Tzn. kto chcieli i co zrobić?
Jest piątek i praktycznie koniec tygodnia. W USA jest przerwa na lunch, Nikogo nie interesuje żadna spekulacja. Co miało się stać już się stało. Rynek dotarł do następnego "uchwytu" 1.32 i to wszystko. Może zsunie się jeszcze trochę bezwładnością, a może nie - mało kogo to teraz obchodzi.
Nie ma żadnych "nich" którzy chcieliby cokolwiek domykać. Co najwyżej zmykać na weekend.
Gra na zamykanie luki ma sens na samym początku gdy jest ona rozgrywana - praktycznie pierwsze 6-10 godzin. A nie dwa tygodnie później gdy jest już historią i to nieświeżą.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2012, 19:11 przez 259, łącznie zmieniany 2 razy.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
259 pisze:Ale to jest sprzed dwóch tygodni - nikogo ona już nie interesuje.
Skoro tak mówisz to fajrant.
Dobrego weekendu
I to najwyższy czas. Miłej zabawy
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Owszem, jak zwykle ktoś coś sprzedaje, ktoś coś kupuje. Ale nie ma to nic wspólnego z tamtą luką. Płynność jest niska więc dychawiczna już sprzedaż zatrzymała się na słabych bidach w okolicy 1.3180. Następne są ok. 1.3140/55.
Ale nikt o nic już nie walczy - co najwyżej zamyka króciutkie pozycje na weekend.
Edek zleciał dzisiaj ponad 140 pip - w sam raz przeciętny dzienny zakres. Trudno liczyć na więcej choć z braku prawdziwego popytu może jeszcze trochę podryfować.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Ale na pocieszenie mogę Ci powiedzieć coś na uszko... psst, inni nie słuchają... Liczy się to, czego większość nie zobaczy bo brokerzy detalistów pozamykają już datafeedy, a rozegra się w ostatniej godzinie, a nawet półgodzinie na rynku międzybankowym - zazwyczaj daje to jakieś pojęcie o niedzielnym otwarciu A teraz cicho sza..
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
PS: ależ on pięknie zleciał - 458 pips w pięć dni w jednym płynnym ruchu...
Mea Culpa - zupełnie zapomniałem o tym rynku. A to jeden z lepszych do poszukiwania trendów... w przeciwieństwie do koszmarka USDCAD
PPS: koleś z forexlieve mówi, że to nie jest plota ale nie jest to też wydarzenie do rozegrania krótkiej piłki - szkoda. Ale warto mieć to na uwadze i obserwować.
Sorry, alarm odwołany - można zająć się zwyczajowymi weekendowymi zajęciami. Znów mam problem z gremlinami. Tymi co wody nie lubią ale inne płyny to i owszem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)