Zarabiający traderzy - materiały

[buntownik]

15% miesięcznie ludzie by się zabili, żeby Ci kasę dać w zarządzanie.
5% miesięcznie grając rozsądnie i już masz duże zainteresowanie.

Łajno prawda. Jakiś czas temu pokazałem 1800% w sześć dni i cisza jak makiem zasiał, a szewc jak chodził bez trzewików tak chodzi
Buntownik, już Nietzsche wpadl na pomysl przewartosciowania świata, ale zauważ, że demokracja jest czymś naprawde wprost z tatury wyplywajacym i albo godzisz sie z wiekszościa albo giniesz ze zdiagnozowanym skrzywieniem asymilacyjnym

nie mowie ze nie da sie zarabiac tylko trzeba miec rozsadny kapital a nie 1000 usd a co do tego 1800% to chyba nie musze sie wypowiadac ale sie z kusze w 21 dni roboczych mozesz zarobic 10000000000000000000000% a w 22 stracic tylko 100% hehe

[forexsowicz91]

nie mowie ze nie da sie zarabiac tylko trzeba miec rozsadny kapital a nie 1000 usd

jak ktoś nie potrafi zarobić z 1000 dolców to i przy "rozsądnym kapitale" nic nie zarobi.

[ku8ek]

pokaz mi jeden dziennik ktory przez 6 miesiecy zarabial to ci piwo postawie tylko nie mowie tu o 1 procencie przy najmniej 15 procentach.

http://forex-nawigator.biz/forum/droga- ... -1160.html

tu masz...nie wiem co rozumiesz przez regularnie...chyba interpretacja dosłowna tego
słowa w FX nie ma racji bytu...ale w historii tego dziennika były chyba tylko 2 mieś na
małym minusie...
sprawdź sobie posty Marcina w okolicach 30 każdego miesiąca, powinny być podsumowania...

a i piwko...thanks, but no thanks...poczekam aż ktoś pozytywniej nastawiony zaprosi

gdzie tu masz 15 procent miesiecznego zysku wybacz ale nie widze?

szczerze to nie chce mi się szukać podsumowań mieś wśród tych postów...ale w miarę
regularnie śledzę ten dziennik...i albo o się nie rozumiemy, albo źle coś interpretujemy,
albo Tobie się też nie chciało sprawdzić...
bo ja nie pamiętam tam wielu miesięcy poniżej 15 % raczej większość w okolicach 20-30%,
o ile się nie mylę to te procenty są od dep. początkowego.
pozdro

[buntownik]

nie mowie ze nie da sie zarabiac tylko trzeba miec rozsadny kapital a nie 1000 usd

jak ktoś nie potrafi zarobić z 1000 dolców to i przy "rozsądnym kapitale" nic nie zarobi.

jak chcesz z doskoku grac nie ma sprawy ale jezeli chcesz z tego zyc to zycze powodzenia

[MajorGC]

Buntownik, ale powiedz o co Ci tak naprawde chodzi...Pokazalem Ci ja statement, na ktorym byly miesiac w miesiac dni na plusie. Bylo na kilku z nich powyzej 15% to za malo, bo nie byly wszystkie. Potem mowisz, ze to bez sensu, bo trzeba miec duza kwote i ze robic z tego 15% to chyba nikt nie robi, nastepnie mowisz ze z malej kwoty tez zle...To jak jest dobrze?
Pokaz mi biznes prywatny czy przedsiebiorstwo, ktore da Ci staly 15% zarobek miesiac w miesiac...Nie ma czegos takiego bo na wszystko sa sezony. Mimo wszystko ja wiem ze sie da zarabiac na FX regularnie, a czy z tego sie da wyzyc czy nie to kwestia potrzeb miesiecznych.
Poprostu nie potrafie zrozumiec Twojego toku myslenia i tego w jaka strone chcesz poprowadzic rozmowe i co nia udowodnic chcesz...

[ZielonaMgielka]

nie mowie ze nie da sie zarabiac tylko trzeba miec rozsadny kapital a nie 1000 usd

jak ktoś nie potrafi zarobić z 1000 dolców to i przy "rozsądnym kapitale" nic nie zarobi.

jak chcesz z doskoku grac nie ma sprawy ale jezeli chcesz z tego zyc to zycze powodzenia

Cierpliwosc to bardzo rzadka cecha wsrod traderow. Teraz kazdy chce miec wszystko tu i teraz i w dodatku bez wiekszego nakladu pracy. Dla znacznej wiekszosci traderow na tym forum idea budowania kapitalu na przestrzeni nawet kilku lat jest niedorzeczna

Zamiast sie szarpac mozna konsekwetnie budowac portfolio i celowac w konsystentne, nie obarczone wysokim ryzykiem profity a pozniej...
A) Szukac inwestorow
B) Ubiegac sie o prace jako trader w jednej z instytucji finansowych
C) Zlewarowac ryzyko.

[klonmarcin]

wybacz mi ale to po hu............... zajmowac sie forexem takie ryzyko dla takiego zysku smiechu warte naprawde z jednym sie zgodze dla ludzi z wieksza kasa to lakomy kasek

Wiesz po co ? choćby po to aby być samym dla siebie szefem i nie "robić na kogoś" kto i tak ma Cię gdzieś i jeszcze ciągle szczuje Cię tym jako to on jest ważnym szefem i co może Ci zrobić. Choćby po to aby nie słuchać, że na Twoje miejsce jest setka innych. Choćby po to aby nie pracować w atmosferze ciągłego donosicielstwa i lizania d... szefowi. Można tak wymieniać w nieskończoność.

Np. wstajesz sobie rano i nie myślisz czy Cię dzisiaj szef nie ochrzani za krzywe spojrzenie. Potem Ty decydujesz czy będziesz dzisiaj pracował czy wydawał swoje pieniądze. Nie myślisz o tym, że musisz znowu iść do pracy i robić coś czego nie lubisz.

Robisz to co lubisz i NIKOMU nic do tego. No chyba, że także nie lubisz gry na FX i traktujesz ją jako zło konieczne - wtedy nie mamy o czym rozmawiać.

Czy myślisz, że ludzie, którzy zajmują się tym na co dzień traktują to jako coś co jest dla nich złem koniecznym? Ja traktuję to jako swoją pasję i to co lubię najbardziej robić. To, że za tym przychodzą realne pieniądze to rezultat długiego czasu zajmowania się swoją pasją.

Swojej "wypłaty" nie określam komentarzem typu - znowu ten krwiopijca urwał coś z premii - a ja jestem ZMUSZONY na niego harować bo nie znajdę innej pracy. Powiesz - mogę znaleźć inną pracę - to wcale nie jest takie proste jak się wydaje - szczególnie w pewnych rejonach kraju.

FX to nie jest kolejna praca - gdzie wykonujesz coś 8 godzin i idziesz do domu z uśmiechem na ustach. Po prostu trzeba to lubić i zastanawiać się czy to jest bardziej ryzykowne zajęcie niż np. prowadzenie własnej firmy (pomińmy branżę).

Jeśli wiesz co robić i nie narażasz kapitału na głupie straty to FX jest zajęciem mniej ryzykownym niż wiele innych przedsięwzięć.

Co do utrzymywania się z gry na FX - nie od razu Kraków zbudowano - wiele to mówi. Każdy by pewnie chciał od razu taką ścieżkę:

- widzę reklamę brokera na stronie x
- patrzę i nie wierzę - koleś zarobił 1000 PLN w 2 godziny
- ja też tak chcę
- zakładam konto u brokera X i wpłacam minimalny X lub co gorsza sporo X
- teraz tylko klikać i kasa sama leci - już widzę jak mówię temu krwiopijcy wyzyskiwaczowi prywaciarzowi jeb...., że wszystko mi "lotto"
- a tutaj ZONK - co jest - coś chyba nie tak bo tutaj na dole zaświecił mi się czerwony pasek - a ja miałem mieć ten 1000 - gdzie mój tysiąc do k. nędzy - pytam się?

- piszę na forum, że te całe forexy i internety to jeden przekręt - zaraz pewnie powiedzą w wiadomościach, że zamknęli jakiegoś Marcina P.


Na FX nie dostaje się od razu "wypłaty" 1 czy 10 na konto. Tutaj musisz zapracować na swoje wynagrodzenie - i nie ma obijania się metody "jakoś to będzie". Rynek zweryfikuje twoje kwalifikacje jakie jesteś w stanie wytrenować w sobie. Będzie bezwzględny i dotrze do najgorszych ukrywanych głęboko w osobowości emocji o, których sam nawet mogłeś nie mieć pojęcia. Spowoduje, że w momencie strat będziesz czuł się jak najgorsza szmata a w chwili gdy osiągniesz zysk poda Ci swojego rodzaju narkotyk - pieniądze.

Ale to wszytko można opanować w stopniu umożliwiającym normalne funkcjonowanie - nie wiem jakie gra na FX może mieć skutki w przyszłości dla zdrowia i psychiki człowieka ale podejrzewam, że na pewno w jakimś stopniu to "wyjdzie".

pozdrawiam

[buntownik]

Buntownik, ale powiedz o co Ci tak naprawde chodzi...Pokazalem Ci ja statement, na ktorym byly miesiac w miesiac dni na plusie. Bylo na kilku z nich powyzej 15% to za malo, bo nie byly wszystkie. Potem mowisz, ze to bez sensu, bo trzeba miec duza kwote i ze robic z tego 15% to chyba nikt nie robi, nastepnie mowisz ze z malej kwoty tez zle...To jak jest dobrze?
Pokaz mi biznes prywatny czy przedsiebiorstwo, ktore da Ci staly 15% zarobek miesiac w miesiac...Nie ma czegos takiego bo na wszystko sa sezony. Mimo wszystko ja wiem ze sie da zarabiac na FX regularnie, a czy z tego sie da wyzyc czy nie to kwestia potrzeb miesiecznych.
Poprostu nie potrafie zrozumiec Twojego toku myslenia i tego w jaka strone chcesz poprowadzic rozmowe i co nia udowodnic chcesz...

Zwracam honor nie przejrzalem go dokladnie ok ale sam przyznales ze chciales sprobowac nowej strategi bo prawdopodobnie stara ci sie znudzila myslisz ze jestes sam mysle ze kazdy trader ktory powaznie mysli o zarabianiu przechodzi ta droge tylko pytanie czy zdola sie po niej podniesc?

[MajorGC]

Buntownik, ale powiedz o co Ci tak naprawde chodzi...Pokazalem Ci ja statement, na ktorym byly miesiac w miesiac dni na plusie. Bylo na kilku z nich powyzej 15% to za malo, bo nie byly wszystkie. Potem mowisz, ze to bez sensu, bo trzeba miec duza kwote i ze robic z tego 15% to chyba nikt nie robi, nastepnie mowisz ze z malej kwoty tez zle...To jak jest dobrze?
Pokaz mi biznes prywatny czy przedsiebiorstwo, ktore da Ci staly 15% zarobek miesiac w miesiac...Nie ma czegos takiego bo na wszystko sa sezony. Mimo wszystko ja wiem ze sie da zarabiac na FX regularnie, a czy z tego sie da wyzyc czy nie to kwestia potrzeb miesiecznych.
Poprostu nie potrafie zrozumiec Twojego toku myslenia i tego w jaka strone chcesz poprowadzic rozmowe i co nia udowodnic chcesz...

Zwracam honor nie przejrzalem go dokladnie ok ale sam przyznales ze chciales sprobowac nowej strategi bo prawdopodobnie stara ci sie znudzila myslisz ze jestes sam mysle ze kazdy trader ktory powaznie mysli o zarabianiu przechodzi ta droge tylko pytanie czy zdola sie po niej podniesc?

Po tym dzienniku mialem kilka innych. W miedzy czasie tego dziennika zacytowanego mialem inny na dwa razy wieksza sume, ktora stracilem w okolo 1,5 misiaca, bo jechalem po bandzie. Na poczatku 2012r wrzucilem na FX ogromna sume, ktora w ciagu pierwszego kwartalu zapierdzielilem o 90% i wiesz co i tak naprawde wtedy dopiero sie otrzasnalem i podnioslem i zaczalem myslec inaczej. Teraz troche mi brak czasu doskwiera i pykam sobie raz na dzien czasem raz na pare dni i mozna to sledzic w moim dzienniku, ale moje podejscie do tego co bylo kiedys jest diametralnie inne. Obecnie nie ma opcji zebym nie ustawil SL czy zostawil pozycje sama dla siebie. Takie podejscie prowadzi do jednego - MC.

Tak jak juz w temacie padlo - FX to budowanie kapitalu. Tu nie ma nic na hurra, tak to tylko w lotka mozna stac sie bogatym. Za duzo ludzie sie filmow naogladali o takich co to zarobili w jeden dzien miliony. Tu trzeba harowac i to ciezko.

[colt113]

Buntownik kiedyś pisałeś że jesteś na FX od paru lat rozumiem że nie wyszło? hehe

A tak na poważnie myślę że jesteś zwyczajnie sfrustrowany brakiem sukcesów. Moim zdaniem nie powinieneś się poddawać i przekonywać nas a przede wszystkim sobie że "się nie da" bo to z pewnością ma negatywny wpływ na twoje wyniki poczytaj o coaching'u poodświadomosci. Jednak muszę stwierdzić że opornie idzie Ci zdobywanie wiedzy/doświadczenia skoro po paru latach inwestowania zakładasz temat w którym pytasz "Czy jak się ugra miesięczny target w 2 tygodnie to grac dalej czy już przestać?".

Pozdrawiam i optymizmu życzę hehe