Na demo zarabiałem w realu ciągle trace

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
Microbi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1157
Rejestracja: 25 lut 2010, 00:49

Nieprzeczytany post autor: Microbi »

yoshhi - nic dodać nic ująć - całe sedno :D wnoszę o pochwałę, skoro ktoś zarabia na demo zgodnie z zasadami strategii a na real traci to nie wina systemu a tylko psychiki, nic więcej

kcmarion
Bywalec
Bywalec
Posty: 11
Rejestracja: 07 gru 2008, 19:21

Nieprzeczytany post autor: kcmarion »

Microbi pisze:yoshhi - nic dodać nic ująć - całe sedno :D wnoszę o pochwałę, skoro ktoś zarabia na demo zgodnie z zasadami strategii a na real traci to nie wina systemu a tylko psychiki, nic więcej
i tak i nie, zależnie od systemu. Jeśli ktoś gra pod dane albo skalpuje, na demo może osiągać zysk a po przejściu na real tracić i przyczyną może być nie tylko psychika. Osobiście doświadczam od niedawna u jednego brokera działania Virtual Dealer Plugin i duże zyski zaczęły się zamieniać w duże straty.

Awatar użytkownika
Kuba Brzeziński
Gaduła
Gaduła
Posty: 353
Rejestracja: 26 paź 2009, 10:38

Nieprzeczytany post autor: Kuba Brzeziński »

daromanchester pisze:SL zalicza do ostatniego pipsa bo czeka że może zawróci.
TP zamyka już w połowie drogi bo może zawrócić Smile

święte słowa ;)
Racja jest jak dupa,każdy ma swoją - J.Piłsudski

ForexStar
Bywalec
Bywalec
Posty: 13
Rejestracja: 28 kwie 2011, 09:07

Nieprzeczytany post autor: ForexStar »

Trzeba mieć nadzieję, że dojdzie do TP. Trzeba się bać, że skosi SL. Intuicja podpowiada nam odwrotnie i dlatego odruchowo myślimy inaczej. Kontr-intuicyjność w tradingu :P
Zapraszam na mojego bloga o foreksie. Kliknij poniżej w "WWW".

Awatar użytkownika
turczy
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 67
Rejestracja: 28 wrz 2004, 00:44

:)

Nieprzeczytany post autor: turczy »

Ja podrzucę coś od siebie z praktyki
.
Psychika nie siada wtedy, kiedy pieniądze które możesz stracić niewiele dla Ciebie znaczą. A będzie tak wtedy, kiedy inwestujesz ułamek kapitału

konkludując:
Bogatemu zawsze łatwiej.
A jak masz w portfelu 5-10K to zamiast na forex pojedź do egiptu, albo na madere :) Szkoda życia i pieniędzy
as bez talii

Awatar użytkownika
Kuba Brzeziński
Gaduła
Gaduła
Posty: 353
Rejestracja: 26 paź 2009, 10:38

Nieprzeczytany post autor: Kuba Brzeziński »

ciężko się z tym nie zgodzić...

pamiętajmy jednak o zarządzaniu naszym ryzykiem...nie inwestuj więcej niż 1% i będzie spokój...przynajmniej tak szybko nie zbankrutujesz jeśli system którym operujesz na rynku nie jest dochodowy.
SL 20pestek
TP 60pestek
system ze skutecznością 50% i już idziemy do przodu...
generalnie 50% szans na wygraną mamy od 1 dnia inwestowania na fx


a przecież 50% szans na wygraną to mamy w kasynie...
Racja jest jak dupa,każdy ma swoją - J.Piłsudski

Songo89K
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 674
Rejestracja: 16 wrz 2010, 23:48

Nieprzeczytany post autor: Songo89K »

Turczy a ja myślę,że to zależy...co do tego "Egiptu" przekaz zrozumiałem,ale można mieć 100k i wszystko wydać,kupić auto,pojechać na wakacje i zostać bez kasy,ale można też kupi średniej klasy samochód,jakieś skromne wakacje,a reszte zainwestować w siebie - nie jest to lepsze?

Kuba
też zawsze myślałem że jest 50%,tzn teoretycznie jest tyle,ale w praktyce,ma się albo więcej albo mniej.

Dla mnie ciekawe jest jest,że pozycje na -100 to mogę załatwić każdemu w moment,a w drugą stronę...no to musi mi się cud przytrafić:)

Ode mnie rada,wchodząc w pozycję zawsze trzeba od razu mieć stopa,wczoraj wszedłem tak przed wybiciem kabla(50pips),widzę opór to juz mowie nie zamykam,za chwile było -100:)Strata 30zł na fx,bolała znacznie bardziej niż zgubione 100 zł,też ciekawa sprawa...

Drobny kapitał,a mimo wszystko poczułem coś ...baardzo złego,i teraz widzę,że jak ktoś od razu leci na mini loty,to albo ktoś jest na prawdę bogaty,albo głupi...
Chyba że są tacy co nie popełniają błedów bądź mają tyle szczescia?

Moją porażkę można nazwać szczęściem,bo gdybym takie coś popełnił na mini lotach,to mógłbym już nie być brunetem...:)

Wszystkie te rzeczy to dla nowego taka błahostka.."lol,zaraz to ogarnę i pipsy moje" no ale po raz kolejny forumowicze mają rację"rynek Cię szybko zweryfkuje".To co wydaje się najprostsze,przyspaża najwięcej problemów-normalne?

Nowisz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 08 mar 2011, 19:29

Nieprzeczytany post autor: Nowisz »

Nie zgodzę się z tezą że demo jest wyłącznie do zapoznania się z platformą.
Wd. mnie demo powinno służyć do obeznania się z rynkiem i wykresami oraz wyrobieniu w sobie umiejętności techniczno-mechanicznych związanych z danym systemem.To pozwoli nam zdobyć zaufanie do systemu a bez tego to nie mamy nawet co wchodzić na real.Kiedy osiągniemy regularne zyski na demie wchodzimy na microloty i zaczynamy walkę z emocjami jeżeli na microlotach osiągniemy regularne zyski wchodzimy na większą kasę.To jest dla mnie logiczna droga na forexie.Nie widzę żadnego powodu żeby od razu wchodzić z realną kasą jest to dla mnie przejaw braku cierpliwości.To jest tak jak z prawem jazdy gdzie masz teorie i praktykę. Pomimo ze wszystkiego nauczysz się dopiero za kółkiem to nie widzę powodu żeby wsiadać do samochodu bez znajomości znaków drogowych lub przepisów drogowych.

Awatar użytkownika
ramaso
Gaduła
Gaduła
Posty: 116
Rejestracja: 05 maja 2011, 21:06

Nieprzeczytany post autor: ramaso »

Nowisz a ja się z Tobą nie zgodzę. U wielu osób psychika działa w jeszcze jeden zaskakujący sposób. Na kontach micro i mini człowiek nie lubi siedzieć i nic nie robić, więc wchodzi w pozycje zdecydowanie częściej, gdy RR jest nieciekawy. U mnie tak było. Przez wiele miesięcy wpłacałem kilkadziesiąt złotych i traciłem, wpłacałem i traciłem. Ale gdy wpłaciłem tyle, że to dla mnie było dużo, wchodzę w 10 razy mniej pozycji, ale w dużo pewniejszych. Stres straty dużej kwoty zdecydowanie bardziej zniechęca do ryzyka. Ciaśniej stawiam stopy, nie pozwalam sobie na ryzyko. Wolę zrobić 10 pips ale spokojnie, wchodząc w pozycje gdy zawracają wskaźniki, gdy do tego zrobi się pinbar, i jeszcze jest wsparcie i najlepiej fibo, niż próbować 10 razy w badziewnej pozycji, i w 10. pozycji stracić cały dzienny zarobek... dlatego konto mini to wg mnie bezsens..

Poza tym twój post ma w sobie sprzeczność - zakłada nieznajomość platformy przy jednoczesnym posiadaniu jakiegokolwiek systemu. Ludzie w ten sposób łapią się, że trzeba mieć system i najlepiej pomieszać 3 systemy, i wymyślić własne wskaźniki...potem lata tracą, a potem zaczynają zarabiać stabilnie ograniczając się do S/R, fibo i tyle...

Awatar użytkownika
Vanguard
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 563
Rejestracja: 11 gru 2009, 10:10

Nieprzeczytany post autor: Vanguard »

ramaso pisze:Nowisz a ja się z Tobą nie zgodzę. U wielu osób psychika działa w jeszcze jeden zaskakujący sposób. Na kontach micro i mini człowiek nie lubi siedzieć i nic nie robić, więc wchodzi w pozycje zdecydowanie częściej, gdy RR jest nieciekawy. U mnie tak było. Przez wiele miesięcy wpłacałem kilkadziesiąt złotych i traciłem, wpłacałem i traciłem. Ale gdy wpłaciłem tyle, że to dla mnie było dużo, wchodzę w 10 razy mniej pozycji, ale w dużo pewniejszych. Stres straty dużej kwoty zdecydowanie bardziej zniechęca do ryzyka.
popieram
istotnie tak jest
ale to tylko swiadczy o tym jak bardzo indywidualny to sport ...
Nie wierz w trendy.

ODPOWIEDZ