Ja mam inną zagwozdkę.

cześćexpedient warzywniaka pisze:Dobra tamtą strategię szlag trafił.
Tiaa, nie starczyło mi depa. Trzeba by mieć depa około 2-3k albo i więcej i grać ciągle tylko 0.1 lotem przy maksymalnym lewarze, żeby jak najmniej marginu było zabierane przy każdej pozycji. Chodzi generalnie o to, że dla wypracowania każdego kolejnego procenta składanego naszego depa potrzeba byłoby aby rynek pokonywał coraz większą ilość pipsów, gdy już wybije się z bazy. Zamiast więc zwiększania lota, zwiększamy czas oczekiwania na określenie celu 1%. Ale do tego potrzebne jest EA, bo psychicznie człowiek spać nie może iść, gdy ma otwarte 1,5 lota brutto przy depo 1000$ i jest w ciasnej konsolidacji. A nie wiadomo, co wydarzyć się może w nocy (zazwyczaj dalsza konsolidacja, która uruchamia kolejne pozycje).quapi pisze:cześćexpedient warzywniaka pisze:Dobra tamtą strategię szlag trafił.
a możesz napisać konkretnie co nie wypaliło?
Trafiła Ci się konsola o powiększającej się amplitudzie i depo nie starczyło?
Bo teoretycznie ( i przy mniejszych spreadach) powinieneś wychodzić na swoje.
Madins pisze:Nie znam tych praw, więc jestem bezpiecznyexpedient warzywniaka pisze:Prawa Murphy'ego muszą kiedyś zadziałać![]()
Już nie wbijam, sorki za OT
expedient warzywniaka pisze:Trendy spadkowe kończą się, gdy zaczynasz sprzedawać i zaczynają, gdy zaczynasz kupować.
nawet sam sobie zaprzeczaexpedient warzywniaka pisze:Bardzo dużo można zauważyć, gdy się patrzy.
Strategi MO czyli Zero Line pięknie to wyjaśnia.expedient warzywniaka pisze:Ruch zwrotny skończy się dokładnie w miejscu ustawienia SL.
Jak On to wyliczył? Zgoda tracisz zawsze z większego kapitału, ale skąd aż 3 razy szybciej? Przecież można grać cały czas tą samą pozycją....expedient warzywniaka pisze:Straty rosną trzy razy szybciej niż zyski.
expedient warzywniaka pisze:Nie ważne ile czasu spędzisz nad strategią i tak będzie wymagała poprawek.
To najlepiej siąść na ławce z piwem w ręku i narzekać na cały świat.expedient warzywniaka pisze:Jeśli udoskonalasz coś dostatecznie długo – na pewno to zepsujesz.
Owszem, Twoje prawa są bardzo zacne i warto je wprowadzać w życie. Te prawa, które przytoczyłem, to tylko humorystyczne ujęcie różnego rodzaju wypadków jakie przytrafiają się podczas każdej pracy. Tuta zostały zaadoptowane do foreksu.Madins pisze:Nie lepiej wymyślić sobie swoje własne prawa? np
1. Pomagaj ludziom potrzebującym
2. Dbaj o higienę
3. Jeśli jedna złotówka chce zrobić tyle co trzy złote, to pozwól jej na to
itp itd.
Twoje życie i Ty je prowadzisz jak zechcesz. Jakiś Murphy czy inny gad może Cię cmoknąć