Pogaduchy przy porannej kawie

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

A'propos tej monety:
http://www.rp.pl/artykul/628874,970807- ... upoty.html
Oraz przypomnienie, kiedy ostatnio zbankrutowaly Stany Zjednoczone (szósty zresztą już raz).
Pogubiłem się w tych zerach... to nasz bilion, nie miliard. Tylko 1000 razy więcej ;-)
Ale najciekawsze jest za co... :-)

Nie całe QE idzie na cyrkulację FED-Skarb Państwa. Część idzie na skupowanie starego długu od innych. Tak więc mogą oni zamienić zobowiązanie na pieniądze które mogą wydać. Za to FED "zyskuje" dodatkowe źródło dochodów w postaci odsetek od tego długu. Które na koniec roku finansowego oddaje temu co je wpłacił - Skarbowi Państwa. I nic nie jest drukowane - cała operacja jest czysto wirtualna. Nie drukuje się więcej pieniądza. Zwiększa się tylko sumę bilansową po obu stronach: FED i Skarb Państwa.
Ale to też nie wszystko. Są np. jeszcze MBSy - papiery wartościowe wystawione pod zadłużenie hipoteczne. Ich skupowanie miało odciążyć banki od złych czy trudnych długów. I odciążyło. Banki dostały za to kasę i ruszyły spekulować. Bo raczej nie pożyczać zwykłym śmiertelnikom - po co jak można zarobić krocie gdzie indziej.
Tyle że znów trudno mówić o drukowaniu: bank oddaje FED paczkę MBSów wartych powiedzmy 10 baniek i dostaje za to 10 baniek (w uproszczeniu). Teoretycznie nie ma znaczenia, czy te 10 baniek dostanie od kredytobiorców czy FED. Praktycznie ma, bo cześć tych kredytobiorców nigdy nie spłaci swojego długu (już pomijając czy on był od samego początku spłacalny czy nie). Tutaj można by więc mówić o drukowaniu pieniędzy bo jest realna strata którą pokrywa się nowym pieniądzem. Ale… FED kryje te straty zyskami w pierwszej kolejności. Teoretycznie więc nie musi nic drukować o ile jest w stanie zyskać więcej z oprocentowania długu niż wydać na pokrycie strat. I najwyraźniej tak się dzieje skoro wpływy z FED rosną z roku na rok i to w imponującym tempie - FED stał się największym bankiem inwestycyjnym na świecie :-D
Ale przez te straty i inne koszty oddaje mniej zysków do Skarbu Państwa niżby to wynikało z prostej cyrkulacji FED-Skarb Państwa. Przez co rośnie deficyt który Skarb Państwa kryje nowym długiem który kupuje FED... i tak to się kręci.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Z ostatniej chwili:
Euro Drops After Monti Says Crisis Over
By Adam Button || January 16, 2013 at 20:12 GMT
|| 3 comments || Add comment
It could be a coincidence that the euro sold off immediately after Monti said the financial crisis was over but it doesn’t look like it.
Anyone who laughs in the face of a politician and sells on a headline like that is my hero.
:)
http://www.forexlive.com/blog/2013/01/1 ... -crisis-is
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Big Session Upcoming For AUD/USD
By Adam Button || January 16, 2013 at 20:48 GMT

AUD/USD is beginning to test the top of the 1.0600-1.0520 range.
The main event on the calendar in Asia is the December employment report. The consensus is 13.9K and the three previous reports were all stronger than expected.
A weak report might create a buying opportunity ahead of Chinese fourth quarter GDP, which will be released on Friday and I expect to be upbeat.
Przy czym należy pamiętać, że raporty Australijskie mają to do siebie, że generują ruchy po 80-120 pip.
Czyli że słaby raport może wywołać przecenę Kangura do powiedzmy gdzieś w okolicach 1.05 co będzie okazją kupić go tanio przed Chińczykami którzy mogą go odbić z powrotem pod 1.06.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Raport wypadł słabo ale chyba nie dość słabo żeby zrobić te 80 pip:
Data – Australia Labor Force Employment Change -5,500 (vs. +13,900 in November)
Written by Eamonn Sheridan
January 17, 2013 at 00:30 GMT

Unemployment rate up from 5.2% to 5.4%
Full-time employment fell by 13,800
Part-teim employment up by 8,300
The participation rate is unchanged at 65.1%
Chyba za mało na porządną przecenę.
Zwłaszcza, że Unemployment rate trafiło w punkt:
Crazy Cat pisze:Based on 27 estimates for unemployment rate, median estimate is
5.4% and the average estimate is 5.4%. One guy expects it at 5.5%,
then 17 at 5.4%, then nine at 5.3%.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

A jednak udało się go złapać na 1.05 :)
Na razie odbija ale to jest raczej normalna międzysesyjna korekta więc może jeszcze podołować w trakcie dnia.
Jest tylko takie małe ale: coraz więcej ludzi ostrzy sobie zęby na lepsze chińskie dane w piątek - teraz nawet BBG podwyższył oczekiwania.
Oby nie było zawodu...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

SNB też zamienił się w wielkiego spekulanta:
SNB Sees Net 2012 Profit At 6 Billion Swiss Francs
By Pete Jackson || January 17, 2013 at 06:36 GMT

FX positions making up around SFR 4.7 bln of it (can’t for the like of me think why…. )
Bank has gained SFR 1.8 bln on valuation of its Gold holdings
SFR1 bln to be distributed to cantons and the confederation
Stabilization fund will boost the consolidated result
Co prawda przy $89 bn które zrobił Bernanke to pikuś ale znaj proporcję Mocium Panie :-)

A'propos Fed i przekładania kasy z kieszeni do kieszeni - w tamtym artykule była bardo ciekawa informacja: przy obliczaniu PKB FED traktowany jest jak każdy inny bank i jego zysk dokłada się co całości. W 2011 roku zysk FED stanowił 18.6% całego sektora finansowego i 5.6% gospodarki kraju (chyba nie są w to wliczone zyski firm z działalności za granicą).
To jest pierwszy fakt, a teraz jeszcze weźmy sobie drugi: wpłata zysku z poprzedniego roku odbywa się na początku następnego i jest księgowana w PKB następnego roku.
Teraz łącząc je oba: jaki wpływ ma to na PKB liczone w pierwszym kwartale? Czego teraz możemy się spodziewać? A czego w następnym kwartale? Zdaje się że tłumaczy to co nieco fenomen dobrego początku roku...
Aha i jeszcze jedno cudo alchemii finansowej: odsetki które zapłacił Skarb Państwa za dług trzymany przez FED są w jednym roku kosztem, a w drugim nie dość że wracają z powrotem do Skarbu Państwa to jeszcze stanowią "wzrost" PKB :-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

1.3300 Still Proving A Hurdle For The EUR/USD
By Pete Jackson || January 17, 2013 at 06:51 GMT

Still holding within yesterday’s range (1.3256-1.3325) after a recent downside test faltered into bids at 1.3270. The rally coming on the back of a EUR/JPY u-turn after Japan’s Econ Min Amari supposedly seen on wires ( Reuters reporting) that he denied saying the 100 USD/JPY level was a ‘turning point’ and that market misinterpreted his comments.
No change really on the order board here with bids seen from 1.3270 down to 1.3240 (1.3249- 38.2% of 1.2 998-1.3404). Sell stops sit just below ahead of more bids in the 1.3200/20 zone( kijun line 1.3201, tenkan line 1.3211) with likely sell stops through 1.3190.
Topside offers remain in place from 1.3310 to 1.3330 with buy stops just above.
EUR’s presently trading around 1.3296
To teraz znów wszystkie kozy na pochyłe drzewo? Mam na myśli jena...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
mryko
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 619
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:58

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: mryko »

259 ekwilibrystyka księgowa najwyższych lotów godna 8) tylko czy o to tu własnie chodzi najbardziej?
Sky is the limit

Awatar użytkownika
zealot
Gaduła
Gaduła
Posty: 312
Rejestracja: 11 sty 2013, 19:46

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: zealot »

Witam.

Zaiste ciekawostka, jednak warto sie zastanowic, jakie znaczenie maja te fakty dla flow do/od USD. Administracja jest dosc rozlazla, poniewaz - majac serca po wlasciwej stronie - maja rowniez dolara po wlasciwej stronie. Smiem twierdzic, ze dla rynku nie ma znaczenia, jakie zabawy rozgrywaja FED-bialy dom. Istotne jest, zeby to wszystko wygladalo na trzymajace sie kupy. W istocie przekroczenie progu zadluzenia (debt ceiling) czy obnizenie ratingu kredytowego moga byc sporym szokiem pociagajacym za soba przetasowania. GDP natomiast czy sposob rozliczania odsetek moze byc raczej istotny dla graczy gieldowych. Dla miedzynarodowego rynku wazne jest, czy dolar jest stabilny i czy trzeba go kupic, zeby wykonac kontrakty. Dopoki swiat wierzy w dolara, dopoty 16 czy 20 trillion nie ma wiekszego znaczenia. Pozniej tez nie bedzie mialo - smiem twierdzic, ze pare trylionow nie zrobi roznicy, gdy przyjdzie do splaty. Chiny sa w potrzasku, bo z jednej strony maja mnostwo dolarow i obligow amerykanskich (platnych w dolarach). Czyli ani nie moga tego zrzucic, bo zawala dolara i samych siebie defakto (no bo kto kupi tyle opalu?), a dodatkowo zrobiliby przysluge amerykanom i strzal w brzuch swojemu przemyslowi. To taka love-hate tragedy ;)... a amerykanie z zadowoleniem drukuja dalej. Nie mowie, ze to im sie nie odbije starym schabem, ale raczej bedzie to proces postepujacy powoli, jak choroba przewlekla...
PFSOFT Protrader. Kompleksowa, wielozadaniowa platforma tradingowa.

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Takie czasy - każdy orze jak może. U nas też robi się rozmaite sztuczki żeby coś podkolorować lub zamieść pod dywan. Ale my tylko możemy pomarzyć o takich kwotach.. samo konto Apple jest większe niż cały nasz cieniutki PKB :-(

Generalnie pierwszy i natychmiastowy wniosek jest taki, że amerykańskie raporty PKB są podciągane w górę przez wirtualną maszynkę do robienia pieniędzy (EDIT: też czysto wirtualnych - tych pieniędzy tak naprawdę nie ma, one są "pożyczane" z przyszłych wpływów podatkowych). Może nie dużo ale jednak ma to wpływ. Szczególnie to co się pojawia w pierwszym kwartale i korekty danych za poprzedni rok.
Drugi zaś jest taki, że nie ma takiej granicy której USA nie może przekroczyć.
Szykujący się cyrk z limitem zadłużenia znów będzie powtórką z rozrywki: prężenie muskułów, potrząsanie szabelką i... sprawa załatwiona za pięć dwunasta.
Tym bardziej że choć kwoty o których jest mowa są astronomiczne to ryzyko że to się szybko wywali jest tak naprawdę bardzo małe.
Przy okazji: gdy Obama był senatorem głosował przeciwko jakiemukolwiek zwiększaniu zadłużenia - nie ma mowy!
Ale jak już stał się prezydentem przepycha jeden nowy dług za drugim...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Zablokowany