WORLD TOP INVESTOR 2009/2010

[Boby_Fischer]

Tak czy owak- ogromny szacunek dla Mariusza!

[MaRCHeW]

Witma

Czyli za przeproszeniem pizda nie inwestor.

Tak czy owak- ogromny szacunek dla Mariusza!

Dwa posty a jakże odmienne podejście do tematu Taki mały OT

Pozdrawiam
Karol Marchewka

[Szwajcar]

Ja skłaniam się bardziej ku pierwszej opinii, bo zarobienie 3000% przez pół roku a potem strata 80% w kilka dni to frajerstwo.
Pamiętajcie, że żeby odrobić stratę 80% trzeba zrobić 400% a tego M. Ganczar nam nie pokaże w kilka dni, może przez pół roku.
Obecnie bankrut i tyle. Marnuje swój czas.
Gdyby tylko można było wybrać dowolnego brokera do rejestracji w tym konkursie to z chęcią bym startował, TMS mi nie podchodzi.

[Boby_Fischer]

No jasne najłatwiej przychodzi obrażanie i wyśmiewanie się ("pizda" by Yankee oraz "frajerstwo" by Szwajcar ). Nic Panowie do Was nie mam ale trochę szacunku, w końcu to nasz rodak jest na 1 miejscu

[Szwajcar]

Life is brutal.
Niestety masz do czynienia z twardymi spekulantami.
Ogólnie to staram się być neutralny, ale no cóż wyraziłem swoje zdanie co myślę o takiej grze.
A organizatorzy dobrze, że gwarantują te 250k $, bo ja rozmyśliłbym się i zrezygnował z takiego tradera.
Narobił tych trejdów a potem wszystko poszło się j... w kilka dni.
Niech teraz chociaż odrobi stratę i zakończy na 1000%, ale myślę, że nic już nie zrobi.

[wojtek2009]

Mysle ze Mariusz chcial zagrac o duza banke i dac sobie spokoj z zarzadzaniem 250 tys usd ,nie udalo sie i bedzie prawdopodobnie zarzadzal tym kapitalem ,a 50 tys zostanie na waciki.A moze zabezpieczyl ten spadek opcjami i nic nie stracil i nie jest "frajerem albo pizda nie traderem", mozliwosci jest kilka.

[Boby_Fischer]

Napewno taki guru jak Szwajcar juz doskonale by wiedział jak taki %%% wyrobić i jak go zabezpieczyć. I nie musiałby sie... rozmyślać, ani też namyślać.... no właśnie ale na co, na co ?

[Szwajcar]

Na co, na co.
Przecież tylko sobie dyskutujemy.
Ja nie podaję gotowego rozwiązania tylko oceniam fakty.
A guru wcale nie chcę być, bo i po co.
Liczy się kasa wyciągnięta z FX i wprowadzona w realną gospodarkę.
No i
"Nic na siłę"
Przecież spekulujemy na FX z lewarem i mnie 100 krotne mnożenie depozytu wcale nie dziwi.
Liczy się styl tego mnożenia.

Spekulacja nie jest dla każdego.

[blanker]

Na co, na co.
Przecież tylko sobie dyskutujemy.
Ja nie podaję gotowego rozwiązania tylko oceniam fakty.

Czyli za przeproszeniem pizda nie inwestor

czytam te posty i usmiech sam sie pojawia na twarzy. Polak uwielbia oceniac drugiego czlowieka - szczegolnie negatywnie, jak komus sie powinie noga, cos zrobi zle - czeka tylko na sposobnosc aby wysmiac, opluc, ponarzekac i pokazac jak ktos jest taki i taki.

zauwazcie, ze jak facet rewelacyjnie zarabial, dziennie nawet po 100%, jakos dyskusja sie nie rozwijala. teraz gdy nagle przyszla pierwsza powazna strata nagle watek zainteresowal wiele osob. znalezli kolejna okazje do krytyki.

moim zdaniem zakonczenie konkursu z wynikiem 500% to i tak bardzo dobry wynik. to ze wtopil sporo i szybko nie zabezpieczajac pozycji czy po prostu popelnil blad to juz jego sprawa. Wy widzicie go pod katem tej jednej straty, a nie zauwazacie calosci. skoro tak latwo wam przychodza negatywne a wrecz obrazliwe poglady szczegolnie mowiac na niego "pizda" trzeba bylo samemu wystartowac w konkursie.

niestety nasze polskie nastawienie nadal nie daje powodow do dumy. zawisc i zazdrosc. typowe "polaczki" tak chetnie oceniaja druga osobe ze az poszukuja takich okazji. obgadac, obsmarowac, zmieszac z blotem i przypiac komus etykiete ..

ludzie, zastanowcie sie zanim cos powiecie. wiem, ze w tym miejscu anomiowo jeszcze latwiej przychodza nam przerozne wypowiedzi ale przychodzac na te forum spodziewalem sie od "forexowcow" troche wiekszej kultury i oglady. kim wy w ogole jestescie tak krytykujac? skoro polaczek jest taki wymadrzaly to moze sam pokaze swoj wynik na fx??

na szczescie nie wszystkie wypowiedzi tutaj sa tego typu. znalazlo sie niestety kilku "madrych"

pozdrawiam

[Hikari]

Drodzy koledzy,

jakby nie bylo Panu Ganczarowi nalezy sie gleboki uklon. Dowiodl on ze mozna!
I chwala mu za to! ... a ze z dziurawych kieszeni posypaly sie pisiory, to takie jest juz zycie . Oprocz podatkow i smierci nic nie jest pewne na tym swiecie, ktoremu powinnismy byc wdzieczni, ze nas nie nekaja katastrofy, choroby oraz przesladowania!

Z jednej strony staram sie zrozumiec Greena, ale sam mialem podobna sytuacje! Jedno dupiaste popoludnie 2000% na warrantach! Mimo starannego przygotowania, oraz dobrego wejscia, tylko wystarczylo zamknac pozycje i isc sie bawic. Niestety przedobrzylem i caly szmal poplynal. Zaznaczam, ze nawet nie przyszla mi mysl do glowy porownujac sie z Panem Ganczarem.

Bardzo bym sie ucieszyl, gdyby Pan Mariusz do nas zawital i cos tutaj skrobnal.