BossaFX - perypetie z Dealing Desk (DD)

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
BartGDA
Gaduła
Gaduła
Posty: 92
Rejestracja: 21 maja 2011, 12:40

Nieprzeczytany post autor: BartGDA »

jasonbourne dziwi mnie fakt iż nie potrafisz (albo nie chcesz) zrozumieć że ktoś dzieli się swoimi spostrzeżeniami i uwagami nt nieprawidłowości tak po prostu bo chce uczulić innych "potencjalnych" klientów. Na tym forum jest bardzo wielu użytkowników którzy dzielą się swoją wiedzą całkowicie za darmo z różnych powodów, bo lubią pomagać innym, bo mają wystarczająco dużo czasu i pieniędzy aby dla własnej satysfakcji po prostu wskazać komuś prawidłowy kierunek myślenia.
Twoje rozumowanie jest niestety takie jak większości polaków : skoro tak mówi NA PEWNO ma w tym jakiś interes. Otóż nie wszyscy są tacy. Ja swoją wiedzą zawodową dzielę się zupełnie za darmo z ludźmi którzy dopiero stawiają swoje kroki w moim zawodzie i robię to po to bo po pierwsze sprawia mi to przyjemność, po drugie żeby "szkolony" jegomość nie musiał płacić zbyt dużego frycowego, bo niestety w naszym kraju tacy jak Ty trzymający wszystko dla siebie powodują że osoby uczące się nie mają skąd czerpać wiedzy tak potrzebnej do tego aby profesjonalnie wykonywać swoją pracę. A później są błędy za które w najlepszym wypadku płaci taki "uczący się".
Nie wiem czy czytałeś książki Roberta Ludluma, ale Twój nick nijak się ma do bohatera tych powieści : on jest cholernie inteligentny, błyskawicznie łączy fakty i myśli...... Czyi moim zdaniem całkowite Twoje przeciwieństwo........

green7
Maniak
Maniak
Posty: 2060
Rejestracja: 16 sty 2008, 18:44

Nieprzeczytany post autor: green7 »

jasonbourne pisze:Ja już nic nie muszę udowadniać.
O nie stary ... sam się w to wpakowałeś.Jak komuś chcesz publicznie zarzucić kłamstwo to albo udowodniasz swoją rację, albo odszczekujesz. Inaczej możesz być traktowany tylko jak gówniarz, pie*ący farmazony.
jasonbourne pisze: Zresztą, co by nie mówić, pracownicy Bossa wykazują się większą kulturą na forum niż pracownicy XTB
Rozumiem, że znasz jednych i drugich.

jasonbourne pisze:To moim zdaniem, nie będąc pracownikiem XTB miałbyś w dupie brokera Bossa, i grał gdzieś indziej.Smile A twoje konsekwencja w oczernianiu tego brokera jest wręcz imponująca. Jak się wyczerpał temat o EA to zacząłeś krytykować ranking optymalny i tak w kółko. Ja tym postem kończę temat, bo mi szkoda czasu.
Imponująca to jest Twoja konsekwencja w bronieniu bossy.
- ja mam powód drążyć temat. Grałem w konkursie, zrobiłem automat, moje konto było blokowane, zostałem wykluczony z powodów typu "widzi mi się", straciłem potencjalną nagrodę i jeszcze panowie z Bossy kierowali pod moim adresem sugestie mające ich zdaniem pokazać jakiż to jestem zły.
Powodów jak widać mi nie brakuje.
A teraz pytanie: JAKIŻ TO TY masz powód by za każdym razem gdy coś pisze się przeciw bossie przybywać dzielnie z odsieczą ? Sami sobie rady nie dadzą ? Czy może płacą Ci za to?

A poza tym nikogo nie oczerniam tylko piszę jak jest. Gdybym miał takie same jaja w konkursie u dowolnego innego brokera wierz mi też bym o nich napisał.
I jakbyś wysilił się trochę więcej pewnie odszukałbyś posty o tym, że i w konkursie XTB działy się dziwne rzeczy.

A że krytykowałem ranking optymalny ? Owszem. A wiesz czemu: bo mnie zainteresował jako byłem tam dosyć wysoko. Nie miałem racji ? Miałem: zobacz co pisałem. Pomyliłem się ? Nie: ranking optymalny wygrał gość, który zarobił 6 zł. 40 gr.
Weź kalkulator i przelicz: WIĘCEJ można było zarobić na lokacie a nie bawiąc się "w optymalne inwestowanie". Twoim zdaniem oczywiście wszystko jest cacy bo broker nazywa się bossa i słowa krytyki powiedzieć nie wolno co ?

Znowu: ja miałem powód interesować się tym rankingiem. A jaki Ty miałeś by interesować się tym czym ja się interesuje ?
Jak chcesz coś napisać sensownego, naprawdę wysili się bardziej.
Green
Obrazek
Obrazek

BartGDA
Gaduła
Gaduła
Posty: 92
Rejestracja: 21 maja 2011, 12:40

Nieprzeczytany post autor: BartGDA »

Green ta dyskusja jest bezcelowa, mam wrażenie że rozmawiamy z jakimś małolatem który naczytał się jak to na forexie zarabia się miliony a Ci którym nie wyszło robią szkolenia i oczerniają tych przez których im nie wyszło. Myślę że już czas zamknąć wątek......
Green ciśnie mi się na "usta" jedna myśl : Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Pozdrawiam

prawnik
Gaduła
Gaduła
Posty: 173
Rejestracja: 09 cze 2011, 22:07

Nieprzeczytany post autor: prawnik »

Hmm dyskusja gorąca ale czy idzie w dobrym kierunku? nIE ATAKUJMY SIĘ NAWZAJEM. Jason wiele bys zrozumiał w trakcie PROSJONALNEGO INWESTORA gdy przedstawiciele BOSSY robili wywiad z MSZ. Tego nawet nie mozna nazwać moderowaniem. Gdy pojawiło sie pierwsze niewygodne pytanie Zalewski z tym drugim ucieli temat trudnych pytań tym, ze nia ma czasu, jest formularz i w ten sposób nalezy zadawać pytania.

Statystyki pokazane przez Panów jasno pokazały, ze skalperzy z automatami moga szukac okazji do zarobku u innego brokera. WYobraź sobie, że automaty zawierały mniej transakcji niż poszczególni gracze manualni.

Zalewski zarzucił automatom przypadkowość i nietrwałość pozycji zyskownych w czasie. Nie odniósł się w kuluarach w żaden sposób do dyskwalifikacji 5-ciu gości z automatów. A gdy zapytałem o DD to spojrzał na mnie jak na wroga. Na szczęście w łapie mam więcej niż on w udzie a na basenie zostawał w tyle więc z przypadkowym przytopieniem nie byłoby kłopotu.

Jeszcze było inne niewygodne pytanie. Czemu w pierwszej fazie konkursu łeb w łeb szło trzech graczy o pseudonimach złożonych z 3 liter, wszystkich dużych. Mało tego zawierali praktycznie te same transakcje z malutkim poslizgiem? Przypadek? Takich przypadków było wiele. Gdy jeden z graczy zauważył ta zbiezność i opisał ją na forum konkursowym dwa nicki odpadły od czołówki, nagle kompletnie zmieniając taktykę gry :wink: Tez dziwne? Proces poszlakowy.

Jak to sie stało, że goście którzy skalpowali automatami nagle zostali zdyskwalifikowani? :wink: Pewnie wszyscy mieli o wiele szybsze dane! :lol: Zapomniałem. :lol: Pytanie w takim razie z jakiego softu korzysta bossa. Może dane przesyłaja maklerowi na telefon (stacjonarny). Potem ten pisze je kredą na tablicy i dopiero super fachowcy z dealing desk wklepują je w kompa. :lol: Hmm. wtedy kazdy z nas podszedłby pod oszusta i zostałby wyeliminowany.

Czemu wprowadzili do konkursu automaty? To był ich błąd, bo to oni mają czesać a nie być czesanymi.

Niezależni eksperci, byli DI, maklerzy jasno omówili taktykę, szczególnie brokarów MM.

Jason wybacz ale moim zdaniem jesteś w błędzie. Rozumiem waszą pokuse, aby Green broniąc się i udowadniając wam swoją niewinność pokazał swoją zyskowną zabawkę. :lol: :lol: To samo swego czasu próbowaliście wymóc na innych dobrze zarabiających. :lol:


Jason wiem jak to może być frustrując. Tyle lat na forum, tyle postów, duża ilość pochwał a zysków jak nie było tak nie ma.

I podsumowanie BOSSA, XTB unikały w dyskusji tematu nawigator forex. Gdy tylko wrzucałem to hasło to dyskusja schodziła na boczny tor. Na szczęście miałem jedną satysfakcję ślinili się patrząc na moją brykę. Pewnie zastanawiali się czy nie wynajeta i coś tam coś tam. :lol: :lol: :lol: Wielu z nich to teoretycy. Praktyków było niewielu ale z nimi przyjemnie się rozmawiało. :lol:




Na pytanie jaki mam system u wielu w odpowiedzi pojawiał sie szyderczy uśmiech. Ja zaieram codziennie jedną transakcję i zamykam ją tego samego dnia. Wątpili w jego zyskowność. Ale chcieli poznać jego założenia. Takiego wała. Green nie daj się sprowokować. Jason po prostu spędź przed monitorem kilkadziesia dni i może ci sie uda.

Songo89K
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 674
Rejestracja: 16 wrz 2010, 23:48

Nieprzeczytany post autor: Songo89K »

Ink,w takim razie zdradź Nam,jak według Ciebie Green oszukiwał? bo z tego co zauważyłem to sama Bossa za bardzo nie wie,albo po prostu wie że nie oszukiwał,dlatego spróbowali złapać go na luke w regulaminie,na moje 99% graczy powinno zostać zdyskwalifikowanych za "korzystanie z zewn....." bo nei sądzę by ktoś nie sprawdzał danych makro,nie czytał czyichś prognoz itd. A jak mniemam wszystko to są zewnętrzne źródła,które z łatwością można podpiąć pod ten ...pkt regulaminu.

"Pierwszy konkurs na real z jego systemem i ban za oszustwo taa ..."

Jakie oszustwo? A czemu go wywalili? dla mnie proste,i już pisałem.
Dali go na DD bo obskubał by ich aż miło,a kto wie,może teoria podstawionych też nie jest głupia,a taki Green by ją pogrzebał .
A skoro Green zaczął pokazywał Bossę w złym świetle za to co zrobili,za DD itd,w momencie gdy brakło im argumentów,najprościej jest usunąć takiego gracza,a większość(która nie jest za mądra,co widać nawet po wyborach) kupi to,uzna że wszystko to co pisał to bajki,a my grajmy dalej w Bossie,bo jest super,a każdy oszust zostanie usunięty.

Dla mnie jest chorym co wy wyprawiacie,dla Was winny jest Green któremu winy nie udowodniono,ale on musi Wam udowodnić swoją nie winność.
Chciałbym zrozumieć Wasz tok rozumowania ale nie potrafię.

I tak jak wyżej,niewinności nie trzeba udowadniać,a jeżeli zaczynacie nazywać go oszustem,to prosimy o dowody.

Awatar użytkownika
Ink.
Moderator
Moderator
Posty: 2604
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:05

Nieprzeczytany post autor: Ink. »

Granie na opóźnienia, został usunięty z konkursu za łamanie regulaminu,
łamanie regulaminu = oszukiwanie

Bossie również nie udowodniono że wyrzuciła go bezpodstawnie

Awatar użytkownika
RoLudlum
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 434
Rejestracja: 14 kwie 2011, 09:55

Nieprzeczytany post autor: RoLudlum »

Granie na wzrosty pewnych instrumentów jest złe.
Granie na spadki innych równie złe.
Granie na danych z innych źródeł jest złe bo przecież powinieneś korzystać z opóźnionych, nierynkowych - brok też musi mieć szansę zarabiania na tobie.

To czy w ogóle "granie na zysk" jest dobre?
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 10:04 przez RoLudlum, łącznie zmieniany 1 raz.
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów

Songo89K
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 674
Rejestracja: 16 wrz 2010, 23:48

Nieprzeczytany post autor: Songo89K »

Taka rozmowa nie ma kompletnie sensu.

Dlaczego rzuca mięsem? bo chce się podzielić z Nami tą informacją,czy to takie złe? poza tym,prywatnie wątpie żeby usłyszał taki odzew jak na forum,tutaj zrobili wszystko co mogli,żeby wyglądało to jak najlepiej,prywatnie były by"Nie zastostował się Pan do regulaminu pitu pitu -mieliśmy podstawy tyle z naszej strony" .

To jak z kibicami,czymś normalnym jest że dostają pałą za to że stoją,za to że się śmieją,za to że są(z marszem podobnie) ,jeden postanawia podzielić sięz tym jak działa policja,a tu wpada dzielny Ink,i mówi"zbrodniarzu !!! zaczepiałeś policje,udowodnij że nie" ,a w końcu stwierdzasz"trzeba było iść do sądu,a tak po co Nam to mówisz? trzeba było tam w ogóle nie iść(konkurs).
PS.co prawda porównanie kibic-Green to zły pomysł,bo znajdzie się sporo takich co zaczepiają,"oszustów" którym udowodniono winę nie znam,ale raczej chodzi mi o reakcję Twoja,Jasona,itd.

I bez obrazy,ale postaram się już nie odpisywać do Ciebie w tym temacie,bo i tak nie przyjmujesz innej wersji jaką obrałeś,dlatego to nawet nei jest dyskusja.

GZ
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 27 kwie 2011, 23:13

Nieprzeczytany post autor: GZ »

Ponieważ w dyskusji padło moje nazwisko pozwolę sobie się do kilku uwag odnieść.
Na początku jednak zastrzeżenie - ponieważ spór dotyczy konkretnej firmy i konkretnej osoby, to tego rodzaju spory rozstrzyga się zwyczajowo między stronami - prawo na to jak najbardziej pozwala.
Ponieważ moja wiedza dotyczy wyłącznie wyników konkursu, nie mam zielonego pojęcia o "warsztacie" jego tworzenia, proszę darujcie sobie teksty w stylu "proszę powiedzieć, czy coś zostało zrobione, czy nie"
Jeszcze raz od lat, odkąd jestem w sieci mam zwyczaj odpowiadać na zarzuty skierowane do mnie, wiec i tym razem nie bede robił wyjątku, choć pewne teksty są tak zabawne, że nie jestem pewien czy byłem na tej samej imprezce co "prawnik".
"Co do Pana zwyciężcy to jakoś nie odpuszczali go na krok i indywidualnie było praktycznie niemożliwe porozmawianie z nim. A o ile sie nie mylę to z Greenem w Zakopcu można było zamienić słowko. "
Poważnie? O ile kojarze, zwyciezca chodził sobie w różne miejsca, rozmawiało z nim mnóstwo osób przy stolikach, podczas kolacji czy dowolnych imprez spokojnie mozna było podejść i poprosić o rozmowę. Wystarczyła odrobina odwagi. Naprawde.
"Zalewski zarzucił automatom przypadkowość i nietrwałość pozycji zyskownych w czasie. Nie odniósł się w kuluarach w żaden sposób do dyskwalifikacji 5-ciu gości z automatów. A gdy zapytałem o DD to spojrzał na mnie jak na wroga. Na szczęście w łapie mam więcej niż on w udzie a na basenie zostawał w tyle więc z przypadkowym przytopieniem nie byłoby kłopotu. "
No i po tym fragmencie mam poważny problem. Musze koniecznie udać się do specjalisty. Bo albo byłem w ogromnym stresie, albo na totalnej bani, bo nie pamietam takiej rozmowy. NAPRAWDE podszedł PAN DO MNIe w kuluarach? I rozmawialiśmy o konkursie??!!
Powinienem się leczyć. Nie przypominam sobie, by ktokolwiek mnie pytał o konkurs.
Poza tym Zalewski nic nikomu nie zarzucał. Powiedział tylko, ze na podstawie przebiegów linii kapitału, powiedzialbym o pewnej przypadkowosci. Coż dowolną linie kapitalu, ktora porusza sie w horyzoncie i w pewnym momencie ma zysk tak bym okreslil.
Co do drugiej czesci zdania - proponuje zmienic ksywke na "biceps", bo "prawnik", chyba powinien wiedziec, ze mowienie takich tekstów nie jest zbyt mile widziane w naszym porządku prawnym.
Pływalismy razem na basenie? Powaznie. I z takimi bicepsami nie odważył sie Pan (zwyczajowo w necie mówię na "ty", ale nie wiem czy teraz powinienem) podejsc? Nie wierze. No chyba, ze również pływałem na bani.
"Jeszcze było inne niewygodne pytanie. Czemu w pierwszej fazie konkursu łeb w łeb szło trzech graczy o pseudonimach złożonych z 3 liter, wszystkich dużych. Mało tego zawierali praktycznie te same transakcje z malutkim poslizgiem? Przypadek? Takich przypadków było wiele. Gdy jeden z graczy zauważył ta zbiezność i opisał ją na forum konkursowym dwa nicki odpadły od czołówki, nagle kompletnie zmieniając taktykę gry Tez dziwne? Proces poszlakowy. "
O kurcze. Nie wiem co powiedzieć. Zatkało mnie. MYsle, ze ze 30 proc. uzytkowników miało 3 literowe nicki. To ani chybi spisek
I jeszcze raz wspomnę pytanie z sali. "Pan nigdy nie ustawia stopów?". Nie ustawiam sobie w głowie stopa mentalnego. Oczywiście przed monitorem nie siedzi cały czas a to, że miał farta przy interwencji w sprawie jena to też niezłe cacko. Nic dodać nic ując
Wydawało mi sie ze zwyciezca odpowiedzial dosc konkretnie - po pierwsze o stopach czasowych, po drugie wlasnie o tym, ze nie sklada stopów, ale ucieka z transakcji gdy poziomy dochodzą do jego wartosci.

Co do jena - znów musialem byc na niezlej bani, bo pokazujac statystyki i omawiajac zwyciezce zwracalem uwage na to, ze wiekszosc jego transakcji to byl DAX i SP500 oraz SP100. I ze nie gra na walutach. Wyjasnil rowniez ze wlasnie dlatego moze sobie pozwolic na niestosowanie stopow, bo waluty sa za szybkie.
Sprawdzilem teraz i 76% transakcji to rynki wspomniane wyzej. Na jenie - wygrany zrobil 4 (TRZY) transakcje. Procentowo poza eurusd na parach walutowych bylo to 10% wszystkich operacji (jen - 2%)


Co do zadawania pytan - pytania z sali padały, choc ze wzgledu na czas, chcielismy poprowadzic spotkanie w taki sposób, zeby przede wszystkim rozmawiac ze zwyciezca (prosze pamietac, ze ludzie maja prawo do stresu, gdy wystepuja publicznie - nie kazdy szybko odpowie na kazde pytanie, bywaja one dziwne itp).
Paru osobom jednak to nie przeszkadzało i pytania padały. Ale tez trzeba trzymac spotkanie w ryzach, zeby nie schodzilo na manowce.
'Niezależni eksperci, byli DI, maklerzy jasno omówili taktykę, szczególnie brokarów MM."
Proszę sie nie krępować i podać nazwiska. Na profesjonalnnym byli niezalezni doradcy inwestycyjni? Tacy, co to mają licencje i własną firmę (stad ich niezaleznosc) i jeszcze do tego działają na FX?
Chyba bylem w wyjątkowo innej rzeczywistości

"Statystyki pokazane przez Panów jasno pokazały, ze skalperzy z automatami moga szukac okazji do zarobku u innego brokera. WYobraź sobie, że automaty zawierały mniej transakcji niż poszczególni gracze manualni.
I nie powiedziałem o tym, że to średnia? Że trzeba pamiętać, co wpływa na średnią?
Musze koniecznie zastanowić sie nad sobą.
" Nawet ostatecznemu zwyciężcy zarzucili spora przypadkowość i nadmierne ryzyko. "
Och, a to, ze sam zwyciezca mowil, ze na rynku przydaje sie szczescie to drobnostka prawda? Ja mowilem o nadmiernym ryzyku? Pokazujac to, ze tracil na pojedynczych transakcjach max 4 proc? I podkreslajac, ze po pierwszych strzalach praktycznie sciął ryzyko? I to ze sam przyznał, ze na poczatku pojechal po bandzie?
"Jechali po automatach jak tylko mogli, że to bee, słabe wyniki."
aha i dlatego od lat zachecam ludzi do automatów.


Jeszcze raz przepraszam. Zdaje sie ze bylismy na dwóch innych imprezach. A jesli na tej samej, to zostaje mi wyłącznie zastanowic sie nad moją świadomością.

Awatar użytkownika
MaRCHeW
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1213
Rejestracja: 20 gru 2005, 22:19

Nieprzeczytany post autor: MaRCHeW »

Witam.
Ink. pisze:Nie lubie jak ktoś kogoś oczernia bez podstaw albo z podstawą że nie dali mu wygrać :(
Tylko, że w całej tej dyskusji nie chodzi o to, że Green7 nie wygrał.

Chodzi o to, że Bossa nie udawadniając Greenowi niczego (słowo klucz) nagle stwierdziła, że łamie on regulamin dot. korzystania z zewnętrznych źródeł danych i przeniosła jego konto na DD, tym samym pozbawiając go możliwości uczestnictwa w konkursie.

To jest ok?

Teraz idąc dalej:
- co w/g Bossa oznacza "korzystanie z zewnętrznych źródeł danych"?
- jak mogą udowodnić to, że ktoś korzysta z tych zewnętrznych źródeł danych?
- dlaczego Bossa daje dupy i swoim klientom daje jakieś fikcyjne dane lub opóźnione?

O to chodzi w tej sprawie. Nie o to czy Green7 stosował taką czy inną strategię. Czy opierała się ona na wskaźniku czy też nie.

Pozdrawiam
Karol Marchewka

ODPOWIEDZ