szkola-forex

Reklamy oraz linki do ciekawych miejsc w sieci zajmujących się rynkiem Forex.
PawelPawel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 21
Rejestracja: 15 wrz 2012, 01:55

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: PawelPawel »

Zarabia zawsze sprzedawca (klient niekoniecznie). Aby klient zarabiał musi być świadomy swoich potrzeb i dobierać produkty pod siebie a nie bo coś jest "w promocji" lub ponieważ nabrał się na sztuczki socjotechniczne szemranych "guru rynku".
1. Może też i nie zarabiać. Szczególnie jeśli źle zaplanuje swoje działania. W innym wypadku nie byłoby bankructw firm.

2. Promocje nie są złe. Jeśli produkt, który faktycznie jest nam potrzebny jest przeceniany to czemu z tego nie skorzystać.
Problem w tym, że większość osób (a właściwie to realnie 100% osób) we wszystkich swoich działaniach kieruje się nie logikę ale emocjami. Stąd kupujemy tego czego nie potrzebujemy, robimy to czego logicznie nie powinniśmy robić (np. palimy mimo, że wiemy o chorobach jakie ze sobą to niesie)

3. Odnośnie socjotechnik, masz rację. Jest jeszcze drugi aspekt ich używania. Jeśli tworzysz produkt, np. szkolenie i wiesz, że dana metoda w testach sprawdziła się 20 razy. Udostępniasz ją w szkoleniu. Wiesz, że prawidłowo wykorzystana pomoże Twoim klientom w tym momencie robisz wszystko aby pomóc jak największej ilości osób (co również da Tobie zarobić). Jeśli natomiast socjotechniki wykorzystywane są w celach nieetycznych czyli tylko aby wcisnąć tandetę, w tej sytuacji w 100% to potępiam.

Przy współpracy z S.U. weryfikowałem jego konta (w tym konta, których nie widzieliście). Widziałem to szkolenie. Ilość wideo, weryfikowałem je jak i jego wyniki u innych trenerów. Co prawda nie działam na forex, dla mnie to czarna magia jednak mając konkretny wykaz za ostatnie 6, 12 miesięcy na + jest to informacja o pozytywnej weryfikacji.

Rozmawiałem na temat skuteczności szkolenia, również skoro jest tak dobrze dlaczego jest tutaj tyle opinii negatywnych. Wytłumaczenie, które przedstawił było dla mnie do przyjęcia dlatego też podjąłem się współpracy.
Tak dla przestrogi ani JTF/JaguarTrend/HQTrader (Krzysztof Daleki i Piotr Gut), ani SzkołaForex/PowerForex (Sebastian Urbański) nigdy nie udowodnili, że zarabiają na FX.
JaguarTrend od 2011 nie są moimi klientami.
Jeśli Paweł kiedyś uda Ci się nakłonić do współpracy szkolącego, który spełni to kryterium to z chęcią będę Twoim klientem.
Niestety niechętnie upubliczniają takie dane. Szczerze dla mnie też nie jest to do końca zrozumiałe bo skoro wszystko skazuje, że szkolenie jest ok, wyniki są ok to dlaczego ich nie pokazać. Z wyjaśnienia, które otrzymałem ponoć cyt. "i tak nie zrozumiecie i doszukacie się błędów".

... nie wiem, nie wnikam. U Sebastiana błędem było (ponoć) pokazanie, że gra bez S/L jest możliwa. I szczerze, nie mam teraz interesu w tym aby zachwalać jednak on faktycznie zarabia na tych metodach (które jak weryfikowałem u innych, nie są dla początkujących).

Ps. Nie sprzedaję szkoleń z fx, nie znam się na tym, pomagam firmom sprzedającym takie szkolenia.
A raczej pomagałem ponieważ jeszzce 2 kampanie i prawdopodobnie kończę z rynkiem w Polsce.
Widzieliście zapewne zapowidzi kampanii z R.Kiyosaki, one otwierają wejścia na rynek promocji w USA.


Kończąc
Z takich ciekawostek.
Przed kampaniami do FX przeprowadzałem badania rynku.

1)
70% osób inwestujących na FX to informatycy i osoby na etacie.
90% osób nie operuje środkami większymi niż 5.000 zł
80% to mężczyźni w przedziale 19-30.

Czyli przeciętny "inwestor" forex ma około 25 lat i 2500 zł kapitału.

Szczerze ... dla mnie to trochę nie zrozumiałe bo jaki jest sens zarabiać te 50 zł dziennie siedząc po kilka godizn dziennie przed komputerem, ucząc się trudnych w zrozumienia analiz etc. Trochę to nieopłacalne.

2) Przy kampanii w 2011 swoją dyskusją na temat Szkoły Forex wygenerowaliście 4 transakcje czyli pomimo negatywnych opinii, zainteresowani i tak kupowali.

3) I z takiej bardziej przerażającej "ciekawostki". Duża część osób gra za pożyczone pieniądze.

Awatar użytkownika
jamesfisher
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 497
Rejestracja: 03 wrz 2008, 17:42

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: jamesfisher »

Dziękuję za szeroką odpowiedź :)

Awatar użytkownika
Akhh
Maniak
Maniak
Posty: 2160
Rejestracja: 08 wrz 2008, 18:43

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: Akhh »

Pogratulować wyników bo te są imponujące. Życzę powodzenia na szerokim rynku, miło patrzeć jak rodak wypływa na szerokie wody ;)

Co do FX to trzeba pamiętać, że są to marzenia i teoretycznie (a praktycznie również - bo widziałem nie raz i nie 10 konta kilkuset dolarowe stające się kilkuset tysieczno dolarowymi). Dlatego tak łatwo ludzie połykają haczyk nierzetelnych szkolących.

Dlaczego nie chcą pokazywać statementu, bo ci rzeczywiście zarabiający raczej nie pójdą w szkolenia (chyba że mają system którym nie da się działać szerzej - mówiąc prościej są ograniczeni z góry przez warunki rynkowe), lub zarabiali kiedyś a teraz mając wiedzę, przekazują ją odchodząc od podobno najbardziej stresującej pracy na świecie.
Przykłady to Williams i Miner - traderzy którzy pokazali, że potrafią a teraz szkolą.
Comparic - Codzienne informacje z rynku Forex, GPW.
Analizy, wywiady, statystyki rynkowe, ciekawostki, Forex na Żywo.
Od Traderów dla Traderów

anonim09383

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: anonim09383 »

Seba mnie okłamał! Na jednym z filmików z you tube wspomniał /chwaląc się ze przez 12 miesięcy nie miał stratnej pozycji. Jak on sam mówi dokłada do transakcji jak ma stratę, co fuksem przy zamknięciu tych wszystkich dołożonych przez siebie zagrań wychodził na tej parze na + mimo że pierwsze wejście lub kilka z pierwszych wejść miał z puli ze stratą. Ale on twierdził ze to nie minusem jest. A teraz znalazłem zaksięgowane wejścia i ma co na niektórych po liptonie. Wynika z 2012r http://szkola-forex.pl/strategia_power_ ... 2,107.html

Wy się z nim waflujecie ?

Trader_X
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 3
Rejestracja: 29 sty 2014, 10:56

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: Trader_X »

marcin.in00 z tego wątku wynika, że nabrał już nie jedną osobę :) Pewnie Ty nie jesteś pierwszy ani nie ostatni. :)

A tak na magnesie, takie dokładanie do stratnych pozycji kończy się zawsze utratą całego depozytu. Wydaje Ci się, że kontrolujesz rynek 1x, 2x, może 3x Ci się uda ale i tak któregoś pięknego dnia na rachunku zobaczysz zero :) Znam to z autopsji bo też to przerabiałem.
Aby tego się nauczyć nie trzeba chodzić na szkolenia. :) Wystarczy tylko powiedzieć sobie: Co Ty zły rynku chcesz mnie ograć ? Ja Ci pokażę......... :)

A jak ktoś tego uczy to znaczy, że zbiera na następne depo :) Bo jedno przed chwilą wykasował.

sebkor6
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 1
Rejestracja: 15 mar 2012, 14:09

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: sebkor6 »

Witam

Wielokrotnie chciałem napisać parę słów na temat Pana Sebastiana, ale równie tyle razy się wstrzymywałem. Nadszedł ten czas.
Pokrótce. Uczestniczyłem w stacjonarnym szkoleniu w 2010 roku.
Szkolenie dotyczyło nie do końca określonego "systemu" daytradingowego, oczywiście nadmienię tutaj obietnicę jaka padała z ust "mistrza" o tym, że koszt szkolenia zwróci nam się jednym wejściem w pozycję. Byłem młody, naiwny, więc uwierzyłem, z resztą jak każda osoba omamiona chęcią szybkich zysków na forexie.

Po szkoleniu, po którym nikt nic nie wiedział bo jakim cudem mógłby opanować rynek w ciągu 2 dni, dostaliśmy ofertę uczestnictwa w tak zwanych LTR-ach. Koszt 500 zł/miesięcznie. Omawialiśmy (oczywiście nie my, bo kto miałby prawo zabierać głos jak wielki guru inwestycji włącza swój jakże sławny słowotok) "setupy". Po dłuższym czasie (bodajże w październiku 2010 roku), Sebastian zapytał czy chcemy się nauczyć kolejnego super hiper systemu o nazwie TVS (czy jakoś tak), dotychczasowy system, którego naiwnie uczyliśmy się na płatnych ltr-ach, po płatnym nietanim szkoleniu, jednak nie był tak doskonały jak został opisany. Co mieliśmy zrobić?, zgodziliśmy się.

Kolejne miesiące nauki, kolejne kilka x 500 zł na miesiąc, nauka setupów, rynku praktycznie od nowa ponieważ to czego uczyliśmy się na szkoleniu nijak miało się do super systemu TVS. Na przełomie bodaj lutego 2011 roku doszło do sytuacji, w której SU zaproponował otwarcie małego czatu, na którym będzie widać jego rekomendacje (skądinąd rekomendacje są nielegalne w Polsce jeśli nie ma się odpowiednich uprawnień), gdzie wchodzi w pozycje jak stawia sl oraz gdzie jest tp. Większość naiwnie, ja również, kopiowała zlecenia no bo jak ich nie kopiować? Jakie były tego efekty dopowiedzcie sobie sami. Większość ludzi po prostu odeszła, ponieważ uznała, że prawie już roczne opowieści nt bogactwa można co najwyżej włożyć na półkę między Baśnie braci Grimm.

Ja zostałem...ambitnie...Ostatnim etapem w jakim uczestniczyłem, był egzamin, który zdałem.
Co mi dał rok w "szkole" Urbańskiego? Z perspektywy nauki mechaniki rynku kompletnie nic. Jedyne co mi to "dało" to trauma, którą zwalczałem latami, trauma dotyczyła przekonania, że na rynku forex nie da się zarabiać...

Dzień dzisiejszy - jednak się nie poddałem. Trochę czasu zajęło mi odrzucenie tego całego "śmietnika" jaki mi został w głowie. Nauka od podstaw, czytanie książek, testowanie wielu strategii inwestycyjnych, w końcu odpowiedzenie sobie na pytanie jakim inwestorem chcę być, wprowadziły moje nieśmiałe próby inwestycji na dobre tory. Dziś jestem świadomym, zarabiającym inwestorem, lecz proces nauki trwał wiele lat.

Do dnia dzisiejszego śledzę marketingowe zagrania Sebastiana i wymyślanie kolejnych cudownych projektów jak "Legendarne Szkolenie Day Trading London SUNSET", teraz kolejny projekt nauki inwestycji w 72 godziny...

Jeśli moim postem przestrzegę choć 1 osobę by nie szła na szkolenie Urbańskiego, będę szczęśliwy.
Ta osoba to niestety jeden wielki ściemniacz, który zarabia tylko i wyłącznie na szkoleniach, oraz na tak zwanych programach afiliacyjnych, namawiając osoby na otwarcie konta u danego, jedynie słusznego brokera (oczywiście jedynie słuszny broker to ten, który dał mu jak największą prowizję).

Proszę nie wierzyć w to, że ktoś nauczy kogoś (przynajmniej będzie próbował) w 72 godziny - inwestować, nie wierzcie w zapewnienia, że ktoś ma "system" który przynosi średnio 1200pips/miesiąc, kiedyś takie hasełko było przewodnim podawanym przez SU, jedyne w co można uwierzyć to w siebie i że da się jednak zarabiać na fx, lecz tylko i wyłącznie swoją ciężką pracą. Inwestycja to nie system, inwestycja to doświadczenie wypracowane latami.

Powyższy post napisałem tylko i wyłącznie z tego powodu, że mam już dosyć robienia ludzi w balona. Nie da się nauczyć inwestycji dzięki jednemu szkoleniu, a już na pewno nie da się nauczyć, jeśli tym szkoleniowcem będzie SU.

Sebastian (nie Urbański)

Awatar użytkownika
Nesses
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 18 kwie 2012, 18:07

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: Nesses »

Jak w każdej planowanej inwestycji. Zanim wpłacisz - zasięgnij informacji, przynajmniej z kilku źródeł. Jeśli widać,że ze wszystkich stron pojawiają się same negatywy trudno się łudzić,że akurat teraz będzie rewelacyjnie. Sam Seba jest prawdziwym showmenem. Potrafi się sprzedać. A leszcze lgną do niego jak muchy do lepu. Gdyby miał tańsze oferty sądzę,że zdecydowanie więcej wafli przyniosłoby kasę w ząbkach.Natomiast przy takich drastycznych stawkach na szkolenia decydują się tylko wybrańcy :> A życie z rodzinką na Tenerifie przecież swoje kosztuje. Podobno nawet guru szykuje się otworzyć własny fundusz inwestycyjny. Buuuuchachacha Ale miałem ubaw jak usłyszałem zapowiedź.

pjus
Bywalec
Bywalec
Posty: 6
Rejestracja: 12 maja 2012, 11:56

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: pjus »

Też miałem okazję uczestniczyć w kilku webinarach / spotkaniach organizowanych przez Urbańskiego :563: . Na szczęście byłem czujny i nie poddałem się jego 'pała forex' i super hiper wynalazkom robiącym miliony na forex. Staram się prześwietlać w miarę możliwości każdego prowadzącego i Sebastian ze swoim krętactwem i laniem wody, z którego nic konkretnego nie wynika, odpadł w przedbiegach. Wymówki związane z prośbą o jakikolwiek statement :568: nadają się na scenariusz komedii. Szkoda czasu na tego pajaca bo tylko się człowiek głupot nauczy. Jestem zdumiony, że ta jego działalność wciąż ma miejsce i nikt mu jeszcze mordy nie obił :561: .

Powiedzmy sobie szczerze - Sebastian Urbański :563: to oszust, marketingowiec zarabiający na szkoleniach i ludzkich marzeniach. Ostrzegam :569:

Awatar użytkownika
Nesses
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 18 kwie 2012, 18:07

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: Nesses »

Guru znowu w natarciu :)
Ale miałem polewkę jak oglądałem jego analizę :d :563:
https://akademia.leadpages.net/powerinvestorlive/
Jeden wielki banał !!! :569:

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

PawelPawel pisze:90% osób nie operuje środkami większymi niż 5.000 zł
Jeżeli taka jest prawda, a w sumie jest co najmniej kilka wskazówek, że twierdzenie jest prawdziwe, choćby zainteresowanie microlotami...

Jeżeli taka jest prawda, rynek (nieuczciwych) szkoleń będzie kwitł w najlepsze zawsze.

Fakty są takie, że jest bardzo trudno stworzyć system, który zarobi przynajmniej 100% rocznie. Na szczęście później jest już z górki, bo nawet jak się nie ma kasy, dość łatwo znaleźć osoby, z którymi można się dogadać i tak dalej.Nie trzeba robić kampanii reklamowej w internecie.

Z drugiej strony, jak ktoś ma parę koła, to 100% rocznie jest śmieszne. Nie spełnia oczekiwań większości osób. Bardzo dobry wynik, który osiąga niewiele graczy, jest traktowany z lekceważeniem. Dlatego pojawiają się osoby, które w przekonywujący sposób sprzedają bajki. Bo ludzie z małym kapitałem po prostu oczekują cudu i bajek.Tylko one spełniają ich nierealne oczekiwania. Zwykła naiwność. Nic więcej.
PawelPawel pisze:Wracając jeszcze do określania profilu idealnego klienta. W momencie gdy kreuje się sprzedaż pod hasłem "zarabianie 100% w miesiąc" owszem przyciąga się bardzo wiele osób (szzególnie początkujących). Jednak są to osoby, które chcą zarabiać. Zarabiać a nie pracować. To krótka droga do tego aby klient kupił szkolenie, w chwili zetknięcia z pracą czyli koniecznością nauki zrezygnował i inwestował na podstawie chybił trafił a po wyzerowainu konta napisał, że szkolenie nie działa.
A to już w ogóle ciekawe. Ale w sumie sensowne. Bo jak ktoś chce pracować, poczyta choćby trochę książek, szybko będzie wiedział jakie są realia i nie pójdzie na szkolenie. Czyli target to ludzie naiwni i leniwi. A negatywne opinie są pewnie nieodłączną częścią szkoleń. Bo jak się z góry robi kampanię reklamową na taki target, przyciąga się ludzi, o których z góry wiadomo że i tak nic z nich nie będzie, no to sumie trudno oczekiwać, żeby później mieli dobre wyniki i byli zadowoleni.Na szczęście targetem są ludzie leniwi, którym nawet się nie chce poczytać o szkoleniu w necie zanim wpłacą hajs i biznes się kręci, a nowych klientów nie brakuje.

Niby mam doświadczenie w branży reklamowej ale widać że do poziomu kolegi bardzo mi daleko. :D
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

ODPOWIEDZ