-86 pips. Dziwię się, że tylko tyle, przy tym co ja w tym tygodniu odpierdalałem


Te 86 pips, to najlepiej wydane 27PLN w moim życiu. Dawno nie nauczyłem tyle, co w tym tygodniu.
Wnioski:
-więcej cierpliwości
-siedze na dupie i czekam na jakąś okazje. Od przyszłego tygodnia przysięgam: żadnego grania kiedy nie ma czego grać. Teraz już się nauczyłem, że jeżeli rynek nie daje żadnej okazji do zarobku - poczekaj godzine, cztery, osiem lub jeden dzień - w końcu pojawi się jakiś ciekawy setup
-Dokonałem w tym tygodniu wielu bardzo ciekawych obserwacji. Wynika z nich przede wszystkim, że z trejdowaniem nie należy się spieszyć. Nic na łapu capu.
W tym tygodniu zamknąłem największego trejda w mojej historii +125 pips.
W pewnym momencie na liczniku było już nawet pod 150 pips

Kiedyś nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek dam radę osiągnąć tyle na liczniku
I na koniec dnia tekst który mnie rozjebał na łopatki. Cytat stąd: http://fxmonster.pl/2012/02/13/wszystko ... no-prawda/
"Chwytamy trend za jaja i wykręcamy tak, że się zesra pipsami. Nasz plan to trzymać się planu. Przejdziemy przez sesję jak gówno przez rurę."

