Doradca Inwestycyjny
Noob ok,tylko co dla nas z tego wynika?.Co z tego że w OFE zarabiają po 150 000 zł mc,skoro nikt z nas tych pieniędzy nie dostanie i takich absurdów możemy mnożyć.Co z tego że DI koszą olbrzymią kasiorę skoro moi znajomi tz. ok 20-23 osoby co miały kasę u nich w zarządzaniu klną na czym świat stoi.Nie rozwijam tematu że na reklamach przy wejściu maa po 37-60% zysku,a w rzeczywistości klienci płyneli po 45-90%.Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
Zz, nie wiem czy Twoi znajomi mieli pecha czy rzeczywiście doradcy są niekompetentni. Może po prostu trafili do jednego - dwóch, których sobie potem nawzajem polecili?
Z mojego punktu widzenia sprawa jest prosta:
1. Żeby legalnie w tym kraju zarządzać pieniędzmi innych ludzi trzeba być DI.
2. Można zarobić w tym zawodzie kupę pieniędzy.
3. Umożliwia on ciągły kontakt z rynkiem i to również tym wielkim rynkiem, z którego można wyciągnąć masę istotnych informacji.
4. Zawód ten nie wyklucza inwestowania na własną rękę.
A zatem uważam, że to bardzo dobra praca. Nie dyskutuję z Tobą na temat tego czy warto powierzać komuś swoje pieniądze. Jakbym chciał to bym powierzał. Czy masa osób, które wykonują ten zawód jest niekompetentna? Pewnie tak, jak z każdym innym zawodem. Ale myślę, że to będzie się zmieniało szybko, kiedy tylko w Polsce pojawią się różnego rodzaju fundusze hedgingowe, takie jak w Stanach, tzn. ludzie zainteresują się czymś innym niż gówniane FIO.
Poza tym pamiętajcie o jednej rzeczy, ci ludzie mają bardzo wąski wybór tego, w co mogą inwestować (zarządzający OFE, FIO). Nie można ich wyników porównywać z tymi, które można osiągnąć w domu.
Z mojego punktu widzenia sprawa jest prosta:
1. Żeby legalnie w tym kraju zarządzać pieniędzmi innych ludzi trzeba być DI.
2. Można zarobić w tym zawodzie kupę pieniędzy.
3. Umożliwia on ciągły kontakt z rynkiem i to również tym wielkim rynkiem, z którego można wyciągnąć masę istotnych informacji.
4. Zawód ten nie wyklucza inwestowania na własną rękę.
A zatem uważam, że to bardzo dobra praca. Nie dyskutuję z Tobą na temat tego czy warto powierzać komuś swoje pieniądze. Jakbym chciał to bym powierzał. Czy masa osób, które wykonują ten zawód jest niekompetentna? Pewnie tak, jak z każdym innym zawodem. Ale myślę, że to będzie się zmieniało szybko, kiedy tylko w Polsce pojawią się różnego rodzaju fundusze hedgingowe, takie jak w Stanach, tzn. ludzie zainteresują się czymś innym niż gówniane FIO.
Poza tym pamiętajcie o jednej rzeczy, ci ludzie mają bardzo wąski wybór tego, w co mogą inwestować (zarządzający OFE, FIO). Nie można ich wyników porównywać z tymi, które można osiągnąć w domu.
Noob piszę o doświadczeniach z 4 banków oraz 4-5 BM więc problem jest poważny.Nie spotkałem się z poważnymi usługami finansowymi.Zaznaczam że nie mam dużych wymagań natomiast powinien być przynajmniej minimum profesjonalizmu z którym się nie spotkałem.Spotkałem się natomiast z dobrym kabaretem nie urażając nikogo.Jest dużo racji w tym co Piszesz tylko pamiętaj że fundusze hedgingowe nie rozwiązują tego problemu np. najlepszy i największy fundusze hedgingowe LMCM prowadzony przez laureatów nagrody Nobla splajtował po frajerskich pociągnięciach, poczytaj trochę o tym a włosy Tobie na głowie staną.Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
zz nie wiem czy zauwazyles kontekst tematu, ale tu nie chodzi o polecanie lub nie uslug DI, tylko o wymiane doswiadczen/pogladow zwiazanych ze zdobyciem tego certyfikatu.
A watek z D Fin juz kompletnie bez sensu - DI nie znam zadnego, a bylych DFin to w samej mojej grupie dziekanskiej znam z 5. I tutaj brak wiedzy jest raczej atutem bo przynajmniej nie masz dylematow moralnych. Wiec prosilbym o nie zasmiecanie tematu
A watek z D Fin juz kompletnie bez sensu - DI nie znam zadnego, a bylych DFin to w samej mojej grupie dziekanskiej znam z 5. I tutaj brak wiedzy jest raczej atutem bo przynajmniej nie masz dylematow moralnych. Wiec prosilbym o nie zasmiecanie tematu
Noob - dla mnie kwintesencja.
Bo to jest tak, że trzeba poznać materiał jaki jest wymagany do podejścia do egzaminu DI. To samo przez siebie pokazuje, że poznaje się metody na większość sytuacji. Do tego własne doświadczenie i można naprawdę się wybić.
Wystarczy spojrzeć, że rocznie tylko kilkanaście osób uzyskuje prawa do wykonywania zawodu DI.
A jak Ci z OFE mają mieć wyniki, gdy MUSZĄ inwestować a takie a nie inne aktywa i jak już chcą (mogą) je sprzedać to nie ma drugiej strony transakcji? To wykracza poza to co oferują nam w detalu.
A banki? Prawdziwy i profesjonalny private banking zaczyna się od 10 mln zł wzwyż. Poniżej tego nie oczekuj czegoś lepszego niż lokata strukturyzowana. I profesjonalnego podejścia.
Bo to jest tak, że trzeba poznać materiał jaki jest wymagany do podejścia do egzaminu DI. To samo przez siebie pokazuje, że poznaje się metody na większość sytuacji. Do tego własne doświadczenie i można naprawdę się wybić.
Wystarczy spojrzeć, że rocznie tylko kilkanaście osób uzyskuje prawa do wykonywania zawodu DI.
A jak Ci z OFE mają mieć wyniki, gdy MUSZĄ inwestować a takie a nie inne aktywa i jak już chcą (mogą) je sprzedać to nie ma drugiej strony transakcji? To wykracza poza to co oferują nam w detalu.
A banki? Prawdziwy i profesjonalny private banking zaczyna się od 10 mln zł wzwyż. Poniżej tego nie oczekuj czegoś lepszego niż lokata strukturyzowana. I profesjonalnego podejścia.
Trade what you see, NOT what you hear or think
Yankee uważam że jest wprost przeciwnie.Te nasze wątki to jest kopalnia wiedzy dla wszystkich.Ktoś kto wyciągnie odpowiednie wnioski z tego wszystkiego wygra swoje życie za friko.Osobiście żałuję że tego typu dyskusji oraz wątków nie było z 10-20 lat temu.Poza tym co rozumoesz Yankee pod pojęciem /ale tu nie chodzi o polecanie lub nie uslug DI, tylko o wymiane doswiadczen/pogladow zwiazanych ze zdobyciem tego certyfikatu//? skoro certyfikaty może i są,natomiast DI nie ma.Natomiast jeżeli uważasz że same certyfikaty będą będą dla nas kasę zarabiać to ok,wycofuję się.Pozdrawiam.
Dodano po 43 minutach:
Ps. Yankee napisał// A watek z D Fin juz kompletnie bez sensu - DI nie znam zadnego, a bylych DFin to w samej mojej grupie dziekanskiej znam z 5. I tutaj brak wiedzy jest raczej atutem bo przynajmniej nie masz dylematow moralnych. Wiec prosilbym o nie zasmiecanie tematu//czy ja Ciebie dobrze rozumiem że bycie kanalią w finansach to jest postępowanie standartowe?.Jeżeli Was tego uczą na uczelniach to w prosty sposób wytłumaczyłeś mi to czego nie mogłem zrozumieć przez ostatnie 7-8 lat.Pozdrawiam.Ps zrozumiałem teraz też postępowanie DI,oraz DF czyli jednak ta dyskusja mnie wzbogaciła.
Dodano po 43 minutach:
Ps. Yankee napisał// A watek z D Fin juz kompletnie bez sensu - DI nie znam zadnego, a bylych DFin to w samej mojej grupie dziekanskiej znam z 5. I tutaj brak wiedzy jest raczej atutem bo przynajmniej nie masz dylematow moralnych. Wiec prosilbym o nie zasmiecanie tematu//czy ja Ciebie dobrze rozumiem że bycie kanalią w finansach to jest postępowanie standartowe?.Jeżeli Was tego uczą na uczelniach to w prosty sposób wytłumaczyłeś mi to czego nie mogłem zrozumieć przez ostatnie 7-8 lat.Pozdrawiam.Ps zrozumiałem teraz też postępowanie DI,oraz DF czyli jednak ta dyskusja mnie wzbogaciła.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
Znalazłem książki wymagane przy egzaminie na doradce inwestycyjnego:
http://literaturagieldowa.republika.pl/ -Trochę mało? Ma ktoś jeszcze jakiś wykaz lieratury?
http://literaturagieldowa.republika.pl/ -Trochę mało? Ma ktoś jeszcze jakiś wykaz lieratury?
Każda praca w sprzedaży moim zdaniem łączy się z pewnym cynizmem. Bądź co bądź jeżeli chodzi o większość towarów bez naciągania faktów niewiele można sprzedać. Sumienia większości sprzedawców uspokaja fakt, że sprzedają coś nie gorszego niż konkurencja.
Jeżeli chodzi o samą ich strategię inwestycyjną to wydaje mi się, że łatwo ją oceniać po fakcie, natomiast gdyby nie wydarzenia, które miały miejsce wtedy po raz pierwszy w historii (gigantyczne luki) to firma mogłaby działać przez wiele lat i zostać najzyskowniejszym funduszem w historii zanim by padła
.
Scholes i Merton byli tam tylko członkami Rady Nadzorczej, nie zarządzali tym funduszem.
Twoi znajomi rzeczywiście mieli takie środki, o których mówi Nievinny? A mógłbyś powiedzieć chociaż na privie jakie instytucje stały za tymi DI albo jak się nazywają? Bo to co piszesz jest rzeczywiście dość przerażające, jeżeli to prawdziwy DI inwestował ich pieniądze.
Niestety zdarza się dość często, że przecież on wcale tego nie robi - DI funkcjonują w bankach, DM jako listki figowe, żeby instytucja mogła prowadzić doradztwo inwestycyjne, a większością portfeli zarządzają ludzie, którzy takich uprawnień nie mają, niejako "w imieniu" DI. Szczególnie chodzi tu o mniejsze środki.
Jeżeli chodzi o samą ich strategię inwestycyjną to wydaje mi się, że łatwo ją oceniać po fakcie, natomiast gdyby nie wydarzenia, które miały miejsce wtedy po raz pierwszy w historii (gigantyczne luki) to firma mogłaby działać przez wiele lat i zostać najzyskowniejszym funduszem w historii zanim by padła

Scholes i Merton byli tam tylko członkami Rady Nadzorczej, nie zarządzali tym funduszem.
Twoi znajomi rzeczywiście mieli takie środki, o których mówi Nievinny? A mógłbyś powiedzieć chociaż na privie jakie instytucje stały za tymi DI albo jak się nazywają? Bo to co piszesz jest rzeczywiście dość przerażające, jeżeli to prawdziwy DI inwestował ich pieniądze.
Niestety zdarza się dość często, że przecież on wcale tego nie robi - DI funkcjonują w bankach, DM jako listki figowe, żeby instytucja mogła prowadzić doradztwo inwestycyjne, a większością portfeli zarządzają ludzie, którzy takich uprawnień nie mają, niejako "w imieniu" DI. Szczególnie chodzi tu o mniejsze środki.
- jasonbourne
- Pasjonat
- Posty: 1262
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45
A ja, jak to ja
, pomyslalem sobie czy na przyklad nie da sie egzaminu obejsc... Zaplacic troche wiecej niz wynosi oplata egzaminacyjna, no i sami wiecie...
Ale tutaj pisza, ze w 2005 bylo w Polce tylko 200 DI
http://biznes.interia.pl/wiadomosci-dni ... nym,668947
Prawdopodobnie bardzo trudno zdac ten egzamin, bo nie sadze zeby brakowalo chetnych....
Ale wierze w Nooba, chlopak da rade


Ale tutaj pisza, ze w 2005 bylo w Polce tylko 200 DI

http://biznes.interia.pl/wiadomosci-dni ... nym,668947
Prawdopodobnie bardzo trudno zdac ten egzamin, bo nie sadze zeby brakowalo chetnych....
Ale wierze w Nooba, chlopak da rade


Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl
Co prawda ot ale czuje sie w obowiazku odp, bo chyba zle mnie zrozumiales. Ogolnie jest kilka opcji:zz pisze:czy ja Ciebie dobrze rozumiem że bycie kanalią w finansach to jest postępowanie standartowe?.Jeżeli Was tego uczą na uczelniach to w prosty sposób wytłumaczyłeś mi to czego nie mogłem zrozumieć przez ostatnie 7-8 lat.
1) wiesz mniej wiecej o co chodzi i dlatego nie podejmujesz wspolpracy z naciagaczami (nazywajmy rzeczy po imieniu) - ja czuje sie przedstawicielem tej grupy
2) wiesz o co chodzi a mimo to podejmujesz wspolprace - tu jest miejsce na cynizm czy bycie kanalia, sa tacy ludzie, zapewne w kazdej branzy, tyle ze w tej to moze byc szczegolnie odczuwalne.
3) nie wiesz o co chodzi, ale skuszony wizja latwego zarobku podejmujesz wspolprace. Zazwyczaj po 2-3 miesiacach orientujesz sie o co cho, przy okazji zauwazasz ze o te kilka tysi nie jest tak prosto i pracujesz w piramidce glownie na swoich szefow. I nie znam nikogo kto pracowalby tam dluzej niz kilka miesiecy, wiec nie przesadzajmy z tymi kanaliami, wiekszosc nie chce oszukiwac ludzi.
Bo z autopsji wiem, ze te osoby sa przekonane ze oferuja korzystne instrumenty, tak ich przerabiaja na tych szkoleniach. Takze nie przesadzalbym z takimi opiniami, dlatego napisalem ze lepiej nie wiedziec jesli rzeczywiscie chcesz tak pracowac. Ogromna wiekszosc nie chce.
Tyle o doradcach finansowych, mam nadzieje ze na tym zakonczymy ta kwestie
Dodano po 2 minutach:
Na stronie KNF jest pelen wykaz, zdaje sie za ta liczba jeszcze nie przekroczyla 300jasonbourne pisze: Ale tutaj pisza, ze w 2005 bylo w Polce tylko 200 DI![]()