Najprostszym moim zdaniem sposobem na fałszywe wybicia jest po prostu gra przeciwko nim. Stawiamy stop-lossa powyżej ostatniego szczytu. Rynek z reguły testuje przebite poziomy, dlatego mamy 3 scenariusze:
1) Nie będzie testu, idziemy do góry - tracimy mało, bo mamy blisko stop.
2) Rynek testuje i odbija się - odwracamy pozycję, nawet coś zarabiamy.
3) Rynek wraca do poziomu sprzed przebicia - mamy zajętą bardzo korzystną pozycję.
Jak odfiltrowac fałszywe wybicia?
fałszywe wybicie dziś z rana .....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Przeczytanie powyższej wypowiedz może doprowadzić do błędnej oceny sytuacji, spowodować przecenienie własnych możliwości, czego konsekwencją mogą być błędnie podjęte decyzje. Ofiarami mogą paść początkujący jak i doświadczeni inwestorzy.
Tak myślę!
Tak myślę!
to jest subiektywne fałszywe wybicie. Nawet jak prawidłowo wyznaczyłeś linie trendu spadkowego tej korekty ,to nie zaczekałeś na zamknięcie świecy, co jest podstawową czynnością w stwierdzeniu przebicia, nie mówiąc już o powrotnym tescie i kontynuacji. Na twoim forexie nie było fałszywego wybicia. Fałszywe wybicia nie istnieją. Są tylko niewystarczająco silne próby kontynuacji ruchów.BOCZEK pisze:fałszywe wybicie dziś z rana .....
Czyli jak rozumiem "oranie" stop-lossow nie istnieje? Mnie doświadczenie podpowiada co innego a co do cienia to nic innego jak nieudany test przebitego poziomu. Zamiast obserwować zamknięcie świecy lepiej po prosu zmniejszyć interwał - tam wszystko widać.zeuss pisze: Fałszywe wybicia nie istnieją. Są tylko niewystarczająco silne próby kontynuacji ruchów.
Oczywiście, że istnieje oranie stopów. Fed powołał( oczywiście tajną) grupę odkupującą informacje o stopach klientów od brokerów, która ,,orze'' stopy w celu zapewnienia stabilności finansowej na świecie. Z tego co słyszałem, to poruszają się na zmodyfikowanych jednorożcach foreksowych( niepotwierdzone info).ads pisze:Czyli jak rozumiem "oranie" stop-lossow nie istnieje? Mnie doświadczenie podpowiada co innego a co do cienia to nic innego jak nieudany test przebitego poziomu. Zamiast obserwować zamknięcie świecy lepiej po prosu zmniejszyć interwał - tam wszystko widać.zeuss pisze: Fałszywe wybicia nie istnieją. Są tylko niewystarczająco silne próby kontynuacji ruchów.
Po tym jak się o tym dowiedziałem, nie używam stop-lossów, a tym samym nie mam fałszywych wybić



STOP LOSS to po prostu zlecenia rynkowe po gorszej cenie od obecnej.
Stawiając stopa pokazujesz rynkowi że chcesz sprzedać lub kupić po gorszej cenie.
Mówienie o "fałszywości", "złośliwości rynku", itd. przypomina mi sytuacje chłostania morzą za zatopienie nieudolnie nawigowanego statku.
Polecam się zapoznać:
Tajniki market makingu (animacji)
http://blogi.bossa.pl/2009/03/06/tajnik ... -animacji/
Stawiając stopa pokazujesz rynkowi że chcesz sprzedać lub kupić po gorszej cenie.
Mówienie o "fałszywości", "złośliwości rynku", itd. przypomina mi sytuacje chłostania morzą za zatopienie nieudolnie nawigowanego statku.
Polecam się zapoznać:
Tajniki market makingu (animacji)
http://blogi.bossa.pl/2009/03/06/tajnik ... -animacji/
Potwierdź proszę lub zaprzecz stereotypom przypisywanym twojemu fachowi, typu: market maker poluje na stopy, samotnie lub w teamie kolegów, dowolnie manipuluje kursem w krótkim terminie, rzadko się myli, dobrze przewiduje kolejne ruchy rynku
Sama prawda
Oczywiście korzystamy z każdej nadarzającej się okazji. Wiem, że wielu osobom inwestującym na GPW takie praktyki kojarzą się z oszukiwaniem i łamaniem prawa, jednak na rozwiniętych rynkach są czymś zupełnie normalnym. Szczególnie w przypadku mniej płynnych spółek kursy akcji są bardzo zmienne. Automatyczne systemy tradingowe, daytraderzy skalpujący akcje czy animatorzy wykupujący książkę zleceń są zjawiskiem normalnym. Tylko, że te procesy nie mają wpływu na inwestora indywidualnego (lub mają minimalny) i stanowią normalne działania rynkowe – nie są żadnego rodzaju zmową a jedynie przejawem konkurencji. Nie mówimy tu oczywiście o trzecim piątku miesiąca – w który dzieją się rzeczy dziwne (choć logiczne), tylko o codziennym tradingu.
Bo niektórzy wciąż nie rozumieją co to jest płynność i po co ona jest. Wiele osób wciąż myśli, że płynność to synonim zmienności. 
A potem oczywiście pretensje do całego świata.
Skąd wiadomo, że ktoś tankuje na Twoich stopach? A co za różnica? Czy zatankował czy może po prostu dołączyłeś swoim zleceniem obronnym do głównego kierunku? Tak czy inaczej Twoje depo zostało pomniejszone, a Ty byłeś w błędzie. Określanie przyszłego kursu (filtrowanie BO/FBO), to próba przewidzenia, co rynek za chwilę zrobi. Niemożliwe, choć czasem się udaje
Pytanie zagadka. Czym się różnią zlecenia typu stop loss i stop order?

A potem oczywiście pretensje do całego świata.
Skąd wiadomo, że ktoś tankuje na Twoich stopach? A co za różnica? Czy zatankował czy może po prostu dołączyłeś swoim zleceniem obronnym do głównego kierunku? Tak czy inaczej Twoje depo zostało pomniejszone, a Ty byłeś w błędzie. Określanie przyszłego kursu (filtrowanie BO/FBO), to próba przewidzenia, co rynek za chwilę zrobi. Niemożliwe, choć czasem się udaje

Pytanie zagadka. Czym się różnią zlecenia typu stop loss i stop order?