Hmm... większość ludzi wiąże z tym pojęciem umiejętność wyliczenia lot dla pojedyńczej transakcji przy z góry założonych parametrach SL i dopuszczalnej straty z tego wynikłej jako procent wartości konta.Tymek pisze: Reszta to Money Managment
Przymierzamy sobie: tu wejście, tu SL, tu TP. Cacy. Liczymy sobie: SL = 30 pip wraz ze spread, konto ma $1000, nie oddamy więcej niż 2% więc te 30 pip wychodzi nam $20, co daje 0.06 lot... "konserwatywnie" lub 0.07 "agresywnie" - to już $21 ;-) I teoretycznie daje nam to 50-o strzałowy karabinek.
Co sprytniejsi poprawiają to przez trafność i RR... zazwyczaj trafność i RR które wyszły na testerze na kawałku historii ;-) No bo jeżeli mamy trafność 70% i Risk:Reward 1:2 to możemy podkręcić w górę, nie? I robią z tego karabinek snajperski.
Celujemy i traach...
I niby dobrze strzela ale... wyniki zależą już tylko od sygnału. A ten im bardziej precyzyjny, tym bardziej niestały w dłuższym okresie... Wystarczy coś nieprzewidzianego, coś czego nie było na testach, kilka strat pod rząd i przestaje być fajnie, a na końcu amunicji okazuje się być mniej niż wyliczyło się na początku bo jeszcze jest margines i lewarowanie które działa w obie strony...
Tutaj mamy chyba do czynienia z szerszym pojęciem w którym tak wąsko pojęty MM to zaledwie jeden z elementów i to też liczony nieco inaczej.
Raczej shotgun niż karabinek.
Zgada się czy poleciałem za daleko?