DUŻA KASA

[incubus7]

no własnie, jestem ciekawe ilu jest wymiataczy na 5k co mają za sobą około niechby nawet 50 transakcji na realu

mniejsza z tym... szykujcie duzą kase na przyszły tydzień aby zagrać surowce... np. srebro zechce testować poziom 26,10...

Ale co tu mają pieniądze do rzeczy. Jeśli ktoś stosuje SL nawet 50 pipsów, to przy 0,01 lota jest to strata około 15zł (oczywiście może być więcej/mniej w zależności od pary).
Te 15zł stanowi to 1% kapitału przy 1500zł

Czyli można grać z takim SL bardzo rozsądnie czyli z 1% risk, już przy 1500zł kapitału. Warunkiem oczywiście jest dostępność micro lotów.

Inaczej. Najmniejszy kapitał jakim można grać to taki, który pozwala na rozsądne zarządzanie kapitałem (czytaj małe ryzyko na transakcję) i wcale nie musi być on duży.

Wyobraż sobie jakie SL moze być wysokie przy sporym budżecie, nawet na mikrolotach, ale po cholerę pieprzyć się codziennie z drobnymi?

[RoLudlum]

Ostatnie 8 dni na edku to ok 300pipsów ruchu więc co ? Mając duży kapitał mam ustawiać SL-e takich rozmiarów i bujać się razem z ceną 2 tygodnie w oczekiwaniu na rozegranie sl. Bez sensu, przecież w tym czasie mogłem opuścić przynajmnniej kilka podobnych sytuacji które mogłyby przynieśc zysk.
Jeśli w tym konkretnym zagraniu mogłem zaryzykować 3000$ to wczoraj gdy cena atakowała ostatnie low szukałbym wejścia na ewentualne odbicie i z SLem nawet wymienionym wcześniej 50 pips zająłbym 6x większą pozycję dzisiaj byłbm 6x bliżej jachtu, wyspy czy co tam komu w głowie siedzi.

Ryzyko się ogranicza - podstawowa zasada niezależnie od tego jakie masz equity. Gdy widzisz jakąś long termową sytuację to i tak szukasz najlepszej dla swojego wejścia ceny. Po co? Po to aby ograniczyć ryzyko i zwiększyć potencjalny zysk. Innego przepisu na sukces nie ma.

Pozdrawiam

[Akhh]

Właśnie

Po co większy SL? Co mam ustawić 1000 pipsów SL i wiadomo, że prawdopodobieństwo złapania maleje, ale za to jaki będzie stosunek zysku do ryzyka.

Zysk/ryzyko i skuteczność to dwie zmienne. Większym SL zwiększamy to drugie zmniejszając pierwsze. Najlepiej jak to zwykle bywa dążyć do znośnej skuteczności i dobrego R:R.

[mike_05]

Zysk/ryzyko i skuteczność to dwie zmienne. Większym SL zwiększamy to drugie zmniejszając pierwsze. Najlepiej jak to zwykle bywa dążyć do znośnej skuteczności i dobrego R:R.

Pominąłeś bardzo ważny element, który właśnie wynika z tematu. Jak przesuwają się te twoje dwie zmienne wzajemnie w zależności od właśnie kapitału na koncie FX.
Jak startuje z 500 PLN, ryzyko jest na dzień dobry. Z takim kapitałem szukam złotych strzałów, ryzykownych martyngałów itp. Startując ze 100000 PLN, szukam niejako funduszu emerytalnego, gdzie 3% miesięcznie, to i tak 12 razy więcej niż jakakolwiek lokata.
Gostek z Bosia kiedyś napisał (nie pamiętam gdzie), że z tych kilkunastu procent foreksowiczów zarabiających, większość nie stosuje SL. Przynajmniej widocznych SL.
Posługuje się wyliczeniem SL i TP z rozkładu log. normalnego właśnie dla zmienności. Niektórzy zdziwili by się, jakie wyliczone tą metodą wartości są skuteczne.

@RoLudlum

kilka podobnych sytuacji które mogłyby przynieśc zysk.

sam napisałeś "mogłyby".

[Akhh]

Zysk/ryzyko i skuteczność to dwie zmienne. Większym SL zwiększamy to drugie zmniejszając pierwsze. Najlepiej jak to zwykle bywa dążyć do znośnej skuteczności i dobrego R:R.

Pominąłeś bardzo ważny element, który właśnie wynika z tematu. Jak przesuwają się te twoje dwie zmienne wzajemnie w zależności od właśnie kapitału na koncie FX.
Jak startuje z 500 PLN, ryzyko jest na dzień dobry. Z takim kapitałem szukam złotych strzałów, ryzykownych martyngałów itp. Startując ze 100000 PLN, szukam niejako funduszu emerytalnego, gdzie 3% miesięcznie, to i tak 12 razy więcej niż jakakolwiek lokata.
Gostek z Bosia kiedyś napisał (nie pamiętam gdzie), że z tych kilkunastu procent foreksowiczów zarabiających, większość nie stosuje SL. Przynajmniej widocznych SL.
Posługuje się wyliczeniem SL i TP z rozkładu log. normalnego właśnie dla zmienności. Niektórzy zdziwili by się, jakie wyliczone tą metodą wartości są skuteczne.

@RoLudlum

kilka podobnych sytuacji które mogłyby przynieśc zysk.

sam napisałeś "mogłyby".

Oczywiście, że problemem są cele, jednak nie są one bezpośrednio związane z kapitałem. Jeśli ktoś chce utrzymać się z 1k, 5k czy 10k kapitału to nie będzie to w długim terminie możliwe. Oczekiwania będą wygórowane, ryzyko zbyt duże.

Natomiast jeśli ktoś ma cel zostać tradrem. Zarabiać stale, powoli, rozsądnie zarządzać kapitałem to jest to do osiągnięcia.

Co do nieużywania SL i grania z nim w pamięci (nawet stosując dobre zarządzanie). Rynek kiedyś nas zaskoczy. Mamy zmienność na GBP/JPY dajmy na to średnią 100 pipsów. Wchodzimy w short ze SL " w pamięci" 50pips. I rynek rusza, a nas akurat nie ma. I mamy 1000 pipsów ruch czyli 20x nasz SL w pamięci. To teoria oczywiście, ale wystarczy, że raz się okaże to prawidłowe (a może być gorzej - interwencja na Franku np) i mamy kilkadziesiąt procent konta stracone. To coś z czego ciężko się otrząsnąć nawet przez lata, szczególnie zarabiając te kilkadziesiąt procent rocznie. Wtedy około 2lat pracować będziemy na odzyskanie tego jednego przypadku, w którym brak SL spowodował ogromną stratę.

Nie na darmo w każdym wywiadzie z traderami/inwestorami światowego formatu zarządzającymi często setkami miliardów dolarów cały czas jest jeden wątek: największe straty spowodowane są przez brak SL lub/i nieodpowiednie zarządzanie kapitałem.

A mówimy tu o ludziach często ze stażem ponad 10 letnim. I to stażem w zarządzaniu kapitałem nie przyglądaniu się rynkom.

[mike_05]

Ale wszystko, widzę, oceniasz swoim celem. A nie zawsze jest cel. Czasem najpierw jest motyw, idea. Chciałem tylko zwrócić uwagę na różnorodne cele, motywy, pomysły itd.
Co ma do stracenia zaczynający od 1000, 2000? Ale co ma do zyskania? Znam śmiałka, co zaczynał z 4 tysięcy PLN, po 3 miesiącach miał saldo równe jego rocznej pensji.
Dalej pracuje i nie zamierza tego zmieniać.
A z SL, to równie dobrze ustawisz na poziomie dajmy na to 40, i trafi na lukę niedzielną po np. ataku Korei jednej na drugą. Zamknie po pierwszej możliwej i też będzie to np. kilkaset w plecy.
Poza tym, jak ide na ryby i zasadzam się na grubszą sztukę, odchodząc od łowiska zawsze przywiązuję wędkę. To do interwencji i odejściu od terminala.

[Akhh]

Ale wszystko, widzę, oceniasz swoim celem. A nie zawsze jest cel. Czasem najpierw jest motyw, idea. Chciałem tylko zwrócić uwagę na różnorodne cele, motywy, pomysły itd.
Co ma do stracenia zaczynający od 1000, 2000? Ale co ma do zyskania? Znam śmiałka, co zaczynał z 4 tysięcy PLN, po 3 miesiącach miał saldo równe jego rocznej pensji.
Dalej pracuje i nie zamierza tego zmieniać.
A z SL, to równie dobrze ustawisz na poziomie dajmy na to 40, i trafi na lukę niedzielną po np. ataku Korei jednej na drugą. Zamknie po pierwszej możliwej i też będzie to np. kilkaset w plecy.
Poza tym, jak ide na ryby i zasadzam się na grubszą sztukę, odchodząc od łowiska zawsze przywiązuję wędkę. To do interwencji i odejściu od terminala.

I tak i nie

Skoro jesteśmy na forum Forexowym wydaje mi się, że przyświeca nam jedna idea. Bycie dobrym traderem.

Ja nie neguję złotych strzałów - sam taki miałem kilka lat temu. Passa trwała kilka miesięcy, przyniosła kilku letnią pensję. Co z tego? Jedyne co z tego wynikło to to, że mogłem pozwolić sobie na poświęcenie się rynkom, natomiast tradera ze mnie nie zrobiło i myślę, że jeszcze pewnie długa droga przede mną.

[Kazik]

Jak zarobić 100k?
Wpłaci 1 mln.
Dzwignia 1/100 i nie trzeba długo czekać.
Maks. kilka godzin.

Tego dotyczy ten wątek.

-- Dodano: sob 06-04-2013, 8:35 --

Jak zarobić 100k?
Wpłaci 1 mln.
Dzwignia 1/100 i nie trzeba długo czekać.
Maks. kilka godzin.

Tego dotyczy ten wątek.

[alinoe]

To nic trudnego, wystarczy postarać się o kredyt, jak trzeba zastawić dom i można grać. Po kilku godzinach można spłacić kredyt i mieć zysk liczony w tysiącach. Albo załóżcie drugie Amber Gold, Amber eur/usd, Amber ropa naftowa i nie trzeba brać kredytu, kapitał dostarczą klienci.
Akhh ma całkowitą rację, pojedyncze, złote strzały nie czynią traderem. Kapitał nie ma tu nic do rzeczy, albo umiesz grać albo nie umiesz.

[profession]

Zgadzam się z autorem tematu. Jeśli ktoś nie ma grubej kasy na depozyt to może się pobawić w forex. Nie mówię, że będzie kimś gorszym lub lepszym. Czy bardziej lub mniej skutecznym w swoich pozycjach. No ale zobaczcie na to od strony zarobków.

Kto będzie poświęcał cały dzień dla zarobienia 15 zł? Lub 40? Gdy nawet w tesco płacą 60 zł dziennie lub więcej. I jest to pewna kasa?

Naprawdę trading wymaga ogromnych poświęceń. Zarobi się to 30% czy nawet 50% rocznie. I ile to jest od kapitału 5000zł? Wychodzi 2500zł To mniej niż jedna pensja w średniej pracy.

Moim zdaniem minimum 100 000zł. zarobisz 20% rocznie. Masz 20 000zł czyli poniżej 2000zł miesięcznie.

To na prawde nie jest duża kasa. A zobaczcie ile poświęceń wymaga.