Czytam tą dyskusję z zaciekawieniem i wreszcie : bingoZielonaMgielka pisze:Duzo zalezy od tego jak silne emocje pojawiaja sie przy obrocie konkretnym kapitalem. (...) Wielkosc depozytu nie ma wiekszego znaczenia jesli nie znamy progu w ktorym pojawia sie prawdziwy szacunek do pieniadza. Smieszne sa teksty na temat umiejetnosci kogos kto zarabia tylko 30% rocznie zwlaszcza bez ujecia ryzyka i calosciowego kapitalu. (...)

Tak, te stwierdzenia kolegi ZielonaMgiełka to IMHO samo sedno zarzadzania kapitalem - wielkosc nie tylko pozycji i ich ilosc, ale sama wielkosc depozytu jaki mamy na koncie u brokera i jaki % jest to naszego calego kapitalu przeznaczonego na inwestycje.
Dla mnie osobiscie na obecnym etapie wiekszy stres przy tradingu zaczynalby sie od kwot rzedu 10K Euro, ale zdaje sobie sprawe ze wielu od tej kwoty nawet nie zaczynaloby handlu


A najwazniejsze i tak jest stwierdzenie kol. Kerimba: zarobione to jest dopiero to co wyplacimy, i mamy w banku, wielkosc % na koncie u brokera to tylko dla statystyki lub w ujeciu rocznym dla rozliczen z US
