Jak do tej pory ten dziennik mi służy i co jakiś czas wracam tutaj, żeby przemyśleć to wszystko. Różnie wychodzi mi wyciąganie wniosków i stosowanie się do rad, ale to co tutaj zostało zapisane zostawia ślad w mojej głowie. Wpadłem na pomysł rozłożenia pracy na 15 tygodni. 105 dni to sporo czasu, żeby potrenować na demo, nadrobić braki wiedzy, znaleźć swoją metodę handlu, działania na rynku, sprawdzić ją i nie rozjechać pierwszego depo. Jeśli zacznę od poniedziałku to skończę pod koniec marca 2017.
Etap 1 - Pierwsze 5 tygodni poświęcam na dopracowanie podstaw i znalezienie własnej metody handlu. Czyli trenowanie tego wszystkiego co dostałem tutaj w ostatnim czasie. Po drodze będę sprawdzał co mi odpowiada i pracował nad własnym "systemem" i strategią.
Etap 2 - Na kolejne 10 tygodni przeznaczam budżet 1000 PLN. Będę wpłacał 100 PLN / tydzień do brokera MM np. do XM. Kontakt z prawdziwymi pieniędzmi jest moim zdaniem potrzebny. Jeśli stracę, będzie to niewielka kwota, poza tym będę miał 10 prób rozłożonych na 10 tygodni.
Możecie się ze mną nie zgadzać i pisać, że to mój kolejny głupi pomysł, ale ja patrzę na to w ten sposób, że będę miał za sobą 10 prób i 10 tygodni doświadczenia z prawdziwymi pieniędzmi. Małymi, bo tylko 100 PLN / tydzień ale jednak prawdziwymi. Takie podejście jest moim zdaniem rozsądne.
Nie dopłacam do rachunku jeśli go nie skasowałem. Dopiero kiedy wyzeruję rachunek wtedy wpłacam kolejne 100 PLN w kolejnym tygodniu. Jeśli nie wyczyszczę rachunku gram tym co zostało.
Nie będzie stagnacji i mielenia bez końca na demo. 100 PLN na tydzień to nie są duże pieniądze, a wiadomo jak działa psychika. Chciało by się zarabiać na fx kokosy w krótkim czasie. Będzie okazja sprawdzić siebie, zdobyć trochę doświadczenia i mieć czas na przemyślenia. Jeśli wtopię w danym tygodniu te 100 PLN to wtedy wracam na demo i od nowego tygodnia zaczynam od nowa, wpłacając 100 PLN.
Jestem ciekawy jak będzie moja psychika reagowała. To wszystko. Obecnie odczuwam właśnie taką silną presję do zarabiania dużo najlepiej od razu, czyli powielałbym błędy które popełniali ostatnio marcinmijagi i danbo. A które doprowadziły do wyczyszczenia ich kont. Brak SL, albo ustawianie go daleko, uśrednianie, otwieranie większej pozycji po stracie żeby się odkuć, dopłacanie do konta itd. Ja to wszystko teraz mam w głowie, chciałbym robić to samo. Chciałbym ze 100 PLN zrobić 1000 albo i więcej, od razu, najlepiej do końca dnia po otwarciu pierwszej pozycji... albo dopłacić do rachunku kolejne 100 PLN w następnym tygodniu skoro w poprzednim tak dobrze mi poszło i nie wyczyściłem depo, żeby otworzyć większą pozycje. Szybciej będę zarabiał większe sumy niż przy 100 PLN wyjściowych kiedy dopłacę, przecież mi zostało i nie skasowałem depo. Tak do tego podchodzę teraz
Dlatego uważam że pora wreszcie się z tym zmierzyć i nad tym popracować.
Może podłączę myfxbook do konta w tym okresie. Jeśli da radę w XM tak zrobić.
Etap 3 - Co dalej po tych 15 tygodniach? Jeśli osiągnę cel, ogarnę to wszystko, to albo wrócę na Dukascopy do swojego kapitału, który tam zostawiłem i będę używał % na pozycje, albo wpłacę małe depo na 1000 PLN, żeby jeszcze dopracować wszystko i sprawdzić siebie przy takiej agresywnej grze typu "run". Albo połączę to ze sobą i będę miał konta u dwóch brokerów. To jednak odległe plany...
To jest mój plan który będę realizował. 105 dni to szmat czasu. Jest okazja sprawdzić siebie i własne metody przy niewielkich kosztach. Na razie jednak jest etap pierwszy i 5 tygodni treningu. Od poniedziałku zaczynam, czyli właściwie wracam do tego co robiłem dotychczas. Nic się nie zmieniło. Nadal jestem na etapie trenowania i obserwacji rynku, szukania własnej metody...