Zarabiający traderzy - materiały

[bartf77]

Można to ująć inaczej rootec,
Myśleć o zyskach powinieneś jak najbardziej bo to motywuje do pracy i determinuje (jako jeden z czynników oczywiście, w końcu chyba niewielu z tych którzy zarabiają robi to i nie korzysta z pieniędzy zarobionych ;-) - to by była utopia), lecz patrzmy na nie przez pryzmat rzeczywistości, ze zdwojoną czujnością (szczególnie na początku przygody) nawet jeśli wygląda różowo, bo człowiek nie widzący całokształtu ma skłonności do skrajności jak to zobrazował RoLudlum.

[andy11]

Microbi...

dziekuje za pochwale..

[zealot]

ale niestety mimo wszystko posiadając stosunkowo niski kapitał na forex i chcąc nawet rozsądnie zbudować x razy depo, zmuszeni jesteśmy do podjęcia wyraźniej większego ryzyka lub poświęcenia wyraźnie dłuższego czasu

Nie moge sie zgodzic. Myslenie "mam malo pieniedzy, to musze duzo ryzykowac" to pulapka. Zaklada budowanie kapitalu na zasadzie "od zera do milionera". Mam tu na mysli zarowno depozyt jak i umiejetnosci. Jest to zadanie dosc karkolomne i potrzeba na to lat, więc ryzyko jedynie bedzie zawadzalo. Moim zdaniem warto rozważyć wyjazd za granicę. W kilka miesiecy-rok mozna zaoszczedzic jako taka sume na inwestycje. Jesli komus sie wydaje, ze w pare miesiecy pomnozy kieszonkowe w "kapital inwestycyjny", to musze rozczarowac.
Ponadto zalozenie, ze ze wieksze ryzyko = mniej czasu potrzebne na wzbogacenie, uwazam za bledne. Otoz jest odwrotnie. Wieksze ryzyko znacznie utrudnia wzbogacenie sie. Kazdy biznes polega na minimalizacji kosztow (ryzyko to tez koszt). Im wieksze ryzyko porazki, tym mniejsza szansa wzbogacenia sie. Sama matematyka nie wystarczy. Tu dochodzi jeszcz psychologia - przykladowo: czy myslisz, ze po serii 5 strat nie zawahasz sie?

widzę to trochę tak w moim wypadku, że wpłacając swoje kosmiczne depo 100pln, za każdym razem ryzykując to samo, zwiększam prawdopodobieństwo zysku,

Gratuluje rozsadnego podejscia do nauki. Pamietaj aby uwzglednic, ile razy takie depo wplaciles/wplacisz w przyszlosci. Ryzyko to nie jest taka prosta sprawa typu depo/SL. To wiele roznych czynnikow i poziomow.

-- Dodano: 15 sty 2013, 16:30 --

Post scriptum

W kwestii nauki,
proponuje na poczatek nie wydawac realnych pieniedzy, tylko wziac notes i przez pol roku sledzic rynki. Ustalasz sobie kapital poczatkowy, zasady inwestowania i zapisywac transakcje, ktore chcialbys wykonac. Data, walor, cena wykonania, wielkosc pozycji, SL/TP (jesli wystepuja) oraz powody zajecia pozycji.

[Pychu]

Zgadzam sie, ze zeby dlugoterminowo odnosci zyski, trzeba minimalizowac ryzyko. Z drugiej strony spotkalem sie tez ze strategiami polegajacymi na maksymalnym ryzyku i jechaniem po bandzie przy niewielkim depozycie, z pozniejszym stopniowym zmniejszaniem tego ryzyka po osiagnieciu pewnego poziomu depo.

Wracajac do watku:
http://www.youtube.com/watch?v=BBBun6WS ... ture=share
natknalem sie na temat tego goscia ostatnio - wprawdzie traduje na czym innym, ale ciekawy lifestyle sobie wypracowal

[MajorGC]

Wracajac do watku:
http://www.youtube.com/watch?v=BBBun6WS ... ture=share
natknalem sie na temat tego goscia ostatnio - wprawdzie traduje na czym innym, ale ciekawy lifestyle sobie wypracowal

Na bank smierdza mu stopy, noszac takie buty w taka pogode i bez skarpet
Im wiecej widze takich filmikow na necie, tym bardziej uswiadamiam sobie jak wielu pozerow wyprodukowal Forex.

[zealot]

To musi byc niezly wymiatacz, skoro zarabia wylaczonym laptopem...

[RoLudlum]

Timothy Sykes to dosyć oryginalny człowiek który na pewno odnosił sukcesy kiedyś, swojego czasu występował w serialu Wall street warriors : http://www.youtube.com/watch?v=6pg34EdN9J4 . Dzisiaj podobno jego największym sukcesem jest sprzedaż książek ( książki ? ). Choć mogę się mylić, możecie sami sprawdzić. Zmierzam do tego że większość "ludzi sukcesu" z jakimi się spotkasz to gwiazdy wykreowane przez media, kulturę......

[immortal]

Timothy Sykes to dosyć oryginalny człowiek który na pewno odnosił sukcesy kiedyś

Sykes to bankrut, zresztą w cytowanym serialu zbańczył właśnie w świetle jupiterów. Stracił zresztą nie tylko swoją kasę ale również klientów. Sprzedawanie książek z mądrościami jakie posiadł to cyrk, nic więcej...

[Akhh]

Timothy Sykes to dosyć oryginalny człowiek który na pewno odnosił sukcesy kiedyś

Sykes to bankrut, zresztą w cytowanym serialu zbańczył właśnie w świetle jupiterów. Stracił zresztą nie tylko swoją kasę ale również klientów. Sprzedawanie książek z mądrościami jakie posiadł to cyrk, nic więcej...

W której to serii było?

Sam początek z nim widziałem, natomiast nie wiedziałem, że była seria pokazująca jego trading jeszcze. Z góry dzięki

[RoLudlum]

Sykes to bankrut...

Zaciekawiłeś mnie jakieś info, wiem że dał ciała zaczął zbierać cięgi i tracić klientów przy okazji pokazując że jest co najmniej emocjonalnie nie ten teges więc odeszło od niego kilku klientów dodatkowo. Mimo wszystko gdzieś czytałem że mimo iż jego gwiazda zbladła powodzi mu się nieźle i osiąga nadal bardzo dobre wyniki.

@Akhh występował tylko w pierwszej serii