
Jesteśmy rynkiem zbytu i dlatego jesteśmy w Unii. Ale ja się cieszę, że jesteśmy, bo gdybyśmy nie byli to takie Tuski i Kaczory już w ogóle by się niczym nie przejmowały.fxlamer pisze:mimo, że jesteśmy razem w Unii (unii, akurat)
Jeszcze do niedawna edukacja u nas stała na lepszym poziomie niż w zachodniej Europie tylko jak pisze fxlamer co czwarty "jest wykluczony" to woli zainwestować w buty dla dzieckamarco321 pisze:Moim skromnym zdaniem, bieda w Polsce wynika z braku edukacji finansowej ludzi !!
Wesołe pytanie, wesoła odpowiedź.marco321 pisze:co byś zrobił jak byś wygrał w mini lotto 100.000 pln. 90 -95 % powie, że kupi to i tamto i pojedzie na wycieczke
Wolnego rynku nie było i pewnie nigdy nie będzie. Jak można nazwać wolnym rynkiem sytuację, w której ja wtapiam na funduszach i jest ok, ale jak banki wtapiają na obligacjach Grecji to musimy się zrzucić? Niech upadają, ktoś ich przejmie - rynek.daromanchester pisze:RAY of Sunshine słuchaj Cadermo a nie wierz w te bajki o wolnym rynku, bo obudzisz się za 50 lat i okaże się wolnego rynku jak nie było tak nie ma a Ty jesteś w czarnej d.....
I co z tego jak 90% społeczeństwa jest przekonana, że Wałęsa z Balcerowiczem wybawili nas od zła wszelkiego?Mighty Baz pisze:"Mechanizm rozkładu jest powszechnie znany. Składają się na niego dwa ogniwa. Pierwsze, to „liberalizm ekonomiczny dla ubogich”, czyli ideologia krzewiąca bezbronność i uległość wobec wszelkich przejawów agresji ekonomicznej. To wyraźnie przebija przez sformułowania Konsensusu Waszyngtońskiego, ale jeszcze bardziej uwidacznia się w polityce gospodarczej wielu krajów objętych rygorami Konsensusu, w tym - Polski. Drugie ogniwo, to „liberalizm ekonomiczny dla silnych”, zbudowany na założeniach bioekonomii (Malthus, Darwin, Marks, Schumepter), której posłanie jest jasne: zostają najsilniejsi. Szanse egzystencji mają tylko najsilniejsze korporacje, gospodarki, państwa, społeczeństwa. "
I znowu się z kolegą zgodzę. Mój były szef po naradach z ważniejszymi mawiał: "niech oni sobie pier... a my i tak robimy swoje". I całkiem nieźle na tym wychodziliśmydaromanchester pisze:Trzeba robić swoje, zaadoptować, dostosować. Po prostu odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości.

Niech pipsy będą z Wami. Pozdro.