utrzymywanie się z gry na giełdzie

[Cyb]

Mało widziałaś to i klepiesz takie banialuki...
Ja raz miałem konto na którym zaczynałem z kwota 12 PLN. I jakoś dało radę zrobić z tego pieniądze.

Ale nie będę tej i innych historii powtarzał po raz 60-ty na tym forum...

[Microbi]

Mądrzy rodzice to skarb, wystarczy trochę poczytać biografii znanych osób, szczególnie jak ich rodzice wychowywali. Nie mówili nie potrafisz, nie dasz rady , daj sobie spokój itd, a bardziej że wszystko zależy od nich samych. Ryzyko jest zawsze, a najgorsze to wpoić sobie że się nie da, klepać biedę , uzależnić się od marnej pracy , nie dość że siebie to swoja rodzinę. Najśmieszniejsze to to , że taki model wpaja się jako bezpieczne życie, tyraj, łap etat, bo zus opłacą itd, temat rzeka.

[Ink.]

Mało widziałaś to i klepiesz takie banialuki...
Ja raz miałem konto na którym zaczynałem z kwota 12 PLN. I jakoś dało radę zrobić z tego pieniądze.

Ale nie będę tej i innych historii powtarzał po raz 60-ty na tym forum...

Cyb ja zaczynałem od 1 zł i mam miliony o to własnie chodzi że tak jak napisałeś "powtarzałeś tą historie" wielokrotnie a to że coś jest w koło powtarzane wcale nie musi oznaczać że jest to prawdą

Czy da sie utrzymać z FX/handlu?
Czy jest możliwe zrobić miliony od 12 zł? tak, nawet w handlu ziemniakami jest to możliwe
czy łatwiej jest utrzymać się posiadając duży kapitał czy lepiej zacząć od 12 zł? pewnie że duży kapitał

Wszystkie pytania wyjaśnione, koniec tematu

[Cyb]

Ink tyle że ja wklejałem screeny z konta gdzie jasno było pokazane że się da.
Był nawet statement z IBFX. Czy ty pokazywałeś takowy ?

Wszystkie pytania wyjaśnione, koniec tematu...

[Ink.]

Ink tyle że ja wklejałem screeny z konta gdzie jasno było pokazane że się da.
Był nawet statement z IBFX. Czy ty pokazywałeś takowy ?

Wszystkie pytania wyjaśnione, koniec tematu...

a ja tam nic nie widziałem i nie słyszałem nie chodzi mi o to że to nieprawda itp, chodzi mi o to że to byl wyczyn raczej "jednostrzalowy" czyli powtórzyć takie coś raczej ciężko a ludzie na tym forum myślą że skoro komuś sie tak udało to i im sie uda, a to niestety ma tyle sensu w sobie co stwierdzenie że jesli ktoś wygrał w totka to i mi również musi sie udać, jesli ma to być sensowne forum nie powinniśmy mamić nowych/leszczy takimi pseudoreklamowymi możliwościami FX, szczególnie przez moda, bo właśnie takie pisanie tworzy mity " od zera do milionera", a przez takie mity ludzie traca czasami wszystkie oszczędności, bądźmy realistami przyjaciele

[tyler_durden]

Microbi

Ale trzeba być dobrym graczem i wiedzieć, jak to zrobić, żeby jednak wyjsć z pieniędzmi... i kapitał też skadś trzeba mieć... rozwiązanie dla lubiących ryzyko...

Wszyscy podejmujemy w swoim życiu ryzyko. Niezależnie od tego, czy siedzimy na etacie i pierdzimy w stołek, czy też gramy na fx. Ryzyko związane z fx jest o wiele bardziej namacalne stąd też pewnie problemy niektórych osób.

[Cyb]

Ink nikt nie mówił że było to jednokrotnie...
Aczkolwiek zawsze powtarzam że nie jest to proces ciągły... Czasem udaje się przez rok czasu a potem zastój, czasem przez 3 miesiące i zastój...

[raposo]

nie chodzi mi o to że to nieprawda itp, chodzi mi o to że to byl wyczyn raczej "jednostrzalowy" czyli powtórzyć takie coś raczej ciężko

Jednostrzałowy trwający kilka miesięcy? Długoterminowy strzał bym rzekł...

[Ink.]

Cyb oj tam oj tam, forum na którym prezentowanie statów to temat tabu, bardzo ciężko sie doszukac jakichkolwiek kwot itp okazuje sie że był pokazany stat gdzie zrobiono ładna sumkę z 12 zł, hmmm... nawet słabo rozgarnięty osobnik uzna to za "pochwalenie sie" bo takich sytuacji jest naprawde niewiele

Dodano po 42 sekundach:

raposo jednostrzałowy bo od 12 zł, logioczne jest że po kilku dniach było wiecej i łatwiej grać.... boże że wszystko trzeba tłumaczyć

[daromanchester]

Mądrzy rodzice to skarb, wystarczy trochę poczytać biografii znanych osób, szczególnie jak ich rodzice wychowywali. Nie mówili nie potrafisz, nie dasz rady , daj sobie spokój itd, a bardziej że wszystko zależy od nich samych. Ryzyko jest zawsze, a najgorsze to wpoić sobie że się nie da, klepać biedę , uzależnić się od marnej pracy , nie dość że siebie to swoja rodzinę. Najśmieszniejsze to to , że taki model wpaja się jako bezpieczne życie, tyraj, łap etat, bo zus opłacą itd, temat rzeka.

Ja to skomentuje tak:

„Nie dopuszczaj do siebie negatywnych i nieszczęśliwych ludzi”.

Bo będą chcieli żebyś żyła tak jak oni, nieszczęśliwie, biednie, nędznie, żebyś niczym się nie cieszył i był zgredem jak oni.
Wtedy oni będą szczęśliwi że inni się od nich nie wyróżniają i nie mają lepiej.
Bo wolą prędzej kogoś sprowadzić do swojego poziomu zamiast próbować się wybić ponad innych.