To nie zarzut tylko informacja. A że w kontekście pytań - wątpliwości to możesz mieć skojarzenie takie jak napisałeś.MajorGC pisze:I czy to zaraz musi oznaczać, że są wałem. Uwielbiam takie myślenie, tym bardziej polaków na obczyźnie.exnergy pisze:Wygląda na coś robione przez Polaków w Anglii, albo we wspolpracy z Anglikami.
Ostrożnym trzeba być zawsze, ale pewne zarzuty powstrzymałbym do konkretów.
Szanujące się firmy podają adresy, a ten webmaster to kompletnie nic na stronie nie podał - znaczy, że to nie jest coś mega wielkiego. Skoro ktos oszczędza na stronie, to juz widać, ze nie chce za duzo kasy wkladac w interes. Stronka jest prosta, z resztą wielu takich malych brokerów ma takie proste stronki.
To wszystko moze mowic o potencjale w sensie kapitałów własnych. A jak są małe to raczej małe szanse na odzyskanie, gdyby np. coś im nie wyszło.
Taki jest tok myslenia.
A co do zarzutów- zwykle jak one sie pojawiają to juz o wlasnej kasie mozna zapomniec. Malo jest przykladów na swiecie, w Polsce, zwlaszcza na OTC, ktore daja pole do popisu boiler-room-om.

Nie mowie, ze tutaj tak jest, ale żółte światełko się zapala.
Dodano po 4 minutach:
Patrz - widzisz warunki ciekawe, a nie zwracasz uwagi na możliwe ryzyka. Tak jakby pisać - jest potencjał na 100pipsów, ale nie ważne jest ile mogę stracić (np. 300 pipsów)mm75 pisze:Nie, są w trakcie pozyskiwania licencji w BVI (British Virgin Islands). A powiązani są z brokerem FXPrimus licencjonowanym przez FSC (Financial Services Commission) na Mauritiusie.exnergy pisze:Czy są zarejestrowani w angielskim FSA?
Ogólnie warunki mają ciekawe, ale brak rejestracji u jakiegoś liczącego się regulatora to według mnie duży minus.

Dlatego tak cięzko myslec w kategoriach realnej straty i tylko mozliwego zysku
