zz pisze:
Ps.odnośnie Twojego pytania.Najprościej będzie jak zapiszesz się na kurs przygotowawczy na DI kosztuje to lecz warto.Mój znajomy makler opowiadał mi że są to egzaminy 8 razy trudniejsze niż na maklera zdawał 4 razy........ i sobie odpuścił.
Myślę że jakieś ogólne wnioski sobie z tego wyciągniesz.
Dodano po 40 minutach:
Ps. drobna dygresja.To co pisałem odnosi się do egzaminu na DI na starych zasadach czyli było znacznie trudniej.Zarządzający OFE zdawali nawet po
UWAGA 8-10 razy.Teraz jest łatwiej niemniej taki kurs przygotowawczy polecam chociażby z tego tytułu że ogólnie poznasz czego możesz się spodziewać.
Ja natomiast slyszlem ze sie kompletnie nie oplaca uczestniczyc w kursie - i tak musisz sie wszystkiego nauczyc SAM.
Imho taki kurs ma sens tylko jesli ktos nie ma dostepu do literatury, na mojej uczelni jest z tym w miare ok.
Czego mozesz sie spodziewac to mozesz przeczytac w bardzo szczegolowym spisie zagadnien i dodatkowo zobaczyc jak wygladaly testy na poprzednich egzaminach. Wszystko to jest za darmo w necie, ale oczywiscie mozna to dostac za kilka tysiecy na kursie - jak kto woli...
Powiem tak: prawo jazdy tez mozna zdawac 8-10 razy (mam znajoma co zdawala 12), ale np nie wyobrazam sobie ze taki antytalent zostaje kierowca rajdowym. Z zarzadzajacym ofe niby powinno byc podobnie, ale wiekszosc teoretycznych niuansow koniecznych na egzamin taki kolo moze zaraz po nim zapomniec bo mu sie to w praktyce nigdy nie przyda.
Ale gwarantuje Ci ze prawko mozna tez zdac za 1. razem - wiec dlaczego z tym mialoby byc inaczej
a ze test na di byl 8 razy trudniejszy niz na maklera to mnie rozwalilo
chetnie poznam algorytm na wyznaczenie roznicy w trudnosci testow.
Abstrahujac od tego czy exam na di jest 1,25^3 (co wynika z prostego spostrzezenia ze ok 80% materialu sie pokrywa), 8 (co wynika z tajemniczych kalkulacji znajomego zz) czy nawet 50 razy trudniejszy to bylbym wdzieczny gdyby ktos potrafil napisac w czym sie ta trudnosc objawia - np. duzo wiekszy material, duzo trudniejsze pytania odnosnie tego samego materialu czy jeszcze cos innego.
Bo przyznam sie szczerze (zdaje sobie sprawe ze posypia sie rozne komentarze...) ze przeszedl mi przez glowe moze i karkolomny pomysl, ze skoro 80% materialu sie pokrywa, a z tych 20 wiekszosc to dla mnie powtorka, to moze podejsc "jednoczesnie" do maklera i di... I dlatego wlasnie wypytuje gdzie te 8krotne roznice ktorych nie potrafie dostrzec...
Koncepcja jest taka, ze interesowal mnie tylko di, no ale to sa jednak 3 testy... na maklera masz 1 i od razu papier, wiec to duzo mniej ryzykowny krok