Nendo pisze:Może wyda Ci się śmieszne, ale zapisałbym na papierze takie np kwestie i sprawdził statystycznie:
do czego SL jest mi potrzebny i sposób w jaki go używam wypełnia tę rolę
czy wiem jak statystycznie daleko przeciwko mnie idzie cena w moim setupie zanim osiągnie pierwszy TP?
jak często cena dochodzi do poziomu wejścia i wywala setup na BE? w jakim procencie wywaliłaby SL gdyby BE nie było? ...
Teraz , potrzeba z 500 trejdów aby mieć wyniki którym można zacząć ufać ... grając na H1 ile czasu zajmie ci zebranie takich danych? dwa lata czy półtora roku? a może trzy?
Dlaczego nie używać symulatora i zrobić takie badania w kilka dni na piechotę świeca po świecy? zamiast czekać na wyniki dwa lata?
Absolutnie nie uważam, że to śmieszne, wręcz przeciwnie. Staram się robić testy, tylko zwykle nie na tak długim okresie - chyba że w pełni automatyczne. Jeśli chcę sobie wstępnie sprawdzić coś na większym okresie czasu to piszę jakiś prosty skrypt, który mi sprawdzi zwykle występowanie jednego zdarzenia i mam wtedy pewną orientację. Potem przechodzę na testy półautomatyczne i tu już długość okresu jest uzależniona od mojej cierpliwości - dodaję wtedy dodatkowe kryteria. Zwykle jeśli coś w pewnym okresie przynosi pozytywny rezultat to nie wałkuję tego non stop np ile razy się sprawdzi na 500 prób, tylko zmieniam przedział czasowy, żeby sprawdzić, czy w innym okresie można było oczekiwać podobnego rezultatu. Dla mnie to już daje jakiś wstępny kierunek.
Testowanie każdego zdarzenia ręcznie na przestrzeni 2 lat zmusiłoby mnie do jeszcze większego ślęczenia przed komputerem. Pewnie do tego dojdzie, gdy już będę miał bardzo precyzyjnie wytypowane kryteria. Teraz gdy jeszcze mimo wszystko jestem w fazie poszukiwania, tak dokładne testy by mnie przytłoczyły.
Pewnym minusem testów jest to, że gdy testuję, puszczam wykres historyczny i jestem cały czas przed monitorem, co nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji, bo człowiek nie siedzi normalnie 24h na rynku. Czasami dzieje się coś ciekawego akurat kiedy ja jadę do pracy, albo z pracy wracam, albo w ogóle robię coś innego. Na testach mogę mieć wtedy zarobek, a w realu może mnie nie być przed monitorem i nie zajmę pozycji. Tak więc takie dane należy traktować jednak głównie orientacyjnie, ale są niewątpliwie źródłem jakiejś wiedzy, można przyjąć na podstawie tych danych już pewne założenia.
A żeby to sprawdzić, to trzeba zacząć stosować - albo na demo albo małym kapitałem.