Elliot pisze:Z formacji , która się utworzyła sa możliwe dwa wyjścia:
1) zmiana trendu - wykres - a;
2) kontynuacja trendu - wykres - b.
Witam
Muszę przyznać że wariant pro wzrostowy na ten moment bardziej mi pasuje do mojego ustawienia fal. Na potwierdzenie tego wariantu chciałbym ci zaprezentować moją wersję ustawienia fal Elliota.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Elliot pisze:Daję przykład.
Stopy w USA są wyższe niż w strefie euro bodajże od początku 2004r (patrz wykres). A rynek zauważył to dopiero 26 XII 2004r. Czy taka fundamentalna wiadomość nie powinna zwalić rynku już dwa lata temu ? Rynek jednak "rysował" elliotowskie fale wzrostowe nadal, a było ich 5 !
Proszę zwrócić uwagę na przebieg kyrsu E/U w długim terminie i proponowane oznaczenie fal.
Elliot trochę zdziwiłeś mnie tym ostatnim postem. Jeszcze nie tak dawno pisałeś że fale Elliota rysują się na skutek tego że (zgodnie zresztą z książkową teorią na temat fal) rynek faluje w rytm 5 fal wzrostowych i 3 spadkowych.
Dawałeś nawet (na podparcie tej teorii) przykład o stopach w USA i w strefie euro kiedy to rynek nie reagował na nie i dopiero kiedy zgodnie z teorią fal powinna się ukazać odpowiednia fala to rynek "dopiero" zauważył te stopy.
To dlaczego teraz piszesz że uważasz że wszystko zależy od wyrównywania stóp Eurolandu w stosunku do USA??
Być może te stopy będą się teraz wyrównywać tego nie wiem ale według mnie obecnie idziemy na końcówkę mega fali A. Potem do góry aby utworzyć falę B. Natomiast spadek tak niski - jak pokazałeś na wykresie - moim zdanie jest możliwy dopiero podczas tworzenia fali C.
Patrząc jeszcze szerzej to wykres od roku 1989 do 07.05.1995 daje nam 5 fal wzrostowych i można uznać że jest tam fala 1 wyższego stopnia (taka giga fala). Późniejszy spadek do minimum w grudniu 2000 roku można uznać za giga falę 2. A obecnie powolutku wchodzimy na giga falę 3.
Być może wygląda to na teorię maniaka fal Elliota ale tak to w tej chwili widzę. Ta teoria prowadzi mnie do wniosków że obecne spadki nie mogą zejść aż tak nisko jak pokazałeś na ostatnim wykresie. Powinno dojść obecnie do podobnego cyklu jak w latach 1989 - 1995 co doprowadzi giga falę 3.
A JAK BĘDZIE TO SIĘ OKAŻE.
Wiadomo przecież, że nie możemy spodziewać się, że jedna waluta np. EUR będzie ciągle zyskiwać do drugiej np. USD, rysując 5-ęć fal wzrostowych i 3-y korekcyjne i tak w nieskńczoność rysując fale coraz to wyższego rzędu (np. tak jak dzieje się to z akcjami firm ze względu na ich ciągłą ekspansję, która trwa ciągle).
Bo przecież dlaczego by nie na odwrót -czy to np. USD powinien zyskiwać do EUR w nieskończoność???
A więc należy się spodziewać, że w megaskali wzrosty jednej waluty względnem drugiej, ze względu na czynniki fundamentalne (inflację i wzrost gospodarczy w poszczególnych krajach czy np. ceny surowców itp.) będą się ciągle powtarzać cyklicznie jak oscylacje.
Z tego względu niektórzy spodziewają się, że w niedługim czasie chiński yuan (duży rozwój) stanie się walutą rosnącą w siłę, oczywiście do pewnego stopnia, aż rozwój zatrzyma się i wówczas waluta ta będzie traciła do innych walut. Cykliczność - oscylacje - par walut powodują, że w megaskali, jeżeli jedna waluta, np.EUR, rysuje 5-ć fal wzrostowych, to przecież druga, np. USD, w tym samym czasie rysuje 5-ć fal, a nie 3-y fale, spadkowych.
Co innego w skali mniejszej, w poszczególnych cyklach. Tu jeżeli w ciągu, np. 4-ch lat (2000 - 2004) jedna waluta zyskuje do drugiej, np. EUR do USD, to mówimy, że trend jest wzrostowy dla EUR i fale będą rysować elliotowskie 5-tki i 3-ki:
-- wzrostowe dla EUR - oznaka hossy EUR,
-- spadkowe dla USD, oznaka bessy USD.[/quote]
W tym wypadku wypada mi sie z tobą oczywiście zgodzić. Nie może jedna waluta ciągle drożeć względem drugiej. Jednak to nie przeszkadza utworzeniu się w tym gigantycznym oscylatorze kolejnej cykliczności na wykresie wyglądającej podobnie jak wykres z lat 1989-2001. Dla mnie wówczas utworzyło sie 5 fal wzrostowych i 3 spadkowe. Obrazuję to na załączonym wykresie.
Natomiast jeżeli chodzi o obecną sytuację to według mojej interpretacji ustawienia fal to obecnie znaleźliśmy się w pierwszej fazie spadków. Aby moje ustawienie można było uznać za prawdziwe to początek tygodnia powinniśmy zacząć od sporego spadku na wykresie.moim zdaniem mini fala 3 powinna zatrzymać się na poziomie 1730-1710. Następnie nieznaczny róch w górę aby utworzyła się fala 4. Obrazuję to na załączonym wykresie.
Elliot czy mógłbyś pokazać swoją interpretację ustawienia mini fal obrazującą obecną sytuację? Formacja diamentu z której ostatnio się wybiliśmy spowodowała u mnie niestypowe ustawienie mini fal. Pierwsza mini fala żółta poszła w dół co normalnie oznacza że następne fale będą schodzić coraz niżej. Ale tak się nie stało i następne fale były wyższe. W końcu dało się to zamknąć w jkaiś sensowny układ fal ale nieco dziwny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wygląda na to że realizowane jest obecnie połączenie obu wariantów które przedstawiłeś na wykresie. Najpierw Wykres poszybował mocno w górę a następnie ostro zjechał i wygląda mi na to ze będzie realizował się wariant spadkowy.
Czy nie wydaje ci się że obecnie na wykresie widzimy chorągiewkę co oznaczałoby wybicie dołem ?
P.S
Najlepsze życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia dla uczestników tego form.