Lek na raka - niechciane błogosławieństwo

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Awatar użytkownika
Ink.
Moderator
Moderator
Posty: 2604
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:05

Nieprzeczytany post autor: Ink. »

Erykos a co jest na księżycu zeby tam jeszcze raz leciał?? Nie mylmy pojęć, ładowanie na księżycu to nie był wielki krok dla ludzkości to był wyścig aby byc lepszym o ZSRR, a na księżycu nic nie ma, nie ma tam statków UFO, jest tam pustka i trochę piachu, po co mieli by znów tam lecieć ? Byli raz stwierdzili ze g**no jest i tyle, a latanie w to samo miejsce w kółko i spodziewane sie innego rezultatu to chyba przyblizona definicja szaleństwa Einsteina :) Otrzezwiej przyjacielu :)

Awatar użytkownika
iwan
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 508
Rejestracja: 19 sie 2006, 23:19

Nieprzeczytany post autor: iwan »

Mnie sie nie pytaj jakie to koszty . Sam sobie znajdz w necie ile to kosztowalo. Ja znalazlem.
Sa bogate tylko wydanie kasy na nastepny lot musi miec uzasadnienie propagandowe, ekonomicze, militarne (ktore jest zwiazane z ekonomicznym).
Jesli mam juz dwie kurtki z goreteksu i stac mnie na trzecia to wcale nie znaczy ze mam ja kupic bo mam na to kase. Wydatek musi miec sens.

Pewnie zaczniemy latac znow na ksiezyc ale dopiero wtedy gdy koszt wydobycia, przetworzenia i pzrywiezienia na ziemie kruszyw, metali czy czego tam jeszcze bedzie oplacalny. Na razie z ekonomicznego punktu widzenia to daleka przyszlosc.
Szukasz czegoś wartosciowego na forum? Zacznij od Kosza bo moze tam zostało to wyrzucone dla powiększenia wolnej przestrzeni dyskowej.

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

A może to specjalnie do żywności dodaje się rakotwórcze substancje żeby można było zarabiać na leczenie zdesperowanych ludzi?

Wiem skąd biorą się takie poglądy. Ludzkość rozwinęła się niesamowicie technicznie na przestrzeni tysięcy lat jednak psychika ludzka pozostała praktycznie niezmieniona.

Dla mnie logicznym z punktu widzenia korporacji rozwiązaniem jest wynalezienie leku który nie doprowadzi całkowitego wyleczenia natomiast umożliwi życie i normalne funkcjonowanie przez cały okres jego pobierania. Ludzie chorzy na raka byli by wtedy niewolnikami pracującymi na wielkie korporacje do końca swojego życia. Dlaczego jeszcze czegoś takiego nie ma?
Przecież martwy klient to żaden klient.
Erykos pisze: Zapewne wierzysz w lądowanie na księżycu. Dlaczego nie odważono się ponownie polecieć na księżyc? Wszystko już przebadali? Tylko 90 km.

Te lustra tez sfabrykowali czy może specjalnie został wyprowadzony na orbite satelita który odbija promienie lasera?



http://en.wikipedia.org/wiki/Lunar_Lase ... experiment


Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

No wykaż się znajomością pokaż dowody, skąd wiesz, że ich nie ma? A nie "bo"...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_ignorantiam
Jakbyś nie wiedział jakiego argumentu erystycznego używasz. :D
Erykos pisze:Kto z twojej rodziny miał ciężki nowotwór
Już pisałem. Teściowa. I cholera jedna nie chciała czytać nic o pestkach i innych pierdołach.
Szkoda że nie poznałem Cię wcześniej bo może byś ją przekonał a ja bym był szczęśliwszym człowiekiem :mrgreen:
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Erykos
Gaduła
Gaduła
Posty: 190
Rejestracja: 19 lis 2011, 11:17

Nieprzeczytany post autor: Erykos »

daromanchester pisze:
No wykaż się znajomością pokaż dowody, skąd wiesz, że ich nie ma? A nie "bo"...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_ignorantiam
Jakbyś nie wiedział jakiego argumentu erystycznego używasz. :D
Erykos pisze:Kto z twojej rodziny miał ciężki nowotwór
Już pisałem. Teściowa. I cholera jedna nie chciała czytać nic o pestkach i innych pierdołach.
Szkoda że nie poznałem Cię wcześniej bo może byś ją przekonał a ja bym był szczęśliwszym człowiekiem :mrgreen:
Mogłeś dać znać, a tak użeraj się :)

Awatar użytkownika
Janek Trader
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 507
Rejestracja: 03 maja 2006, 15:54

Nieprzeczytany post autor: Janek Trader »

Esco pisze:Dla mnie logicznym z punktu widzenia korporacji rozwiązaniem jest wynalezienie leku który nie doprowadzi całkowitego wyleczenia natomiast umożliwi życie i normalne funkcjonowanie przez cały okres jego pobierania.
Przecież martwy klient to żaden klient.
Tak samo klient który wyzdrowiał to też żaden klient.
Z tego można wysnuć teorię, że badania idą bardziej w kierunku podtrzymywania chorego w jako takiej kondycji, niż w kierunku całkowitego uzdrawiania z choroby.
Wniosek może być taki, że nie znaleziono jeszcze leku który wyleczyłby z raka, ponieważ badania idą w kierunku zahamowania rozwoju choroby poprzez stałe branie leków.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Forex - wielka zmanipulowana szulernia

Jakby co, to jestem po spożyciu legalnych napojów........
http://www.youtube.com/watch?v=mOB-LTL4jjg

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

A co powiecie na to?
Chorzy na czerniaka nie mogą liczyć na leczenie
Mój pacjent był bardzo dzielny. Popłakał się dopiero, gdy dowiedział się, że NFZ nie zapłaci za lek, który może uratować mu życie. Fundusz stwierdził, że byłoby to niesprawiedliwe, bo terapia jest droga i nie ma pieniędzy, by leczenie opłacić wszystkim chorym – opowiada onkolog prof. Krzysztof Krzemieniecki. Czytaj więcej
Polscy onkolodzy złożyli 40 wniosków do NFZ o sfinansowanie leczenia czerniaka nowym preparatem. Niestety, za każdym razem otrzymywali odmowę. – Problem polega na tym, że chorym z czerniakiem rozsianym nie możemy zaoferować żadnej alternatywnej terapii. Choroba postępuje szybko i w ciągu roku zabija większość pacjentów – mówi prof. Krzemieniecki, małopolski konsultant w dziedzinie onkologii.

Sprawiedliwość funduszu

Pacjent prof. Krzemienieckiego był zasłużonym działaczem „Solidarności”. Sześć lat przesiedział w więzieniu, przez długi czas miał „wilczy bilet” i - mimo że był pracownikiem naukowym - musiał zarabiać na życie kopiąc doły. W „wolnej” Polsce dowiedział się, że sfinansowanie jego leczenia byłoby niesprawiedliwością. Profesor Krzemieniecki dwa razy pisał odwołanie. W sprawę zaangażowali się nawet małopolscy parlamentarzyści. Bez skutku. Mężczyzna zmarł. NFZ za każdym razem odmawia lekarzom, którzy proszą o sfinansowanie terapii na czerniaka dla swoich pacjentów. Mimo merytorycznego uzasadnienia wniosków przez najwybitniejszych specjalistów w Polsce, urzędnicy Funduszu nie wyrażają zgody na finansowanie terapii. Chorzy to najczęściej osoby przed czterdziestką. Ten lek jest dla nich ostatnią deską ratunku. W Polsce na czerniaka rocznie zapada 2500 osób, co 10 lat jednak liczba ta podwaja się. Do tej pory nie było żadnych leków na ten rodzaj nowotworu. Badania dowodzą, że nowy specyfik może przedłużać życie chorych. - Spośród pacjentów, którzy byli leczeni kolejny rok przeżywa 40%, natomiast spośród nieleczonych zaledwie kilka procent – mówi prof. Piotr Wysocki z Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. Koszt leczenia nowym preparatem wynosi 300 tys. zł. Prof. Krzemieniecki podkreśla jednak, że w przeciwieństwie do większości terapii onkologicznych, które trwają znacznie dłużej, w przypadku tego leku są to zaledwie cztery dawki w odstępie czterech tygodni. Koszt jest więc jednorazowy.
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzi ... index.html

Awatar użytkownika
andy11
Maniak
Maniak
Posty: 4751
Rejestracja: 22 sie 2011, 14:36

Nieprzeczytany post autor: andy11 »

Esco pisze:A co powiecie na to?
Chorzy na czerniaka nie mogą liczyć na leczenie
Mój pacjent był bardzo dzielny. Popłakał się dopiero, gdy dowiedział się, że NFZ nie zapłaci za lek, który może uratować mu życie. Fundusz stwierdził, że byłoby to niesprawiedliwe, bo terapia jest droga i nie ma pieniędzy, by leczenie opłacić wszystkim chorym – opowiada onkolog prof. Krzysztof Krzemieniecki. Czytaj więcej
Polscy onkolodzy złożyli 40 wniosków do NFZ o sfinansowanie leczenia czerniaka nowym preparatem. Niestety, za każdym razem otrzymywali odmowę. – Problem polega na tym, że chorym z czerniakiem rozsianym nie możemy zaoferować żadnej alternatywnej terapii. Choroba postępuje szybko i w ciągu roku zabija większość pacjentów – mówi prof. Krzemieniecki, małopolski konsultant w dziedzinie onkologii.

Sprawiedliwość funduszu

Pacjent prof. Krzemienieckiego był zasłużonym działaczem „Solidarności”. Sześć lat przesiedział w więzieniu, przez długi czas miał „wilczy bilet” i - mimo że był pracownikiem naukowym - musiał zarabiać na życie kopiąc doły. W „wolnej” Polsce dowiedział się, że sfinansowanie jego leczenia byłoby niesprawiedliwością. Profesor Krzemieniecki dwa razy pisał odwołanie. W sprawę zaangażowali się nawet małopolscy parlamentarzyści. Bez skutku. Mężczyzna zmarł. NFZ za każdym razem odmawia lekarzom, którzy proszą o sfinansowanie terapii na czerniaka dla swoich pacjentów. Mimo merytorycznego uzasadnienia wniosków przez najwybitniejszych specjalistów w Polsce, urzędnicy Funduszu nie wyrażają zgody na finansowanie terapii. Chorzy to najczęściej osoby przed czterdziestką. Ten lek jest dla nich ostatnią deską ratunku. W Polsce na czerniaka rocznie zapada 2500 osób, co 10 lat jednak liczba ta podwaja się. Do tej pory nie było żadnych leków na ten rodzaj nowotworu. Badania dowodzą, że nowy specyfik może przedłużać życie chorych. - Spośród pacjentów, którzy byli leczeni kolejny rok przeżywa 40%, natomiast spośród nieleczonych zaledwie kilka procent – mówi prof. Piotr Wysocki z Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. Koszt leczenia nowym preparatem wynosi 300 tys. zł. Prof. Krzemieniecki podkreśla jednak, że w przeciwieństwie do większości terapii onkologicznych, które trwają znacznie dłużej, w przypadku tego leku są to zaledwie cztery dawki w odstępie czterech tygodni. Koszt jest więc jednorazowy.
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzi ... index.html
Esco...

i to jest smutne w tym kraju...
niby ludzie sa ubezpieczeni a jak przyjdzie godzina X to ci kopa zapalaja...


takich przypadkow jak ten ,ktory przytoczyles jest wiecej...
temat rzeka w tym kraju...
"...wyniki z przeszlosci wcale nie daja gwarancji zyskow w przyszlosci"...

Awatar użytkownika
iwan
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 508
Rejestracja: 19 sie 2006, 23:19

Nieprzeczytany post autor: iwan »

Czy konkurencja na rynku ubezpieczen zdrowotnych nie bylaby dobrym rozwiazaniem?
Choc faktem jest ze 300.000 to sporo by z prawdopodobienstwem 40 % ktos przezyl kolejny rok. A ilu przezywa 2 lata i jak wyglada ich zycie?
Tutaj juz dochodzimy do styku medycyny i etyki. Nie ma jednego dobrego rozwiazania ani odpowiedzi . Ilu innych ludzi mozna uratowac za te pieniadze ktorzy wroca do pracy i beda wiedli szczesliwe zycie?
Czy wogole mozna tak przeliczac?
Czy mozna wydawac pieniadze na przedluzanie zycia beznadziejnym pzrypadkom onkologicznym kosztem leczenia innych chorob?
Strasznie trudne pytania i odpowiedz na nie bardzo zalezy od miejsca z ktorego odpowiadamy. Inaczej odpowie chory na czerniaka ktoremu NFZ odmowil finansowania terapii, inaczej odpowie matka noworodka ktory zmarl bo 3 inkubatory byly zajete a na kupno czwartego szpital nie ma pieniedzy.
A kazdy szary obywatel i tak jest wk... ze musi placic skladke zdrowotna a przeciez chodzi do lekarza raz na 3 lata gdy ma grype. I kazdy zadaje pytanie: gdzie sa moje pieniadze ktore place latami na NFZ?

Klika dni temu w radiu mowiono o zestawieniu ktore przygotowal NFZ dottyczace najdrozszych terapii w ubieglym roku. Generalnie najdrozsze byly poparzenia i rzadkie zespoly genetyczne. Najdrozszy pacjent 1,3 mln. Cos kolo 13.000 pacjentow powyzej 100.000 zl.
Szukasz czegoś wartosciowego na forum? Zacznij od Kosza bo moze tam zostało to wyrzucone dla powiększenia wolnej przestrzeni dyskowej.

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

iwan pisze:Czy konkurencja na rynku ubezpieczen zdrowotnych nie bylaby dobrym rozwiazaniem?
Choc faktem jest ze 300.000 to sporo by z prawdopodobienstwem 40 % ktos przezyl kolejny rok. A ilu przezywa 2 lata i jak wyglada ich zycie?
Właśnie na to chciałem zwrócić uwagę.
Wykaz kosztów leczenia zmobilizuje pacjentów do dbania o zdrowie?
http://www.rynekzdrowia.pl/Polityka-zdr ... 86,14.html

W Hiszpanii istnieje ciekawe rozwiązanie:
Jacek Grabski, członek zarządu NZOZ Lekarze Specjaliści Sp. z o.o. w Lublinie przywołał przykład rozwiązań obowiązujących w tym zakresie w hiszpańskiej ochronie zdrowia: – Po skorzystaniu z pomocy w szpitalu otrzymałem rachunek, na którym do zapłacenia figurowało zero euro, natomiast zostały tam wyszczególnione wszystkie materiały i koszty usługi co do drugiego miejsca po przecinku. Na końcu rachuku znajdowało się wyjaśnienie, że pacjent nie płaci nic, ponieważ świadczenie jest refudowane.

ODPOWIEDZ