Spróbuj proszę przeczytać jeszcze raz to zadnie, tym razem ze zrozumieniem:
hannibal pisze:za kasę można kupić sobie zdrowie przed innymi
Czas też można kupić, co prawda nie dosłownie ale możnaHikari pisze:czasu nie da sie kupic
hm.. ciekawe, aczkowliek sie z tym nie zgodze. uwazam, ze dazenie do zarobienia tyle, by normalnie zyc - TO jest w pewnym sensie odruchem, ale dazenie do BOGACTWA - nie, bo po co? chyba, ze ktos w pieniadzach (czy samym ich posiadaniu) widzi jakis glebszy sens. ja go nei widze. one sa potrzebne do zapewnienia zycia (fizycznego), nic wiecej. oczywiscie, niektorzy majac ich wiecej moga sobie na wiecej pozwolic - zrealizowac jakies marzenia - ael jezeli samo bycie bogatym staje sie celem - to cos tu chyba nie gra. nadzy, bez niczego, przyszlismy na te ziemie - i tacy z niej odejdziemy. wiec chyba w zyciu chodzi o cos wiecej - a zarabianie pieniedzy powinno byc wazna ale NIE NAJWAZNIEJSZA jego czescia.Dazenie do bogactwa(uczciwie) jest jak najbardziej rozwojowym odruchem czlowieka, bo ten odruch gwarantuje postep!
To jest bardziej filozoficzne podejście do tematu:) Mi chodzi o to że mając pieniądze nie musisz siedzieć codziennie po 12 godzin w pracy lub emigrować za pieniądzem tylko możesz ten czas spędzić z rodziną i robić to na co masz ochotę. Przeciętny człowiek spędza w życiu 81000 godzin w pracy. Gdybyś w wieku 20 lat miał tyle pieniędzy że starczyłoby Ci do końca życie to tak jakbyś kupił sobie 81000 godzin życia prywatnego.Hikari pisze:Kiedys naczytalem sie, ze czas to nic innego ja zamknieta petla. Chlopie przychodzisz na Swiat, zyjesz (wg. Twoich upodoban) a nastepnie odchodzisz.. To jest naturalny cykl przemijania.
Racja, tym że to jest w pewnym sensie wartościowanie jakościowe czasu, a nie jego faktyczne ilościowe zwiększeniegrafmax pisze:To jest bardziej filozoficzne podejście do tematu:) Mi chodzi o to że mając pieniądze nie musisz siedzieć codziennie po 12 godzin w pracy lub emigrować za pieniądzem tylko możesz ten czas spędzić z rodziną i robić to na co masz ochotę. Przeciętny człowiek spędza w życiu 81000 godzin w pracy. Gdybyś w wieku 20 lat miał tyle pieniędzy że starczyłoby Ci do końca życie to tak jakbyś kupił sobie 81000 godzin życia prywatnego.Hikari pisze:Kiedys naczytalem sie, ze czas to nic innego ja zamknieta petla. Chlopie przychodzisz na Swiat, zyjesz (wg. Twoich upodoban) a nastepnie odchodzisz.. To jest naturalny cykl przemijania.
To robie codziennie i dodam, ze koszenie trawy, przycinanie drzewek sprawia mi radosc. Szkoda tylko, ze mi nikt nie pomaga. Troszeczke czasu moglbym jednak zaoszczedzic.JKL pisze:Sprzątanie, śmieci, zmywanie ogólnie porządki domowe. Wynajmujesz sprzątaczkę za jakąś stawkę godzinową. Właśnie kupiłeś dodatkowo kilka godzin życia dziennie (ilość kupionego czasu zależnie od rozmiaru mieszkania).