Własne EA, czyli poszukiwanie Złotego Grala

[leszczu]

Wracając do tego co pisałem wcześniej w tym wątku to w końcu udało mi się napisać stabilny i bezpieczny system. Wyników dobrych ma dużo na różnych ustawieniach. Gra uśredniając cenę, a przy obliczaniu lota korzysta z funkcji kwadratowej. I tak przy equity stopie na 30% udaje mu się wyciągnąć średniorocznie około 70% przy DD rzędu 22%. Trochę czasu mi to zajęło, wersji było bardzo dużo ale ostatecznie efekt jest zadowalający Pozdrawiam i życzę sukcesów!

Equity stop na poziomie 30% czy po spadku o 30%?
Wstaw wykres

[rayzeel]

Balance-Equity < 30%*Balance = CLOSE ALL

I przykro mi ale nie zamieszczę żadnych statystyk. Nic nie sprzedaję, nie zarządzam więc i publikacja wyników jest zbędna. Wcześniejsze screeny podawałem jedynie z fazy koncepcyjnej.

Chciałem tylko podziękować za pewne wartościowe wypowiedzi w tym wątku, które pomogły mi trafić na dobry trop. Rozwiązanie nie jest skomplikowane, ale jednak swoje trzeba było odsiedzieć przed monitorem. Mam nadzieję, że zostanie to zrekompensowane przez system w przyszłości.

Jeśli ktoś tworzy coś podobnego i ma jakieś konkretne pytania to z chęcią odpowiem. Sam też potrzebowałem kilku wskazówek różnych osób.

[259]

Witam, witam... już myślałem, że wątek padł, a tu patrzę - żyje sobie całkiem wartko tylko ja nie dostałem żadnego powiadomienia... za karę czy co?
To jest strona 88, a ostatnie powiadomienie dotyczyło strony 85...

Taak, trochę byłem zajęty,
Niestety Graala (jeszcze) nie mam. Ale za to zawsze szerokie perspektywy

Dodano po 10 minutach:

reptile - może Ty pomożesz - szukam takiego brokera MT4 którego wolumen najlepiej odzwierciedla handel w przeciągu sesji Europa/USA. Azja może nieco odstawać.
Jakbyś np. miał zrobić Market Profile w MT4 to kogo byś wziął?

[reptile]

reptile - może Ty pomożesz - szukam takiego brokera MT4 którego wolumen najlepiej odzwierciedla handel w przeciągu sesji Europa/USA. Azja może nieco odstawać.
Jakbyś np. miał zrobić Market Profile w MT4 to kogo byś wziął?

Gdyby mi ktos nie zlinkowal bym nie przeczytał..

Nie ma takiego brokera chyba.. ale sprawdz ten volument od FTT i porownaj z dukascopy.. wszak ten z dukascopy to tez ulomny..
Nic innego mi nie przychodzi.. pozostaje ci jescze porownac brokera ktory daje cfd na futures z CME i tez porownac volumen czy to to samo.. np. broco nie wiem kto jeszcze ma 6E 6B z CME

Dodano po 3 minutach:

Albo sobie zaimportuj z CME.. z tym ze live problem..

[259]

Albo sobie zaimportuj z CME.. z tym ze live problem..

A tu właśnie chodzi o realtime. Teoretycznie można też wziąć wolumen z feedów dostępnych dla NinjaTradera i dopisać jakiś mostek eksportujący do MT4 w czasie prawie rzeczywistym. Choć futures i pary walutowe to trochę co innego. No i handel inaczej się układa w trakcie dnia.
To nie musi być precyzyjne, ważne żeby było reprezentatywne.
Może agregować z kilku dużych MT4?

[reptile]

A np. volumen na FW w mt4 jest taki sam jak na GPW ? Czy tez to na ticki przerabiaja?

A tu właśnie chodzi o realtime

No to szukaj brokerow z cfd na futy.. nigdy nie sprawdzalem jak to jest..

[259]

Ciekawe - dzisiaj jest Czarny Piątek - USA szaleje w supermarketach i ma gdzieś rynki po Dniu Dziękczynienia.
CME skończyło dzisiaj znacznie wcześniej. Co oznacza zamknięcie handlu np. na metalach (wszystko jedno jakich).
I tak teraz sobie patrzę na paru brokerów... kilku zakończyło handel równo z CME - wykres stanął, nie można składać zleceń. Kilku nie podaje nowych kwotowań ale przyjmuje zlecenia. Ale są i tacy którzy nadal kontynuują handel robiąc nowe ceny.
I jakoś nie za bardzo daje się ich powsadzać do szufladek: Market Maker jest be, a pseudo-ECN cacy…

Dodano po 47 minutach:

269 nie 256

Też nie.
259

pewnie już poleciał kaskę z zagranicznego banku wypłacać z gralla i nie chce mu się pisać.

"Już był w kurniku, już witał się z gąską..." - ale nie wyjszło - nie ten Graal ;-)

Choć czasami wydaje mi się, prawdziwym Graalem jest umiejętność bezczelnego okradania naiwniaków niż prawdziwe zarabianie. Ale do tego trzeba mieć to coś, czego większość nie ma (albo nie mieć tego co większość ma - sumienia). Za to ci co to mają tę wyjątkową cechę nie są za bardzo kochani... Jak zapewne się domyślacie, ja tego czegoś nie mam. I nie chcę mieć.

Z tym 259 to tak naprawę chodzi literki, a właściwie zajęte miejsce: mam na imię Aleksander i jak kiedyś były automaty do gry co pozwalały na wpis trzech tylko literek wpisywałem ALX. Ale że dzisiejszym szerokim świecie ALX-ów jest na pęczki, trudno się wcisnąć. Ale jest na to inny sposób, równie stary jak te trzyliterowe automaty - naciśnij lub wykręć po kolei na klasycznej klawiaturze telefonu: A L X... a jak nie pomoże to zawsze można coś pokombinować w tym temacie ;-)

PS: właśnie w sensie Graala, okradania naiwnych itp: na jakimś tam forum ktoś przedstawił kod jakiegoś tam wskaźnika. Na innej stronie ten wskaźnik jest sprzedawany za $147 przez kogoś zupełnie innego. OK, może ten ktoś co sprzedaje, sprzedaje coś innego albo ma licencję... inny ktoś kupił to "cudo" zdekompilował i co znalazł? Dokładnie to co było na samym początku za darmo wszem i wobec. Ze wszystkimi i małymi i kardynalnymi błędami... zawsze są jakieś charakterystyczne ślady po autorze. Nawet po kompilacji/dekompilacji, coś jak kiedyś odcisk czcionek maszyny do pisania... choćby błąd, choćby niepotrzebny, nadmiarowy kawałek kodu...
Tak czy inaczej, ten co sprzedawał, sprzedał co nieco.. każde $147 to jak dar z Niebios

[green7]

Ale do tego trzeba mieć to coś, czego większość nie ma (albo nie mieć tego co większość ma - sumienia). Za to ci co to mają tę wyjątkową cechę nie są za bardzo kochani... Jak zapewne się domyślacie, ja tego czegoś nie mam. I nie chcę mieć.

Aleś namoootał .... wychodzi, że sumienia nie masz !

[259]

Ale do tego trzeba mieć to coś, czego większość nie ma (albo nie mieć tego co większość ma - sumienia). Za to ci co to mają tę wyjątkową cechę nie są za bardzo kochani... Jak zapewne się domyślacie, ja tego czegoś nie mam. I nie chcę mieć.

Aleś namoootał .... wychodzi, że sumienia nie masz !

Sam widzisz jak trudno z tym Graalem... i weź to teraz przepisz na if.. then...;-)

[259]

A jak juz o sumieniu. Czy "praca" na rynku forex ma jakikolwiek sens dla kogos - poza potencjalnym spekulantem? Bo jak piekarz piecze chleb to zjadacze chleba maja z tego korzysc. A jak ktos spekuluje na walutach... - jedyne co mi przychodzi, to zwiekszanie zmiennosci, dla tych co tego naprawde potrzebuja - np exporterow/importerow, zeby mogli sobie pohedgowac.
Pewnie gdzies juz o tym bylo - sorry za oftop.

Ależ oczywiście i to jak najbardziej w tym wątku - gdyby to nie miało sensu, nie byłoby go - chodzi o to, żeby zarobić, a w tym szczególnym przypadku aby zarobić w sposób jak najbardziej wygodny - Graal ma to za nas załatwić

Jeżeli jednak (tak sądzę) chodzi Ci o etyczny wymiar tej korzyści... bo jak piekarz upiecze to on zarobi, a ktoś się naje więc to nie jest zysk dla zysku… w dzisiejszych wygląda to jakoś inaczej. Pamiętasz tego piekarza co poszedł do więzienia bo rozdawał niesprzedany chleb bezdomnym? Urząd Skarbowy załatwił go VATem...
W dzisiejszych czasach chwali się dobrze ustawionego i sprytnego cwaniaka (w tym negatywnym sensie) bo on generuje wzrost gospodarczy. Bo zarobi na nim i krawiec i fryzjer i sprzedawca luksusowych samochodów (świetnie idą w Rosji i w Chinach) i zegarków i "dostawca nierządu", a może nawet on sam łaskawie zniży się pójdzie do jakiegoś sklepu i coś tam kupi? Może nie wymusi?
Za każdym razem kupując cokolwiek przysparza komuś zysk. A że ma dużo pieniędzy i głód dóbr doczesnych, tym bardziej przekłada na ten wzrost PKB.
OK, a co z tym, że może on kogoś okradł? To akurat rozlicza się w innej tabelce ;-)

Ale może bez przesady - mimo wszystko jest więcej uczciwych niż nie.
Różnica jest taka, że jak raz na kilka lat spadnie samolot to krzyczą o tym wszystkie media.
A o tym, że każdego dnia startuje i ląduje bezpiecznie tysiące samolotów nikt nic nie powie bo co to za sensacja?

Przeczytałem to jeszcze raz i przychodzi mi do głowy jeszcze jedna myśl: że piekarz się narobi za marne grosze, a my napiszemy sobie programik i duża kasa sama płynie...
Wiesz, może jednak zainwestuję w piekarnię? Bo piszę, piszę i piszę (kody rozmaitych programów) ślęczę do 5 rano... kupa roboty i straconego czasu, a poważnych efektów nadal jakoś nie widać.... a ten piekarz zarabia może i marnie, ale za to systematycznie ;-)
Jeden piekarz to mały zysk. Ale dwóch, trzech, dziesięciu…

Dodano po 31 minutach:

PS: znalazlem: jak upchnąć 700 miliardów zbędnych dolarów? http://www.rp.pl/artykul/11,759902-Jak- ... larow.html
I o czym my tu mówimy?
Raczej powinniśmy się zastanowić, jak wstrzelić się tam w charakterze sikawkowego - t.j. tego co trzyma tę sikawkę z pieniędzmi i decyduje w którą stronę one polecą... - to jest Graal!