Sterowany FOREX jak zabawka tylko dla dużych dzieci

[inwestor2006]

który bardziej realny; 1270 czy 1211 ?

nie wiem...nigdy rynek nie spada na tyle by nie mógł więcej i na odwrót...po prostu czekam na sygnał na poziomie...jeśli go nie dostanę nie ma zlecenia

[inwestor2006]

i tak popełniłem błąd....zbyt szybko z tego shorta wyszedłem no ale jeszcze nie byłem w 100% gotowy do pracy po wolnym...osobiscie uwazam ze 1.1270 jest lepszym wejsciem na L pod warunkiem ze rynek na jedno kopyto teraz poleci a nie ze teraz zacznie sie korekcic bo jesli tak to szanse na 1.1211 sa wieksze aczkolwiek jesli mam rzucac monetą to 1.1270

[inwestor2006]

a forex to jest jak rzucanie monetą no a ja jakoś dobrze rzucam:)

[ext3]

nie wiem...nigdy rynek nie spada na tyle by nie mógł więcej i na odwrót...po prostu czekam na sygnał na poziomie...jeśli go nie dostanę nie ma zlecenia

Napiszesz coś więcej o typie tego sygnału, to jakaś formacja świecowa, układ średnich, wolumenu, inne customowe wsk.?

[chihuahua]

jakie to ma znaczenie dla rynku że w oparciu o max stratę ktoś wymyślił sobie 50$ albo 500$ i jego sl wynosi 25 pips?????rozumiesz co mam na myśli...tak postępuje masa niedoświadczonych traderów i doświadczonych również i takie stopy są ciągle wybijane mimo że pozycje sa w odpowiednim kierunku i są zyskowne

No właśnie o to mi chodziło
Skoro SL 25 jest wybijany, to trzeba go raz ustawić 250 na wolumenie 10x niższym i zastanowić się o co chodzi.

Przykład tego gościa podałem dokładnie dlatego, że tak się kończy gra bez SL na z góry założonych wartościach. Tu nie chodzi nawet o te 30% DD, ale o to, że jak przez 3 miesiące ktoś robi kilkadziesiąt tysięcy euro ze skutecznością 80% to musi w sobie utrwalać syndrom boga. Zrobił wynik, o którym 99% ludzi będzie mogła tylko marzyć, a i tak szanse na to że wróci są mniejsze niż kogoś, kto uwala 10 małych rachunków na SLach.

On mógl to zamknąć masę razy i tu nie chodziło, że nie miał planów na to/umiejętności/predyspozycji. Tu chodziło o to, że rzecz zrobiona mechanicznie jest odbierana mechanicznie (jak to urzędasy zawsze mawiają, że ta pomyłka to nie ich wina, ale wina prawa i systemu). Rzecz zrobiona z ręki jest traktowana jako osobiste niepowodzenie.
Tak samo jak ktoś, kto wchodzi ze 120km/ w zakręty. Tu nie chodzi o to, że nie da rady i brak umiejętności. Tu chodzi o to, że ryzyko jakie podejmuje sprawi, że byle problem na nawierzchni sprawi, że mu "edge" nie starczy i rozmaże się na ulicy, nie mając szans na w miarę bezpieczne wyjście z tego. Można wbić się w zakręt perfekcyjnie, ale pewnych zdarzeń niezależnych nie przeskoczy.

Najogólniej można to podsumować w ten sposób

you should stick to your plan, or change the plan. But you still have to stick with it

[inwestor2006]

jakie to ma znaczenie dla rynku że w oparciu o max stratę ktoś wymyślił sobie 50$ albo 500$ i jego sl wynosi 25 pips?????rozumiesz co mam na myśli...tak postępuje masa niedoświadczonych traderów i doświadczonych również i takie stopy są ciągle wybijane mimo że pozycje sa w odpowiednim kierunku i są zyskowne

No właśnie o to mi chodziło
Skoro SL 25 jest wybijany, to trzeba go raz ustawić 250 na wolumenie 10x niższym i zastanowić się o co chodzi.

Przykład tego gościa podałem dokładnie dlatego, że tak się kończy gra bez SL na z góry założonych wartościach. Tu nie chodzi nawet o te 30% DD, ale o to, że jak przez 3 miesiące ktoś robi kilkadziesiąt tysięcy euro ze skutecznością 80% to musi w sobie utrwalać syndrom boga. Zrobił wynik, o którym 99% ludzi będzie mogła tylko marzyć, a i tak szanse na to że wróci są mniejsze niż kogoś, kto uwala 10 małych rachunków na SLach.

On mógl to zamknąć masę razy i tu nie chodziło, że nie miał planów na to/umiejętności/predyspozycji. Tu chodziło o to, że rzecz zrobiona mechanicznie jest odbierana mechanicznie (jak to urzędasy zawsze mawiają, że ta pomyłka to nie ich wina, ale wina prawa i systemu). Rzecz zrobiona z ręki jest traktowana jako osobiste niepowodzenie.
Tak samo jak ktoś, kto wchodzi ze 120km/ w zakręty. Tu nie chodzi o to, że nie da rady i brak umiejętności. Tu chodzi o to, że ryzyko jakie podejmuje sprawi, że byle problem na nawierzchni sprawi, że mu "edge" nie starczy i rozmaże się na ulicy, nie mając szans na w miarę bezpieczne wyjście z tego. Można wbić się w zakręt perfekcyjnie, ale pewnych zdarzeń niezależnych nie przeskoczy.

Najogólniej można to podsumować w ten sposób

you should stick to your plan, or change the plan. But you still have to stick with it

ok, przekonałeś mnie że to o czym piszesz może być jednym ze sposobów formy zabezpieczania pozycji...ale to też wszystko zależy od przewagi jaką posiadasz czytaj systemu...ja osobiście nie mam systemu na 200 pips SL...zdarza się 100 ale rzadko...

[inwestor2006]

nie wiem...nigdy rynek nie spada na tyle by nie mógł więcej i na odwrót...po prostu czekam na sygnał na poziomie...jeśli go nie dostanę nie ma zlecenia

Napiszesz coś więcej o typie tego sygnału, to jakaś formacja świecowa, układ średnich, wolumenu, inne customowe wsk.?

mój sygnał to to odpowiednia interpretacja wolumenu oraz formacje elliotta

[inwestor2006]

zamykam sesje.... 1.1270 zostaje w grze...w ciagu godziny przemysle jeszcze czy nie postawie zlecenia oczekującego takze moze sie pojawić na myfxbook zlecenie oczekujace na L na poziomie 1.1270-65

pozdrawiam

[inwestor2006]

zabezpieczenie pozycji to ciezka sprawa poniewaz rynek moze zejsc na 1.1211 wiec jesli sie zdecyduje na wejscie to rozwazac zamkniecie bede na poziomie 1.12...to co zamierzam ugrać na tej pozycji to około 50 pips-70 pips

[robinhood200]

siedziałem w mcdonaldzie, piłem kawę i dostałem telefon no i spóźniłem się z wejściem:)triggerem tego wejścia było to samo co pozostałych ale właśnie nie było na szycie ze względu na spóźnienie...

Nie wiem dlaczego ludzie kreujący się na wielkich inwestorów starają się za wszelką siłę kreować tego typu podejście do inwestowania, telefon, zawsze robiąc coś innego, najlepiej jedząc kanapkę, a w ogóle najlepsze zagrywki to pewnie z psem na spacerze. Jest to kompletnie coś odwrotnego z czym się spotkałem w swoim inwestowaniu, w rozmowach z ludźmi z branży którzy rzeczywiście mają te 20 lotów chociażby na spuście.

Tam Ci ludzie potrafią siedzieć przed monitorem 8 godzin wyczekując dokładnie to na co czekają , mają to ściśle sprecyzowane, nie wyjdą wręcz do toalety przez x godzin jeżeli to coś ma się wydarzyć w przedziale czasowym.

Druga strona strona to managarowie , który owszem nie siedzą wtedy non stop przy ekranie, ale ich inwestowanie to żadne pitu pitu z m1.

Skręca mnie aż , gdy słyszę takie bzdury.

Czemu to forum nie ma funkcji Like. Bo bym chciał Like tego posta.