Odroczony pesymizm wobec euro?
Komentarz poranny TMS Brokers
Data opublikowania : 28.10.2020 (10:51)
Awersja do ryzyka dostaje świeże paliwo ze wszystkich stron. Negocjacje fiskalne w USA zostało odłożone na termin po wyborach prezydenckich, których wynik wcale nie musi niczego ułatwić. W międzyczasie druga fala pandemii nasila się w Europie, zmuszając władze do podjęcia drastycznych środków.
Wygląda na to, że nerwowość w ostatnim tygodniu października nie będzie miała swojego głównego ogniska w nieprzewidywalności wyniku wyborów prezydenckich w USA, a prędzej znajdzie swoje epicentrum w Europie. Koronawirus umacnia się na całym kontynencie. We Włoszech dzienny wzrost liczby przypadków notuje świeże rekordy, w Hiszpanii ogłoszony został stan wyjątkowy, a we Francji zanotowano najwięcej zgonów od kwietnia. W konsekwencji rząd we Francji zaczął rozważać wprowadzenie miesięcznego lockdownu – decyzja ma być ogłoszona jeszcze dziś wieczorem. Dotychczas relatywnie dobrze radzące sobie z pandemią Niemcy teraz także rozważają wprowadzenie 2-tyg. lockdownu dla wszelkiej działalności poza szkołami.
To spora dawka pesymizmu i paliwa, by oczekiwać szkodliwych skutków dla gospodarki. W tym kontekście spadek EUR/USD od wczoraj o 0,6 proc. wydaje się dość łagodnym wymiarem kary. Częściowo bierze się to z tego, że obecnie, w odróżnieniu do marca, nie ma efektu szoku, a władze są lepiej przygotowane na walkę z wirusem. Wróg przestał być nieznany, toteż i podejście do restrykcji może być bardziej elastyczne. Obawiam się jednak, że jest jeszcze jeden powód miarowej rekcji euro. Inwestorzy mogą być mniej chętni agresywnie sprzedawać EUR/USD na wypadek pozytywnego wyniku wyborów prezydenckich w USA. Perspektywa „błękitnej fali”, tj. przejęcia pełnej kontroli w Kongresie przez Demokratów wraz z objęciem urzędu prezydenta przez Joe Bidena, mogłaby być solidną przeciwwagą dla covidowych obaw. Przynajmniej w krótkim terminie w ramach wstępnego dyskonta wyniku wyborów, ale obecnie to może wystarczać, by trzymać niektórych inwestorów od aktywnego uczestniczenia w handlu. Ale równocześnie oznacza to tyle, że w przypadku innego wyniku wyborów (bądź niejednoznacznych wyników wstępnych) rynki przestałaby być chronione przez „rezerwowy” optymizm, co dla euro oznaczałoby to drugą falę negatywnej presji. Bo przecież do przyszłego tygodnia COVID-19 cudownie nie zniknie.
Nasilenie pandemii w Europie, słabnące euro do dolara oraz protesty na polskich ulicach. W tym otoczeniu nie da się przychylnym okiem patrzeć na złotego, stąd nie dziwi wyjście EUR/PLN ponad 4,60 – pierwszy raz od kwietnia. Całkowity lockdown przestał być już mało realnym scenariuszem, którego rząd będzie chciał się za wszelką cenę uniknąć, a obecnie jest postrzegany jako nowe narzędzie polityczne. Przynajmniej tak to zaczną widzieć inwestorzy zagraniczni, a to jest najważniejsze w kontekście oceny sytuacji złotego. Organicznie aktywności gospodarczej przez lockdown lub przez strajki – w obu przypadkach to osłabienie fundamentów waluty.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
