Historia X czyli dziennik takiego sobie tradera
Wciąż trzymam pozycję którą zawarłem dzisiaj przy samym szczycie. Będę się trzymał dalej strategii martyngału w przypadku zamknięcia jej. Zaznaczyłem parę najbardziej istotnych jak dla mnie poziomów FIBO ( ekspansji, zniesienia ) i pokrywają się prawie że idealnie aż do poziomu 1.3550. Jeśli przebijemy ten poziom stanie się on jak dla mnie dość silnym wsparciem. W każdym innym wypadku odnawiam pozycję na Short.
Bardzo możliwe jak dla mnie jest to że gdy większość inwestorów ustawi się short ( tak większość gdyż te poziomy widzą wszyscy ! ) to na początku nowego miesiąca nastąpi jakieś wybicie przebijające te poziomy i wszyscy polecą po SL. Także prognoza aktualna aż do nowego miesiąca.
Bardzo możliwe jak dla mnie jest to że gdy większość inwestorów ustawi się short ( tak większość gdyż te poziomy widzą wszyscy ! ) to na początku nowego miesiąca nastąpi jakieś wybicie przebijające te poziomy i wszyscy polecą po SL. Także prognoza aktualna aż do nowego miesiąca.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
fx-forum
Spróbowałem właśnie zastosować strategię polegającą na hegde'u pozycji. Z racji sporych korelacji między parą walutową GBPJPY oraz EURUSD zagrałem krótką na Euro i Długą pozycję na GBP.
Zagrałem przy istotnym wsparciu ( GBPJPY ) i oporze EURUSD które zgrały się między sobą w tym samym momencie.
Wiem że para GBPJPY jest bardzo zmienna ale nie wiedziałem że aż tak, bez trudu naruszyła wsparcie i poleciała daleko do dołu po czym wróciła do momentu gdzie zawarłem transakcję. Pomyślałem że to czyszczenie stopów i znów zawarłem transakcję i znów pomyliłem się. GBPJPY zachowuje się całkowicie inaczej niż para na której zazwyczaj gram i trochę przejechałem się na tym ( tutaj wahania są ogromne )
Póki co nie zamknęło mi jeszcze EURUSD ale jest to chyba tylko kwestia czasu aż ktoś przetestuje jak solidny poziom 1.3500 utworzył nam się
Zagrałem przy istotnym wsparciu ( GBPJPY ) i oporze EURUSD które zgrały się między sobą w tym samym momencie.
Wiem że para GBPJPY jest bardzo zmienna ale nie wiedziałem że aż tak, bez trudu naruszyła wsparcie i poleciała daleko do dołu po czym wróciła do momentu gdzie zawarłem transakcję. Pomyślałem że to czyszczenie stopów i znów zawarłem transakcję i znów pomyliłem się. GBPJPY zachowuje się całkowicie inaczej niż para na której zazwyczaj gram i trochę przejechałem się na tym ( tutaj wahania są ogromne )
Póki co nie zamknęło mi jeszcze EURUSD ale jest to chyba tylko kwestia czasu aż ktoś przetestuje jak solidny poziom 1.3500 utworzył nam się
fx-forum
Wklejam rysunki, których używam do analizy a które zignorowałem.
Jakieś rady panowie ? Myślałem o założeniu osobnego notesiku obok stanowiska pracy gdzie notowałbym poziom wk******* w skali od 1 do 10. Być może gdybym przekroczył pewien poziom, złamał ołówek wiedziałbym że należy odejść na chwilę na bok a nie zawierać transakcję
2 lata na rynku a wciąż przedszkolne błędy, ah ta psychika
Jakieś rady panowie ? Myślałem o założeniu osobnego notesiku obok stanowiska pracy gdzie notowałbym poziom wk******* w skali od 1 do 10. Być może gdybym przekroczył pewien poziom, złamał ołówek wiedziałbym że należy odejść na chwilę na bok a nie zawierać transakcję

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
fx-forum
Nie ma Co się katować ja zamiast na edka to na kabla wskoczyłem na plus na szczęście dane dla kabla bez zarzutu nie czaiłem tego zjazdu edek w tym czasie robił coś na kształt Bull flag ale co tam jak jesteś 2 lata na rynku to niejedno widziałeś a co do kiepskich danych, które zaznaczyłeś to chyba chodziło Ci o CB Consumer Confidence - tak naprawdę czytałem i słyszałem że tradery mają gdzieś jakie zaufanie i odczucia mają konsumenci liczą się realne wydatki.
Ja z kolei gryzę się po tyłku bo znów mieliśmy świetny dzień 200 pipsów wystarczyło rano wskoczyć w lkę na edku AT mówiło long odstawić na BE i wrócić pod wieczór. Pozdro
Ja z kolei gryzę się po tyłku bo znów mieliśmy świetny dzień 200 pipsów wystarczyło rano wskoczyć w lkę na edku AT mówiło long odstawić na BE i wrócić pod wieczór. Pozdro
"If music is dying musicians are killing it" - MP
Tak, ale patrzyłem również na Richmond Manufacturing Index. Produkcja ma bardzo duży wpływ na przyszłą gospodarkę i jeśli dane z poszczególnych regionów US są słabe przełoży to się w przyszłym czasie na GDP - który mimo dodatnich wartości jest w sporej mierze zakłamany. W US inaczej oblicza GDP niż oblicza się go np w Europie. Coś na zasadzie kreatywnej księgowości tyle że przy obliczaniu GDP. Jeśli chcesz więcej o tym poczytać i o kolosie chodzącym na glinianych nogach polecam lekturę - myths of the free market Kenneth Friedman - osobiście jestem w połowie lektury i bardzo mi się spodobała ta książka.
To co się liczy to realne wydatki i realna produkcja czyli. samochody, fabryki, domy, żywność, etc.
I tutaj podam przykład takiego zakłamania tzw. hedonic deflator - if the quality of an item improves, then a commensurate prive increase provides the same value.
Przykład: szybkość procesorów zwiększyła się setki razy począwszy od tych z 1980roku, a więc nasz aktualny komputer jest 500 razy szybszy od komputera z tamtych lat ( tamten kosztował wtedy 8000zł ) to jego realna wartość to 4 miliony złotych. Czyli jeśli nawet w żadnym innym sektorze byśmy się nie rozwinęli to nasz produkt krajowy brutto i tak by wzrósł o dość duży procent*.
*Tłumaczone z tej książki właśnie. Przerobiłem dolary dla wygody na złotówki i dotyczy gospodarki USA. Nie sprawdzałem czy to prawda jeszcze ale wydaje mi się bardzo interesujące.
To co się liczy to realne wydatki i realna produkcja czyli. samochody, fabryki, domy, żywność, etc.
I tutaj podam przykład takiego zakłamania tzw. hedonic deflator - if the quality of an item improves, then a commensurate prive increase provides the same value.
Przykład: szybkość procesorów zwiększyła się setki razy począwszy od tych z 1980roku, a więc nasz aktualny komputer jest 500 razy szybszy od komputera z tamtych lat ( tamten kosztował wtedy 8000zł ) to jego realna wartość to 4 miliony złotych. Czyli jeśli nawet w żadnym innym sektorze byśmy się nie rozwinęli to nasz produkt krajowy brutto i tak by wzrósł o dość duży procent*.
*Tłumaczone z tej książki właśnie. Przerobiłem dolary dla wygody na złotówki i dotyczy gospodarki USA. Nie sprawdzałem czy to prawda jeszcze ale wydaje mi się bardzo interesujące.
fx-forum