Najlepsze systemy Forex - Price Action

[Helium]

ILE KOSZTUJĄ TE PŁYTKI DVD???

[Mavratus]

650 zł chyba

[TeXs]

Kilka scr, tak aby pokazać co jest w środku DVD:
Teoria podzielona na bloki: wstęp, zasady, jak zacząć, twój cel, prowadzenie, strategia cz1, trading plan
Praktyka to bloki na platformie MT4 czyli :strategia cz2, technika gry, skrypty, skal ping live1, i live2, Alternatywa
Dodatkowo FxLamer dodaje swojego ebooka o PA, szablony, skrypty, wskaźniki, pliki xls, przykładowy trading plan

Sama teoria przedstawiona jest na zasadzie slajdów w prezentacji PowerPointa plusem jej jest to, że FxLamer rysuje po niej w trakcie opowiadania co dodatkowo pozwala na skoncentrowaniu się na najważniejszych elementach danego tematu.

Praktyka
Bardzo szczegółowe podejście do samego systemu, nie zauważyłem jakichkolwiek nie dociągnięć
Sama strategia dziecinnie prosta i praktycznie bardzo mało uznaniowa, szczegółowo omówione elementy samego wejścia, prowadzenia pozycji jak również momentu kiedy z niej wyjść,
SCR o nazwie: system FxLamer

Moim zdaniem bardzo fajne szkolenie i śmiało mogę je zarekomendować.

Pozdrawiam,
TeXs

[Mike_Scofield]

TeXs

czegoś nie kumam.

Napisałeś kiedyś, że "zgarnianie pipsów na FX jest takie nudne" ...
Potem napisałeś, że byłeś na szkoleniu u jakiegoś "znanego tradera" i bardzo dużo dało Ci to szkolenie ...
Teraz piszesz, że jesteś zadowolony z DVD ...

Znalazłeś już, czy ciągle szukasz?

Jeśli znalazłeś, to czemu szukasz nadal, a jeśli nie znalazłeś, to czemu zachwalasz coś, skoro dalej musisz szukać?

[TeXs]

Mike,

Czy przeczytawszy książkę o tematyce, która Cię wciągnęła nie sięgnąłbyś po kolejną aby sprawdzić czy nie ma w niej czegoś co może Cię zaskoczyć ?
Czy wydanie pozytywnej rekomendacji jeżeli z czegoś jesteś zadowolony zasługuje na potępienie i należy koniecznie doszukiwać się drugiego dna ?

Napisałeś kiedyś, że "zgarnianie pipsów na FX jest takie nudne" ...

to trochę podchodzi pod manipulację Mike, nigdy nie napisałem, że zgarniam pipsy
pisałem o zbieraniu pipsów o taka subtelna różnica i kto jak kto ale Ty ją na pewno dostrzegasz.

pozdrawiam,
TeXs

[Microbi]

Czy przeczytawszy książkę o tematyce, która Cię wciągnęła nie sięgnąłbyś po kolejną aby sprawdzić czy nie ma w niej czegoś co może Cię zaskoczyć ?
Czy wydanie pozytywnej rekomendacji jeżeli z czegoś jesteś zadowolony zasługuje na potępienie i należy koniecznie doszukiwać się drugiego dna ?

dokładnie jak piszesz Texs, podpisuje się pod tym, wartościowej wiedzy nigdy dość, jedno nie wyklucza drugiego, płytka bardzo ciekawa , jak masz chęć zapraszam na priv w celu wymiany uwag praktycznych

[Mike_Scofield]

to trochę podchodzi pod manipulację Mike, nigdy nie napisałem, że zgarniam pipsy
pisałem o zbieraniu pipsów o taka subtelna różnica i kto jak kto ale Ty ją na pewno dostrzegasz

Tak, dostrzegam subtelną różnicę i przyznaję, że zrozumiałem opacznie Twoją poprzednią wypowiedź ...
To Twoje znudzenie "zbieraniem pipsów" mnie chyba wprowadziło w błąd ...

No i zgadzam się w pełni z przedmówcą, że wartościowej wiedzy nigdy dość ...
Największym problemem pozostaje rozpoznać, co jest wartościowe, a co nie ...

[zero25x]

Największym problemem pozostaje rozpoznać, co jest wartościowe, a co nie ...

Nie rozpoznasz co jest wartościowe dopóki tego nie poznasz.

Ogólnie zgadzam się z Texs'em. Nie ma sensu zamykać się w jednych ramach.
Powinno się, odkrywać nowe horyzotny.
Sam gdybym miał trochę więcej forsy, nie omieszkałbym skorzystać z przeróżnych szkoleń.
Pozdro

[<kerimb>]

http://www.for-ex.pl/dlaczego_nie_4.html

2. Etap Drugi - Świadoma niekompetencja
[...Zdajesz sobie sprawę, że handel wymaga wkładu większej pracy i jest wiele rzeczy nad którymi musisz popracować. Uświadamiasz sobie, że jesteś nieudolnym handlowcem - nie posiadasz umiejętności i charakteru by osiągać regularne zyski. Podczas tego etapu kupujesz systemy i mnóstwo ebooków, błądzisz po internetowych serwisach na temat tradingu. Zaczynasz szukać "świętego Graala".
W tym czasie stajesz się "dziwką systemową" - codziennie próbujesz innej metody i nigdy nie skupiasz się wystarczająco długo na jednym systemie by stwierdzić czy rzeczywiście działa/nie działa. Za każdym razem gdy natykasz się na nowy wskaźnik stajesz się jego entuzjastą - to jest ten jeden który zmienia wszystko. Testujesz automatyczne systemy w programie MetaTrader, grasz w oparciu o średnie ruchome, linie Fibonacciego, poziomy wsparcia i oporu, fraktale, dywergencje, DMI, ADX i wiele innych rzeczy. Wszystko z nadzieją, że odkryjesz własny "magiczny system" już dzisiaj. Grasz na szczytach i dołkach próbując znaleźć dokładny punkt odwrócenia trendu za pomocą różnych wskaźników. Odkrywasz, że ciągle tracisz pieniądze, mimo że jesteś pewien, że postępujesz prawidłowo. Idziesz poczatować na żywo i widzisz innych traderów rozmawiających o swoich zyskach...]

3. Etap Trzeci - Eureka!
[...Pod koniec etapu drugiego zaczynasz dostrzegać, że to nie system robi różnicę. Zauważasz że możliwe jest zarabianie pieniędzy korzystając wyłącznie ze średnich ruchomych. Jeśli będziesz przestrzegał zasad zarządzania kapitałem i odpowiednio podejdziesz do sprawy. Zaczynasz czytać książki na temat psychologii handlu...]

Dodano po 2 minutach:

Powinno się, odkrywać nowe horyzotny.

Jakie horyzonty? Mając zyskowną strategię, co chcesz poszerzać? Etap II jak powyżej ...

Sam gdybym miał trochę więcej forsy, nie omieszkałbym skorzystać z przeróżnych szkoleń.

Jakich szkoleń? Wszystko co potrzeba jest dostępne za FREE i jest tego aż nadto. Opanować siebie i swoje emocje. To jest sukces!

[nemezzis]

Wszystko co potrzeba jest dostępne za FREE i jest tego aż nadto. Opanować siebie i swoje emocje. To jest sukces!

Prawda 100%, wiekszosc wiedzy jest nawet pod reka, na FN - ForexNawigator ;P.
Samokontrola, to klucz. Swoj znalazlem , ino nie moge w garsci utrzymac

Szkolenia. Obstawiam 2 drogi. Placi sie za szkolenia i sie zaczyna szybciej zarabiac, albo samemu wchodzi sie na real i topi kase, po jakims czasie tez sie zacznie zarabiac.
Kto co woli, oddac kase dobrowolnie, lub tez stracic.
Oba przypadki mozna zakonczyc sukcesem i porazka, to nie ma tu nic do rzeczy.