szkola-forex

Reklamy oraz linki do ciekawych miejsc w sieci zajmujących się rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
jamesfisher
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 497
Rejestracja: 03 wrz 2008, 17:42

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: jamesfisher »

Zysk ładny ale obsunięcie kapitału na poziomie 60% jest nie do przyjęcia. Przy obsunięciu 20% powinno się zastanowić gdzie się popełnia błędy i nie otwierać żadnych pozycji do czasu rozwiązania problemu.

Z innej beczki, konto:
http://www.myfxbook.com/portfolio/sebas ... rex/260705
jest niedostępne także nie wiadomo co się stało z niezamkniętymi pozycjami i jaki miały one wpływ na ostateczny wynik.

vetisel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 04 gru 2012, 22:52

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: vetisel »

przejrzełem ten wykład 30 min i generalnie jest ok, choć do kilku rzeczy możnaby się przyczepić. Dla poczatkujących wystarczy choć na pewno nie jest to warte 6K - wydaje mi sie, że wysoka cena odgrywa tu rolę marketingową - niby wysoka jakość, a nie ta faktyczna jakość.

Osobiście wybrałbym chyba szkolenie kogoś kto zjadł zęby w temacie a nie jakiegoś młodzika, który popisuje się swoim autem. Na takie szkolenia można iść gdy dotyczą autoprezentacji, czy 'jak coś sprzedać', a nie najtrudniejszego biznesu- tradingu i ogólnie inwestowania własnych pieniędzy. Wolałbym nawet dołożyć ale mieć top jakość, a nie rady studencika.
Jak ktoś się na to łapie to tylko jego wina jak straci 6K (czy ileś tam). Jak brakuje zdrowego rozsądku to płać.

Kolejna sprawa: zarabianie a szkolenie to 2 różne sprawy. Można pójść na 3 szkolenia pro: inwestycja kilkanaście tyś min + kilka książek i zbudować własny materiał i szkolić. Moi znajomi mają firme szkoleniową i uczą innych tradingu a tak naprawdę to tradują tylko na demo chyba. Poza tym nikt nawet po najlepszym szkoleniu może dalej nie wiedzieć o co chodzi - student i tak musi wykonać niemal 100% pracy. Szkolenie samo w sobie nie daje nic. Ludzie jednak dalej mają myślenie wyniesione ze szkoły gdzie nauczano ich a nie to oni się uczyli, niestety w tradingu to nie przejdzie!

Awatar użytkownika
statik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 18 mar 2013, 00:55

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: statik »

jamesfisher pisze:Sebastina Urbański nie udostępnia zwerfykowanych wyników. Nie liczy się jako wiarygodny szkoleniowiec.
Dokładnie, niech pokaże wyniki z konta real podłączonego przynajmniej od kilku miesięcy.
Mimo iż wydaję się sympatycznym gościem i nic do niego nie mam to na chwile obecną nie jest wiarygodny.

PawelPawel te screeny co Seba pokazuję na facebooku to tylko screeny, niczego nie dowodzą. Gdyby podłączył rachunek pod fxbooka i potwierdził listę transakcji i uprawnienia do handlu wtedy byłby ok.

Awatar użytkownika
Zatoichi
Gaduła
Gaduła
Posty: 100
Rejestracja: 26 mar 2011, 13:00

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: Zatoichi »

PawelPawel pisze: Ponieważ sam nie mam wiedzy na forex weryfikowałem te wyniki u dwóch ekspertów nie będących powiązanymi z Sebastianem. Obaj stwierdzili, że jest to wiarygodne (w jednym wypadku nawet cytuję "to robi wrażenie"). Nazwisk niestety nie mogę podać ponieważ oznaczałoby to utratę klientów (szczerze, nikt nie chce mieć żadnych powiązań z tym forum przez to, że każdemu trenerowi się "z góry" obrywa).

Po takiej informacji dla mnie wiarygodność jest jasna. Jest ponad 60% na plusie? jest. Ilosc transakcji 700. Tymczasem na forum widzę komentarze, że coś nie tak. W czym problem?
Po pierwsze widać że nie rozumiesz w czym jest problem! Widzisz jak większość 60% którymi Urbański się chwali, nie widzisz tego co ukrywa!
Po drugie skoro na ekspertach robi to wrażenie to też nie ogarniają tematu i raczej nie publikuj ich nazwisk bo staną się pośmiewiskiem.
PawelPawel pisze: Rozmawiałem z Sebastianem na ten temat i przekazałem mu Wasze opinie. Nie powinienem przekazywać tutaj takich wiadomości natomiast skwitował to krótko "i tak nie zrozumieją bo musiałbym wytłumaczyć im cały system".
Dalej nie odpowiedziałeś co się stało stało ze stratnymi transakcjami na koncie które opublikował, spytaj się o to Urbańskiego, bo z tego co pokazał wynika że system nie zarabia i nie ma się co cieszyć chwilowym zyskiem 60% który był albo i nie przez moment a w stratnych pozycjach przetrzymuje 8000euro!!! Czyli ~50% kapitału.
To system prowadzący w prostej linii do wyzerowania kapitału.
PawelPawel pisze: Dodatkowo co kilka dni publikuje na swoim FB wyniki. Zapowiada w co wchodzi a kilka dni pózniej jaki wynik (np. 5 marca) https://www.facebook.com/SzkolaForex?fref=ts
Co jest z tymi wynikami nie tak?

Publikuje to co chce i co ładnie wygląda czym się może pochwalić i zrobić wrażenie na leszczach.
Niech opublikuje wykres roczny z wiadomego rachunku to pogadamy!!!

mts202
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 1
Rejestracja: 15 kwie 2013, 13:09

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: mts202 »

Witam serdecznie wszystkich.

Długo zastanawiałem się, czy wziąć udział w dyskusji. W sumie mój pierwszy post, więc wielu z Was może pomyśleć, że
jestem naganiaczem od Sebastiana.
Od razu informuję, że tak nie jest. Jestem po szkoleniu power forex, z ponad rocznym stażem na rynku. Nie będzie to
post, w którym napiszę, że jestem milionerem na jachcie :)
Wydaje mi się, że głos osoby, która poznała szkolenie od wewnątrz i inwestuje realne pieniądze, bardzo tutaj się
przyda.

Ten post nie będzie pudrowaną laurką, postaram się napisać o swoich odczuciach jak najrzetelniej oraz obiektywnie.

Żeby to wszystko miało ręce i nogi, podzielę mój post na kilka części.

I. SZKOLENIE

Szkolenie przeszedłem ponad rok temu. Miałem zerową wiedzę o rynku, nie czytałem żadnych książek wcześniej, ani nie
miałem nawet konta demo. Nie ma sensu chyba żebym opisywał dokładniej jak poznałem temat forex itp, nie ma to
znaczenia w tym momencie. Moje odczucia, jeżeli chodzi o szkolenie, były bardzo pozytywne. Dużo wiedzy, dużo
przykładów, w miarę logicznie i spójnie wszystko wytłumaczone. Te ciągłe "okej", czy niekiedy słabsza polszczyzna, w
sumie mi to jakoś wybitnie nie przeszkadzało. Generalnie duża dawka wiedzy, nawet za duża jak dla początkującego. Od
razu napomnę - nie mam porównania do innych szkoleń. Więc nie wiem, pewnie są szkolenia lepsze, może lepiej
tłumaczone, jak dla mnie tutaj wszystko było w porządku.

II. PO SZKOLENIU

To jest najważniejszy punkt, który proszę uważnie przeczytać. System prezentowany na szkoleniu jest potężny. W sensie
zakresu, wiedzy, którą trzeba przyswoić. Dla osoby początkującej, wręczy przytłaczający. Dla Was, którzy są na rynku
od wielu lat, kwestia fraktali, czy formacji to pestka, ja dostałem to wszystko na raz. Samo ogarnięcie tych
zagadnień, zajęło mi mnóstwo czasu.
Teraz najważniejsze: obejrzenie filmów ze szkoleń raz, dwa, czy trzy razy to praktycznie tak, jakbyśmy nie obejrzeli
ich wcale. Jeżeli ktoś wykupuje szkolenie, ogląda dwa, może trzy razy całość, to z góry napiszę: szkoda czasu i
pieniędzy.
Może to, co napiszę to banał i "oczywista oczywistość", ale każdy, absolutnie każdy kto wykupi szkolenie musi
nastawić się na tytaniczną wręcz pracę, w której nikt Ci nie pomoże, którą musisz wykonać sam. To jest chyba główny
problem. Ludzie myślą, że wykupią szkolenie, obejrzą sobie film i za godzinkę zaczną inwestowanie na rynku realnym.
Tak nie jest. W moim przypadku to 8 miesięcy potężnej charówki na koncie demo. Oglądanie szkoleń do zarzygania wręcz po 4-5 godzin dziennie, codziennie. Robienie zapisów z każego pojedyńczego wejścia na rynek, screeny, po tygodniu - miesiącu analiza każdego wejścia, bardzo wnikliwa analiza.
O tym Sebastian nie mówi. To jest fakt. Zresztą, który szkoleniowiec powie Ci: "słuchaj wykup u mnie szkolenie za xxx
tys, a potem musisz przez rok charować jak wół, żeby to wszystko ogarnąć i przystosować do siebie". W sumie nie mam o to pretensji do Sebastiana, ale lepiej byłoby ludzi uświadamiać od początku, że samo szkolenie to początek, potem trzeba wykonać potężną pracę samodzielnie.
W tej pracy jesteśmy sami jak palec. Piszę o swoich odczuciach - kontakt z Sebastianem praktycznie zerowy. Tak się
ludzi nie trakuje, mam dużo szacunku za wiedzę, którą posiada, ale w ten sposób się nie postępuje. Szkolenie
sprzedane, filmy udostępnione i radź sobie człowieku sam z trzema potężnymi systemami. Jest forum i jest czat szkoły
forex, ale według mnie bardziej przeszkadza, niż pomaga - wypowiada się wielu początkujących, którzy mylą pojęcia i tylko wprowadzają ludzi w błąd.

III. SYSTEM W PRAKTYCE - czy to wszystko działa?

Pewnie najważniejszy punkt całości mojego postu. W moim przypadku działa i przynosi mi zyski. Natomiast szczerze
wątpię, gdybym nie wykonał tej całej 8 miesięcznej pracy, czy by tak było. Jestem prawie pewien, że staciłbym
pieniądze prędzej, czy później. Zrozumienie całości zajmuje sporo czasu, również kontrola swojej psychiki to osobna
praca do wykonania. Nie będę tutaj się chwalił wynikami, nie ma to sensu. Jak dla mnie system działa, w każdym
wejściu oczywiście mam SL, ryzyko 1-2% w pozycji. Bezpośrednio po szkoleniu byłem lekko załamany ilością wiedzy,
którą muszę ogarnąć, pierwszy miesiąc na demo to była masakra, wejścia, których nie powinno być, bez ładu i składu,
wbrew systemowi itp.

IV. GRZECHY SEBASTIANA

Oj dużo tego się nazbierało. Wielki szacunek mam do człowieka, za wiedzę. W sumie dzięki jego szkoleniom zarabiam,
ale uważam, że ludzie mają prawo wiedzieć wszystko. Zarówno dobre, jak i złe strony szkoły forex.
Sebastian to osoba, która nie znosi krytyki. Ma ciężki charakter, według moich odczuć oczywiście. To, jaki ma kapitał, czy zarabia tylko na szkoleniach, czy nie - nie interesuje mnie to. Mnie interesuje tylko to, czy ja zarabiam na forex, czy nie. Całą resztą się nie interesuję, czasem wchodzę na nawigatora :)
Druga ważna rzecz. Sebastian stracił kontakt z rzeczywistością. Nie każdy ma kapitał milionowy, nie każdy mieszka na
Teneryfie. Ludzie mają kapitał często po kilka tysięcy, a on mówi o inwestycji bez stopów. Ludzie pokończyli dopiero
co szkolenie u niego i już słyszą o wejściach bez stopów.
Te bankructwa po szkoleniach u Sebastiana nie wynikają z tego, że system nie działa. To jest właśnie największy paradoks. Coś mi się wydaje, że 90% systemów nawet na tym forum działa i można spokojnie na nich zarabiać. Problemem są ludzkie oczekiwania. Wykupię szkolenie i za miesiąc, góra dwa odejdę z pracy i będę leżał na plaży. Tak to nie wygląda, te filmy Sebastiana z plaży na Teneryfie, z zachodzącym słońcem itp. zapadają w pamięć i budzą marzenia.
Sebastian po części sam sobie jest winien.
Jakiś czas temu poznałem kilka osób po szkoleniach u Sebastiana. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem jak Ci
ludzie inwestują. Bez ładu i składu, mylą pojęcia, robią wejścia, które nie mają sensu. Nie wiem z czego to wynikało,
skoro ja daję radę, to inni też powinni, nie jestem jakoś wybitnie uzdolniony.
Kolejny aspekt: japońskie jeny. To był okres tego mega wystrzału na jenach. System pokazywał sprzedaż (inwestuję
zawsze przeciwko trendowi). Sprzedałem, dałem SL, wycięło mnie, po sprawie, poszedłem do następnych opcji. Z
przerażeniem odkryłem, że duża część osób ze szkoły forex siedzi w japońskich jenach bez stopów na sprzedaż. Wiem
przynajmniej o 3 osobach, które straciły cały kapitał. Pewnie było ich więcej. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że
Sebastian stracił kontakt z ziemią. Nie każdy ma kapitał kilku milionów i może sobie otwierać sprzedaż jenów, a potem
czekać w pozycji kilka miesięcy aż wyjdą na plus lub dokładać pozycje przeciwne i zarabiać na kupnie. Jasne, po
częsci była to wina tych ludzi, ale z drugiej strony po cholerę opowiada się o inwestycji bez stopów?
Żeby było jasne - w szkoleniach nie ma mowy o inwestycji bez SL, dopiero na spotkaniach live Sebastian zaczął się na
ten temat rozwodzić.

V. PODSUMOWANIE

Wykupienie szkolenia to początek ciężkiej i długiej pracy, którą trzeba wykonać. Według mnie potrzeba około roku aby
wszystko sobie poukładać, wyrobić odpowiednie nawyki, popracować nad swoją psychiką i dyscypliną.
Jeżeli zdecydujesz się na wykupienie szkolenia, odetnij się od wszystkiego. Oglądaj filmy do znudzenia, rób zapiski z
każdego wejścia, analizuj swoje zachowania. Traktuj konto demo jak realne, trzymaj się wyznaczonego planu.
Od początku traktuj forex poważnie, a nie jak zabawę. Odetnij się również od spotkań live i analiz Sebastiana. Ja tak
zrobiłem, podejmuję decyzje sam, a nie dlatego, że Sebastian widzi gdzieś sprzedaż z wykresu miesięcznego lub siedzi
w kupnie, ale cena może jeszcze iść w dół około 600 pipsów. Inwestuj samodzielnie, podejmuj decyzje w oparciu o SWOJĄ analizę. System działa, można na nim spokojnie zarabiać pieniądze, jeżeli trzymasz się określonych zasad.

Z mojej strony to wszystko co miałem do przekazania. Jeżeli macie pytania, walcie śmiało, chętnie odpowiem. W pyskówki nie będę się wdawał, szkoda mi czasu.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

AdamForexGuru

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: AdamForexGuru »

Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś.

Fajny tekst na zamówienie. Wynika z tego ze za nic nikt nie jest odpowiedzialny i każdy gra to co chce. Miszcz swoje ludzie swoje itd itd... Żenada.
mts202 pisze:Witam serdecznie wszystkich.

Długo zastanawiałem się, czy wziąć udział w dyskusji. W sumie mój pierwszy post, więc wielu z Was może pomyśleć, że
jestem naganiaczem od Sebastiana.
TAK właśnie myślę!!!

Tutaj to o tej szkole to jest spokojna dyskusja, za to na tym forum (którego linku tez miałem nie prezentować aby nie być posądzonym o reklamę innych for) to dopiero się wypisuje
Najlepsze są te:
http://ryszardmosiolek.net/sebastian-ur ... uke-forex/

PS. Adam na tamtym forum to nie ja. Trafiłem na nie w sobote jak próbowałem znaleśc inne miejsca gdzie się pisze o tej szkole.

Emerald
12 listopada 2012 dnia 21:33
Witaj Ryśku,
..................... Po pierwsze to sprawdziłem parę jego analiz które są zamieszczone na youtube. Wszystkie zalecane transakcje przyniosłyby poważne straty nim wyszłyby w końcu na ‘plus’. Skoro już sam zacząłeś przygodę z Forexem i masz dostęp do wykresów, to przeglądnij jego parę rekomendacji z przeszłości i zobacz do jakich wniosków sam dojdziesz. W któryś ze swoich wypowiedzi stwierdził, że wielkośc straty zależy od naszej odporności psychicznej(na straty). Gośc praktycznie nie stosuje stopów, a to jest pierwszy krok do porażki. Dzisiaj oglądałem jego filmik o ‘Falach Elliotta’…i uczciwie mówiąc,to nie mogę słuchac tych bredni. Gośc tylko udaje, że wie o czym mówi. Dla kogoś kto nie ma pojęcia o handlu walutami to byc może wyglada przekonywująco, może nawet imponująco, ale dla mnie jest to wciskanie kitu. Facet nigdy nie potrafił przedstawic wiarygodnych raportów z przeprowadzonych transakcji.Przy temacie ‘Fal Elliott’a’ wspomina o wyciskaniu max zysków ze swoich transakcji, rzędu 1000pipsów. Jeżeli masz dostęp do jego wyników to sprawdź ile takich miał jeżeli wogóle? Ile czasu one zabrały i przez jakie dołki musiały przejśc. Mowi o przetrzymaniu dołków rzędu 300-500 pipsów. Jeżeli handlujesz tylko mini-kontraktami np na $10,000 (średnio strata -1pip = -$1)a nie powinieneś ponosic większej straty niż 5% (swojego kapitału) na jednej transakcji to policz sobie dla jakiego depozytu to robi sens (-500pips = -$500) jeżeli $500=5%, to powinieneś dysponowac kapitałem $10,000 na swoim koncie. I pamiętaj, że mówimy tutaj tylko o handlowaniu minilotami. I on te bzdury sprzedaje naiwnym małolatom. Na jednym ze swoich wideo poświęconym m.in celom inwestowania wylicza jakie są jego koszty utrzymania się na Teneryfie; ubezpieczenie, przedszkole dla dziecka, czynsze, lease na samochód, wakacje itp itd. Ciekawe, ze gośc zapomniał, że będzie musiał zapłacic podatki. W każdym razie z tego co pamiętam to rachunek mu wyszedł ok 250,000zł. No,ale jak ten ‘magic man’ potrafi zarobic +2000pipsów w ciągu miesiąca to pewnie i z dolca wyciśnie te 250k. Rysiu, nie uwierzyłbyś Amber Gold w 14%, a wierzysz temu gościowi? Trochę mniej dyplomacji, a więcej dociekliwości.
Pozdrawiam,
Emerald

Staszek z Łęczycy
25 marca 2013 dnia 20:33
Pozwolę sobie 5 roszy dorzucić, niech stracę Tez smigałem na szkoleniach tego gościa. Pozwoliłem sobie frycowe zapłacić i powiem szczerze – strata czasu, nawet nie kasy ale czasu. Kiedy proponowałem swoje wejścia, które miały realne potwierdzenie z wielu względów,zaprzeczał nim i bzdury opowiadał. Ignorant. Koleżka zarabia na niewiedzy tych, którymi kieruje chęć szybkiego dorobienia się np. na forex,a że forex jest obecnie wszędzie to korzysta z tego. Teksty o dziesiątkach tysięcy w kilka miesiecy, o milionach, marzeniach itd. to jego chleb powszedni. Kolejny sprzedawca marzeń. Przez pół roku gdybanie o wejściach. Ciągle oczekiwanie na jakiś poziom, który na interwałach miesięcznych gdzieś tam kiedyś bedzie. Sraliz mazgaliz, ‘pogadanka u Janka’. Rynek i tak ma zawsze racje i robi swoje. Gra na demo. Komunikator wyłączony żeby nie mieć nic do powiedzenia.Przejrzał pare książek i obejrzał kilka stron www i opowiada o tym o czym się naczytał. Lubi sobie pogadac i to tyle. O wiele więcej wartościowszej wiedzy można samemu znaleźć w internecie i zdobyć doświadczenia na własnej skórze. Wiadomo, że jak samemu się popełnia błedy to szuka sie kogoś kto ‘pomoże’, mi on nie pomógł, a jego wejścia okazywały sie masakryczną porażką. Myślałem, że gościu jest poważny, ale myliłem się. Ci co robią prawdziwą kase wcale się z tym nie obnoszą. Po co sobie gitare zawracac szkoleniami za marne kilka tysięcy, jak mozna poważną gotówką (o której zapewnia, że ma..miliony..hehe..) robić dziennie 1% i nie tracić czasu na pogadanki typu…może urośnie…a może spadnie…nie wiem…wszystko może sie wydarzyć..i tak przez pół roku. Jak ktoś chce za to płacić to jego wybór, ale taka jest prawda.

Katarzyna
13 marca 2013 dnia 09:37
Wszystkie te „oszczerstwa” są słuszne. Sebastian zamiast zajmować się forexem organizuje szkolenia, na których zarabia więcej. Wszystkie otwarcia pozycji, które zalecał kopiować po sobie uczestnikom ProTrading Club były kompletnie nietrafione. Dodatkowo cenzoruje (zawsze cenzorował) komentarze uczestników. Jeśli jeszcze prawdą jest, że przedstawia cudze statystyki zamiast swoich, to należy trzymać się z daleka od Szkoły forex.

Marcin Lysik
5 kwietnia 2013 dnia 18:33
Urbański jest niepoważny.Wczoraj (4 kwietnia) miało być szkolenie, mailingi były, reklamy. Koleś zwyczajnie …zapomniał i zrobił w hu*a wiele ludzi, którzy czekali na niego. Nawet nie poinformował,buc. W dodatku ta jego szkoła wygląda na sciemę.Doi ludzi na 4000 zł na Power Forex, a nie dość że nie udostępnia swoich statystyk, co chwilę zmienia zdanie, cenzuruje komentarze na fejsie.Unikać Urbańskiego jak ognia, bo tylko stracicie pieniądze.Jak chcecie się nauczyć Forexu, to polecam doktora Dariusza Świerka, a nie jakiegoś Urbańskiego.

Grażyna
7 kwietnia 2013 dnia 21:22
Sebastian z kursów ma bardzo dużo pieniędzy. W 2011 z kampanii Power Forex miał 100 tys. PLN, w 2012r. cel był już 200 tys. PLN, a od tego czasu ceny wzrosły. Do tego pewnie inne szkolenia, Live trading roomy itp. Osoby naganiające na szkolenie dostają 50% kosztu szkolenia, czyli zarabiają 3 tys. PLN za każdego nagonionego. Propozycję programu partnerskiego w 2012r. dostało kilkaset (!!!) osób zw. z branżą forex i inwestowania (twórcy blogów itp.).
Wszystkie dane z wideo Sebastiana przeznaczonego dla potencjalnych partnerów Nawet pokazywał plik MS Excel ze stronami WWW i emailami potencjalnych partnerów. Sam się wkopał

PawelPawel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 21
Rejestracja: 15 wrz 2012, 01:55

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: PawelPawel »

Adamie przykro mi ale nie mogę się z tym zgodzić co zacytowałeś.

I mamy tutaj typowe potwierdzenie tego, że osoby z nieodpowiednim kapitałem i podejściem w ogóle nie powinny brać się za forex oraz jak niewiarygodne są komentarze pisane w Internecie (Adam to odnośnie 90% inwestujących na forex)

Dlaczego?

1. Link do "negatywnej" opinii Ryszarda Mosiołka. W tym wpisie napisał m.in.
Uważam, że opinię na temat Szkoły Forex, każdy powinien wyrobić sobie sam.

Zaletą jest to, że Sebastian szkolenia prowadzi „przystępnym językiem” oraz, że ma pomysł jak je prowadzić. Nie idzie na żywioł, jak poniektórzy „szkoleniowcy” – tutaj bez nazwisk. I cały czas się rozwija.
Czy tak pisze osoba, która odradza Szkołę Forex?

Użył kontrowersyjnego tytułu aby ściągnąć jak najwięcej osób zaciekawionych tematem.
I teraz najciekawsze. Kliknij na jego blogu w górną belkę przycisk Polecam -> szkolenia i kursy ... na pierwszej pozycji poleca Szkołę Forex.


2. Odnośnie komentarzaw którym jeden z użytkowników pisze, że Sebastian "robi ludzi w h..." i jest bucem bo nie przyszedł na bezpłatne webinarium.

Słownictwo pierwsza klasa. Mamy widać do czynienia z poważnym inwestorem (z gimnazjum)
Sebastian w przypadku tej kampanii nie organizuje samodzielnie webinariów. Dostaje termin, link do pokoju oraz temat i ma poprowadzić spotkanie. W tym przypadku powstał konflikt termiów (dwa spotkania jednego dnia) wobec czego otrzymał informację o tym, że spotkanie jest przełożone na 2 dni później. Jest to wina pracownika ponieważ wprowadził zmianę na stronie o nowym terminie, część osób otrzymała powiadomienie jednak reklamy nie zostały wyłączone co faktycznie było mylące. Spotkanie odbyło się 2 dni później.

Czy jest to jednak powód aby pisać jak zacytowano, że to "robi ludzi w h... i jest bucem"? To jest zwykłe chamstwo.
Człowiek poświęca czas za darmo (w niedzielę), daje wiedzę za darmo. Co więcej całe spotkanie wg. ankiet otrzymało 4.91/5 ocenę także osoby były zadowolone. Szkoda, że tak łatwo przychodzi ludziom opluwanie a pisanie komentarzy pozytywnych już nie.
Krótko i zwięźle. Zawinił pracownik. Mogło się zdarzyć? niestety tak.

3. p. Grazyna, której przeszkadza, że inni mają dużo pieniędzy.
Grażyna
7 kwietnia 2013 dnia 21:22
Sebastian z kursów ma bardzo dużo pieniędzy. W 2011 z kampanii Power Forex miał 100 tys. PLN, w 2012r. cel był już 200 tys. PLN, a od tego czasu ceny wzrosły. Do tego pewnie inne szkolenia, Live trading roomy itp. Osoby naganiające na szkolenie dostają 50% kosztu szkolenia, czyli zarabiają 3 tys. PLN za każdego nagonionego. Propozycję programu partnerskiego w 2012r. dostało kilkaset (!!!) osób zw. z branżą forex i inwestowania (twórcy blogów itp.).
Wszystkie dane z wideo Sebastiana przeznaczonego dla potencjalnych partnerów Nawet pokazywał plik MS Excel ze stronami WWW i emailami potencjalnych partnerów. Sam się wkopał
Akurat żadne ze zdań tu przedstawionych nie jest prawdą.
Jestem managerem tej kampanii i w przeciwieństwie do p. Grażyny wiem dokładnie jakie są warunki i wyniki.

p. Grażyna jest zdegustowana, że ktoś może zarabiać więcej od niej. Widać, że wg. p Grażyny, szkoleniowcy forex powinni pracować za darmo ponieważ żyjemy w Polsce, biednym kraju w którym każdemu obywatelowi należy się edukacja za darmo a stosowanie cen na poziomie 4000 zł jest kradzieżą w biały dzień.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli ktoś pisze, że 4000 zł za szkolenie to dużo oznacza tylko, że jeszcze nie jest gotów i nie jest na odpowiednim poziomie aby inwestować w takie szkolenie.

Osoba, która ma znacznie wyższy kapitał (np. 1.000.000 zł) i kupuje zegarek za 5.000 zł zrobi to bez większych emocji tymczasem dla zwykłego zjadacza chleba będzie to decyzja zupełnie irracjonalna tak samo jak w ogóle możliwość oferowania zegarków za 5.000 podczas gdy na Allegro są po 50 zl.

Wracając do treści. Przede wszystkim nie 50% a 30%. W tym roku mamy tylko 3 partnerów polecających w systemie prowizyjnym. U pozostałych została wykupiona kampania mailingowa z jednorazową płatnością z góry. Sam jak wspominałem wcześniej nie jestem na prowizji lecz stałej kwocie ustalonej za realizację kampanii.

W zeszłym roku propozycję faktycznie dostało kilkaset osób jednak w czym tkwi problem?
Jeśli organizuje się kampanię promocyjną na szeroką skalę chce się dotrzeć do jak największej ilości odbiorców.
Jest ustalany budżet reklamowy, terminarz działań, etapy realizacji i wykonanie zlecenia. Jak w każdej agencji reklamowej.

I nie "wkopał się" ponieważ plik Excell nie pokazywał on lecz ja publicznie na swoim blogu w ramach relacjonowania kampanii o czym wspominałem wcześniej. Więc kolejny raz p. wprowadza w błąd.

Swoją drogą. Nie trzeba być psychologiem w tym czy przypadku innych komentarzy aby z dużym prawdopodobieństwem okreslić kim jest dana osoba i czy powinna inwestować na forex.
W przypadku p. Grażyny:
Kobieta, imię i styl wypowiedzi wskazuje na około 60-65 roku życia. Praca budżetowa około 2000 zł/msc. Kapitał 1000 zł. Początkująca. Cały swój komentarz opiera o argumenty nie związane z kursem. (!!!) = emocjonalny sposób pisania świadczy o dużym poruszeniu (emocjonalność). Prawdopodobnie próbuje "dorobić" na forex. Nie pisze nic o szkoleniu co może świadczyć o tym, że przy zderzeniu z dużą ilością materiałów poddała się. Oczekiwała szybkich zysków tymczasem dostała materiały do nauki (czyli to o czym wspominałem wcześniej klienci chcą zarabiać a nie się uczyć przy źle skonstruowanej kampanii)

Szczerze czy taka osoba nadaje się na forex?

Kolejna osoba:
Marcin Lysik
5 kwietnia 2013 dnia 18:33
Urbański jest niepoważny.Wczoraj (4 kwietnia) miało być szkolenie, mailingi były, reklamy. Koleś zwyczajnie …zapomniał i zrobił w hu*a wiele ludzi, którzy czekali na niego. Nawet nie poinformował,buc. W dodatku ta jego szkoła wygląda na sciemę.Doi ludzi na 4000 zł na Power Forex, a nie dość że nie udostępnia swoich statystyk, co chwilę zmienia zdanie, cenzuruje komentarze na fejsie.Unikać Urbańskiego jak ognia, bo tylko stracicie pieniądze.
Mężczyzna. Słownictwo wskazuje na wiek 22-23 lata. "fejs, hu*a etc.) = Student. Kapitał do 5000 zł. Brak stałych zarobków. Sceptycznie nastawiony do innych szkoleniowców niż D.Ś.
Czy taka osoba nadaje się na forex?

Reasumując. Nie chcę dyskredytować, być może te osoby są inne. Natomiast wybaczcie szczerość ale ustalmy kilka ważnych zasad. Wnioski na podstawie konsultacji z ekspertami forex z którymi wspólpracuję oraz obserwacji tego rynku (i jego klientów)

Osoby (w szczególności) początkujące na forex powinny wiedzieć, że:

1. Forex NIE JEST dla osób, które mają kapitał mniejszy niż 50.000 zł
2. Forex NIE JEST dla osób, które oczekują więcej niż 10% miesięcznie (przy kapitale mniejszym niż w pkt 1)
3. Forex NIE JEST dla osób, które nie mają czasu na naukę.
4. Forex NIE JEST dla osób, które nie chcą się uczyć minimum 8 miesięcy.
5. Forex NIE JEST wskazany dla osób poniżej 22 roku życia (emocje większości tych osób ulega zbyt szybkim i dużym zmianom)
6. Forex NIE JEST dla osób, które mają problemy finansowe.
7. Szkolenia Forex NIE MOGĄ być tanie. W innym wypadku będą nabywały je osoby nie mające ze swoim kapitałem szans na Forex (jeśli "inwestor" nie może pozwolić sobie na inwestycję 4 tys w szkolenie lub kwota ta przekracza 10% jego budżetu oznacza, że nie ma odpowiedniego kapitału do inwestycji). Jeśli szkolenie jest w kwocie wyższej musi zawierać odpowiednio wyższą wartość merytoryczną i usługową.
8. Forex NIE MOŻE być promowany pod szyldem szybkich zysków, gdzie wykorzystując lewar pozwala zamienić np. 1000 zł na 10.000 w kilka dni
9. Forex NIE POWINIEN być finansowany ze środków inwestorów, którzy swoje wkłady pokrywają np. kartami kredytowymi i kredytami.


Jednocześnie w tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że mając dotychczasowe doświadczenia z tym rynkiem NIE PODEJMĘ SIĘ żadnej kampanii na rynku giełdowym, która byłaby w sprzeczności z którymkolwiek z w/w punktów. Bez względu czy to jest kampania w której pojawiają się wyniki czy sprzedaż samej edukacji.

Z Sebastianem Urbańskim ustaliliśmy w/w szczegóły, określiliśmy docelowego klienta i sposób formułowania komunikatu reklamowego.

Osoby wypowiadające się komentarzach to w większości osoby młode (co widać po użytych wyrażeniach) lub/i z nieodpowiednim kapitałem lub/i z nieodpowiednimi oczekiwaniami względem szkolenia. Poza tym miały do dyspozycji gwarancję satysfakcji czyli zwrot bez podawania przyczyny. Dlaczego z niej nie skorzystały?

Oświadczam również, że NIE wynajeliśmy ani jednego amplifiera piszącego na forach opinie mające na celu zachęcanie do kupna. Jak wspominałem ilość osób, które przechodzą z tego forum na stronę kampanii jest śladowa co pokazałem na wykresie ze statystyk.

Świadczy to swoją drogą, że osoby biorące udział w dyskusji nie czytają całości.

Jeśli na danej osobie (jak p. Grażyna) kwota 100.000 zł robi aż takie wrażenie oznacza to tylko, że ma do czynienia z niskimi budżetami a to oznaczałoby sprzeczność z pkt. 6. Pomijam już fakt, że wg. p. Grażyny szkoleniowcy powinni pracować za darmo. Dodatkowo interesowanie się zarobkami osób trzecich jest zwyczajnie nie na miejscu i świadczy o niskich standardach.

I teraz najważniejsze. Forex Exclusive NIE JEST dla osób będących w sprzeczności z którymkolwiek z w/w punktów. Namawiam wręcz. Nie inwestujcie w takim przypadku w to szkolenie.

Odnośnie zdania:
Wynika z tego ze za nic nikt nie jest odpowiedzialny i każdy gra to co chce. Miszcz swoje ludzie swoje itd itd... Żenada.
mts202 jak to przeczytasz i nie obawiasz się daj jakieś namiary na siebie aby Cię zweryfikowali. Link na facebooka czy podobne źródło.

Adamie, mts202 ma rację z tą różnicą, że 90% osób traci przez:
1. Swoją głupotę
2. Brak wiedzy
3. Zachłanność
4. Emocje
5. Brak planu

Grają jak hazardziści widzący szybki zysk. Przy każdej stracie pogrążają się jeszze bardziej próbując się szybko odegrać. Im szybciej tracą tym szybciej poddają się emocjom. A jak każdy wie najgorszym doradcą są właśnie emocje.

Zapytaj dowolnego szkoleniowca, który uczy dłużej niż 3 lata w swojej dziedzinie. Zadaj proste pytanie. "Ile osób u ciebie wykonało to co przekazałeś na szkoleniu?". Bardzo Ciebie proszę zrób to. Dla siebie a będziesz zdziwiony.

Na przykład jedynie dam Ci prostą informację. Pomyśl ile osób pracuje w zawodach w których się kształcili. O to możesz zapytać już znajomych. Zadaj proste pytanie "jaki kierunek skończyłeś a jako kto pracujesz teraz". Tylko nie zdziw się odpowiedziami jak w 90% przypadków nie będą pokrywały się z kierunkami.

Problemem nie jest sam Forex. Największym problemem jest to, że w forex wchodzą nieodpowiedni ludzie z nieodpowiednim kapitałem, oczekiwaniami, podejściem, wiedzą i syndromem "przeniesienia winy" i przerzucania winy za swoje błędy z siebie na szkoleniowców oraz sam system aby tylko ochronić swoje ego.

To dlatego właśnie ta branża ma taką złą opinię i przeciętny Kowalski na pytanie z czym kojarzy ci się forex odpowie "z hazardem i szybką utratą pieniędzy". I jest to wina złych kampanii marketingowych, które promują forex jako sposób na szybkie zyski. A komu najbardziej zależy na szybkich pieniądzach? komuś kto tych pieniędzy nie ma. A czy osoba z małymi pieniędzmi powinna zabierać się za forex? nie.

I dlatego m.in. mam żal do firm, które promują ten sposób przez liczne konkursy w których pokazuje się rankingi najlepszych i ich wyniki. Na przeciętnej osobie zrobi to olbrzymie wrażenie, 1000% w kilka dni, początkujący który 2 dni wczesniej nawet nie wiedział czym jest forex, zaczyna liczyć. Ok... z 1000 zł zrobię 150.000 i kupię wymarzone auto. Np. Porsche. Co się dzieje później wie każdy. Szybka utrata kapitału i rozpowiadanie po znajomych i na forach, że został oszukany.

Prawda czy nie?

Ps1. W najnowszym wideo http://www.forexexclusive.pl/video2.html specjalnie zostały wybrane osoby do analizy, któe mają kapitał min.100.000 zł. Co więcej w drugim przykładzie Sebastian wręcz neguje osobę, która opowiada o tym jak zarobiła 400.000 euro w 3 miesiące startując z kapitałem 600 euro, i jakie to były "ekstremalne" emocje. Uczciwie? myslę, że tak.

Ps2. Mam nadzieję, że ten post nie zostanie skasowany przez promotorów stałych 3ech (jedynie słusznych) trenerów na tym form.

Ps3. Konkretnie czy wymienione punkty to uczciwe postawienie sprawy czy nie?

Ze swojej strony pragnę podziękować za udział w dyskusji.

Bardzo proszę osoby, które się zastanawiają nad istotą forex i szkoleń. Przeczytajcie proszę dokładnie jeszcze raz co napisałem wcześniej. Bez emocji i przemyślcie to dokładnie.

Moje działania przy kampanii PF Exclusive 2013 kończą się, nie wiem czy będę brał udział w przyszłym roku w realizacji ponieważ wychodzę ze swoimi projektami na USA (tam przeciętna kampania Forex kończy się na 2-3 mln USD jak i inne branże są znacznie bardziej rentowne)

Kończąc jeszcze jedna prośba. Nie róbcie proszę facetowi takiej krzywdy. Nikt nie zasługuje na takie traktowanie, opluwanie i wbrew temu co napisał mts (sporo jest prawdą) nie jest taki zły. Poznałem go osobiście na stopie prywatnej i jest bardzo sympatycznym człowiekiem.

Pozdrawiam, powodzenia, do usłyszenia.
Paweł.

Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 922
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

Od razu informuję, że nie byłem na tym szkoleniu jak też nie byłem nigdy w życiu na jakimkolwiek szkoleniu dotyczącego rynku forex i giełdy. Ale głupoty napisane w powyższym poście (są też sensowne stwierdzenia ale tu bez znaczenia) udowadniają, że wcale nie muszę iść na szkolenie żeby wyrobić sobie negatywną opinię. Wystarczy poczytać sobie posty jak ten powyżej, które do reszty kompromitują szkolenie aby dojść do przekonania, że to szkolenie po prostu nie może być dobre.

Ale przecież ten człowiek sam robi sobie krzywdę, jak znaczna część szkoleniowców, podkłada się jak frajer bo nawet nie potrafi udowodnić ile jest wart. I to jest problem szkoleniowców i jeszcze mają pretensje, że ktoś wystawia im taką opinię a nie inną.

PawelPawel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 21
Rejestracja: 15 wrz 2012, 01:55

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: PawelPawel »

nie byłem na tym szkoleniu jak też nie byłem nigdy w życiu na jakimkolwiek szkoleniu dotyczącego rynku forex i giełdy
Dobrze, że się przyznałeś, inaczej ktoś mógłby wziąć Twoją wypowiedź za wiarygodną bo jak można wypowiadać się na temat w którym nie ma się żadnego doświadczenia.

laser
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 25 cze 2011, 00:45

Re: szkola-forex

Nieprzeczytany post autor: laser »

PawelPawel z ktorego powodu Twoim zdaniem traci Seba?
1. Swoją głupotę
2. Brak wiedzy
3. Zachłanność
4. Emocje
5. Brak planu
?

ODPOWIEDZ