych"

wiec chyba wszystko jasne

[skrzat]

alanFX, a czy ten broker jest z PL czy spoza PL?

[yoptrader]

Więc wyglada na to ze albo jestes bankowym trolem albo po prostu jestes na maxa niedouczony

Nie jestem. Jesteś zdesperowany i w nadzeii także płać prawnikowi, jeżeli uważasz że masz szansę w ten sposób wygrać z brokerem. Być może masz szansę wybrać. Natomiast jeżeli się łudzisz, że poklikałeś sobie, narobiłeś strat i teraz umyjesz ręcę to moim zdaniem jest to naiwne myślenie. Podałem Ci tylko drogi w jaki sposób może odpowiedzieć Ci broker. Generalenie mają dowody na to, że sam dokonywałeś decyzji i nawet jeżeli umowa była nieważna to naraziłeś ich na straty. W takim wypadu zażądają od Ciebie odszkodowania a nie pokrycia debetu. Dla mnie bez różnicy. Natomiast w sytuacji, kiedy umowa okaże się nieważna będzie tym gorzej dla Ciebie (w moim mniemaniu), ponieważ wtedy będą Ciebie traktować jako oszusta, który wykorzystując błędy formalne bezprawnie zawierał transakcję i naraził firmę na straty.

Nie uważasz (tutaj już pytanie nawiasem), że żądanie od nich pokrycia WSZYSTKICH Twoich strat (chodzi tu o wpadki sprzed 15.01) jest po prostu nieuczciwe? Nie miałeś wiedzy nieważności umowy (oni na pewno też), podejmowałeś samodzielnie i świadomie decyzje a teraz chcesz, żeby za Twoje WSZYSTKIE pomyłki ktoś inny płacić? Czym w takim wypadku różnisz się od brokera-oszusta? Bo w mojej ocenie niczym.

I druga uwaga: inwestowanie to nie zabawa. Klikacie sobie z fotela przy piwku, wchodzicie w spółpracę z pseudobrokerami a później jest tutaj płacz. Jest to niepoważne i śmieszne. W przyszłości takie "pogromy" na rynu się jeszcze zdażą, kto nie wie, co robi niech się wycofa na czas. Także mam nadzieję, że uda Ci się jednak odzyskać w uczciwy sposób pieniądze i wycofasz się z tego biznesu, bo po prostu do niego się nie nadajesz.

[green7]

po okolo godzinie rozmowy kiedy pokazalem mu moja umowe z brokrem i potwierdzilem ze fizycznie na pewno nie podpisywalem zadnych papierow tylko wszystko przez neta bylo zalatwiane to oznajmił mi ze moja umowa z brokiem jest NIEWAŻNA z mocy prawa bo musi być zawarta w formie pisemnej pod rygorem nieważności!!!

A u jakiego brokera masz konto ?
Bo polscy brokerzy zawierają umowy pisemne - przynajmniej u nas nie spotkałem się z takim który robiłby inaczej.

[MarioDM]

A u jakiego brokera masz konto ?
Bo polscy brokerzy zawierają umowy pisemne - przynajmniej u nas nie spotkałem się z takim który robiłby inaczej.

No właśnie. Nie spotkałem się z możliwością podpisania umowy bez odwiedzin brokera lub bez pośrednictwa kuriera.
Chyba nawet z Ironem załatwiałem to wszystko pocztowo. Chyba, że pamięć mnie myli bo było to jakieś 3 lata temu.

[alanFX]

S…P…O…K…O…J…N…I…E…

Dobrze, że kolega yoptrader przyznaje się do swojego błędu, w koncu błąd jest rzeczą ludzką

Dobrze też, że między wierszami przyznaje się czyje interesy reprezentuje na tym forum i w czyim imieniu pisze.

Branży forexowej natomiast radzę żeby zainwestowała w bardziej wyedukowanych, a za to mniej wyszczekanych i nieco roztropniejszych trolli

Kolego yoptrader – a raczej płatny przedstawicielu banksterki – nie strasz tu, i nie goroź mi bo ja się twoich durnych gróźb nie boję. Są one tak samo absurdalne jak twoje wypowiedzi odnośnie tego, że umowę maklerską można w sposób skuteczny zawżeć w każdej dowolnej formie prawnej LOL

Słusznie obecni na forum koledzy napisali, ze każdy polski broker wymaga zawarcia umowy na piśmie.

Ja akurat zawarłem umowę z brokerem zagranicznym, ale jako że świadczy on usługi na rzecz klienta detalicznego z rezydencją na terenie RP to zgodnie z umowami międzynarodowymi podlega polskiej jurysdykcji i polskim przepisom dotyczącym zawierania umów maklerskich i wykonywania zleceń. Adwokat pokazał mi wyrok Sądu Najwyższego w tej sprawie, poprosze go o nr sprawy i jeszcze wrzucę tu za jakis czas.

Piszę o tym tylko po to żeby POMÓC wszystkim traderom którzy zostali okradzeni przez brokerów w dniu 15.01. a mogli się znaleźć w analogicznej sytuacji.

Skoro już po chwili od mojego postu aż taki jazgot podniesli broki, to znaczy tylko tyle że piekielnie się boją że inni klienci użyją tego samego argumentu i odzyskają swoje pieniądze

Pozdrawiam, lecę na grilla ze znajomymi, w bardzo dobrym humorze będę tu na forum informował was o rozwoju wypadków bez względu na jazgot rozwścieczonych (i bardzo głupich) trolli bankowych.

A na dobry wieczór polecam filmik na YT o tym jak SAXO BANK potraktowal ludzi i jak groźi swoim klientom zeby nie pisali o sprawie i nie publikowali pism ktore SAXO BANK wysyla swoim klientom zeby ich zastraszyć (widoczne w komentarzach pod filmem) : https://www.youtube.com/watch?v=CFgxe9HIBfA

o to dopiero teraz trolle się wściekną