A w ogóle to para EUR/CHF wygląda mi wzrostowo

Szczególnie gdy pominąć świecę z 15 stycznia





Wiesz, może i ktoś ma taki debet.highend pisze:gorzej jak ktoś ma debet -900K PLN... bo był tu ktoś taki....
A w ogóle to para EUR/CHF wygląda mi wzrostowo.
Szczególnie gdy pominąć świecę z 15 stycznia![]()
![]()
to wykres ładnie ciśnie do góry
EUR w teorii ma się ma osłabiać (QE).... a CHF ? ujemne stopy itd....
No proszę, czyli czegoś się jednak nauczyłemDadas pisze:
Oczywiście że nie muszą. Ale przeważnie są bo to ich codzienna robota (mają doświadczenie). Oczywiście możesz myśleć że bez wiedzy ekonomicznej, finansowej itd. i tak jesteś lepszy od wszystkich dookoła, ale takie myślenie wcześniej czy później skończy się katastrofą. Pewnie że trzeba mieć własny rozum i umieć pójść pod prąd żeby zarobić. Ale to oczywiste.Dadas pisze: Argumentacja, że tacy lub inni analitycy bardzo poważnych firm także nie przewidzieli czegoś nie
stanowi żadnego usprawiedliwienia, ani nie świadczy o tym, że ci ludzie, tylko dlatego, że pracują
w takiej firmie, to musza być mądrzejsi lub bardziej zorientowani niż jakaś indywidualna osoba,
która sobie po cichu robi swoje w zaciszu swojego domu.
Pewnie że nie ma obowiązku. Ale nie będę już dyskutować bo są tu więksi ode mnie specjaliści od polityki banków centralnych (Semafor i Dadas). A i tak nie ma to związku z meritum sprawy.Dadas pisze: SNB nie ma żadnego obowiązku ostrzegania kogokolwiek o swoich zamierzonych decyzjach,
ani że osoba tradująca z tym założeniem po prostu nie ma pojęcia czym ryzykuje, dopóki
nie doświadczy tego na własnej skórze.
Sprawa jest prosta:bolek_i_lolek pisze:Oczywiście że nie muszą. Ale przeważnie są bo to ich codzienna robota (mają doświadczenie). Oczywiście możesz myśleć że bez wiedzy ekonomicznej, finansowej itd. i tak jesteś lepszy od wszystkich dookoła, ale takie myślenie wcześniej czy później skończy się katastrofą. Pewnie że trzeba mieć własny rozum i umieć pójść pod prąd żeby zarobić. Ale to oczywiste.Dadas pisze: Argumentacja, że tacy lub inni analitycy bardzo poważnych firm także nie przewidzieli czegoś nie
stanowi żadnego usprawiedliwienia, ani nie świadczy o tym, że ci ludzie, tylko dlatego, że pracują
w takiej firmie, to musza być mądrzejsi lub bardziej zorientowani niż jakaś indywidualna osoba,
która sobie po cichu robi swoje w zaciszu swojego domu.
Pewnie że nie ma obowiązku. Ale nie będę już dyskutować bo są tu więksi ode mnie specjaliści od polityki banków centralnych (Semafor i Dadas). A i tak nie ma to związku z meritum sprawy.Dadas pisze: SNB nie ma żadnego obowiązku ostrzegania kogokolwiek o swoich zamierzonych decyzjach,
ani że osoba tradująca z tym założeniem po prostu nie ma pojęcia czym ryzykuje, dopóki
nie doświadczy tego na własnej skórze.
Sure.Dadas pisze: Jestem przekonany, że są już tacy, którzy odrobili straty i są na zyskach.
Przez uważną analizę uniknąłem strat, które bym poniósł, jak czas pokazał, korzystając w Bossa Forex, mForex itp. Za to sukcesywnie zyskiwałem na inwestycjach na giełdach. Wśród instrumentów miałem i mam np. kontrakty (z dźwignią). Nie wychodzę chyba jednak na ofiarę, którą bym był gdybym stosował podejście, które zaproponowałeś.Dadas pisze:Sprostowanie:openinvestment pisze:Taka sama gadka jak brokera. Skompromitowales się naganiaczu.Dadas pisze:
Tym wszystkim, od których broker żąda zwrotu powstałego debetu proponuję takie rozwiązanie:
Zamiast tracić czas na babranie się w przeszłości, nie płacić.
W tym czasie zrobić wszystko, żeby nauczyć się zarabiać.
I zarobić u innego brokera.
Być może wtedy -10K stanie się kwestią +10K w jednej transakcji.
I sytuacja z przeszłości będzie pozytywnym doświadczeniem, dzięki któremu
nauczyliśmy się zarabiać i zarobiliśmy.
Od oszustów stronić. Zrywać z byciem ofiarą szybko, nie dawać się wyzyskiwać kolejny raz. To jest rada i prawidłowa nauka z błędów.
Nie jestem przedstawicielem żadnego brokera, ani nie jestem brokerem.
Jestem taką osobą, co sobie siedzi w zaciszu swojego domu i ma zdrowy rozsądek, i żyje teraźniejszością.
A twoje podejście, to typowe podejście osoby o mentalności ofiary, która widzi jedynie oszustów,i
która nie potrafi wziąć odpowiedzialności za wyniki osiągane w swoim życiu.
Raczej wątpię.Dadas pisze:
Jestem przekonany, że są już tacy, którzy odrobili straty i są na zyskach.
a dlaczego niby mamy sie nie trzymac forexu....?forexpolska pisze:Jak was ta lekcja niczego nie nauczyła to dalej trzymajcie się forexu.