Złoty graal
Udupiłem jeszcze jedną pozycję, nie rozumiem co się dzisiaj dzieje.
W obu przypadkach h1 się już dobrze układało, na m5 odbicie od lt, jakaś ZL'ka na m15 a kurwa po paru minutach jeb 10 czy 15 pipsów w drugą stronę..
Gram większym ryzykiem, większym lotem i 5% max straty na 1 dzień trochę olewam. Nie chce mi się opowiadać dlaczego itp, wyjdzie w praniu. Albo się uda zrobić 700-1000$ i potem przestanę grać ryzykownie ale udupię i trudno.
Pozdrawiam, Midas
W obu przypadkach h1 się już dobrze układało, na m5 odbicie od lt, jakaś ZL'ka na m15 a kurwa po paru minutach jeb 10 czy 15 pipsów w drugą stronę..
Gram większym ryzykiem, większym lotem i 5% max straty na 1 dzień trochę olewam. Nie chce mi się opowiadać dlaczego itp, wyjdzie w praniu. Albo się uda zrobić 700-1000$ i potem przestanę grać ryzykownie ale udupię i trudno.
Pozdrawiam, Midas
Nie ma ruchu na rynku i dlatego wyleciałeś, bo po prostu buja.Midas pisze:Udupiłem jeszcze jedną pozycję, nie rozumiem co się dzisiaj dzieje.
Czyli dobrym pomysłem będzie poczekać na większą aktywność moim zdaniem.Midas pisze: W obu przypadkach h1 się już dobrze układało, na m5 odbicie od lt, jakaś ZL'ka na m15 a kurwa po paru minutach jeb 10 czy 15 pipsów w drugą stronę..
Tak myślą moim zdaniem przegrani, zatem graj porządnie od początku do końca, bo każde poluzowanie zasad prowadzi do błędnych nawyków.Midas pisze: Gram większym ryzykiem, większym lotem i 5% max straty na 1 dzień trochę olewam. Nie chce mi się opowiadać dlaczego itp, wyjdzie w praniu. Albo się uda zrobić 700-1000$ i potem przestanę grać ryzykownie ale udupię i trudno.
Stan konta jest niezbyt zadowalający, niestety moja sytuacja wygląda tak, że jeśli z tego hajsu nie zrobię czegoś sensownego, to potem będzie jeszcze jedna szansa z trochę większym kapitałem, a jeżeli wtedy się nie uda to i tak chuj to zmieni, bo nie będzie problemu z pieniędzmi i będę mógł na spokojnie inwestować.
Nie chce mi się opowiadać co jak i dlaczego, bo to są prywatne sprawy, ale tak jak mówię, jeśli obecne konto nie zrobi się z tych 250$ na przynajmniej 700 w przeciągu tych 2 tygodni to będzie źle. Wiem, że stawianie sobie celów w określonym czasie jest najgorszym co można zrobić, ale ja nie mogę po prostu rzeźbić po trochu, bo sytuacja w życiu się znacznie zmieniła.
Od razu zaznaczam, że jeśli ktoś chce pisać "Odpuść forex na tydzień" lub chce tutaj wyprawiać morały o tym, że źle postępuję to od razu mówię, że sytuacja jest na tyle specyficzna, że i tak gadka jest zbędna. Po prostu jeżeli się nie uda to będę musiał załączyć pewną opcje, której nie chce, ale i tak jeśli się nie uda zrobić przy tym podejściu jakichś pieniędzy lub przy tej drugiej szansie (o której wspomniałem wyżej) to i tak to opcja będzie załączona, bo inaczej się nie da. A, i jakby co to mam co jeść, żeby przesady nie było
Wczorajszy dzień to tragedia, nie da się grać przy tak potwornym stresie nie związanym z inwestowaniem, bo nie jestem w stanie skupić myśli + była parszywa konsola, na której niestety dałem się mocno wydymać. Dzisiaj za to dzień powinien się skończyć na około 500$, ale dałem ciała strasznie. Ostatecznie zamiast zgarnąć 75$ z jednego ruchu i koło 100-200 z drugiego to mam -15$, bo po tym jak się wkurwiłem, że nie nie zamknąłem na +75 (zresztą wcześniej ustawiłem tam TP, tylko niestety uznałem, że poleci dalej - chciwość, liczyłem na d1, że się zamknie na spadki mocno, ale jak na to teraz patrze to na coś takiego nie ma co liczyć w tak mocnym trendzie wzrostowym) to próbowałem złapać górkę na aud/usd bez potwierdzenia.
Ogólnie ten tydzień i przyszły to dla mnie chyba największy stres finansowy z życiu, jeżeli się nie uda to trudno, a jak się uda to potem będzie już normalnie mam nadzieję i będę mógł inwestować bez większego stresu.
Jakby co, to nie zależnie od tego czy się uda zrobić dużo $$$ z tych pieniędzy czy z tych następnych i tak potem będę mógł znowu inwestować tylko, że już bez stresu większego i napięcia.
Plan jest następujący. 236.11$, które mam dzielę na 4 pozycje ( czyli dla przykładu jeśli SL to gram 0.6lota). Szukam dobrego układu na wyższych tfach (h1-w1) i zagrywam na m5-m15 z małym SL'em i jak największym lotem. Jeżeli idzie w moją stronę dokładam ile się da ale nie przekraczając ryzyka 1/4 kapitału. Staram się wyciągnąć ile się da. Tak jak wcześniej mówiłem to w razie jakby ktoś miał ochotę na jakieś uwagi, to bez pisania, że udupię czy, że robię głupoty, bo po prostu nie mam innego wyboru.
Jutro będę grał ostrożnie, bo dane i jak zawsze spróbują mnie wyru***ć
. Jeżeli nie będzie żadnego DOBREGO setupy to w ogóle nie będę grał w okolicach danych a jeśli będzie to jak najszybciej BE.
Pozdrawiam, Midas
Nie chce mi się opowiadać co jak i dlaczego, bo to są prywatne sprawy, ale tak jak mówię, jeśli obecne konto nie zrobi się z tych 250$ na przynajmniej 700 w przeciągu tych 2 tygodni to będzie źle. Wiem, że stawianie sobie celów w określonym czasie jest najgorszym co można zrobić, ale ja nie mogę po prostu rzeźbić po trochu, bo sytuacja w życiu się znacznie zmieniła.
Od razu zaznaczam, że jeśli ktoś chce pisać "Odpuść forex na tydzień" lub chce tutaj wyprawiać morały o tym, że źle postępuję to od razu mówię, że sytuacja jest na tyle specyficzna, że i tak gadka jest zbędna. Po prostu jeżeli się nie uda to będę musiał załączyć pewną opcje, której nie chce, ale i tak jeśli się nie uda zrobić przy tym podejściu jakichś pieniędzy lub przy tej drugiej szansie (o której wspomniałem wyżej) to i tak to opcja będzie załączona, bo inaczej się nie da. A, i jakby co to mam co jeść, żeby przesady nie było

Wczorajszy dzień to tragedia, nie da się grać przy tak potwornym stresie nie związanym z inwestowaniem, bo nie jestem w stanie skupić myśli + była parszywa konsola, na której niestety dałem się mocno wydymać. Dzisiaj za to dzień powinien się skończyć na około 500$, ale dałem ciała strasznie. Ostatecznie zamiast zgarnąć 75$ z jednego ruchu i koło 100-200 z drugiego to mam -15$, bo po tym jak się wkurwiłem, że nie nie zamknąłem na +75 (zresztą wcześniej ustawiłem tam TP, tylko niestety uznałem, że poleci dalej - chciwość, liczyłem na d1, że się zamknie na spadki mocno, ale jak na to teraz patrze to na coś takiego nie ma co liczyć w tak mocnym trendzie wzrostowym) to próbowałem złapać górkę na aud/usd bez potwierdzenia.
Ogólnie ten tydzień i przyszły to dla mnie chyba największy stres finansowy z życiu, jeżeli się nie uda to trudno, a jak się uda to potem będzie już normalnie mam nadzieję i będę mógł inwestować bez większego stresu.
Jakby co, to nie zależnie od tego czy się uda zrobić dużo $$$ z tych pieniędzy czy z tych następnych i tak potem będę mógł znowu inwestować tylko, że już bez stresu większego i napięcia.
Plan jest następujący. 236.11$, które mam dzielę na 4 pozycje ( czyli dla przykładu jeśli SL to gram 0.6lota). Szukam dobrego układu na wyższych tfach (h1-w1) i zagrywam na m5-m15 z małym SL'em i jak największym lotem. Jeżeli idzie w moją stronę dokładam ile się da ale nie przekraczając ryzyka 1/4 kapitału. Staram się wyciągnąć ile się da. Tak jak wcześniej mówiłem to w razie jakby ktoś miał ochotę na jakieś uwagi, to bez pisania, że udupię czy, że robię głupoty, bo po prostu nie mam innego wyboru.
Jutro będę grał ostrożnie, bo dane i jak zawsze spróbują mnie wyru***ć

Pozdrawiam, Midas
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wczoraj zrobiłem najgłupszą a zarazem największą stratę na jednej pozycji w życiu. Zagrałem totalnie bez sensu, 100% pod wpływem emocji. $$ zostało już nie wiele, oczywiście da się z tego spokojnie wrócić na poziom początkowy a nawet na dużo więcej, ale muszę wreszcie trafić na ten jeden jebany ruch na 80-100 pipsów. Dzisiaj byłem już w edku załadowany na 0.5 lota w shortach (SL były cały czas tak ustawione, że nie było szansy na większą stratę niż 15$) i oczywiście odwrócili w ostatnim momencie h1 na pina wzrostowego i chuj strzelił moje 0.5 lota.. Jedyne co mnie cieszy to, że zamknęło na 0.
Niestety udupiłem na aud/usd 15$, bo źle narysowałem lt.. Stres mnie tak zżera, że najbardziej podstawowe rzeczy mi nie wychodzą. Jedyne na co liczę to teraz trochę szczęścia wreszcie, ale co z tego wyjdzie to czas pokaże.
Jutro znowu staram się wchodzić z ryzykiem max 15$ a zarazem z nastawieniem na ruch około 80-100pipsów, bo jeśli chociaż jeden taki ruch złapię to będzie już dobrze.
Pozdrawiam, Midas
edit. Dokładam jeszcze screena z dzisiejszego edka.
Niestety udupiłem na aud/usd 15$, bo źle narysowałem lt.. Stres mnie tak zżera, że najbardziej podstawowe rzeczy mi nie wychodzą. Jedyne na co liczę to teraz trochę szczęścia wreszcie, ale co z tego wyjdzie to czas pokaże.
Jutro znowu staram się wchodzić z ryzykiem max 15$ a zarazem z nastawieniem na ruch około 80-100pipsów, bo jeśli chociaż jeden taki ruch złapię to będzie już dobrze.
Pozdrawiam, Midas
edit. Dokładam jeszcze screena z dzisiejszego edka.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.