Hazard
Re: Hazard
Każdemu kto chce grać na rynkach finansowych polecam przeczytanie dwóch książek , są to wywiady z najlepszymi traderami z USA i dają świetne wyobrażenie o drodze jaką trzeba przejść , aby zarabiać na rynkach .
Autor Jack D. Schwager , Tytuły : Market Wizards i New Market Wizards .
Nie ma w tych książkach świętego Graala , ale są wypowiedzi genialnych traderów , którzy zarobili miliony dochodząc do tego nieraz latami niepowodzeń , wielu z nich na początku zerowało konta , zadłużali się , ale nigdy się nie poddali . Jeżeli chcecie się naprawdę dowiedzieć o co chodzi w grze rynkowej to musicie te książki przeczytać co najmniej kilka razy i dobrze wziąć sobie do serca co mówią tacy ludzie jak Ed Seykota , Richard Dennis , William O'Neil , Mark Weinstein , Linda Raschke i psycholog tradingu dr Van K. Tharp
Naprawdę jeśli ktoś ma zamiar poważnie poświęcić swój czas na grę , to musi to przeczytać .
Autor Jack D. Schwager , Tytuły : Market Wizards i New Market Wizards .
Nie ma w tych książkach świętego Graala , ale są wypowiedzi genialnych traderów , którzy zarobili miliony dochodząc do tego nieraz latami niepowodzeń , wielu z nich na początku zerowało konta , zadłużali się , ale nigdy się nie poddali . Jeżeli chcecie się naprawdę dowiedzieć o co chodzi w grze rynkowej to musicie te książki przeczytać co najmniej kilka razy i dobrze wziąć sobie do serca co mówią tacy ludzie jak Ed Seykota , Richard Dennis , William O'Neil , Mark Weinstein , Linda Raschke i psycholog tradingu dr Van K. Tharp
Naprawdę jeśli ktoś ma zamiar poważnie poświęcić swój czas na grę , to musi to przeczytać .
It' s ok to lose money , we can make it back , but lose the balls and it's game over .
-
- Uczestnik
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 gru 2014, 01:32
Re: Hazard
Kiedy jest to prawdziwe dno? kiedy się przyznasz do nałogu przed rodziną, kiedy przegrasz ostatnie grosze, kiedy nie bedziesz w stanie dostać od banku oraz parabanków pożyczki.
Chciałbym się cofnąć do roku 2006, kiedy to zacząłem przygodę z giełdą, potem kontrakty, potem forex. Może nie zrujnowałbym sobie i mojej rodzinie życia.
Moja ostatnia deska ratunku to wzięcie dużej pożyczki od instytucji, która nie sprawdza historii kredytowej i wejście raz jeszcze na forex i odegranie się.
pozdrawiam
Andrzej
Chciałbym się cofnąć do roku 2006, kiedy to zacząłem przygodę z giełdą, potem kontrakty, potem forex. Może nie zrujnowałbym sobie i mojej rodzinie życia.
Moja ostatnia deska ratunku to wzięcie dużej pożyczki od instytucji, która nie sprawdza historii kredytowej i wejście raz jeszcze na forex i odegranie się.
pozdrawiam
Andrzej
- aniacfiszan
- Gaduła
- Posty: 146
- Rejestracja: 13 sty 2011, 07:08
Re: Hazard
Nie ma co próbować wmawiać, że nie ma problemu komuś kto twierdzi, że tak jest, każdy powinien znaleźć swoje miejsce i swoją prace, do której nie będzie negatywnie nastawiony. Jeśli autor twierdzi, że ma problem z hazardem to najpewniej tak jest. Co do pracoholizmu, nie znam nikogo, kto by pracował standardowe 8godzin dziennie i osiągnął wielki sukces, a żeby coś osiągnąć to też trzeba się poświecić i dać pochłonąć inaczej po prostu się nie da, chyba, że ktoś zna jakieś przykłady wielkich osiągnięć - minimum pracy maksimum efektu/????Zami17 pisze:Widzisz. Uzależnić można się także od pracy. Zwie się to pracoholizmem. Tego też nie należy pochwalać.
Abstrahując. Z uporem maniaka, próbujesz wmówić mi, że nie mam problemu. Parafrazując. Mówisz do alkoholika: "Weź otwórz sklep monopolowy. Trochę będzie Cię to kosztowało, ale zarobisz na sprzedawaniu gorzały".
Re: Hazard
Mam koleżankę, która ma synka-lat 5. Chcę z Michałkiem iść na układ. Mamy parę walutową EUR/USD. Dla uproszczenia gramy na jednej parze walutowej stałą wielkością pozycji-0,1 lota. Młody ma do dyspozycji jakieś 5000 PLN. Całe zadanie młodego to podejść do komputera raz na 10 minut i powiedzieć -sprzedaję/kupuję-tak przez 5 godzin dziennie. W zamian pójdę z nim na koniec tygodnia (z koleżanką też
) do wesołego miasteczka.
Pytanie. Czy tenże 5 latek, który do końca nie wie co to pieniądze-o znaczeniu wyrazu waluta nawet nie wspominam zarobi/nie straci ale i nie zarobi/straci?
Jak myślicie? Uda mu się wykręcić lepszy wynik niż najsłynniejszym traderom?

Pytanie. Czy tenże 5 latek, który do końca nie wie co to pieniądze-o znaczeniu wyrazu waluta nawet nie wspominam zarobi/nie straci ale i nie zarobi/straci?
Jak myślicie? Uda mu się wykręcić lepszy wynik niż najsłynniejszym traderom?
Re: Hazard
Andrzej, to nie bedzie Twoja ostatnia deska ratunku a gwozdz do trumny. Czego Ci nie zycze . NA sile sie nie odegrasz, w 99% przypadkow to tak nie dziala. Skonczy sie jak zwykle. Jezeli wezmiesz duza pozyczke co potem zrobisz jak ja przegrasz? Zostaniesz z jeszcze wiekszymi dlugami i to na niemaly procent skoro nie sprawdzaja historii kredytowej.Andrzejlodz pisze:Kiedy jest to prawdziwe dno? kiedy się przyznasz do nałogu przed rodziną, kiedy przegrasz ostatnie grosze, kiedy nie bedziesz w stanie dostać od banku oraz parabanków pożyczki.
Chciałbym się cofnąć do roku 2006, kiedy to zacząłem przygodę z giełdą, potem kontrakty, potem forex. Może nie zrujnowałbym sobie i mojej rodzinie życia.
Moja ostatnia deska ratunku to wzięcie dużej pożyczki od instytucji, która nie sprawdza historii kredytowej i wejście raz jeszcze na forex i odegranie się.
pozdrawiam
Andrzej
Nie ma nic gorszego jak granie pod presja. Dlaczego niby teraz ma Ci sie udac skoro wczesniej nie wychodzilo?
Nie chce Cie zniechcecac do forexu ,ale chcialbym ci poradzic abys gral tylko za swoje. Nie wszystkimi i tylko pieniedzmi ktore mozesz stracic. Jezeli ich nie masz nie graj. Idz do pracy, zarób. Jezeli masz dlugi, zarob i jak najszybciej je splac. Dopiero pozniej rozwaz powrot do forex. Chyba malo komu udalo sie splacic dlugi grajac kredytem. No chyba ze jest sie mistrzem rynkow, ale mistrz rynku jak piszesz nie zrujnowal by zycia sobie i rodzinie.
Zrobisz jak zechcesz. Pozdrawiam.
-
- Maniak
- Posty: 1608
- Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51
Re: Hazard
cos takiego jak odegranie się nie istnieje. Rynek ma w d... czy Ty potrzebujesz kasy czy nie, bo rynek chce przecież zabrać Twoja kasę tak samo jak Ty chcesz zabrać rynkowi.Andrzejlodz pisze: Moja ostatnia deska ratunku to wzięcie dużej pożyczki od instytucji, która nie sprawdza historii kredytowej i wejście raz jeszcze na forex i odegranie się.
pozdrawiam
Andrzej
Nie rób tego. Nie próbuj się odegrać bo wyzerujesz kolejne konto. Jedz małą łyżką = będziesz jadł dłużej ale bardziej się nasycisz.
Pozdrawiam i życzę stalowej psychiki.
-
- Uczestnik
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 gru 2014, 01:32
Re: Hazard
Dzięki kuzynom (dostałem ponad 10000zł) dzisiaj spłaciłem chwilówki, oto one:Wonga – 1500zł
Filarum – 1925zł
Pożyczka Plus – 2280zł
Mam jeszcze Netcredit – 1800zł (2.01.2015), Vivus – 3990zł (16.01.2015), ekspreskasa- 1950zł (9.01.2015), sms365 – 750zł (10.01.2015). Do tego dochodzi rata kredytu hipotecznego w wysokości 1600zł (11.01.2015), kredyt firmowy rata 500zł (12.01.2015), rata kredytu gotówkowego 1400zł (15.01.2014), rata w firmie zaimo – 600zł (26.01.2015), rata w firmie zaplo – 545zł (11.01.2014). Do tego tygodniówki providenta w wysokości 68zł/tydzień.
Dzisiaj spłaciłem część podatków za 2014 rok – jeszcze mi zostało 8000zł.
W pierwszej kolejności bardzo bym chciał spłacić chwilówki, ona najbardziej pogrązają człowieka, potem może podatki.
pozdrawiam.
Filarum – 1925zł
Pożyczka Plus – 2280zł
Mam jeszcze Netcredit – 1800zł (2.01.2015), Vivus – 3990zł (16.01.2015), ekspreskasa- 1950zł (9.01.2015), sms365 – 750zł (10.01.2015). Do tego dochodzi rata kredytu hipotecznego w wysokości 1600zł (11.01.2015), kredyt firmowy rata 500zł (12.01.2015), rata kredytu gotówkowego 1400zł (15.01.2014), rata w firmie zaimo – 600zł (26.01.2015), rata w firmie zaplo – 545zł (11.01.2014). Do tego tygodniówki providenta w wysokości 68zł/tydzień.
Dzisiaj spłaciłem część podatków za 2014 rok – jeszcze mi zostało 8000zł.
W pierwszej kolejności bardzo bym chciał spłacić chwilówki, ona najbardziej pogrązają człowieka, potem może podatki.
pozdrawiam.
Re: Hazard
Czyli 4/7 grzechów głównych: pycha, chciwość, gniew, lenistwo 

radical material simplification
Re: Hazard
Spekulacja nie jest dla ciebie.