http://www.rp.pl/artykul/628874,970807- ... upoty.html
Oraz przypomnienie, kiedy ostatnio zbankrutowaly Stany Zjednoczone (szósty zresztą już raz).
Pogubiłem się w tych zerach... to nasz bilion, nie miliard. Tylko 1000 razy więcej ;-)
Ale najciekawsze jest za co...

Nie całe QE idzie na cyrkulację FED-Skarb Państwa. Część idzie na skupowanie starego długu od innych. Tak więc mogą oni zamienić zobowiązanie na pieniądze które mogą wydać. Za to FED "zyskuje" dodatkowe źródło dochodów w postaci odsetek od tego długu. Które na koniec roku finansowego oddaje temu co je wpłacił - Skarbowi Państwa. I nic nie jest drukowane - cała operacja jest czysto wirtualna. Nie drukuje się więcej pieniądza. Zwiększa się tylko sumę bilansową po obu stronach: FED i Skarb Państwa.
Ale to też nie wszystko. Są np. jeszcze MBSy - papiery wartościowe wystawione pod zadłużenie hipoteczne. Ich skupowanie miało odciążyć banki od złych czy trudnych długów. I odciążyło. Banki dostały za to kasę i ruszyły spekulować. Bo raczej nie pożyczać zwykłym śmiertelnikom - po co jak można zarobić krocie gdzie indziej.
Tyle że znów trudno mówić o drukowaniu: bank oddaje FED paczkę MBSów wartych powiedzmy 10 baniek i dostaje za to 10 baniek (w uproszczeniu). Teoretycznie nie ma znaczenia, czy te 10 baniek dostanie od kredytobiorców czy FED. Praktycznie ma, bo cześć tych kredytobiorców nigdy nie spłaci swojego długu (już pomijając czy on był od samego początku spłacalny czy nie). Tutaj można by więc mówić o drukowaniu pieniędzy bo jest realna strata którą pokrywa się nowym pieniądzem. Ale… FED kryje te straty zyskami w pierwszej kolejności. Teoretycznie więc nie musi nic drukować o ile jest w stanie zyskać więcej z oprocentowania długu niż wydać na pokrycie strat. I najwyraźniej tak się dzieje skoro wpływy z FED rosną z roku na rok i to w imponującym tempie - FED stał się największym bankiem inwestycyjnym na świecie

Ale przez te straty i inne koszty oddaje mniej zysków do Skarbu Państwa niżby to wynikało z prostej cyrkulacji FED-Skarb Państwa. Przez co rośnie deficyt który Skarb Państwa kryje nowym długiem który kupuje FED... i tak to się kręci.