Pogaduchy przy porannej kawie

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Wygląda na to, że rynki albo antycypują wygraną (tutaj wpisać nazwisko tego o kim który marzył naciskając Buy) albo... mają to gdzieś i po prostu cieszą się, że zaraz będzie po krzyku ;-)

Metale up.
Euro up.
A$ - no co on biedak ma zrobić po rajdzie? Trzyma się sufitu i nie zamierza odpuścić
Kiwi, Loonie up.
¥ down
Akcje up.
Rynek długu, szczególnie hiszpański i grecki down
Risk on na całego.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Z rzeczy nudnych ale za to mogących wywołać dreszczyk emocji na niedoświadczonych dziennikarzach lub laikach:
jutro głosowanie w Greckim parlamencie. Temat: nowy pakiet oszczędnościowy aby dostać kasę na bieżące wydatki.
Czas: teoretycznie 10:00 GMT ale nie zdziwiłbym się jakby zrobili z tego następna pyskówkę...
Tak dla zabicia nudy przed powyborczym porankiem w USA.
Ale może być z tego jakieś kilkanaście pip w górę na Edku. W górę? To ja wiem, że oni to przepchną?
Nie, nie wiem, sądzę tylko, że wiem i nie to na pewno bo mimo usilnych starań nie udało mi się znaleźć prawdziwej Kryształowej Kuli (a szkoda...).
Ale wiem na pewno, że samobójcami nie są. Przynajmniej głosująca większość z nich. Taka odwrotna pewność ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
mike_05
Maniak
Maniak
Posty: 1668
Rejestracja: 02 wrz 2010, 11:55

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: mike_05 »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeżeli chcesz odnieść sukces, naucz się cenić ludzi.

Awatar użytkownika
mike_05
Maniak
Maniak
Posty: 1668
Rejestracja: 02 wrz 2010, 11:55

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: mike_05 »

A to ciekawostka.
Obrazek
Jeżeli chcesz odnieść sukces, naucz się cenić ludzi.

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Dobry wieczór.
Japan’s opposition party leader Abe says BOJ should continue monetary easing until it achieves inflation target of 3%.
Says if LDP takes power, will take powerful monetary easing and all possible financial steps to beat deflation.
Beating deflation, correcting yen strength are most pressing issues for economic policy.
No intention now to block deliberation of deficit- financing bill, will make final decision after discussions with ruling party start.
N.Z. Wheeler says current deficit is too high
Written by Ed Thomas
November 7, 2012 at 00:08 GMT
Says NZ bank return on assets is average or below.
Says exchange rate is issue of concern.
Says exchange rate a concern for exporters.
Hard to see significant fall in exchange rate.
Says NZ consistently draws foreign savings, lifting NZD.
Says NZ banking makes acceptable rates of return.
Says NZ$ closely tracks terms of trade.
Says cash rate cuts may not reduce NZ$.
Says no easy solution to currency gain.
Says quantitative easing is sign of desperation.
Says no correlation between quantitative easing and output.
Says quantitative easing doesn’t deserve serious thought.
Says low inflation has long-term benefit for NZ.
Says has scope to cut interest rates.
I think that about does it for now.

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Mawiają, że umysł jest najtrzeźwiejszy rano, ale myśli najwydajniej późną nocą ;)

Przeto chciałem się podzielić z Wami kolejną porcją przemyśleń spłodzonych na nudzie i redbull'u :mrgreen:

Ile religii jest w tradingu?
Domyślam się, że wsadzam kij w mrowisko ;), ale zachęcam do głębokiej refleksji i autorefleksji.
Poruszałem już tu na forum podobny temat - "Ile w tradingu jest tradera, a ile rynku?", innymi słowy, ile w naszej analizie jest naszych obaw, nadziei, oczekiwań, uprzedzeń? Kiedyś postulowałem granie tego, co się widzi. Jednakże zaangażowanie może znacznie zaburzać percepcję.Wchodzić można bez wcześniejszej ekspozycji, z kolei działają na nas czynniki przyszłe - choćby chęć wzbogacenia się. Natomiast wyjście jest już przeprowadzane w warunkach bezpośredniego zaburzenia procesu decyzyjnego. A przecież to właśnie wyjście z pozycji decyduje o zysku-stracie oraz ich rozmiarach!
Ale niezupełnie o tym miało być.
A więc o czym...
Pewnie każdy z nas chce być mądry, podejmować najlepsze decyzje inwestycyjne, życiowe, itp. Chyba każdy stara się jak może, żeby być lepszym niż gorszym. Jednak często coś nie wychodzi (przynajmniej mnie ;)). Zastanawiamy się wtedy, jak rodzic niegrzecznego dziecka bijącego rówieśników w przedszkolu - "Ale co zrobiłem źle???". Byłeś człowiekiem.
Mawiają, że rzeczą ludzką jest błądzić. Parokrotnie podkreślałem kwestie percepcji i błędów poznawczych:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_b%C5 ... oznawczych

Percepcja to nie tylko patrzenie i słuchanie. To też widzenie i słyszenie. To także przetwarzanie bodźców. 90% błędów w myśleniu wynika z błędów percepcji! Itd.:
http://www.man.poznan.pl/~startup/preze ... wski_1.pdf

Zatem człowiek jest zaprogramowany do popełniania błędów. Tak by wychodziło, że trzeba "zhackować" samego siebie :twisted:

Co dalej z tą religią. W całym tym naszym subiektywizmie wszyscy jesteśmy ludźmi i wszyscy mamy potrzeby. Jedni większe, inni mniejsze. Nigdy nie byłem zbyt religijny, a jednak dowiedziałem się (od osoby, której zdanie sobie cenię), że Fibonacci jest dla mnie jak religia :). Czyli pewnie jestem dość gorliwy w tym temacie :). Każdy z nas potrzebuje wierzyć, mniej lub bardzie, mocniej lub słabiej, nie musi chodzić o Boga, Jahwe, Allaha, czy innego Potfora Spaghetti (ciekawa koncepcja z tym potworem, zachęcam do zapoznania się ;) ). Każdy z nas musi sobie jakoś wytłumaczyć rzeczy niezrozumiałe czy trudne do zaakceptowania - zło, śmierć, itp... a propos śmierci, to też się powtórzę, że strach przed stratą powstaje w tym samym ośrodku w mózgu, co strach przed śmiercią. A więc skoro budujemy religię wokół śmierci, to dlaczego miałoby być inaczej w sprawach finansowych? Chodzi przecież o złagodzenie podobnych uczuć. Moja znajoma - ateistka - chodzi do wróżki i czyta horoskopy (oczywiście są banialuki, ale są też uber-pro horoskopy ;) ), i ona mówi mi kiedyś, że "coś w tym musi być" (gwiazdy, astrologia akurat była na tapecie). I teraz wstępna konkluzja jest taka, że:

niezrozumienie + strach => wiara/religia + emocje => zaburzenie percepcji => zakłócenie procesu decyzyjnego.

Z naszej pozycji rynek jest swego rodzaju absolutem. Większość z nas nie rozumie tego, co się tam dzieje, nie obejmuje tego, jak funkcjonuje ta maszyna. Proste "buy/sell i cośtam jeszcze" niestety problemu nie załatwia. Rynek ma nad nami w pewnym sensie władzę. Wchodzimy i poddajemy się wyrokowi, nie mamy wyjścia - SL albo TP... tak w uproszczeniu. Nic dziwnego, jeśli przyjmiemy różne postawy - mniej lub bardziej wierzące - w tych sprawach.
Przeglądając forum, czy to dzienniki, można znaleźć setki różnych ujęć i spojrzeń na rynek. Gdyby to odnieść np. do bazaru warzywnego i analizować ceny ogórków czy innych pomidorów w ten sposób, to można by się puknąć w głowę. Ale Forex to co innego, prawda? ;) Wielki świat, wielkie wymagania. No i pytanie, czy jeśli LT działa na ogórkach gruntowych, to czy tak samo będzie działała na ogórkach szklarniowych? ;) Nie bijcie, to tylko takie przykłady. W każdym razie, standaryzując i upoprawniając ten wywód, napiszę tylko, że zapewne każdy z Was miał chwile, że patrzył na analizy innych z klasyczną dłonią na twarzy i zastanawiał się - "czy tenktoś zwariował?!" - ale jednocześnie nie zastanawiamy się patrząc na swoje własne analizy - "czy myśmy powariowali???". A może powinniśmy?
Bo jeśli nasz wykres jest pełen wiary (że będzie dobrze), nadziei (na TP) i miłości (do pieniążków) :mrgreen: , to chyba znaczy, że "szatan się nami interesuje" - cytując klasyka. No i teraz siedzą tacy religijni ludzie i grają...
Tak patrzę i myślę, że każdy ma jakiś dekalog. Jeden ma 10 przykazań inny 20, a jeszcze inny 2. Wszystkich 20 ciężko przestrzegać, z kolei 2 przykazania to trochę mało, żeby wszystko zawrzeć. To znowuż tylko luźny przykład. Każdy ma swoje narzędzia, metody, analizy. Co zauważyłem, to że wiele osób reaguje na kwestionowanie ich metod podobnie, jak miłośnicy Radia Maryja na TVN:
http://www.youtube.com/watch?v=MAimLSWgF74
Pozwólcie tylko, że wspomnę nieśmiałe spory o AT ;).
Albo niektóre dzienniki fałszywych proroków.
Budowanie wizerunków guru przez niektórych ludzi ...
Nie chcę tu się odnosić do nikogo konkretnie, nie chcę robić żadnych kwasów. Ludzie potrzebują religii, potrzebują przewodnictwa. O ile na co dzień jest to pomocne (pomaga ukoić ból duszy, ból egzystencjalny), o tyle stając przed sędzią absolutnym (rynkiem), możemy wyjść kiepsko na naszych wierzeniach.

Żeby spuentować już:
Ile tradera jest w tradingu? A ile religii jest w tradingu? Czy zostaje jeszcze trochę miejsca na rynek?
Tak jak pisałem, zachęcam do refleksji. :564:

PS. Wbrew pozorom, bo już znalazłem na forum kolejny wyrzut w moją stronę - że robię z siebie guru i buduję sobie wizerunek :roll: :lol: - nie chcę być żadnym guru. Na forum szukam jedynie rzeczowej dyskusji. Konfrontacji pomysłów i idei. Pytanie tylko, czy jeśli kogoś na taką konfrontację "nie stać", to czy to jest mój problem?

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Zaczęło się:

O... już się zakończyło... przespałem :D
Obama wins re-election as U.S President
Written by Ed Thomas
November 7, 2012 at 04:17 GMT
I’m turning out the lights, the parties over, except for the fat lady singing in her beer.

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Stforex pisze:Zaczęło się:

O... już się zakończyło... przespałem :D
Obama wins re-election as U.S President
Written by Ed Thomas
November 7, 2012 at 04:17 GMT
I’m turning out the lights, the parties over, except for the fat lady singing in her beer.
Utrzymał też przewagę w Senacie, za to w Izbie Reprezentantów Republikanie będą mu bruździć jak do tej pory.

Na razie mamy risk on na całego. Zobaczymy co dalej. Metale jednak były stronnicze: jak Obama wykazywał przewagę szły w górę. Ale ja Romney wyprzedzał o krótki pysk wcale nie miały zamiaru iść w dół. To dobrze - Obama, Obamą, ale nastroje są po prostu dobre.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Today’s orderboard
Written by Pete Jackson
November 7, 2012 at 07:27 GMT

EUR/USD: Bids 1.2830 (200 day MA 1.2827) down to 1.2800, sell stops just below ahead of bids 1.2765/75. Tech res 1.2878 ( daily cloud top) Offers 1.2880/00 (tenkan line 1.2892), buy stops above ahead of offers 1.2940/50

GBP/USD: Offers 1.6040/50 (55 day MA 1.6053) and 1.6090/10. Bids 1.6000/10 and 1.5950/60 (sovereigns, real money), sell stops through 1.5945

EUR/GBP: Offers 0.8030/40 and 0.8065/75, tech res/offers 0.8090/00 (0.8092- 200 day MA). Bids 0.8000/10 sell stops below through 0.7980 ahead of tech support 0.7960/70 (100 day MA 0.7966, and 50% of 0.7755/0.8165 at 0.7960) and bids/tech 0.7945/50 (Oct 1 low 0.7948)

USD/JPY: Offers from 80.30/50 and layered upwards from exporters, buy stops mixed in up through 80.85 and above 81.00 (barrier). Bids 79.80/90 from macro names/ momentum traders. Sell stops below ahead of larger bids 79.50/70

EUR/JPY: Bids 102.50/60 and 102.00/20 (200 day MA 102.15, trendline support 102.00) sell stops through 101.80. Offers 103.30/50 and larger 103.80/00

AUD/JPY: Bids, 83.35/45 and 83.00/10 sell stops below and through trend line support 82.80. Offers.83.90/00 buy stops above ahead of tech res 84.40/50 (Apr 27 high 84.51) and up at 84.70/75 (Apr 20 high)

AUD/USD: Tech res 1.0470/75 (Sept 28 high 1.0474) ahead of offers 1.0490/00 (possible barrier 1.0500), buy stops above ahead of more offers 1.0510/20. Bids 1.0435/45 and 1.0400/10. Sell stops through 1.0400 and 1.0380

EUR/AUD: Bids 1.2250/60 and 1.2200/10(100 day MA 1.22080). Offers 1.2310/20 and 1.2340/50
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
_/_/Dariusz_/_/
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1238
Rejestracja: 02 sty 2012, 22:04

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: _/_/Dariusz_/_/ »

A jak wyglądały wybory w USA w 2008 r. EURUSD.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Objective perspective, just businiess...

Zablokowany