
Zaklady bukmacherskie
wystarczy spojrzeć jak działa betfair (Czytam fairbet już mi sie nie chce sprawdzaćTARKIN pisze:LowcaG
zawsze zastanowiło mnie jak u nich wygląda MM

Jak ktoś obstawia u jednego buka na jeden sam zakład(i są to znaczące kwoty) to po prostu spada wartość kursu.. (automatycznie rośnie w drugą stronę). Jeżeli z kolei rośnie ta "druga" strona.. wtedy wkraczają ci od surebetów.. no bo są inni bukmacherzy...i kurs się wyrównuje (w skali globalnej)...oczywiście dzieje się to na tyle płynnie, że kurs wyrównuje się płynnie u wszystkich bukmacherów..tak, że bukmacher dalej wychodzi na swoje bez ryzyka... ponadto, spread jest dosyć duży, że mało kto jest w stanie postawić tak dużo, aby zachwiać budżetem, buka, dlatego też nie każdą wysokość przyjmie zakładu buk przyjmuje... to naprawdę prosty mechanizm, prawie rynkowy...TARKIN pisze:ale później u jednego buka ktoś np. obstawia non stop wygraną zespołu A
Tajemnicą zostaje jednak ten kurs startowy...tutaj na pewno można coś ugrać.(ale krótko

Scenariusz bardzo mało możliwy... od tego sa surbety..oni już tą niszę zajęli...i zyski są na prawdę małe... buk rzadko zasypia...(chyba większe zyski są ze sprzedawania surbetów, niż ich granie..jest też także duże ryzyko) gdyż jak pisałem jest to auto regulowane....vicki pisze:% można na cwaniaka szacować z ten sopsób ze obserwujesz kursy bukmachera ktory bardzo dobrze zna sie na danej lidze i jak jest duza różnica w kursie to takim meczem warto sie zainteresować + można śledzić trendy spadkowe kursow na dany mecz , jesli widac ze kursy leca na pysk na dany mecz a twoj bukmacher zaspał i nadal trzyma wysoki kurs to warto policzyć czy jest przewaga i ewentualnie zagrać to tak na szybko
Czyi tak na prawdę, nie licząc pierwszego kursu, walka nie sprowadza się do wyliczenia lepszego kursu niż buk, tylko niż tłum.. czyli wiesz coś lepiej niż tłum...
Jedynie, gdzie widzę możliwości zarabiania (swojego czasu mi się udawało trochę) , pomijając, żeby zgarniać bonusy, no właśnie na zakładach na żywo na kursach na wynik ile goli padnie itd.fajnie można się pozabezpieczać... nie wiem jak teraz, ale kiedyś tego miedzy bukami tak szybko sie nie wyrównywało (tzn. mówię o bardziej skomplikowanych zakładach, a nie przeciwstawnych). Obecnie rynku nie znam, ale trzeba się chyba tym zainteresować

Dodano po 2 minutach:
Ja grałem, bardzo przyjemnie mi się grało... i właśnie dokłądnie jak forex... możesz grać na spadki/ wzrosty (prawie buystopy, sellstopy) itp. o przewadze nie ma mowy....(chyba, że się naprawdę znasz lepiej na sporcie niż przeciętny użytkownik, w sumie może to dla niektórych nie jest problem).MUfan33 pisze:czy grał ktoś z Was na betfair.com???
Tam są zakłady na back/lay, czyli obstawiasz "za" lub "przeciwko"...
Przypomina to trochę forex, jest to giełda zakładów sportowych.
Kursy zmieniają się "na żywo", w momencie bramki/rzutu karnego rynek zostaje zawieszony, itp.
I co właśnie dobre maja API na które możesz pisać boty.
O szacowaniu na cwaniaka mówię jako były praktyk , w tygodniu takich kursow u polskich bukow było mniej wiecej z 50 więc można było pograć, teraz kaszana , nauczyli się skubańce ze nie mozna miec duzej róznicy w kursie z rynkiem ale swoje w tyłek dostali
Co do live betfair to faktycznie , to troche takie emocjonalne zakłady i moze o edge nieco łatwiej natomiast pozostaje nasze polskie ;kto uczestniczy w zagranicznym zakładzie wzajemnym ten podlega karze

Co do live betfair to faktycznie , to troche takie emocjonalne zakłady i moze o edge nieco łatwiej natomiast pozostaje nasze polskie ;kto uczestniczy w zagranicznym zakładzie wzajemnym ten podlega karze

Nie, no kiedyś pod tym względem, buków dało się "łatwo" przechytrzyć...teraz internet i te sprawyvicki pisze:więc można było pograć, teraz kaszana ,

Po ostatnich moich doświadczeniach, nie wiem czy do końca takie emocjonalne..nie sprawdzałem zwykłych meczy tylko te wirtualne, np. takie wyścigi (karty były losowane) myśłałem, że skoro graja ludzie to nie będą wystarczająco dobrze szacować prawdopodobieństwa wygranej i będą czasem się mylić, napisałem, sobie bota..i co....vicki pisze:Co do live betfair to faktycznie , to troche takie emocjonalne zakłady i moze o edge nieco łatwiej natomiast pozostaje nasze polskie ;kto uczestniczy w zagranicznym zakładzie wzajemnym ten podlega karze n
Zaskakująco rzadko kursy odstawały od prawdopodobieństwa...a jak już odstawały to lekko powyżej prowizji i stwierdziłem, ze za duży kapitał (i czas) musial bym mieć aby się tym zainteresować... nie wiem może miałem pecha... ale wg. mnie rynek botów już jest obstawiony


Z całą pewnoscia rynek bukmacherski jest mocno efektywny , są jeszcze zapaleńcy co po 8h dziennie biegają po stronach klubowych w poszukiwaniu newsa o absencji 5-6 graczy w najblizszym meczu ale tu tez i tzreba jezyki znac i nie zawsze infa sie sprawdzaja i nie zawsze mozna info zdobyc szybciej niz buk czy betradar [program wspomagający buki ]
To wszystko kwestia podejścia... podobnie mógłbym powiedzieć o forexie... "jest nie prewidywalny(kurs) nic pewnego, czysty hazard"Cadermo pisze:Nic pewnego ,czysty hazard.

Osobiście nie znam się na sporcie (w wystaraczającym) stopniu, aby ot tak obstawiać, i nie jestem typem hazardzisty, ale wybrałem podobna drogę jak Dagu, podejście typowo "matematyczne"(oczywiście dalej nie było 100 % pewności), no ale osiągów nie miałem też oszałąmiających, aby móc nie pracować

Eee, no co ty mamy tez SL , przyjrzyj się betfair, tam możesz ustawić "zlecenie" przeciwstawne(po określonej przez ciebie "cenie" ) czyli SL (podobnie jest z TP) baa, sa nawet wykresyCadermo pisze:LowcaG Na forexie mamy SL ,w zakładach tylko MC

Tylko róznica jest taka, że po np. 90 minutach, masz automatyczne "zamknięcie" pozycji


[edit]
popełnime jakiś błąd logiczny... na pewno cena spada do 0, ale nie zostaje...hm..musze to przemyśleć, jak to nazwać..no nieważne..w każdym razie możńa grać na spadki/ wzrosty kursów i możńa ustawić TP/SL (różnica jest właśnie z tym nagłym zamknięciem pozycji)