Pogaduchy przy porannej kawie

[259]

A tymczasem w Chinach:

Chinese FinMin urges US to consider international impact of exit from quantitative ease
Jamie Coleman | Jul. 11, 2013 18:47 GMT | Forex News
Jamie Coleman

What?

China screamed and yelled about how QE was sending torrents of money into China and other emerging markets. Now they are screaming when the flows reverse?

You can’t please some people…

By the way, the Chinese FinMin is named Lou. The US FinMIn is named Lew…Weird, huh?


Chinese FinMin: Chinese growth will be lower than 7.7% in the first half
Jamie Coleman | Jul. 11, 2013 18:55 GMT | Major Currencies
Jamie Coleman

Not “too far” below 7.7%
US expansion paves way for QE exit
Fed policy to effect emerging markets more than China since current account not fully open


As-expected Chinese growth a euro-positive apparently
Jamie Coleman | Jul. 11, 2013 19:07 GMT | EUR/USD
Jamie Coleman

Stocks are extending their surge and the dollar is slipping after comments from the Chinese finance minister that growth will come in just below 7.7% in the first half of 2013. The official forecast is 7.5%, so pretty much in-line with forecasts. Let’s have a party…

EUR/USD reached 1.3117 on the latest surge, from 1.3040-ish.

Can’t complain about the lack of volatility…

[ForexTig3r]

Otwarcie Sztokholmu i Londynu na ED UP, czy DOWN

[259]

Nie wiem co ma z tym wspólnego Sztokholm, ale jeżeli chodzi o City to albo wróżka, albo żółta książka i dzwonimy po dealing roomach. Zostało jeszcze trochę czasu, może wystarczy choć dużo tego jest. Bardzo dużo. Aha, nie zapomnij o Basel

[259]

Same Script Emerges
On July 4th, the Bank of England warned in its policy decision that ‘the significant upward movement in market interest rates would...weigh on the [economic] outlook’. On Wednesday this week, Fed Chairman Bernanke appears to have been reading from a similar script, stating that ‘tightening financial conditions’ could ‘jeopardise’ the Fed’s ability to meet its ‘dual mandate’, and this warranted a far more cautious outlook than markets were expecting. Financial conditions tighten through higher yields or a stronger currency: from July 19th until before Bernanke’s Wednesday speech, the DXY and 10-year Treasury yield have made around 5% and 55bp respectively. This is hard for the Fed to countenance in good times, let alone during (weak) recovery mode and while central banks move the other way.

The difficulties in digesting Bernanke’s comments do suggest that markets were too complacent in assessing the Fed’s tolerance thresholds, in a similar way that Draghi and Asmussen pushed back against expectations of optimism for the Eurozone. The case in point being that too much has happened too soon in recent weeks. Chart 1 below shows the three-month rolling ranges of changes in the 10- year yield. What’s striking about the current process is that even though in absolute terms, yields are nowhere near the post-financial crisis high of just above 4% in 2009, the scale of the rise is far more worrying for the Fed. The DXY has indeed made 5% since the June FOMC, but compared to early May the gains are not as impressive. In contrast, the 10-year is up close to 100bp. This is not what the Fed had in mind when it expects a healing economy and normalisation to be reflected in bond markets. (to by sugerowało, że Bernanke zrobił coś w rodzaju werbalnej interwencji strząsając z drzew spekułę mieszającą mu w obligach.Tym łatwiejszą, że spekuła sama zagnała się w kozi róg. Wystarczył tylko kubełek zimnej wody i po sprawie. Następne dwa zdania pięknie to ilustrują). As investors likely found their initial ‘pro-tapering’ views confirmed in the wake of the minutes’ release, positions reflecting this prospect likely increased right ahead of Bernanke’s speech, consequently aggravating the shake-out. From a policymaking perspective though, such short-term pain and the lessons learnt are a small price to pay to ensure that financial conditions do not tighten excessively which will guarantee the recovery in the longer term.

For the dollar, similar caution is needed as another 5% in the DXY will certainly catch the Fed’s attention. Nonetheless, we doubt performance will be akin to GBP or EUR of late. On the contrary, this week’s moves offer the dollar a better chance for a sustained but not excessive run heading into September, when we expect the Fed to announce tapering outright. Chart 2 shows that correlations between dollar performance and spreads may have peaked for now, and a reversal would mean the dollar can continue to rally irrespective of yield dynamics – exactly what markets should expect up ahead. After all, on balance the dollar may now be the only way to price in Fed policy evolution without risking the Fed Chairman’s ‘wrath’.

EDIT: wygląda na to, że zgadza się to z moimi wrażeniami: w tym konkursie brzydoty w plusach ujemnych celuje Europa.
Zastanawiam się tylko na ile te minusy Euro są prawdziwe, a na ile zagrywką Draghi. Bo nie za bardzo potrafię go sobie wyobrazić głosującego za ujemnymi stopami, a to musiałby chyba zrobić gdyby przy ich pomocy chciał coś jeszcze regulować. Poniżej 1% obniżki stóp nic nie zmienią. Poniżej zera zaczyna się zaś szok.

[brother]

a co sądzicie o wyborach w Japonii? nie ukrywam, że przyjąłem sobie spekulację na zasadzie wygrana LDP "triggerem" do dalszego osłabienia Jena macie jakieś zdanie na ten temat? Z politycznego punktu, ale też spekulacyjnego poniekąd warto obserwować wszystkie sondaże. Partia LDP ma w zwyczaju walczyć o głosy w stylu "wy nam głos my wam ..." a tu by pasował tani jen?

[259]

Z tego co wiem (a własciwie z tego co nie widzę) to mało kto przejmuje się tymi wyborami.
Gdyby było inaczej, media biłyby pianę.

[QTrader]

Plotki chodzą że chińskie dane w poniedziałek będą sporo słabsze co zwiększy PP obniżki stóp % przez RBA.
Stad tez podobno obecna wyprzedaż. (Info z MNI)

[brother]

Z tego co wiem (a własciwie z tego co nie widzę) to mało kto przejmuje się tymi wyborami.
Gdyby było inaczej, media biłyby pianę.

Z takiego politologicznego punktu widzenia to są dość istotne bo będą mieli możliwość grzebania w konstytucji w przypadku uzyskania przez LDP większości w ich " senacie".

[kingsize4]

Z tego co wiem (a własciwie z tego co nie widzę) to mało kto przejmuje się tymi wyborami.
Gdyby było inaczej, media biłyby pianę.

Z takiego politologicznego punktu widzenia to są dość istotne bo będą mieli możliwość grzebania w konstytucji w przypadku uzyskania przez LDP większości w ich " senacie".

Ino im te zmiany w konstytucji są potrzebne przede wszystkim w celu zbudowania regularnej armii. Przynajmniej na razie tak twierdzą

[brother]

Z tego co wiem (a własciwie z tego co nie widzę) to mało kto przejmuje się tymi wyborami.
Gdyby było inaczej, media biłyby pianę.

Z takiego politologicznego punktu widzenia to są dość istotne bo będą mieli możliwość grzebania w konstytucji w przypadku uzyskania przez LDP większości w ich " senacie".

Ino im te zmiany w konstytucji są potrzebne przede wszystkim w celu zbudowania regularnej armii. Przynajmniej na razie tak twierdzą ;)

Właśnie to do czego im jest to potrzebne jak słusznie zauważyłeś dopiero się okaże, ale możliwość zmian będzie i to jest już bardzo istotne.