Jak przeczytałem o dwóch Kaczkach to już pomyślałem, że aż tak na czasie nie jesteś...MrYogi pisze:Tsunami statystycznie jest co 200 lat, więc mam to gdzieś, jak będzie to będzie, nic nie poradzę :]RAY of Sunshine pisze:MrYogi, a nie obawiasz się takich ciekawych zjawisk jak np. tsunami z 2004 roku?MrYogi pisze:Pewnie trochę się zdziwicie, ale jak ja się przeprowadzałem i wybierałem gdzie, to kluczowa rolą nie były koszta,pogoda, czy inne pierdoły ale ... strefa czasowa
http://www.youtube.com/watch?v=k3_m3lACJOo
Pozatym wole potencjalne Tsunami, aniżeli to co wyprawia się w PL ( i mam tu na myśli obie Kaczki ( Donalda i Jarka )
A tak w ogóle to jeśli marzyć o tym gdzie można by mieszkać - (bo z rodziną szczególnie małymi dziećmi to trudno do egzotyków się przeprowadzić) to dla mnie - Alpy od listopada do połowy kwietnia póki na nartach można jeździć.
Później jakieś cywilizowane miejsce w ciepłe jak Kanary, Cypr czy mniej cywilizowane jak Włochy, Portugalia czy Hiszpania kontynentalna