Historia X czyli dziennik takiego sobie tradera
Wypadliśmy dołem. Potrzymam pozycje jeszcze jeden dzień jeśli nic się nie zmieni w przeciągu 30 minut.
*UPDATE 09.21*
Zrobili to czego się obawiałem, pobrali niżej i w tej chwili będą bujać się znów w konsoli. Do 13 nic już pewnie nie zrobią.
*UPDATE 09.21*
Zrobili to czego się obawiałem, pobrali niżej i w tej chwili będą bujać się znów w konsoli. Do 13 nic już pewnie nie zrobią.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
fx-forum
Wypada mi w przeciągu najbliższych paru dni cykliczna zmiana trendu ( 3 miesięczna a także krótkoterminowa ) na spadkowy stąd moje uparte S. Mam nadzieję że mi się popłaci. Udoskonaliłem trochę analizę cykli i nie patrzę na cenę w przypadku dłuższych okresów tylko na jej pochodną czyli średnią - eliminuje to wszelkiego rodzaju fake zagrywki - co nie znaczy że nie będę miał paru stratnych pozycji przez to.
Ostatnio opisywałem także dość dobry setup spadkowy który o tyle nie odwrócił trendu tylko go wyhamował. Popatrzyłem jak to odbywało się w historii i w takich wypadkach następny dłuższy okres który miał być wzrostowy był spadkowy. ( rys. cykle )
Oczywiście przy podejmowaniu decyzji kiedy owtorzyć pozycję kieruje się innym kryterium - s/r, analiza wskaźnikowa . Czas pokaże czy moja analiza cykli idzie w dobrym kierunku.
*UPDATE*
Sprawdziłem jeszcze składnik cykliczny przy użyciu filtru hodricka-prescotta i jest jeszcze sporo miejsca na wzrosty - nie jest on wykupiony bądź wyprzedany jak to miało miejsce przy zmianach trendu.
Ostatnio opisywałem także dość dobry setup spadkowy który o tyle nie odwrócił trendu tylko go wyhamował. Popatrzyłem jak to odbywało się w historii i w takich wypadkach następny dłuższy okres który miał być wzrostowy był spadkowy. ( rys. cykle )
Oczywiście przy podejmowaniu decyzji kiedy owtorzyć pozycję kieruje się innym kryterium - s/r, analiza wskaźnikowa . Czas pokaże czy moja analiza cykli idzie w dobrym kierunku.
*UPDATE*
Sprawdziłem jeszcze składnik cykliczny przy użyciu filtru hodricka-prescotta i jest jeszcze sporo miejsca na wzrosty - nie jest on wykupiony bądź wyprzedany jak to miało miejsce przy zmianach trendu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
fx-forum
Zapomniałem zerknąć dzisiaj do wolumenu i pivotów - zbytnio skupiłem się na analizie cykli, s/r a czas do godziny 14.30 mnie trochę gonił.
I tak przegapiłem dość fajny setup.
Ewidentnie duży obrót był skumulowany od początku tygodnia w tym rejonie. No nic, trzeba być bardziej uważnym na przyszłość.
I tak przegapiłem dość fajny setup.
Ewidentnie duży obrót był skumulowany od początku tygodnia w tym rejonie. No nic, trzeba być bardziej uważnym na przyszłość.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
fx-forum
Moje przemyślenia:
Czemu mieliśmy taki wystrzał ? Nie chcę uprawiać analizy po fakcie jak to lubi większość analityków, ale jako taki wstęp warto ją tym razem napisać by rozjaśnić sytuację mniej wtajemniczonym
-Kumulacja ważnych danych o godzinie 14.30 ( zadeklarowani wstępnie bezrobotni , etc ) - już te dane wystarczają by roboty grające na zmienność ruszyły do boju i trochę namieszały ( wzrost zmienności )
-Konferencja ECB - wiadome było że przed konferencją nie złamiemy żadnego ważnego s/r gdyż miała zostać ogłoszona stopa procentowa i powiedziane parę słów na temat przyszłej polityki ECB. Nikt nie oczekiwał jej wzrostu, jednakże inwestorzy trochę w emocjach zagrali pod wzrosty. Ustawili kurs w rejony poziomu 1.3850 który swego czasu był bardzo ważnym wsparciem a później oporem. Wczoraj nastąpiło wybicie i pozostaliśmy już w tych rejonach. Obserwując wolumen można było zobaczyć naprawdę spory obrót właśnie na poziomi 1.3850.
Jak to się ma do tego co będzie ?
Analizując składnik cykliczny brakowało mi ekstremalnego odchylenia tego składnika jak to bywa przy zmianach trendu ze wzrostowego na spadkowy czy też odwrotnie, dlatego też wspomniałem w swoim dzienniku o tym. Napisałem również, że dochodzimy do momentu odwrócenia cyklu 90 dniowego, który odnalazłem swego czasu na parze EURUSD. Popatrzyłem jak to odbywało się w przeszłości i konferencja o takim znaczeniu była często wyznacznikiem nowego trendu. Ja patrzę na to w taki sposób - mieliśmy do czynienia teraz z fałszywym wybiciem wybiciem - rynek działa bardzo emocjonalnie i każdą informacją żyje - teraz żył informacją że jest możliwe podniesienie stóp procentowych i tym samym że Euro będzie pod presją popytu - nic takiego się nie stało - stopy procentowe pozostały te same- Trichet powiedział wymijająco że będzie taka możliwość w przyszłości ale żaden poważnie patrzący na perspektywy Euro w przyszłości inwestor nie powie że coś takiego jest możliwe - zawsze znajdzie się jakaś grecja, irlandia czy też inne państwo europejskie by sprowadzić Euro do poziomów sprzed paru miesięcy. Mieliśmy dzisiaj mocne wybicie w rejony 1.3950. Na ile starczy jeszcze tego huraoptymizmu ? Dla mnie jest to czysto mechaniczne wybicie nie mające w sobie za krzty fundamentów. Dodatkowo kryzys w Libii - takie kryzysy mają wpływ na waluty bądź też przypływ czy odpływ kapitału z rynków surowcowych - wystarczy spojrzeć co się stało gdy poszła w świat informacja o tym że Libia nie będzie dostarczać ropy w najbliższym czasie.
Co przemawia za dalszymi wzrostami ?
-Układ fal - ale oczywiście znajdzie się i taki co znajdzie układ fal pasujący pod spadków - dla mnie żaden argument
-Pokonanie na trwałe oporu 1.3850 - ale tak jak pisałem, jest to czysto mechaniczne dla mnie wybicie i tak szybko jak wybiliśmy się tak szybko możemy spaść pod ten poziom.
-Chiny od pewnego czasu skupują Europejskie obligacje - dywersyfikują ryzyko
Co przemawia za spadkami ?
- od bardzo długiego czasu frank umacnia się względem wielu walut - patrząc od strony analizy technicznej wybiliśmy się dzisiaj ponad strefę s/r. Czyli przeciwna reakcja co na EURUSD. Dolar nie osłabił się ani trochę dzisiaj. Dodatkowo nie jest to szwajcarom na rękę- tylko ich banki korzystają na tym. Gospodarka nie może opierać się tylko i wyłącznie na sile banków o czym szwajcarzy z pewnością się przekonają. Odpływ kapitału z tej gospodarki może być naprawdę szybki
- AUD/USD - brak wybicia mimo dużej korelacji - na tej parze nie pokonaliśmy s/r
-GBP/USD - brak wybicia na tej parze mimo dużej korelacji czyli jak wyżej
- kapitał w czasach niepewności płynie od zawsze do dolara - dolar nie jest teraz pewną walutą ale duzi inwestorzy posiadający znacze ilości obligacji nie mogą przecież pozwolić sobie na nagłe jego osłabienie do niewiadomo jakich poziomów ? Potrzeba czasu by pozbyć się ich. Nie ma innej alternatywy do dolara, tylko surowce które i tak są na rekordowych poziomach.
- składnik cykliczny po tym wybiciu jest już wykupiony ( dla świec D1 )
- zmiana cyklu krótkoterminowego ( 3 dniowy , 16 dniowy) oraz długoterminowego ( 90 dniowy - plus minus parę dni - ten cykl bardzo ciężko jest wyczuć przez właśnie czysto mechaniczne zagrywki które wypaczają jego obraz ).
- banki inwestycyjne o czym pisałem jakiś czas temu prognozowały poziom 1.37-1.38 kiedy byliśmy w rejonach 1.30. Nikt nie wierzył a jednak tak się stało. Ich długoterminowa prognoza to 1.10. Dlaczego mieliby się mylić tym razem ?
Wnioski wydaje mi się żę nasuwają się same. Oczywiście mogę się mylić i będę grał to co widzę, ale taka analiza i poukładane przmyślenia jak zaczną się już spadki pozwoli mi zbudować bardzo fajną piramidę, bądź pokusić się o większe ryzyko.
Czemu mieliśmy taki wystrzał ? Nie chcę uprawiać analizy po fakcie jak to lubi większość analityków, ale jako taki wstęp warto ją tym razem napisać by rozjaśnić sytuację mniej wtajemniczonym
-Kumulacja ważnych danych o godzinie 14.30 ( zadeklarowani wstępnie bezrobotni , etc ) - już te dane wystarczają by roboty grające na zmienność ruszyły do boju i trochę namieszały ( wzrost zmienności )
-Konferencja ECB - wiadome było że przed konferencją nie złamiemy żadnego ważnego s/r gdyż miała zostać ogłoszona stopa procentowa i powiedziane parę słów na temat przyszłej polityki ECB. Nikt nie oczekiwał jej wzrostu, jednakże inwestorzy trochę w emocjach zagrali pod wzrosty. Ustawili kurs w rejony poziomu 1.3850 który swego czasu był bardzo ważnym wsparciem a później oporem. Wczoraj nastąpiło wybicie i pozostaliśmy już w tych rejonach. Obserwując wolumen można było zobaczyć naprawdę spory obrót właśnie na poziomi 1.3850.
Jak to się ma do tego co będzie ?
Analizując składnik cykliczny brakowało mi ekstremalnego odchylenia tego składnika jak to bywa przy zmianach trendu ze wzrostowego na spadkowy czy też odwrotnie, dlatego też wspomniałem w swoim dzienniku o tym. Napisałem również, że dochodzimy do momentu odwrócenia cyklu 90 dniowego, który odnalazłem swego czasu na parze EURUSD. Popatrzyłem jak to odbywało się w przeszłości i konferencja o takim znaczeniu była często wyznacznikiem nowego trendu. Ja patrzę na to w taki sposób - mieliśmy do czynienia teraz z fałszywym wybiciem wybiciem - rynek działa bardzo emocjonalnie i każdą informacją żyje - teraz żył informacją że jest możliwe podniesienie stóp procentowych i tym samym że Euro będzie pod presją popytu - nic takiego się nie stało - stopy procentowe pozostały te same- Trichet powiedział wymijająco że będzie taka możliwość w przyszłości ale żaden poważnie patrzący na perspektywy Euro w przyszłości inwestor nie powie że coś takiego jest możliwe - zawsze znajdzie się jakaś grecja, irlandia czy też inne państwo europejskie by sprowadzić Euro do poziomów sprzed paru miesięcy. Mieliśmy dzisiaj mocne wybicie w rejony 1.3950. Na ile starczy jeszcze tego huraoptymizmu ? Dla mnie jest to czysto mechaniczne wybicie nie mające w sobie za krzty fundamentów. Dodatkowo kryzys w Libii - takie kryzysy mają wpływ na waluty bądź też przypływ czy odpływ kapitału z rynków surowcowych - wystarczy spojrzeć co się stało gdy poszła w świat informacja o tym że Libia nie będzie dostarczać ropy w najbliższym czasie.
Co przemawia za dalszymi wzrostami ?
-Układ fal - ale oczywiście znajdzie się i taki co znajdzie układ fal pasujący pod spadków - dla mnie żaden argument
-Pokonanie na trwałe oporu 1.3850 - ale tak jak pisałem, jest to czysto mechaniczne dla mnie wybicie i tak szybko jak wybiliśmy się tak szybko możemy spaść pod ten poziom.
-Chiny od pewnego czasu skupują Europejskie obligacje - dywersyfikują ryzyko
Co przemawia za spadkami ?
- od bardzo długiego czasu frank umacnia się względem wielu walut - patrząc od strony analizy technicznej wybiliśmy się dzisiaj ponad strefę s/r. Czyli przeciwna reakcja co na EURUSD. Dolar nie osłabił się ani trochę dzisiaj. Dodatkowo nie jest to szwajcarom na rękę- tylko ich banki korzystają na tym. Gospodarka nie może opierać się tylko i wyłącznie na sile banków o czym szwajcarzy z pewnością się przekonają. Odpływ kapitału z tej gospodarki może być naprawdę szybki
- AUD/USD - brak wybicia mimo dużej korelacji - na tej parze nie pokonaliśmy s/r
-GBP/USD - brak wybicia na tej parze mimo dużej korelacji czyli jak wyżej
- kapitał w czasach niepewności płynie od zawsze do dolara - dolar nie jest teraz pewną walutą ale duzi inwestorzy posiadający znacze ilości obligacji nie mogą przecież pozwolić sobie na nagłe jego osłabienie do niewiadomo jakich poziomów ? Potrzeba czasu by pozbyć się ich. Nie ma innej alternatywy do dolara, tylko surowce które i tak są na rekordowych poziomach.
- składnik cykliczny po tym wybiciu jest już wykupiony ( dla świec D1 )
- zmiana cyklu krótkoterminowego ( 3 dniowy , 16 dniowy) oraz długoterminowego ( 90 dniowy - plus minus parę dni - ten cykl bardzo ciężko jest wyczuć przez właśnie czysto mechaniczne zagrywki które wypaczają jego obraz ).
- banki inwestycyjne o czym pisałem jakiś czas temu prognozowały poziom 1.37-1.38 kiedy byliśmy w rejonach 1.30. Nikt nie wierzył a jednak tak się stało. Ich długoterminowa prognoza to 1.10. Dlaczego mieliby się mylić tym razem ?
Wnioski wydaje mi się żę nasuwają się same. Oczywiście mogę się mylić i będę grał to co widzę, ale taka analiza i poukładane przmyślenia jak zaczną się już spadki pozwoli mi zbudować bardzo fajną piramidę, bądź pokusić się o większe ryzyko.
fx-forum
I ostatnie słowo na dzisiaj:
Analiza czasu według minera - standardowa i według mojej koncepcji zakłóceń rynkowych.
Ekspansje zgadzają się z założeniami w jego książce dynamic time analysis.
Czyli fala 5 = 1.61 fali pierwszej - rysunek analizaczasu2
Oraz fala3 = 1.61 fali pierwszej.
Analiza czasu według minera - standardowa i według mojej koncepcji zakłóceń rynkowych.
Ekspansje zgadzają się z założeniami w jego książce dynamic time analysis.
Czyli fala 5 = 1.61 fali pierwszej - rysunek analizaczasu2
Oraz fala3 = 1.61 fali pierwszej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
fx-forum