brother pisze:Nowy500 pisze:
czyli kazde fałszywe wybicie da sie wytłumaczyc w racjonalny sposob? ze nie bylo to falszywe wybicie tylko powiedzmy ruch cenowy spowodowany przez czynnik x?
Fałszywe wybicie byłoby wtedy gdyby istniał "obiektywny" poziom dla popytu, albo podaży, także wszyscy musieli by wiedzieć gdzie jest popyt albo podaż, a każda anomalia była by "fałszywym" wybiciem. Niestety patrząc na wykres, czy "głebokość" rynku widzimy własne widzimisię i trudno
jest ocenić co było false, a co true z perspektywy ogółu.
Brawo.
Fałszywe wybicie można przyjąć tylko i wyłącznie w przypadku ustalenia obiektywnych poziomów. Takich samych dla całego rynku. Ale nadal koncepcja "fałszywego wybicia" jest tylko pewnym konwenansem, uproszczeniem pomagającym ująć ruch ceny w ramy. To tak, jakby powiedzieć, że rynek się pomylił bo nie odbił od poziomu

.
Nowy500
O "fałszywym ruchu" można by mówić przy grze automatów. Coś jak "flashcrash", "jazda na IBMie" ostatnio, czy jatka na złocie parę tygodni temu przy przerzucie kontraktów. Nie ma to wiele wspólnego z naturalnym funkcjonowaniem rynku. Raczej generowanie "sztucznego" obrotu. Choć rozumiem, że i tu można by polemizować.
Nowy500 pisze:
Stforex pisze:W jaki sposób chcesz rozważać tutaj prawdopodobieństwo, skoro kształtuje je Twoja umiejętność wyznaczania poziomów?
domyslam sie ze wyznaczasz poziomy co do punktu
A Ty dalej swoje. Jaki jest sens pisać do Ciebie, skoro nie czytasz?
Poziom traktuj raczej jako strefę niż kreskę.
Odpowiadając - nie, nie wyznaczam co do pipsa. To był jedynie przykład.