Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Koniec
Ciekawe czy Jacek wymyśli coś nowego, czy za 1-2 lata nadal będzie objeżdżał Polskę ze swoimi kursami, te źródełko kiedyś się wyczerpie, tak samo jak gumki do strzelania.
Mam nadzieję, że ten Alex jego kolega nie będzie robił takich cyrków na swoim kanale indywidualista.
Mam nadzieję, że ten Alex jego kolega nie będzie robił takich cyrków na swoim kanale indywidualista.
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Obstawiam że w najbliższym czasie wejdzie w temat kryptowalut
-
- Stały bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: 10 cze 2017, 18:46
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Ok, ale ty napisales co ktos ma zrobic jezeli nie ma pracy. Nie w kazdym miescie w Polsce takie cos przejdzie. Mi chodzilo bardziej o prowadzenie firmy na zasadzie zarobienia wiekszych pieniedzy np. 0,5 mln zl. Z ukladania kostki w dajmy na to 10 lat 0,5 mln zl nie odlozysz, jakbys nawet odkladal wszystkie zarobione pieniadze.dziabuch pisze:A więc tak: ogólne przygotowanie terenu jest w gestii klienta; materiały również. Takie są zwyczaje dla robót na tzw. 'bogatych przedmieściach'...
Znajomy robil tez roboty po domach oraz mieszkaniach w Lublinie i okolicach, ale narzekal, ze bardzo duze sa wahania zlecen tzn. raz ma duzo roboty, a raz w ogole nie ma zlecen i najchetniej by to wrzucil, gdyby mial nagrana jakas prace za granica. (Moze jakby sie dowiedzial, ze za 3 tys. wydane na kurs, mozna zarobic 1 mln to by zmienil zdanie)
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Jak nie wiesz jak zarobić 0,5 mln w dziesięć lat to znaczy, że na firmę o takim potencjale nie masz wiedzy i pieniędzy, a na układanie kostki umiejętności i chęci ciężkiej pracy. W sumie na jedno wyjdzie. Zostają cudowne szkolenia w promocyjnej cenie i sny o milionach.tomeknowak pisze:
Ok, ale ty napisales co ktos ma zrobic jezeli nie ma pracy. Nie w kazdym miescie w Polsce takie cos przejdzie. Mi chodzilo bardziej o prowadzenie firmy na zasadzie zarobienia wiekszych pieniedzy np. 0,5 mln zl. Z ukladania kostki w dajmy na to 10 lat 0,5 mln zl nie odlozysz, jakbys nawet odkladal wszystkie zarobione pieniadze.
Znajomy robil tez roboty po domach oraz mieszkaniach w Lublinie i okolicach, ale narzekal, ze bardzo duze sa wahania zlecen tzn. raz ma duzo roboty, a raz w ogole nie ma zlecen i najchetniej by to wrzucil, gdyby mial nagrana jakas prace za granica. (Moze jakby sie dowiedzial, ze za 3 tys. wydane na kurs, mozna zarobic 1 mln to by zmienil zdanie)
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
-
- Stały bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: 10 cze 2017, 18:46
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Z tymi szkoleniami to tylko zartowalem.T-REX pisze:Zostają cudowne szkolenia w promocyjnej cenie i sny o milionach.
Znajomy mial potencjal. Zalozyl firme (2 busy) przewoz osob. Glowna konkurencja (firma majaca 6 busow i na rynku od paru ladnych lat) momentalnie obnizyla ceny za przewoz osob ponizej kosztow przewozu. Po tym jak jego firma zbankrutowala, ta wieksza firma podniosla ceny za przewoz osob. Tak, wiem mozna podac do sadu o dumping, ale w sadach jak to w sadach.
Inny znajomy pracowal w duzej firmie, ktora brala podwykonawcow do roboty (w tej samej branzy), potem im nie placila za roboty, a oni myslac, ze bedzie kasa dalej pracowali i dalej sie zadluzali. W koncu firmy zbankrutowaly. Tak, wiem sa sady, ty masz prawnika i jestes bankrutem. Ta duza firma tez ma prawnika oraz ma duzo kasy na dobrego prawnika i tez bedzie miala duzo kasy, bo ma zlecenia przez to, ze te mniejsze firmy zbankrutowaly.
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Nie kumam kontekstu sprawy. "Znajomy" ma firmę posiadającą fabryki i statki. Ceny towaru spadają, "znajomy" zamyka fabryki, zwalnia lub urlopuje ludzi, i czeka na cenę dającą zysk. Ma rezerwę finansową pozwalającą przeczekać złe czasy. Twoi znajomi wybrali rynek na którym muszą szukać pracy, zamiast poszukać rynku na którym to praca będzie szukać ich. W Lublinie być może nie zarobisz na brukarstwie, we Frankfurcie już pewnie tak. Wiem, bo mój inny znajomy jako złota rączka jeździ z okolic Lublina właśnie tam, i na brak pracy nie narzeka. I wypracowuje sobie rezerwę pozwalającą przetrwać gorsze czasy, aby spokojnie poczekać albo znaleźć nowy rynek. Wszyscy co jadą po p. Jacku nie rozumieją, że jego rady to kalka z zebranych porad najbogatszych ludzi na świecie. Czy działają? działają, tyle, że stosując się do nich, sukcesu nie osiąga każdy, a zaledwie jeden procent populacji ludzkiej, za to gromadząc 90% wszystkich dóbr ziemskich. Czyli masz szansę na ten milion w trzy lata, tyle, ze jednoprocentową, rynki obecnie reagują tak szybko, że jakikolwiek szybszy niż przeciętny sposób zarabiania pieniędzy, jest momentalnie eksploatowany, aż do przesycenia rynku, więc szansę wykorzystają najlepiej przygotowani merytorycznie i finansowo. A ci najbogatsi mieli właśnie to szczęście. To właśnie mamy w Polsce - rynek przesycony drobnymi firemkami bez kapitału, które próbując ze sobą konkurować zaniżają ceny poniżej progu opłacalności, byle by mieć robotę, bo nie mają rezerwy finansowej lub pomysłu na przetrwanie. W Polsce pokutuje teoria, że biznes to takie miejsce pracy, a biznes to sztuka obracania pieniędzmi, nie masz być pracodawcą tylko obracać kasą tak, jak to robią banki. jak coś się nie opłaca albo przestaje być dochodowe, wyciągasz z tego włożona forsę i idziesz dalej. O tym mówi p. Jacek, tyle że jednocześnie kieruje te swoje kursy do ludzi, którzy mają wielkie marzenia, a pusto w głowach i kieszeniach. Dlaczego? Bo nie potrafią nawet ocenić wiedzy którą on im sprzedaje, wiec pretensje są dopiero po 30 dniowym terminie zwrotu. Ty też nie potrafisz. 500 000 PLN w dziesięć lat to ponad 4k miesięcznie do odłożenia, plus pieniądze na życie. O wiele łatwiej zarobić taką kasę w dziesięć lat będąc fachowcem (nawet "fizykiem") i pracując na zachodzie, niż zakładając od zera firmę, bo żeby zarobić na czysto 7k (na odłożenie i na życie) musisz mieć w obrocie ( zakładając 20% zysk) minimum35k PLN czyli de factico 100 -200k do zaryzykowania na dzień dobry. I jak tyle nie masz, to niech sobie p. Jacek mówi co chce - nie będziesz miał biznesu a miejsce pracy, a po roku, dwóch rynek cie zje. A nawet jak będziesz miał, to i tak nie gwarantuje to sukcesu. Milionerzy to szczęściarze z serią złotych strzałów, po których są w stanie sami kierować danym rynkiem, jak ci goście od busów w okolicach Lublina.
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
No ja sie zmusiłem do obejrzenia W CAŁOŚCI jakiegoś filmiku p. Jacka padło na ten z kolesiem co zarabia 100 milionów rocznie na ksiązkach pracując godzine dziennie. I p. Jacek dokładnie zna jego rytuały poranne, komu zleca pisanie itd a sam jakoś nie ma jeszcze żadnych "ghost writerów" a w biznesie podobno siedzi 20 lat.
A żeby zarobić 500 000 PLN w dziesięć lat to wątpie że będziesz robił godzine dziennie.
A żeby zarobić 500 000 PLN w dziesięć lat to wątpie że będziesz robił godzine dziennie.
Już mi się nie chce dyskutować... Ostatnia kwestia...
Powiem Wam tak:
Na jednym z filmików np. o Benjaminie Franklinie mówił, że warto skupić się na negatywnych swoich cechach i je poprawiać.
Później tam kilka miesięcy jakoś było o Tim Ferrisie czy ostatni filmik o Drukerze, że warto skupić się jednak na mocnych stronach. Ktoś jest dobry w księgowości, to nie będzie dobrych sprzedawcą itd.
Jeszcze pamiętam jak Jacek na innym z filmików mówił "Wiedza czy doświadczenie" to jednak powiedział praca czyli mniej więcej doświadczenie. Na jeszcze innym video, mówi - WIEDZA... jest kluczem do sukcesu.
Przypomina mi to żydowską wzmianką: JEDEN RABIN POWIE TAK, A DRUGI RABIN POWIE NIE.
Na jednym z filmików np. o Benjaminie Franklinie mówił, że warto skupić się na negatywnych swoich cechach i je poprawiać.
Później tam kilka miesięcy jakoś było o Tim Ferrisie czy ostatni filmik o Drukerze, że warto skupić się jednak na mocnych stronach. Ktoś jest dobry w księgowości, to nie będzie dobrych sprzedawcą itd.
Jeszcze pamiętam jak Jacek na innym z filmików mówił "Wiedza czy doświadczenie" to jednak powiedział praca czyli mniej więcej doświadczenie. Na jeszcze innym video, mówi - WIEDZA... jest kluczem do sukcesu.
Przypomina mi to żydowską wzmianką: JEDEN RABIN POWIE TAK, A DRUGI RABIN POWIE NIE.
-
- Stały bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: 10 cze 2017, 18:46
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
No wlasnie. "jacek" na jednym z filmikow wysmiewal ludzi, ktorzy wyjechali za granice dlatego, bo tam wiecej zarobia. Z tego co pamietam to byl ten film:T-REX pisze:...W Lublinie być może nie zarobisz na brukarstwie, we Frankfurcie już pewnie tak. Wiem, bo mój inny znajomy jako złota rączka jeździ z okolic Lublina właśnie tam, i na brak pracy nie narzeka...
https://youtu.be/R-eJjzZcpac
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Sory, nie będę mu nabijał wejść i dodawał 10 centów do jego "milionów". I nie jest dla mnie żadnym guru, a sprzedawcą marzeń dla naiwnych - choć trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka w miarę przekonującym. Ale to co opowiada to wiedza z paru wywiadów z milionerami, przeplatana bzdurami o tym jakie to proste, i że nie wymaga nakładów finansowych. Podziwiam jedynie jego zdolność nawijania makaronu na uszy i zdumiewa mnie fakt że znajduje aż tylu naiwnych. Doceniam jego obrotność, i co by nie powiedzieć - odwagę. Bo trzeba być odważnym by pracować w zawodzie, w którym codziennie rośnie liczba ludzi którzy chcą ci wpier...ć.
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję